Liga Światowa 2013

[redwitz]

Startujemy z drugim weekendem Ligi Światowej

Kuba - Serbia​

Trochę nie rozumiem tych kursów. Wczoraj wieczorem można było łapać nawet w granicach ~3.00, ale to było naprawdę przez krótką chwilę.
Kubańczycy z roku na rok wydają się coraz słabsi. W porównaniu do poprzedniego sezonu wypadli Leon, Diaz, Hernandez czy Bell. Pewnie pojawią się kolejni utalentowani zawodnicy, ale nie sądzę, żeby coś w tym sezonie zdziałali.
Rozgrywać będzie pewnie wieczny rezerwowy Estrada. Na środku Mesa i pewnie Quintana. W sparingach z Argentyną (wszystkie trzy spotkania przegrane) na ataku występował Bisset albo Cepeda (w pierwszych dwóch meczach grał na przyjęciu, w trzecim na ataku). Na przyjęciu występowali młodzi Abrahan i Fundora (odpowiednio 1995 i 1994 roczniki), o których zbyt wiele nie wiem. Na libero pewnie Gutierrez, który już od kilku lat jest podstawowym zawodnikiem i gra na dobrym poziomie.
W sparingach z Polakami brakowało Atanasijevica i Petkovica, ale już wracają do drużyny. Serbowie do Kuby wybierają się w całkiem niezłym zestawieniu:
Rozgrywający: Vlado Petković, Aleksa Brdović
Atakujący: Sasa Starović, Aleksandar Atanasijević
Środkowi: Dragan Stanković, Marko Podrascanin, Srecko Lisinac
Przyjmujący: Nikola Kovacević, Uros Kovacević, Marko Ivović, Nemanja Petrić
Libero: Nikola Rosić
O Serbach trochę pisałem przy okazji wspomnianych sparingów.
Tutaj i tutaj.
W sparingach z Polakami najwięcej problemów Serbowie mieli z pozycją rozgrywającego. Teraz jest doświadczony Petković, który może nie jest wirtuozem, ale na pewno prezentuje wyższy poziom od Brdovica. Podejrzewam, że podstawowym atakującym będzie Atanasijević. Środek wygląda optymalnie. Lisinac w sparingach pokazał się z dobrej strony. Są oczywiście Podrascanin i Stanković, a to jest światowa czołówka na tej pozycji. Na przyjęciu ciężko wytypować podstawową parę. Mogą być problemy z przyjęciem, bo żaden z tych czterech zawodników nie jest wybitny w tym elemencie. Nadrabiają jednak w ofensywie.
Obecny kurs na Serbów jest jeszcze do wzięcia. Kubańczycy po raz kolejny trochę zmienili skład (i przy okazji osłabili). Serbowie też w troszkę zmienionym zestawieniu, ale w końcu ta reprezentacja będzie miała całkiem dobrych, ofensywnych przyjmujących.
Naprawdę przy całej sympatii do Kubańczyków nie widzę dla nich zbyt wielu szans w tym spotkaniu.
Jeszcze jedna rzecz. Serbia ma w swoim składzie kilku młodych zawodników, ale są oni już ograni. Atanasijević czy Lisinac rozegrali dobre sezony w PlusLidze. Uros Kovacevic najpierw fajnie rpezentował się w Ljublanie, a potem w Modenie. Ivović to jedno z odkryć ligi tureckiej. Petrić (Nie jest młody, ale to chyba pierwszy sezon, w którym będzie coś grał w reprezentacji.) bardzo dobry sezon w przeciętnej Perugii.
Typ:
Serbia @ 2.15 ComeOn

 

[strasznik]

