Dzisiaj sporo wartościowych informacji na temat niższych lig francuskich. Zapraszam do lektury
CA Bastia - LES Herbiers Typ: Bastia @ 2.00 w Bwin
oraz handicap -1 @ 3.95 w
Unibet oraz
WYNIK 2-0
Mecz w ramach 19 kolejki francuskiej NATIONAL, czyli trzeciego poziomu rozgrywkowego nad Sekwaną. Sytuacja w tabeli w tej lidze, jest dość specyficzna. Różnica punktowa pomiędzy liderem, a miejscem zagrożonym degradacją wynosi zaledwie dziewięć punktów. Liga mocno wyrównana, a powiedzenie, że każdy może wygrać z każdym pasuje tu jak nigdzie indziej.
Dzisiaj zdecydowanie jednak stawiam na trzynastą w tabeli Bastię, która podejmować będzie u siebie beniaminka trzecioligowych rozgrywek, zespół Les Herbiers, który po osiemnastu kolejkach lokuje się na pozycji numer osiem. Mimo, iż w tabeli dzieli te drużyny spora różnica, jeśli chodzi o lokaty, to rzeczywista różnica to raptem jeden punkt.
Mimo zgoła odmiennych poprzednich kampanii. Obie drużyny na ten sezon miały raczej inne cele. Dla gości z zachodniego wybrzeża celem było utrzymanie, natomiast ekipa z Korsyki miała za cel walkę o czołówkę tabeli. Na półmetku to jednak "kopciuszek" jest bliższy zrealizowania swoich celów, choć jak wspomniałem na początku tabela jest strasznie płaska, a różnice punktowe znikome.
Podopieczni Stephane Rossiego jednak mogą realnie patrzeć na walkę o ligowy TOP, jeśli tylko utrzymają obecną formę. Od 27 listopada notują imponującą serię sześciu spotkań bez porażki (4 wygrane, 2 remisy - a trzeba przyznać, że ogrywali nie byle kogo, bo drużyny lidera czy czwartej drużyny w tabeli), ewidentnie złapali oni wiatr w żagle, co po mizernym starcie na pewno pozwoliło złapać trochę pewności i wiary we własne możliwości. W opozycji do tego znajdują się ich dzisiejsi rywale. Początek mieli bardzo dobry, grając z rozpędu, który cechuje ekipy beniaminka, zanotowali serię ośmiu spotkań bez porażki. Teraz jednak już nikt nie lekceważy zespołu z małej miejscowości. Rywale poznali już ich mocne i słabe strony, co przekłada się na niezbyt dobre wyniki w ostatnim okresie. Tylko jedna wygrana w sześciu ostatnich grach (4 porażki i 1 remis), a szczególnie musi martwić kiepska postawa w defensywie w tych meczach, 14 straconych goli, spowodowała, że Les Herbiers w tych statystykach stali się jedną z najgorszych drużyn w lidze.
Dzisiaj na pewno ciężkie zadanie dla przyjezdnych, by wyjść z dołka (mimo ostatniej wygranej z Avranches, drużyna jest w słabej formie). W blisko 1400 kilometrową podróż do Korsyki (swoją drogą, kilkunastogodzinna podróż autokarem też zapewne odbiła się na kondycji zawodników, z tego co wiem, właśnie ten środek transportu wybrali) wybrali się bez kilku podstawowych zawodników. Kontuzjowani są Jean Leybros (obrońca, 13/0), napastnik Mohamed M'Changama (12/1). Zawieszeni są: Lamine Fall (obrońca, 5/0) i Luigi Glombard (8/0). Ponadto nie zagrają: Jeremy Billy (pomocnik, 9/0), Mamadou Danfa (pomocnik, 11/0), Jean Habert (rezerwowy bramkarz), Corentin Rocu (obrońca, 9/0) oraz Charly Vouillemot (pomocnik, 9/1). Może nie są to wszyscy kluczowi zawodnicy, ale część z nich jest ważnymi ogniwami w składzie. Szczególnie dużo braków jest w formacji obrony, która ostatnio jest prawdziwą piętą achillesową tej drużyny.
