Też grałem to po 13@, ale wszędzie szukałem pary USA-Holandia, bo bałem się Dominikany i niestety nigdzie takowej pary nie znalazłem. Szkoda, chociaż gdyby Amerykanki nie odcięło totalnie na ostatnich 50m to by nie było w ogóle dyskusji. Holandii niewiele zabrakło, chyba Bonnevacia pobiegł zdecydowanie wolniej niż w eliminacjach
Lekkoatletyka
- Utwórz temat sumada90
- Rozpoczęty
Tak, Bonavecia 1,5sec gorzej, chyba jego lata (33) zrobiły swoje i dwa biegi jednego dnia to za dużo.
Amerykanie, odcięło, bo przeszarżował na początku, a tak naprawdę pobiegła tylko 0,26 gorzej...
. Na Dominikanę coś grałem, ale przed eliminacjami[
] , po odpuściłem, bo o wiele bardziej widziałem szansę poprawy w Holandii i Bol która pocisneła wg IAAF 48,95 czyli 3,5 sec do przodu.
Trudno szkoda,...gramy dalej
Amerykanie, odcięło, bo przeszarżował na początku, a tak naprawdę pobiegła tylko 0,26 gorzej...
. Na Dominikanę coś grałem, ale przed eliminacjami[
] , po odpuściłem, bo o wiele bardziej widziałem szansę poprawy w Holandii i Bol która pocisneła wg IAAF 48,95 czyli 3,5 sec do przodu.Trudno szkoda,...gramy dalej
121,9K
Dr House
Znawca - Lekkoatletyka
- Wyróżniony post
- #404
Zaproponowane do wyróźnienia:
+1
+1
Fajdek 80,43m. i więcej? Tak---1,75
Kokhan-Miller 1---1,42
Ealey-Gong 1---1,65
Schilder-Ewen 1---1,38
Tentoglou-Ehammer 1---1,40
Fortuna, Totalbet
U Pawła widać błysk i pewność siebie a to dobry prognostyk. Dzisiaj szykuje się mega konkurs i nie zdziwię się jak do medalu potrzebne będzie 80,5+.
Kokhan powinien wejść do ścisłego finału, w nim nie widzę Millera, który co prawda poprawił w eliminacjach SB o 1,5m. ale te 77m.to chyba max co może tu wycisnąć.
W kuli Pań kursy się pozmieniały po eliminacjach. Weteranka i legenda Gong pchnęła SB, ale to niczego nie oznacza. Ealey 18,96m w pierwszej próbie i spokój. Konkurs to już inna bajka i wątpię żeby Gong pchnęła w okolice 20m. co powinna zrobić Amerykanka.
Schilder jest mocna i stabilna na 19m.+.Ewen uratowała się wczoraj ostatnim pchnięciem bo dzisiejszy finał oglądała by z trybun lub przed tv. Nie sądzę, że pchnie dzisiaj dalej niż 19m.
W dal Ehammer w ostatniej kolejce zapewnił sobie finał, Tentoglou jest jednym z faworytów i powinien być wyżej od Szwajcara.
P.S
Jak coś jeszcze wpadnie mi w oko to dodam typy w tym poście
Kokhan-Miller 1---1,42
Ealey-Gong 1---1,65
Schilder-Ewen 1---1,38
Tentoglou-Ehammer 1---1,40
Fortuna, Totalbet
U Pawła widać błysk i pewność siebie a to dobry prognostyk. Dzisiaj szykuje się mega konkurs i nie zdziwię się jak do medalu potrzebne będzie 80,5+.
Kokhan powinien wejść do ścisłego finału, w nim nie widzę Millera, który co prawda poprawił w eliminacjach SB o 1,5m. ale te 77m.to chyba max co może tu wycisnąć.
W kuli Pań kursy się pozmieniały po eliminacjach. Weteranka i legenda Gong pchnęła SB, ale to niczego nie oznacza. Ealey 18,96m w pierwszej próbie i spokój. Konkurs to już inna bajka i wątpię żeby Gong pchnęła w okolice 20m. co powinna zrobić Amerykanka.