Francja-Bułgaria
Francja 1.50 Unibet
Marny ten kurs i możliwe, że będzie jeszcze spadał.
Bazuję w głównej mierze na sparingach przed Ligą, gdzie Francuzi robili całkiem niezłe wyniki. Dwa zwycięstwa z Włochami raczej przypadkowe nie były, do tego również dwa zwycięstwa z Niemcami (i jedna porażka).
Z kolei Bułgarzy jakoś tak beż szaleństw, dwa zwycięstwa z Iranem (3:1 i 3:2) i dwie porażki z Serbią (2:3 i 1:3).
Tille mógł sporo pokombinować, skład ma dość wyrównany i ma kilka wariantów zestawienia pierwszej szóstki.
Z Bułgarią na ataku zacznie Sidibe, nominalnie to raczej byłby trzeci atakujący, ale Rouzier ma oficjalnie kontuzję (nieoficjalnie problemy osobiste), a Moreau jakieś uraz, nie wiem co dokładnie. Pozycja atakującego jest chyba jedyną, na której Bułgarzy mają lepszego zawodnika, Sokolov sezon miał za sobą bardzo udany i porównywać do niego Sidibe trochę nie przystoi.
Przyjęcie u Francuzów to oczywiście N'Gapeth i ktoś z dwójki Quesque-Tuia, chyba po tych ostatnich meczach bliżej jest Tuia, ale to moje przewidywanie. Wiadomo, N'Gapeth największa gwiazda w tej chwili, lider w ataku z przyjęciem bywa różnie choć nie jest też tragicznie, do tego bardzo dobra zagrywka.
Na przeciwko nich zagra najprawdopodobniej dwóch ciągle jeszcze młodych i zdolnych siatkarzy, czyli Skrimov i Penczev albo Aleksiev. Skrimov chyba trochę gorzej przyjmuje, ale wydaje mi się, że jest skuteczniejszy w ataku od Penczeva, obaj dysponują dość dobrą zagrywką.
Gdyby występ Le Roux był pewny, to mógłbym całkiem śmiało stwierdzić, że Francuzi na środku mają również lepszych graczy, a tak zostaje na pewno Hardy-Dessources i młody Le Goff, chyba, że uraz Le Roux jest niegroźny i wróci do zdrowia przed meczem. U Bułgarów na środku pewnie zobaczymy Yosifova i Gotseva, para w miarę przyzwoita, ale bez Nikołova i Todorova jakoś to blado wygląda.
Na libero w drużynie Francji zagra Grebennikov, wiadomo od kilku lat, że to spory talent i niedługo ma szansę wejść do światowej czołówki zawodników na swojej pozycji, teraz dostanie poważną szansę w reprezentacji. W reprezentacji Bułgarii z tego co wiem to nie zagra podstawowy libero Salparov, wobec tego jego miejsce zajmie grający w rodzimej lidze Bożiłov.
Na koniec zostawiłem sobie pozycję rozgrywającego.
Tutaj obsada u Francuzów wygląda na prawdę ciekawie, para Toniutti-Redwitz wygląda bardzo obiecująco. Toniutti to MPV poprzedniego sezonu we Francji, Redwitz trochę bez gry po odejściu z Rosji, ale to ciągle klasa. W szóstce od początku raczej zagra Toniutti, ale myślę, że można spodziewać się sporej rotacji na tej pozycji.
Grą Bułgarów kierować będzie Bratojev, zawodnik w ogóle mnie nie przekonujący, chyba nie jest przypadkiem, że ciągle siedzi w lidze bułgarskiej.
Właśnie na rozegraniu widzę największą przewagę Francuzów...
...ale mimo wszystko ten kurs słaby.

 

[ivvan]

Dyskutowałbym co do tego typu. Dla mnie ryzkowne. Kurs na Francję za niski. Bułgarzy może i nie są najlepszą drużyną świata, ale sam Sokołov może zrobić różnicę. Jak ma dzień to i z przeciętnym wystawiaczem Bułgaria może wygrać. Francja to jeszcze nie drużyna najwyższych lotów. W tym sezonie faktycznie wyglądają fajnie ale za Boga ojca nie pobiorę ich po takim kursie z Bułgarią ???? . Ja natomiast łapię w ten weekend jakiś handi +2.5 na Iran. Z tego co wiem Rosja będzie grała rezerwami przed turniejem finałowym. Irańczycy to młoda drużyna. Z potencjałem. Skaczą bardzo wysoko i atakują piekielnie mocno. Jak dla mnie set dla nich spokojnie osiągalny, a kurs w okolicach 2 lub więcej mocno zachęca.