Na pewno te braki powinny ułatwić zadanie Bastii, która złapała formę. Co ważne dla tej drużyny wreszcie zaczęli strzelać bramki, gdyż w początkowej fazie rozgrywek mieli z tym ogromne problemy. Ponadto rozwiązaniem na indolencję strzelecką ma być wypożyczony z Evianu - młody napastnik, Zakariya Abarouai.
Reasumując. Liczę, że gospodarze potwierdzą swoją dobrą dyspozycję i po domowych wygranych z Dunkierką i Sztrasburgiem (drużynami mocniejszymi od dzisiejszych gości), będą kontynuować serię zwycięstw. Powinni oni wykorzystać słabą formę swoich rywali, spore problemy kadrowe oraz długą, męczącą podróż. Buki już korygują kursy. Wyjściowe kursy 2.20/2.15 na gospodarzy to było za dużo, teraz kursy pikują w dół i aktualnie oscylują w granicach 1.85. Mimo, wszystko uważam, że gospodarze zdobędą dzisiaj trzy punkt.
Sochaux - Bourg en Bresse 01 Typ: Bourg lub remis @ 1.826
oraz Bourg @ 4.02 w Pinnacle
oraz
WYNIK 1-1 (zgodnie z planem, Szoszo nie wygrało)
To lista powołanych w Sochaux na dzisiejszy mecz. Ta grafika w zasadzie mówi wszystko. Po raz kolejny Szoszo bardzo mocno osłabione (ostatnio również informowałem o absencjach w ich szeregach, przy okazji przegranego meczu z Niortem 2-3, kursy na Niort około 4/5).
Ku gwoli ścisłości warto jednak wynotować personalia, których nie zobaczymy po stronie gospodarzy. Przede wszystkim kontuzjowani są zawodnicy będący motorem napędowym Sochaux, czyli dwójka napastników - Toko Ekambi (19/6) oraz Sekou Cisse (15/7). Strata tych dwóch panów, to ogromna strata, wystarczy tylko przytoczyć, że obaj są autorami 13 spośród 16 ligowych trafień dla Sochaux. Jakby tego było mało na liście kontuzjowanych znajdują się: Rayo (pomocnik, 11/0), Moussa Sao (napastnik, 15/0 - występ pod znakiem zapytania), obrońca Bruno Collaco (12/0), Martin Francois (pomocnik, 3/0), Johan Ramare (pomocnik, 13/0), Olivier Werner (14/0, podstawowy bramkarz), Nicolas Senzemba (obrońca, 3/0), Lionel Zouma (obrońca, 0/0) oraz Florin Bereguer (pomocnik, 0/0). Z innych powodów poza składem znaleźli się: Matheus Vivian (obrońca, 5/0) oraz nowo pozyskany Yannick Mbombo.
Na pocieszenie trenera, do składu wracają Marcus Thuram (11/0) oraz Florian Martin (16/1).
Goście nie mają problemów z absencjami. Jedynymi nieobecnymi są obrońcy Goyon (11/0) oraz Faivre (3/0) i napastnik Begue (3/1). Do składu natomiast wracają Idrissa Ba (16/2), co na pewno znacząco wzmocni siłę ognia, oraz Floren Perradin (12/1).
To tyle jeśli chodzi o same nieobecności. Myślę, że same absencje po stronie Sochaux są już wystarczającym argumentem, by spróbować pograć coś w stronę gości. Jednak jeśli rzucimy okiem na tabelę i formę, obu drużyn, to możemy się tylko utwierdzić w przekonaniu, że Bourg w tym meczu nie jest bez szans. Szczególnie podkreślę brak Sekou Cisse, gdyż w przypadku ekipy Sochaux można mówić o małej "cissependecji", w meczach gdy zabrakło
eks zawodnika Feyenoordu, zespół Sochaux nie wygrał ani razu (ogólnie 7 razy w tym sezonie, nie było Cisse w składzie, obejmuje to początek sezonu i pierwsze pięć gier, gdy jeszcze nie był zawodnikiem Sochaux [3 remisy i 2 porażki], po tym jak został zakontraktowany zabrakło go w dwóch grach, obu zakończonych porażką 1-0 z Lens oraz Brest).
