Bremerhaven - Vechta
Vechta -7.5 1.8
Po przerwie na mecze reprezentacji, wracają europejskie ligi, odrazu po przerwie mamy mecz derbowy pomiędzy Bremerhaven - Vechta, w ostatnim meczu derbowym górą był również dzisiejszy faworyt Vechta, zwyciężyli 72-67, ale Bremerhaven musiał sobie dać radę bez swojego najlepszego zawodnika Matta Freemana, który dziś będzie w kadrze meczowej. Wszystkie zespoły ligowe mają teraz napięty terminarz ponieważ zagrają dziś, a kolejny mecz już w Niedziele 05.03, gdzie Bremerhaven zmierzy się z Bochum w meczu gdzie będzie gospodarzem, moim zdaniem większe szanse na zwycięstwo maja w tym drugim meczu i na nim powinni się bardziej skupić. „Nie możemy się doczekać, aby po przerwie zagrać dwa razy u siebie. Doping w ostatnich meczach u siebie był bardzo motywujący dla zespołu i chcemy kontynuować nasze występy. Obaj przeciwnicy również przed przerwą byli w dobrej formie, więc nie będzie łatwo. Vechta rozegrała jak dotąd świetny sezon, mają w drużynie dużo indywidualnej jakości. Ze względu na sposób, w jaki grają w koszykówkę, Bochum jest znacznie bardziej niebezpieczne, niż sugerowałaby ich pozycja w tabeli – powiedział przed weekendem główny trener Eisbären, Steven Key. Ograniczona zostanie natomiast rotacja Eisbären Bremerhaven na kilku pozycjach. Oprócz Johannesa Heikena (obecnie rehabilitacja po zerwaniu więzadła krzyżowego) z powodów osobistych nie pojawi się Adrian Breitlauch, nie zagra również Jarelle Reischel który wraca po kontuzji ścięgna Achillesa, i decyzja ma zostać podjęta przed meczem, niedostępny jest również Luca Merkel, który ma złamaną rękę. „Jedyny mecz, który się teraz liczy, to ten w Bremerhaven. Jedziemy tam, żeby wygrać. Sezon jest długi i nie możemy zlekceważyć przeciwnika. Zawsze skupiamy się na następnym meczu” powiedział trener Vechty Harrelson. Vechta przy problemach kadrowych jest dla mnie jeszcze większym faworytem i powinni spokojnie pokryć tą linie.
Fos-sur-mer -
Le Mans
Fos-sur-mer +7.5 1.8
Trener Elric Delord (
Le Mans) będzie musiał radzić sobie bez Bryntona Lemara (8.8pkt,1,4zb,1.5as), Kazy Kajami-Keane'a (9.1pkt,1.7zb,5as), Tresa Tingle (12.7pkt,5.4zb,2as) oraz Kameruńskiego centra Williamsa Narace (13.4pkt,5.8zb,2as). Co prawda
Le Mans w ostatnich dniach aktywowało się na rynku transferowym i pozyskali Bula Kuola który jest Sudańczykiem z Australijskim obywatelstwem, trenował w
USA ale profesjonalna karierę zaczął rok temu w Australii w zespole Cairns Taipans, kolejnym pozyskanym graczem jest Cameron McGriff który przyszedł z Greckiego AEK, gdzie w 16 meczach jego rzucał średnio 9pkt na mecz, ostatnim zakontraktowanym graczem przez
Le Mans jest były gracz tego zespołu Taylor Rochestie który przyszdł z chińskiego Shandong gdzie sezon został zakończony i stał się wolnym zawodnikiem, jego występ jest możliwy jeśli klub zdąży przedstawić badania lekarskie oraz dokumentacje, jednak moim zdaniem te 3 wzmocnienia last minute nie pomogą w jakimś znacznym stopniu w tym meczu, ponieważ mieli zbyt mało czasu na przygotowania z zespołem, i nie będa w stanie zastąpić 1 do 1 nieobecnych. Fos sur Mer musi zacząć zdobywać punkty jeśli chcą się utrzymać, wiadomo jak było w ubiegłym sezonie gdzie również do ostatnich chwil walczyli o utrzymanie, przed przerwa reprezentacyjną wygrali ważny mecz z faworyzyowanym zespołem Roanne (89-93), co ważne do zespołu wrócił Milan Barbitch (11pkt,3zb,3as) oraz pozyskali Franka Gainesa który przyszedł z włoskiego zespołu Allianz Trieste. Wypowiedz trenera Remego Valina „Integracja Franka Gainesa przebiegła całkiem pomyślnie. Stawiamy na gracza, który ma doświadczenie, który dobrze zna Europę i jej funkcjonowanie. Więc z tej strony było całkiem pozytywnie. Znaleźliśmy także Milana Barbitcha, który odnalazł grupę od czasu wyzdrowienia i który jest dobry. To także dobra wiadomość. Wróciliśmy do Parsemain, gdzie graliśmy więcej dobrych meczów niż słabych występów. Będziemy musieli również czerpać inspirację z naszego ostatniego meczu wygranego w Roanne, z tymi samymi składnikami, tym samym stanem umysłu, aby być zjednoczonym i głęboko w to wierzyć, nawet przeciwko wielkim zespołom w mistrzostwach. Zrobiliśmy to w Roanne. Będziemy musieli powtórzyć to, co jest dla nas wyczynem, ale pokazaliśmy, że mamy zdolności mentalne i poziom, aby się tam dostać. Wiemy, co jest jeszcze do zrobienia w tym meczu." Gram tu dodatnie handi w strone gospodarzy, którzy muszą dawać z siebie wszystko i zdobywać punkty do tabeli, a osłabiony skład
Le Mans jeszcze mocniej popchnął mnie w kierunku dodatniego handi na gospodarzy.