 

[redwitz]

Korea Południowa - Finlandia​

Koreańczycy z 6 punktami jak na razie prowadzą w Grupie C. Nie jest to jednak wielkie zaskoczenie biorąc pod uwagę to, że w pierwszej serii spotkań rywalizowali z Japonią.
Finlandia zajmuje obecnie 2 miejsce i ma na swoim koncie 4 punkty.
Korea mogła się podobać w spotkaniach z Japonią. Z drugiej strony Japonia nie pokazała niczego specjalnego. Największą siłą Koreańczyków jest szybka gra, którą kieruje rozgrywający Sun-Soo Han. Przy dobrym przyjęciu jest sporo kombinacji i sporo gry przez środek. Najjaśniejszym punktem jest na pewno przyjmujący Kwang-In Jeon. Fajna dynamika, sporo widzi na boisku. Nie wiem jak wygląda sytuacja z Sung-Min Moonem, który złapał kontuzję w pierwszym meczu. W drugim starciu go brakowało.
Finlandia trochę pokpiła sprawę w starciach z Portugalią. Pierwszy mecz był bardzo dobry w ich wykonaniu, ale strasznie pomagała też Portugalia. W drugim meczu rywale zagrali lepiej, włączyli zagrywkę i przytrafiła się porażka. Tuomas Sammelvuo zabiera do Azji optymalny skład, ciągle jednak brakuje Kunnariego. Trzon zespołu od kilku lat nie zmieniony. Esko, Oivanen x2, Siltala, Shumov.
Finlandia nie ma wybitnych zawodników na przyjęciu i można ich spokojnie ruszyć. Tylko, że Korea ma przeciętną zagrywkę.
Patrząc w drugą stronę. Koreańczycy potrafią bardzo dobrze przyjmować. Finlandia dysponuje trudną, zmienną zagrywką.
Obie drużyny mają bardzo dobrych rozgrywających. Przy dobrym dograniu po obu stronach będzie dużo szybkiej gry. Wydaje mi się jednak, że Finowie są w stanie poradzić sobie z Koreą nawet bez bardzo dobrego przyjęcia.
Korea u siebie na pewno jest wymagającym rywalem. Finlandia jest jednak znacznie bardziej doświadczonym i ogranym zespołem. W ataku grają siłowo (Siltala, Sivula) i z tym Koreańczycy mogą mieć problem. Koreańczycy w starciu z Japonią nie mieli po drugiej stronie jakiegoś wymagającego bloku. Tutaj będzie już zupełnie inaczej.
Będzie pewnie sporo walki, ale dla mnie faworytem tego spotkania są Finowie.
Typ:
Finlandia @ 1.91 WilliamHill

 

[johny35]

Zna ktoś skład Argentyny na mecze z USA? Skład jakim zagrają Amerykanie nie powala:
Rozgrywający: Brian Thornton, Kawika Shoji
Atakujący: Carson Clark, Murphy Troy
Przyjmujący: Matt Anderson, Tony Ciarelli, Paul Lotman, Garrett Muagututia
Środkowi: David Lee, Matt Rawson, David Smith
Libero: Erik Shoji
Zastanawiam się nad overem 182,5 w betcity 1,9. Jak ktoś znajdzie 12 Argentyny niech pisze tutaj albo na PW.

 

[yam]

Opp: Castellani, Romanutti
Set: De Cecco, Uriarte
OH: Pereyra, Bengolea, Bruno, Quiroga
MB: Solé, Crer, Ramos
Lib: Gonzalez

 

[kasztanowy]

Na Argentynę powinno wystarczyć, bez Conte tracą bardzo dużo na wartości, a w USA jest Anderson, Lotman, Lee czy Smith. Skład bez szału, ale nie powinni mieć problemów.

 

[filip_r2]

Na Argentynę powinno wystarczyć, bez Conte tracą bardzo dużo na wartości, a w USA jest Anderson, Lotman, Lee czy Smith. Skład bez szału, ale nie powinni mieć problemów.