Schilder jest mocna i stabilna na 19m.+.Ewen uratowała się wczoraj ostatnim pchnięciem bo dzisiejszy finał oglądała by z trybun lub przed tv. Nie sądzę, że pchnie dzisiaj dalej niż 19m.
W dal Ehammer w ostatniej kolejce zapewnił sobie finał, Tentoglou jest jednym z faworytów i powinien być wyżej od Szwajcara.
P.S
Jak coś jeszcze wpadnie mi w oko to dodam typy w tym poście
Ostatnia edycja:
2,6M
- Wyróżniony post
- #405
MŚ Eugene / Maraton M
Bashir Abdi na podium bardzo dobrze pobiegł taktycznie. Tamirat Tola poza zasięgiem. Pudło dla Abdiego w pełni zasłużone i wreszcie medal na MŚ dla Europy
@2.75 Fortuna
Biegi długodystansowe to dyscyplina szczególnie bliska mojemu sercu, gdyż sam wielokrotnie startowałem w maratonach i na mniejszych dystansach. Dzisiejszy bieg maratoński obejrzę, chociaż nie będzie on jakoś wybitnie ekscytujący pod kątem oglądania wielkich nazwisk. Jednak całkiem prawdopodobne, że same zawody okażą się zacięte i emocjonujące. Bieg rozpocznie się za cztery godziny. W tej chwili panuje chłodna noc (15 stopni), a prognozy na dzień mówią o temperaturze ponad 20 stopni. Będzie ciepło, ale nie jakoś ultragorąco. To da pewną przewagę zawodnikom, którzy nie trenują na co dzień w słonecznej Kenii. Ja osobiście będę oczy kierował w stronę Belga, somalijskiego pochodzenia, Bashira Abdi. Przed rokiem wywalczył on dla swojego kraju brązowy medal na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio (ze stratą zaledwie dwóch sekund do srebra), a także przed rokiem pobił rekord Europy kapitalnym wynikiem 2:03:36. Wydaje się, że obecna forma, połączona już z doświadczeniem występów w wielkich imprezach pomoże mu zająć mu bardzo dobry rezultat. Bashir Abdi był gwiazdą kwietniowego maratonu w Rotterdamie. Startujący z numerem pierwszym, zajął IV miejsce ze stratą bez mała 30 sekund do zwycięzcy. Wygrał jego przyjaciel, Abdi Nageeye. Obydwaj rówieśnicy uciekali z pogrążonej w wojnie Somalii. I - uwaga - to właśnie Nageeye zdobył na igrzyskach w Tokio srebrny medal. Na ostatnich stu metrach niesamowicie zmotywował swojego kolegę do wykrzesania ostatnich sił w walce o podium. I to się udało. Abdi pokonał Lawrence'a Cherono dosłownie o dwie sekundy. Obaj imiennicy z całą pewnością będą także dziś ze sobą współpracować, ale najwyższy czas na to, by to tym razem Bashir był z przodu. Nie będzie to łatwy bieg, ponieważ na liście startowej między innymi Lelisa Desisa, Mosinet Geremew czy Geoffrey Kamworor. Mimo wszystko mam przeczucie, że to nie Etopia i Kenia będą dziś rozdawać główne karty. Czuję, że któryś z dwóch Abdi stanie na podium, ale spośród obydwu wybieram Bashira Jego kolej!