Tubingen - Kirchheim
Tubingen -10.5 1.75
Tim Koch (4pkt,2zb,1as) jest niedostępny z powodu bólu kostki, kapitan Richie Williams (12.3pkt,3zb,4as) oraz Paul Giese (5pkt,2zb,2as) byli chorzy i dopiero wrócili do treningów, Kayne Henry (10pkt,4zb,1as) również odpada, wiedząć że maja do rozegrania 2 mecze 2 ciągu 3 dni będą zmuszeni do większej rotacji, która będzie dość mocno ograniczona. Po stronie Tübingen Erol Ersek(13pkt,2zb,2as) (kolano) i Jekabs Beck (3pkt,1as,1zb) (kostka) wrócili do składu po kontuzjach, niedostępny będzie jedynie Miles Osei (1pkt,0,9zb,1as) który jest graczem głębokiej rezerwy. Do treningów wrócili w środę będący na zgrupowaniach kadry zawodnicy Timo Lanmüller, Aatu Kivimäki i Krišs Helmanis. Idę tutaj w stronę Tubingen które jest dla mnie lepszą drużyna, z głębszą rotacją w tym meczu.
Phoenix Hagen - Panthers Schwenningen
Phoenix Hagen -14.5 1.75
W procesie licencyjnym udało się udowodnić że Pantery są w stanie wywiązać się ze zobowiązań finansowych i dograć sezon do końca, więc pomimo postępowania upadłosciowego dokończą sezon. „Głównym celem wszystkich zaangażowanych w ciągu ostatnich kilku tygodni było to, abyśmy mogli dobrze zakończyć sezon pomimo trudności finansowych”, podkreśla dyrektor zarządzający Panthers, Michael Krivanek. „Fakt, że nam się to udało, jest wielkim sukcesem, który byłby nie do pomyślenia bez aktywnego wsparcia naszych partnerów. Dlatego nasze podziękowania kierujemy do wszystkich, którzy zaangażowali się w ciągu ostatnich kilku tygodni i przyznali, że Villingen-Schwenningen jest miejscem do gry w koszykówkę”. Co do Phoenix Hagen to latem zrobili świetne wzmocnienia, pozyskali JJ Manna (wcześniej Leverkusen), Bjarne Kraushaara i Tima Uhlemanna (obaj przeszli ze zdegradowanego
BBL Gießen). Pantery już raczej bez szans na utrzymanie, do tego doszły problemy finansowe i pewnie po zakończeniu sezonu gracze będą szukać nowych klubów, wątpię żeby jakoś bardzo mocno zależało im na wynikach w takiej sytuacji.
Levice - BC Komarno
Levice -5.5 1.75
Levice wpadły w drobny kryzys, przegrali 3 na ostatnie 4 spotkania. Ostatnie dwa przegrane spotkania ligowe mocno utrudniły sytuacje w tabeli, gdzie Spisski Rytieri już trochę odskoczył, a co gorsze dla Levice, zespół Iskry Svit bardzo się do nich zbliżył, dlatego zwycięstwo w tym meczu wydaję się konieczne.
„Spotkaliśmy się niedawno z Komárno, więc dobrze pamiętamy, co doprowadziło do porażki u siebie. Wiemy, co sprawiało nam najwięcej problemów i będziemy musieli to poprawić. Mam nadzieję, że podczas przerwy w reprezentacji nabraliśmy nowych sił fizycznych i psychicznych, które będziemy mogli przełożyć na dobre występy na tablicy – powiedział Martin Bachan kapitan Levice. Obie drużyny bez poważniejszych problemów kadrowych, uważam że Levice wezmą rewanż za ostatnie przegrane spotkanie pomiędzy tymi drużynami i dziś odniosą zwycięstwo, bo w razie porażki sytuacji ligowa będzie coraz trudniejsza.