Anderson z Lotmanem nie gwarantują dobrego przyjęcia. Shoji debiutant miał niezły sezon w Br Recycling ale ogranie w kadrze ma zerowe. Na ataku Troy który w Latinie grywał rożnie. Na środku brakuje Holta, Holmsa a to spore braki. Na libero bliżej nikomu nieznany Shoji. Potencjał w ataku mizerny zmienników dobry brak.

Argentyna ma na przyjęciu Quiroge który jest po dobrym sezonie w Brazylii. Bangolea miał bardzo dobry sezon w UPCN San Juan. Na ataku Castellani który z roku na rok robi spory postęp. Na tej pozycji może również grać Pereyra. Na rozegraniu świetny De Cecco na środku Sole i Crer którzy kręcą w ataku niczym Jao Jose.

Jak dla mnie zdecydowanie lepszy skład ma Argentyna. Praktycznie na każdej pozycji mają lepszych zawodników.

 

[blaise]

no właśnie, to samo miałem pisać.
Kluczem jest obecnośc Quirogi i De Cecco. Pierwszy zabezpiecza przyjęcie, bo jest specjalistą w tym elemencie, a drugi przy dobrym przyjęciu będzie tak rozgrywał, że głowa mała. Atak? Młody, zdolny Castellani czy Pereyra przesunięty na przyjęcie, który dysponuje wielką mocą w ofensywie. Środkowi etatowi, to samo libero. Oczywiście bez Conte ten zespół wiele traci, ale bez przesady, że faworytami mają być jacyś amatorzy z USA. Prócz Andersona i Lee ten zespół to naprawdę jedna wielka mizeria, z niektórymi kompletnymi niewiadomymi. Lotman to amerykański Bakiewicz - gracz dla mnie śmieszny na tym poziomie. W obronie coś pogra, ale w ataku to w trudniejszych meczach nie więcej niż 30%.

 

[strasznik]

Holandia-Japonia
Holandia (-2,5) 2.12 Betsson
O ile Japonia u siebie coś tam czasami jeszcze potrafiła ugrać, bo kibice, bo sędziowie, to na wyjazdach tracą sporo ze swej gry.
W dodatku jak na razie ich gra wygląda bardzo słabo. Na tle co najwyżej poprawnych Koreańczyków, wyglądali bardzo blado. Może tak mi się tylko wydaje, ale trochę to wgląda tak jakby mieli problemy z komunikacją na linii trener-zawodnicy.
Przeciętnie rozgrywa Kondoh, do pocelowania są przyjmujący, środkowych praktycznie brak. Nawet w obronie wyglądało to kiepsko. Najlepiej chyba jeszcze wyglądał Fukuzawa, całkiem niezła skuteczność, do tego nie najgorsza zagrywka, ale jeden zawodnik to chyba będzie za mało.
Holandia o dziwo całkiem nieźle, jedno zwycięstwo w Kanadzie mogły być nawet dwa, ale czegoś zabrakło w pierwszym meczu.
Solidnie jak na środkowego grającego na ataku gra Kooistra, sporo wsparcia w ataku dostaje od ter Horsta. Drugi przyjmujący Rauwerdink do spółki z libero Gijsem dobrze trzymają odbiór zagrywki.
Dość solidnie prezentują się środkowi Koelewijn i van Bemmelen, choć wolałbym zobaczyć w grze Bontje. Ciekawie wygląda Abdel-aziz na rozegraniu, choć miałem obawy co do jego gry.
Myślę, że kurs może być warty ryzyka i raczej będzie spadał.

 

[tadzin]

jeśli miałato być wyrafinowana ironia userze blaise to Ci sie udało. jesli nie to klekajcie narody ale krótko mówiąc wiele mija sie z rzeczywistoscią.

Kluczem jest obecnośc Quirogi i De Cecco. Pierwszy zabezpiecza przyjęcie, bo jest specjalistą w tym elemencie, a drugi przy dobrym przyjęciu będzie tak rozgrywał, że głowa mała.