Bashir Abdi na podium bardzo dobrze pobiegł taktycznie. Tamirat Tola poza zasięgiem. Pudło dla Abdiego w pełni zasłużone i wreszcie medal na MŚ dla Europy
@2.75 Fortuna
Biegi długodystansowe to dyscyplina szczególnie bliska mojemu sercu, gdyż sam wielokrotnie startowałem w maratonach i na mniejszych dystansach. Dzisiejszy bieg maratoński obejrzę, chociaż nie będzie on jakoś wybitnie ekscytujący pod kątem oglądania wielkich nazwisk. Jednak całkiem prawdopodobne, że same zawody okażą się zacięte i emocjonujące. Bieg rozpocznie się za cztery godziny. W tej chwili panuje chłodna noc (15 stopni), a prognozy na dzień mówią o temperaturze ponad 20 stopni. Będzie ciepło, ale nie jakoś ultragorąco. To da pewną przewagę zawodnikom, którzy nie trenują na co dzień w słonecznej Kenii. Ja osobiście będę oczy kierował w stronę Belga, somalijskiego pochodzenia, Bashira Abdi. Przed rokiem wywalczył on dla swojego kraju brązowy medal na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio (ze stratą zaledwie dwóch sekund do srebra), a także przed rokiem pobił rekord Europy kapitalnym wynikiem 2:03:36. Wydaje się, że obecna forma, połączona już z doświadczeniem występów w wielkich imprezach pomoże mu zająć mu bardzo dobry rezultat. Bashir Abdi był gwiazdą kwietniowego maratonu w Rotterdamie. Startujący z numerem pierwszym, zajął IV miejsce ze stratą bez mała 30 sekund do zwycięzcy. Wygrał jego przyjaciel, Abdi Nageeye. Obydwaj rówieśnicy uciekali z pogrążonej w wojnie Somalii. I - uwaga - to właśnie Nageeye zdobył na igrzyskach w Tokio srebrny medal. Na ostatnich stu metrach niesamowicie zmotywował swojego kolegę do wykrzesania ostatnich sił w walce o podium. I to się udało. Abdi pokonał Lawrence'a Cherono dosłownie o dwie sekundy. Obaj imiennicy z całą pewnością będą także dziś ze sobą współpracować, ale najwyższy czas na to, by to tym razem Bashir był z przodu. Nie będzie to łatwy bieg, ponieważ na liście startowej między innymi Lelisa Desisa, Mosinet Geremew czy Geoffrey Kamworor. Mimo wszystko mam przeczucie, że to nie Etopia i Kenia będą dziś rozdawać główne karty. Czuję, że któryś z dwóch Abdi stanie na podium, ale spośród obydwu wybieram Bashira Jego kolej!
Ostatnia edycja:
Ja stawiałem na Kiełbasinska przed całą "afera" bo dla mnie to ona wynikowo w ostatnim czasie podtrzymuje formę z Ostrawy i ciągle mówi, że czuje, się na łamie swojego rekordu.
Ale jak ta sytuacja wpłynie na jej psychikę ( bo inne dziewczyny mimo jej tłumaczen mówią, że jej nie rozumieją) tego na razie nie przewidze.
Ale jak ta sytuacja wpłynie na jej psychikę ( bo inne dziewczyny mimo jej tłumaczen mówią, że jej nie rozumieją) tego na razie nie przewidze.
121,9K
Dr House
Znawca - Lekkoatletyka
Kovacs-Walsh 1---1,45
betfan
Kovacs u siebie, lepiej zaprezentowal się w eliminacjach bo już pierwszym pchnięciem zapewnił sobie finał. Konsekwentnie idę w stronę Amerykanów bo to ich teren. H2H niezwykle wyrównane ale liczy się tu i teraz i spodziewam się dubletu USA. Najwyższy kurs w betfan, u reszty nieco niżej.
betfan
Kovacs u siebie, lepiej zaprezentowal się w eliminacjach bo już pierwszym pchnięciem zapewnił sobie finał. Konsekwentnie idę w stronę Amerykanów bo to ich teren. H2H niezwykle wyrównane ale liczy się tu i teraz i spodziewam się dubletu USA. Najwyższy kurs w betfan, u reszty nieco niżej.