Jeśli dodamy do tego brak drugiej gwiazdy Sochaux, czyli Toko Ekambiego, dzisiaj o punkty gospodarzom będzie bardzo ciężko. Duet ten strzelił przeszło 80% bramek dla drużyny, a jeśli weźmiemy pod uwagę, że zespół ten ma spore problemy ze zdobywaniem bramek (w lidze gorszą ofensywą dysponuje tylko ostatni Paris).
Miałem okazję oglądać mecz Soszo z Metz (przegrany 1-0) i ich gra nie wyglądała najlepiej na początku roku. Mimo gry w przewadze jednego zawodnika przez blisko pięćdziesiąt minut, nie byli w stanie pokonać zdziesiątkowanego przez kontuzje rywala. Kolejne dwie gry w 2016 roku potwierdziły, że drużyna jest zupełnie bez formy. Porażka ze słabym Niortem oraz remis z jeszcze słabszym Parisem nie napawają optymizmem.
Bourg natomiast początek nowego roku zapisze raczej na plus. Cztery punkty w czterech meczach oraz awans do najlepszej szesnastki w pucharze Francji, to satysfakcjonujące wyniki. Gram na nich, a raczej bardziej przeciw Sochaux.
US Creteil - Dijon Typ: Dijon @ 1.877 w Pinnacle
oraz Dijon & over 2.5 @ 2.87 w Bet365
oraz
WYNIK 0-1 (Creteil było tłem dla Dijonu, główny bet bez problemów)
Jutro podejmą ekipę Creteil, która to poszuka pierwszego swojego zwycięstwa od października (23/10 - wyjazdowa wygrana z Evianem). Drużyna aktualnie dowodzona przez Laurenta Rousseya notuje serie 7 gier bez wygranej (1 remis, 6 porażek). Świeżo zaangażowany Roussey, który miał być prezentem na mikołaja (zatrudniony 9 grudnia) - nie odmienił oblicza zespołu, która co raz szybciej zbliża się do miejsc zagrożonych degradacją. Drużyna jest zdecydowanie bez formy, a czary goryczy przelał ostatni przegrany domowy mecz z Niortem, kiedy to stracili punkty w ostatnich minutach meczu (do 86 minuty prowadzili 2-1, a mecz zakończył się rezultatem 2-3, co oznaczało dopiero trzeci ligowy triumf dla zespołu Niortu). Przed trenerem Rousseyem ciężkie zadanie - poskładać rozbity zespół.
Nowy rok nie napawa jednak optymizmem. W niedzielę Creteil mierzyło się z (nazwijmy to tak) czwartoligowym Quevilly i zremisowało 2-2.
Tak pisałem przy okazji meczu Bourg - Creteil (
tutaj). I w zasadzie od tej pory niewiele się zmieniło. Creteil pod wodzą nowego trenera, grają bardzo kiepsko i kontynuują swoją serię bez zwycięstwa. Szczególnie słabo prezentuje się defensywa (Creteil średnio traci prawie 2 bramki na mecz), co w obliczu starcia z najlepszą ofensywą w lidze musi budzić szczególne zmartwienie. Dijon mierzy w awans i takie mecze powinien wygrywać bez większych problemów. Rozbity Creteil nie powinien stanowić wyzwania. Tym bardziej, że w szeregach gospodarzy przewidywane są następujące nieobecności: Augusto (obrońca, 13/1), Jean Lessage (pomocnik, 18/3), Hugo Konongo (obrońca, 13/0), Loriot (pomocnik, 11/1), Montarup (obrońca, 12/0), Rafael Dias (pomocnik, 10/0), Sacha Clemence (6/2), Gaoussou Sacko (napastnik, 3/0), Maxime Bourgeois (pomocnik, 4/0), Baba Sylla (napastnik, 1/0) oraz Sidi Fofana (2/0, obrońca).
Goście nie mają większych osłabień. Bardzo optymistycznie wygląda również H2H pomiędzy tymi zespołami. Creteil wyraźnie "leży", jednemu z kandydatów do awansu. W dwunastu ostatnich grach, wygrali siedem pojedynków i ani razu nie przegrali. Poprzednie delegacje do Creteil wyglądają równie korzystnie (sezon 13/14, wygrana 1-3; sezon 14/15, zwycięstwo 0-2).