Quiroga mistrzem przyjecia? ok przyznaje nie ogladalem za duzo Brazylisjkiej Superligi, wiec istnieje nikła szansa ze Quiroga zaczal kapitalnie przyjmowac (mocno watpie) ale w reprze Quiroga miewal koszmarne problemy z przyjeciem, w ataku z reszta tez byl slabawy. Specjalista przyjecia to mozna nazwac Sergio/Murillo/Winiara/Ruciaka nie Quirogę..

Atak? Młody, zdolny Castellani czy Pereyra przesunięty na przyjęcie, który dysponuje wielką mocą w ofensywie.

W ostatnim sezonie czesto miewałproblemy z przebiciem sie przez siatke. Bo za wysoko.. Chyba ze chodzi o wielka moc jakiej uzywal przy tych atakch w tasme, mozliwe ze byla calkiem spora.

Środkowi etatowi, to samo libero. Oczywiście bez Conte ten zespół wiele traci, ale bez przesady, że faworytami mają być jacyś amatorzy z USA. Prócz Andersona i Lee ten zespół to naprawdę jedna wielka mizeria, z niektórymi kompletnymi niewiadomymi. Lotman to amerykański Bakiewicz - gracz dla mnie śmieszny na tym poziomie. W obronie coś pogra, ale w ataku to w trudniejszych meczach nie więcej niż 30%.

Ah te smieszne buki, na poczatek dali 1.3 na USA.(w tym momencie mowie to na powaznie, ze buki sie popisały niewiedzą )

 

[profeta]

Rozgrywający: Luciano De Cecco i Nicolás Uriarte
Atakujący: Iván Castellani i Bruno Romanutti
Środkowi: Sebastián Solé, Pablo Crer i Martín Ramos
Przyjmujący: Rodrigo Quiroga, Pablo Bengolea, Federico Pereyra i Nicolás Bruno
Libero: Alexis González
Kursy na Argentynę już lecą w dół. W porównaniu ze składem z poprzedniego roku brakuje tylko Conte, który przechodzi rahabilitacje po operacji. Ekipa świetnie ze sobą zgrana, bez imponujących warunków fizycznych za to potrafiąca grać bardzo szybką siatkówke za sprawą De Cecco. Amerykanie mocno odmładzają skład. Największa gwiazda Anderson jest po ciężkim sezonie w Rosji nie wydaje mi się aby w pierwszych meczach błyszczał formą. Pozostali gracze to przeciętni zawodnicy , do tego zespół słabo zgrany ze sobą . Trener USA Speraw też wypowiada sie mocno asekuracyjnie
"Myślę, że to najlepszy czas na pewien przewrót. Musimy trenować młodszych zawodników, pozwalać im na nabycie doświadczenia. Sądzę, że potrzebujemy trochę świeżej krwi nowych graczy, chcę zobaczyć co potrafią. Jako trener muszę podejmować pewne ryzyko, nawet jeśli oznacza to pewne porażki, gdyż może to dać sukces w przyszłości"
Argentyńczycy grają w tym samym składzie już kolejny sezon, z roku na rok ekipa jest co raz lepsza typ Argentyna +1.5 1.79 betsson

 

[blaise]

hehe, chyba faktycznie mało oglądałeś - nie tylko brazylijskiej Superligi, ale też innych rozgrywek skoro uważasz, że Quiroga słabo przyjmuje, bo akurat w tym elemencie jest w czołówce światowej. W ataku owszem ma problemy.
No śmieszne buki, bo skład Argentyny z genialnym De Cecco (vis a vis Thornton - nie skomentuję), który daje każdemu +10 do ataku, na pewno nie jest gorszy od USA z Andersonem, Lee, Murphym i jakimiś no name'ami USERZE TADZIN, skoro taką formę przyjmujemy.

