USA -
Chiny
Chiny +1,5seta
2,35
Chiny 3,70
Dokladny wynik 3:1
Chiny 9,60
Chińczycy powalczyli nawet bez swojego lidera. Myślę że z nim w składzie spokojnie by to wygrali.
Od razu zaznaczam, że czekam na składy i będę to grał tylko jeśli w składzie Chin wyjdzie Jingyin Zhang.
To gość który jest zdecydowanym liderem tej drużyny i jak dla mnie dodaje tam minimum 30%.
Bez niego, w pierwszym tygodniu, Chińczycy wygrali dwa mecze, więc z nim w składzie naprawdę są w stanie zwiększyć zdobycze punktowe i awansować w tabeli.
Vital, jak to on, robi swoje czyli świetną robotę. To wysokiej klasy fachowiec i potwierdza to swoimi wynikami.
Chińczycy, jako gospodarz, mają zagwarantowany awans do turnieju finałowego, ale widać, że Heynen wymaga od nich maksymalnego zaangażowania w każdym spotkaniu.
Natomiast dzisiejsi gospodarze grają rezerwami, choć są ciut wzmocnieni w porównaniu z pierwszym turniejem, gdyż z ciekawszych postaci zobaczymy dodatkowo Kyla i Erika.
Czy to znaczące wzmocnienia?, moim zdaniem niekoniecznie.
Trochę śmieszą mnie teksty wielu osób, że
USA gra składem C.
To jest zdecydowanie skład B!!!
Tam jest tylko baaaardzo zaawansowany wiekiem skład A i długo, długo nic!!!
Owszem
siatkówka akademicka w
USA jest najlepiej rozwinięta na świecie, ale na tą chwilę w męskiej siatkówce jest tam ogromna dziura!!!
Z obecnego składu A(olimpijskiego) połowa zawodników za chwilę przejdzie na siatkarską emeryturę, a druga połowa to gracze w wieku 27-30 lat, czyli również dość zaawansowanym.
Na tą chwilę w
USA nie ma utalentowanej młodzieży i jeśli ktoś twierdzi, że oni grają kadrą C, to niech mi pokaże tych z kadry B!!!
W pierwszym tygodniu i tak ugrali więcej niż myślałem i chyba stąd te niskie kursy na ich wygraną. Owszem, grają poprawną siatkówkę, ale ten zespół nie ma lidera. Ensing, też raczej nim nie będzie i nie sądzę by mocno wpłynął na grę drużyny.
Amerykanie prawidłowo są faworytem, gdyż są też gospodarzem turnieju. Jednak uważam, że to będzie dość wyrównany mecz i jeśli w kadrze Chin zobaczymy Jingyin Zhanga, to może on zrobić różnicę na korzyść graczy z "państwa środka".