Ostatnia edycja:
967,2K
A ja to nie rozumiem czemu całe odium tej sytuacji spada na Kiełbasińską. Ona jest od biegania, ok i pewnie mogła pobiec dwa razy w ciągu dnia. Zrobiła jak zrobiła, pod siebie (bo widać czuje szansę na finał) i wylał się hejt. Ale czemu nikt nie wini Matusińskiego? Przecież to trener i cały sztab jest od trenowania, ale też pilnowania regulaminów (które w lekkiej przecież są bardzo ważne i często się zmieniają, zwłaszcza w sztafetach). To są jego obowiązki służbowe, a tu chłop się obudził 24h przed startem że coś się zmieniło. No przecież to kompromitacja i to on powinien być obarczony ewentualnym brakiem medalu. Bo ja wszystko rozumiem, jak są medale to wiadomo, wszystko świetnie, uśmiechnięte wywiady, anegdotki, tytułowanie przez dziennikarzy "aniołkami Matusińskiego" (a nie przeciez jakiegoś Kowalskiego), no to jak się przydarzył fakap to też trzeba to obiektywnie oceniać, a nie wszystko co złe zwalać na Kiełbasińską.
I druga sprawa, czemu 2 razy nie mogła pobiec Kaczmarek, skoro podobno jest najlepsza w ekipie? Na chłopski rozum, jak ktoś jest najlepszy w drużynie to ma możliwości (bo jest najlepszy) żeby dawać tej ekipie najwięcej, bez straty dla ogółu, a nie żeby oszczędzać liderkę, żeby była wypoczęta i szybsza o 0,5s, by jednocześnie zajechać drugą najlepszą, która pobiegnie np. o 1s wolniej. Gdzie tu logika? Bo ja jej nie widzę.
121,9K
Dr House
Znawca - Lekkoatletyka
To temat na 5 stron, ale tak w skrócie to Matusiński zawalił najbardziej, tylko że oficjalnie nikt tego nie powie bo chłopa bronią wyniki z ostatnich lat. Co do Kiełbasińskiej to ona z pozostałymi dziewczynami ma nie po drodze, choć tak naprawdę to one z nią. To Anka jest kozłem ofiarnym bo ktoś musiał nim być a układ jest taki,że już na starcie tej całej sytuacji nie miała szans na wygranie i skuteczną obronę. Osobiście bronie ją rękami i nogami bo się trener obsrał jak się okazało,że biegniemy w trudnym biegu eliminacyjnym i może nie być awansu do finału. Zmienił się plan i kazali jej biec dwa razy. Ta się nie zgodziła i rozpętała się burza, że przez nią nie ma medalu itp. A medalu i tak by nie było bo Kajetano jest tu bez formy i na sprawdzianie wypadł najsłabiej a po eliminacjach to już ledwo co oddychał.
T
17,7K
Thomas2324
Użytkownik
Co prawda rzadko piszę analizy tutaj najczęsciej w dziale ksw ale chciałbym jeszcze napisać parę zdań odnośnie sytuacji z sztafetą mieszaną.
Najwięcej winy za całą sytuację ponosi Matusiński ale o nim się nie mówi bo bronią go wyniki z ostatnich lat i tutaj w pełni zgadzam sie z dr house. Jednak w tej sytuacji i tak któraś z naszych Pań musiała pobiec dwa razy i albo byłaby to Anka albo Natalia, w tym sezonie lepsza jest Natalia, więc miała prawo być oszczędzana bo bardzo często to właśnie najlepsza osoba w sztafecie nie biega dwóch biegów i tak jest od lat w różnych krajach w różnych sztafetach, jakaś logika w tym musi być więc tutaj nie zgodzę się z psotnick,(czemu na logikę najlepsza ma nie pobiec dwa razy)
Co do braku medalu zgadzam sie z dr house ale Kajetan pomimo, że ledwo co oddychał po eliminacjach to w finale miał 2 czas na swojej zmianie, więc to nie on zawalił a Swięty, która musiała pobiec dwa razy.
Być może żadna z naszych Pań nie byłaby w stanie pobiec dwa razy na znakomitym poziomie jednego dnia dlatego żadna nie chiała tego zrobić czyli zarówno Anna jak i Natalia bo w przypadku zawalenia finału i braku medalu to któraś z nich stałaby się kozłem ofiarnym a tak kozłem tej całej sytuacji została Anna bo niektóre zawodniczki nie mają z nią po drodze i też najmniej jest związana z tą sztafetą.