 

[redwitz]

Francja - Bułgaria​

Co do tego spotkania miałem sporo wątpliwości, ale ostatecznie zdecydowałem się zagrać.
Francuzi notowali pozytywne wyniki w sparingach, ale wiadomo jak to jest ze sparingami. Podstawowy skład będzie wyglądał przyzwoicie. Podstawowym rozgrywającym powinien być Toniutti, który za zmiennika będzie miał Redwitza. Po przekątnej z Toniuttim zagra Sidibe. Niezły zasięg, fajna dynamika, ale to typ jeźdźca bez głowy. Na przyjęciu pewne miejsce ma N'Gapeth, który powinien ciągnąć ten zespół. Obok niego Tuia albo Quesque. Tuia ma za sobą dobry sezon w rosyjskiej Superlidze (Kemerowo). Quesque grał przyzwoicie w Modenie, ale bez błysku. Mnie jakoś do końca nie przekonuje. Na środku dobrze, Hardy-Dessources, Le Goff i Le Roux (występ pod znakiem zapytania). Warto obserwować libero Grebennikova.
Bułgarzy w sparingach wypadali różnie. Skład wygląda całkiem nieźle. Przede wszystkim jest atakujący Sokołow. Jeden z lepszych zawodników na swojej pozycji. W końcu rozegrał pełen sezon klubowy, chociaż wiadomo jak to wyglądało w Cuneo. Ogromne możliwości. Na przyjęciu pewnie para, która świetnie radziła sobie na IO, czyli Aleksiew i Skrimow. Aleksiew trochę chimeryczny zawodnik, ale jak ma swój dzień to jest naprawdę groźny w ataku. Skrimow to jeden z ciekawszych siatkarzy młodego pokolenia (1990 rocznik). Dobrze przyjmuje, nie ma wybitnych warunków fizycznych, ale nadrabia dynamiką. Jest jeszcze W.Bratojew i Penczew, który był w sparingach czasami próbowany na libero. Na środku liczę na duet Josifow-Gotsew. Chociaż możliwe, że zamiast Gotsewa zacznie Samunew. Josifow w tym sezonie klubowym był jednym z wyróżniających się środkowych w A1. Szkoda, że w Bułgarii nie ma klasowych rozgrywających. W tym sezonie znowu grę Bułgarii będzie prowadził G.Bratojew. Bardzo przeciętny zawodnik (Pomimo tego udało się Bułgarom awansować do półfinału IO.)
Zapowiada się świetny pojedynek dwóch zawodników, którzy w niedawno zakończonym sezonie występowali w Cuneo. Po stronie Francuzów grę będzie ciągnąć przyjmujący N'Gapeth. W ekipie Bułgarii prym będzie wiódł atakujący Sokołow.
Czy Francja jest faworytem ? Może i tak. Nie jestem pewien czy po takim kursie opłaca się grać na ich zwycięstwo.
O Francuzach mówi się, że grają techniczną siatkówkę, Bułgarzy mogą mieć z tym problem. Bułgaria gra strasznie siłowo, topornie, ale w obecnych czasach to przynosi rezultaty.
Kurs na Francję strasznie średni. Bułgaria powinna powalczyć (głównie za sprawą Sokołowa).
Typy:
Bułgaria (+1.5 seta) @ 1.86 Pinnacle
Bułgaria @ 2.69 Pinnacle

 

[redwitz]

Słówko odnośnie USA - Argentyna.

Optymalne zestawienie Amerykanów może wyglądać tak: Kawika Shoji (R), Murphy Troy (A), Anderson (P) i Lotman (P), Lee (Ś) i Smith (Ś), Shoji (L).
Szału na pewno nie ma. Ciężko też stwierdzić jak to będzie wyglądać. Mam nadzieję, że to właśnie Shoji będzie rozgrywał, a nie Thornton.


Argentyna od kilku sezonów gra tym samym składem, od kilku sezonów ma być w ścisłej światowej czołówce, ale czegoś tam jednak brakuje. W tej edycji Ligi Światowej brakować im będzie Conte i jestem strasznie ciekawy jak to będzie wyglądać bez niego.

Dobry pomysł Webbera z postawieniem na Castellaniego jako podstawowego atakującego (przynajmniej tak to wygląda na dzień dzisiejszy). Pereyra ciągle zawodził i ciekawy jestem jak będzie wyglądać na przyjęciu.

Quiroga ma pewne miejsce na przyjęciu. Obok niego wspomniany Pereyra albo Bengolea.

