Na początku zaznaczę, iż przyjmuje, że runda pucharowa nie miała miejsca w Portugalii w tym tygodniu... Uczynię tak ze względu na to, że większość ekip wystawia w tych rozgrywkach rezerwowe składy, tak więc podstawowi gracze nie są zbyt wyeksplatowani ????
Benfica - Sporting 
Typ: 0
Kurs: 3,2
I oto jest ! Doczekaliśmy się Wielkich Derbów Portugalii. Meczu, na który czeka ją wszyscy kibice Orłów i Lwów na całym świecie. W Lizbonie dzień spotkania dwóch gigantów jest dniem świętym, zamiera ruch na ulicach; ludzie, podzieleni na dwa wrogie obozy, dopingują co sił swoich idoli.
To tyle tytułem wstępu, przejdźmy do konkretów.
Kadra Benfiki:
Bramkarze: Quim, Butt.
Obrońcy: Luís Filipe, Nélson, Edcarlos, Luisão, Miguel Vítor, Zoro, Léo.
Pomocnicy: Katsouranis, Romeu Ribeiro, Binya, Maxi Pereira, Rui Costa, Nuno Assis, Cristian Rodriguez.
Napastnicy: Adu, Di Maria, Cardozo, Nuno Gomes.
Kadra Sportingu:
Bramkarze
: Vladimir Stojkovic, Tiago.
Obrońcy
: Anderson Polga, Ronny, Abel, Tonel, Gladstone.
Pomocnicy
: Carlos Paredes, Adrien Silva, Simon Vukcevic, Pontus Farnerud, Miguel Veloso, Bruno Pereirinha, João Moutinho, Celsinho, Leandro Romagnoli.
Napastnicy
: Liedson, Milan Purovic, Yannick Djaló.
Jak widać w obu drużynach czołowi gracze są obecni, nie ma poważnych osłabień. Jedynie w Sportingu brakuje Marata Izmailova...
Obie drużyny w ostatniej kolejce zanotowały remisy. Lwy miały trudniejszego rywala (dobrze dysponowane Setubal) niż gracze ze Stadionu Światła (Braga bez formy). Pomimo tego zielono-biali powinni wygrywać wszystkie mecze u siebie, jeśli myślą o tytule... Również w przypadku Benfiki liczyłem na zwycięstwo. Braga bardzo rozczarowuje na początku rozgrywek.
Dziwne, dziwne. Wydawało mi się, że obydwa zespoły są w dobrej formie. Sporting grał naprawdę fantastyczną piłkę, a i Benfica w Mediolanie pokazała się z dobrej strony. Nie wierzę, że ta dobra gra uciekła tak z dnia na dzień... Mecz będzie starciem dwóch gwiazd ligi portugalskiej - odchodzącego powoli na emeryturę Rui Costy oraz znakomitego Joao Moutinho ???? To mój ulubiony gracz europejski od czasu, kiedy zobaczyłem jego grę w reprezentacji U (19 bodajże). Obydwaj liderzy ostatnimi czasy doskonale kierowali poczynaniami swoich teamów, rządzili w środku pola, rozgrywali, bronili, strzelali. Zdecydowanie wyróżniali się na tle swoich kolegów.
Nie ukrywam, że ciężko mi pisać o tym meczu, bo całym sercem będę za Sportingiem... Ale to nie z powodu swoich sympatii uważam, że Lwy mają więcej atutów. Znakomity Moutinho, niezawodny Liedson, solidny Stojković w bramce (a może Bento da szansę bohaterowi meczu z Guimaraes - Tiago) i ofensywnie grający obrońca Abel stanowią o sile Sportowych i stawią silny opór. Co na to Benfica? Quim - zawalił ostatnio kilka bramek, dobre interwencje przeplata bublami; obrona - Luisao, Leo - nazwiska lepsze niż w Sportingu, ale gra już na pewno nie; w pomocy Rui i Katsouranis, ale przecież bramki strzelają napastnicy

A tych Benfica, moim zdaniem, nie ma. Nuno Gomes trafia maksymalnie z 2 metrów, nie potrafi sam nic zdziałać. To zdecydowanie gorszy napastnik od Liedsona a poza tym bez formy i może nawet zostanie na ławce (jak w Mediolanie). Natomiast gra Cardozo to totalne nieporozumienie. Kompletnie nie podoba mi się jak sobie ten zawodnik poczyna, jest nieprzydatny, jego zagrania są nieporadne. Nie wróżę mu przyszłości w Portugalii, może pomylę się okrutnie i ta niedyspozycja to jakiejś chwilowe, przejściowe problemy, ale wydaje mi się że ten gracz już osiągnął szczyt swoich możliwości...
Po takiej analizie powinienem grać zdecydowanie na 'dwójkę', ale: 1. to derby; 2. to derby Lizbony 3. to derby Lizbony 'na Benfice' 4. troszkę mi brak tego Izmailova

Gram na remisik, stawiam na 1:1. Mecz powinien być ciekawy i zacięty ???? Nie mogę się doczekać ???? Go Leo Boys !!
------------------------------------------------------------------------
Guimaraes - Braga
Typ: 1
Kurs: 2,3
Może typ zbyt pochopny, ale gra Bragi razi mnie w oczy od początku sezonu. Zespół ten dokonał stosunkowo wielu wzmocnień, mówiło się nawet o przerwaniu dominacji trzech gigantów portugalskich. Narazie jednak widać, że nowi gracze nie do końca wkomponowali się w zespół i stąd Sporting nie poczyna sobie tak jakby chciał. Drużyna ta na pewno się jeszcze przebudzi, ale wątpię by nastąpiło to w najbliższą niedzielę.
Vitoria natomiast zaskoczyła w drugą stronę. Beniaminek, ekipa skazywana na pożarcie i walkę o ligowy byt do ostatniej kolejki gra bez żadnych kompleksów. Wystarczy napisać, że zespół z Guimaraes nie doznał jeszcze w tym sezonie porażki. Dwie wygrane, trzy remisy i piąta pozycja. W ostatniej kolejce rywalem byłego klubu Marka Saganowskiego był najsłabszy w lidze Naval, ale gra na boisku rywala nigdy nie jest łatwa. Tymczasem beniaminek zaaplikował rywalom cztery piękne bramki, tracąc tylko jedną (po błędzie bramkarza). Gra Vitorii naprawdę może się podobać. W dobrej formie są strzelcy bramek w Naval: Meireles, Fajardo i Ghilas, ale samego siebie przechodzi Miljan Mrdakovic. Serb gra wspaniale i nic dziwnego, że jest ulubieńcem kibiców.
Pomimo wszystko Braga to bardziej klasowy zespół i Vitorie czeka trudny pojedynek. Wierzę jednak, że rozpędzeni gospodarze dadzą radę dołującemu Sportingowi. Spotkanie to jest meczem derbowym, gdyż miejscowość Guimaraes leży w okręgu Braga.
Typ można podeprzeć na 1X, ale to już nie ten kurs