Bengolea, MVP ligi argentyńskiej będzie grał w Olsztynie, dziwne. Współczuję mu.

 

[tadzin]

hehe, chyba faktycznie mało oglądałeś - nie tylko brazylijskiej Superligi, ale też innych rozgrywek skoro uważasz, że Quiroga słabo przyjmuje, bo akurat w tym elemencie jest w czołówce światowej. W ataku owszem ma problemy.

nie biorac pod uwage tego sezonu uwazam ze Quiroga grajkiem jest slabym i dosc mocno, borykał sie od A2 po Fenerbache, w ktorym jak gral w LM to nie dosc ze fatalnie przyjmowal to i w ataku na parenascie % grał. Jesli przez ostatni sezon sie podciagnal to chwała mu. A ogladac ogladam bardzo duzo i jak czytam "Quiroga jest w przyjeciu w czolowce klasy swiatowej" - to zwijam sie ze smiechu to czytając.

No śmieszne buki, bo skład Argentyny z genialnym De Cecco (vis a vis Thornton - nie skomentuję), który daje każdemu +10 do ataku, na pewno nie jest gorszy od USA z Andersonem, Lee, Murphym i jakimiś no name'ami USERZE TADZIN, skoro taką formę przyjmujemy.

ciekaw jestem czemu uwazasz ze rozgrywac bedzie zawodnik ktory od poltora roku nie gra profesjonalnie w siatkowke(Thornton), ktory nawetjak regularnie grał to prezentował pioziom nizszy niz Bratojew. Radze dowiedziec sie kim jesti gdzie gra i jak gra Shoji.
ps +10 do ataku to daja jakies itemy w grach MMO. w siatkowce nie wystepuja itemy.

 

[gystlik]

Na Forumku widzę, że wszyscy so mocni
Blaise oczywiście trochę pobłądził - ale to nie jest chłopak od siatkówki tak jak Gystlik czy Tadzin nie są specjalistami od NBA. Wypowiedział się na temat, który widocznie go zaciekawił - rozgrywki Ligi Światowej. Ale już nie czepiajmy się tak strasznie słówek... - Albo macie za dużo wolnego czasu - albo po prostu lubicie taki sport.
Nic merytorycznego może nie wnoszę, ale mam nadzieję że w dziale SIATKÓWKA nie będzie takiej boruty jak na przykład w dziale tenis, gdzie...
Pierwszy "poważny" weekend Ligi Światowej 2013. - Ja akurat trochę zaspałem z jakimkolwiek przygotowaniem się do sezonu oraz z jakimkolwiek połapania wyższych kursów jak tylko się one pojawiły - więc pierwszą kolejkę grania sobie odpuszczę i poobserwuje. Jest kilka nazwisk to podpatrzenia - między innymi: Lucarelli, Fonteles, Bengolea, Uriarte, Quesque i wielu wielu innych...

 

[melocoton]

Czy jest mi ktos w stanie podac kadre Brazylijczykow na mecze z Polakami?? lub jakies linki gdzie podane sa sklady wszystkich reprezentacji na tą Ligę Światową?

 

[dawidbarca]

nie biorac pod uwage tego sezonu uwazam ze Quiroga grajkiem jest slabym i dosc mocno, borykał sie od A2 po Fenerbache, w ktorym jak gral w LM to nie dosc ze fatalnie przyjmowal to i w ataku na parenascie % grał. Jesli przez ostatni sezon sie podciagnal to chwała mu. A ogladac ogladam bardzo duzo i jak czytam "Quiroga jest w przyjeciu w czolowce klasy swiatowej" - to zwijam sie ze smiechu to czytając.

Gruba przesada. Quiroga w obecnej reprezentacji Argentyny jest postacią fundamentalną. Z resztą obejrzyj sobie jak Argentyńczycy punktowali z Kubą:

1 mecz: 13 punktów Quirogi
2 mecz: 13 punktów Quirogi
3 mecz: 18 punktów Quirogi

Także obok Castellaniego i środka, Rodrigo jest poważną opcją dla De Cecco i nie ma chyba wątpliwości, że jest to obecnie jedyny zawodnik atakujący z lewego skrzydła który daje jakąś jakość (drewno Pereyra z lewego ataku... już to widzę).


Jeśli już mówić o kimś z Argentyny, że jest mega słaby to jest to Pereyra, który miewał w tamtym sezonie patologicznie słabe spotkania i czasem nawet sama siatka starczała, aby go zatrzymać. Zawodnik mega słaby technicznie, bije przed siebie z zamkniętymi oczami.

USA również potęgą w obecnym składzie nie jest, ale moim zdaniem powinni oni bez większych problemów odprawić Argentynę.

Warunki fizyczne są miażdżącą przewagą USA, Anderson będzie sobie z uśmiechem na ustach atakował ponad blokiem nawet z niedokładnych piłek (coś tak jak Niemcy w tamtym roku). Nie mówiąc już o tym, że Argentyna zostanie rozjechana serwisem, który jak wiadomo Amerykanie posiadają konkretny.

Kursy pięknie porosły, już po 1.70 można łapać Amerykanów :grin:

Jak dla mnie zdecydowanie lepszy skład ma Argentyna. Praktycznie na każdej pozycji mają lepszych zawodników.

???? Uważasz, że para Quiroga - Pereyra jest lepsza od Lotman - Anderson? nie no, nie żartujmy. Troy na ataku to poziom Castellaniego, oczywiście, że w tej Latinie kosmosu nie grał, ale sam fakt, że ładnie punktował chociażby w dwumeczu z Maceratą i sam fakt, że wywalczył miejsce w podstawowym składzie niezłej drużyny z A1 o czymś świadczy.

Przewaga Argentyny to De Cecco i środkowi, całą resztę lepszą ma moim zdaniem USA. Tak jak wcześniej wspomniałem trzeba zwrócić uwagę na warunki fizyczne, bo jednak Argentyńczycy są słabiutcy pod tym względem. No i kolejny ważny argument to własna hala Amerykanów

USA (1.73) Expekt

Czy jest mi ktos w stanie podac kadre Brazylijczykow na mecze z Polakami?? lub jakies linki gdzie podane sa sklady wszystkich reprezentacji na tą Ligę Światową?

Ci Panowie grali w towarzyskich meczach z Rosją, więc zobaczymy ich również dziś

Bruno Rezende, Dante, Vissotto, Wallace, Lucarelli, Eder, Mario (libero) oraz Mauricio, Renan, Thiago i Fonteles

 

[filip_r2]

???? Uważasz, że para Quiroga - Pereyra jest lepsza od Lotman - Anderson? nie no, nie żartujmy. Troy na ataku to poziom Castellaniego, oczywiście, że w tej Latinie kosmosu nie grał, ale sam fakt, że ładnie punktował chociażby w dwumeczu z Maceratą i sam fakt, że wywalczył miejsce w podstawowym składzie niezłej drużyny z A1 o czymś świadczy.
USA (1.73) Expekt

A kto powiedział, że tutaj będzie grał Pereyra a nie MVP ligi Brazylijskiej Bangolea. Troy na ataku to jedna wielka nie wiadoma a to, że gra na poziomie Castellaniego jest trochę wyssane z palca bo Ivana podejrzewam, że nie widziałeś w akcji od ostatniej edycji LŚ. W Latinie nie było pierwszego atakującego a Troy grał w końcówce sezonu w pierwszym bo Jarosz był kontuzjowany. Troy w spotkaniach między narodowych ogranie ma zerowe i to też nie jest bez znaczenia. Zapominałeś jednocześnie o pozycji libero gdzie w USA gra nikomu nie znany Shoji.
Kolejna sprawa jest taka, że USA nie rozegrało ani jednego spotkania kontrolnego.
A i w składzie USA moim zdaniem jest Anderson i długo, długo nic. Lotman jak dotychczas w spotkania reprezentacyjnych nigdy nic nie pokazywał.
Teraz po obecnym kursie Argentyny stawiać się nie opłaca ale jak kurs stał powyżej 3,00 to było warto.