Najwięcej winy za całą sytuację ponosi Matusiński ale o nim się nie mówi bo bronią go wyniki z ostatnich lat i tutaj w pełni zgadzam sie z dr house. Jednak w tej sytuacji i tak któraś z naszych Pań musiała pobiec dwa razy i albo byłaby to Anka albo Natalia, w tym sezonie lepsza jest Natalia, więc miała prawo być oszczędzana bo bardzo często to właśnie najlepsza osoba w sztafecie nie biega dwóch biegów i tak jest od lat w różnych krajach w różnych sztafetach, jakaś logika w tym musi być więc tutaj nie zgodzę się z psotnick,(czemu na logikę najlepsza ma nie pobiec dwa razy)
Co do braku medalu zgadzam sie z dr house ale Kajetan pomimo, że ledwo co oddychał po eliminacjach to w finale miał 2 czas na swojej zmianie, więc to nie on zawalił a Swięty, która musiała pobiec dwa razy.
Być może żadna z naszych Pań nie byłaby w stanie pobiec dwa razy na znakomitym poziomie jednego dnia dlatego żadna nie chiała tego zrobić czyli zarówno Anna jak i Natalia bo w przypadku zawalenia finału i braku medalu to któraś z nich stałaby się kozłem ofiarnym a tak kozłem tej całej sytuacji została Anna bo niektóre zawodniczki nie mają z nią po drodze i też najmniej jest związana z tą sztafetą.
121,9K
Dr House
Znawca - Lekkoatletyka
Orji-Franklin 1---1,35 ojj boli bo zamykała 4k
Ricketts-Lafond 1---1,50
Hall-Sułek kl.końcowa 1---1,50
Sanghyeok Woo kl.końcowa 1-2---1,45
Sanghyeok Woo-Tambieri 1---1,35
Sanghyeok Woo-McEwen 1---1,35
Fortuna,forbet,totalbet
Ada Sułek jeśli Hall czegoś nie zawali to niestety nie da rady wskoczyć przed nią. Ma słabsze 800m i przede wszystkim oszczep.
Sanghyeok jak dla mnie to bierze, ale asekuruje się jeszcze srebrem gdyby Barshim odpalił. Tambieri jest bez formy i ledwo co przeszedł eliminacje. McEwen nie powinien wyżej niż 2,30 skoczyć. W skoku w dal Pań h2h zdecydowanie po stronie moich faworytek jak i forma.
Ricketts-Lafond 1---1,50
Hall-Sułek kl.końcowa 1---1,50
Sanghyeok Woo kl.końcowa 1-2---1,45
Sanghyeok Woo-Tambieri 1---1,35
Sanghyeok Woo-McEwen 1---1,35
Fortuna,forbet,totalbet
Ada Sułek jeśli Hall czegoś nie zawali to niestety nie da rady wskoczyć przed nią. Ma słabsze 800m i przede wszystkim oszczep.
Sanghyeok jak dla mnie to bierze, ale asekuruje się jeszcze srebrem gdyby Barshim odpalił. Tambieri jest bez formy i ledwo co przeszedł eliminacje. McEwen nie powinien wyżej niż 2,30 skoczyć. W skoku w dal Pań h2h zdecydowanie po stronie moich faworytek jak i forma.
Ostatnia edycja:
Rozmys w przedziale top6-top10? Jak myślicie? Jego pierwszy bieg był totalnie beznadziejny, ale półfinał już lepszy - widać, że chłopak wyciągnąl wnioski i głowa dotarła na linię startu. TOP10 to jednak spory margines, a już wczoraj Zośka pokazała, że godząc się na puszczenie przodem tych walczących o medale i koncentrując na własnym czasie do osiągnięcia (choć "walczę o złoto" to zawsze jest istota sportu), da się zająć bardzo wartościowe miejsce. Kursy zachęcające.
Jestem ciekaw właśnie co dr house o tym sądzi.
121,9K
Dr House
Znawca - Lekkoatletyka
O biegi mnie nie pytajcie, tego praktycznie wcale nie analizuję, dla mnie za dużo zmiennych mających wpływ na końcowy wynik (może bez dłuższych dystansów).
Dzisiaj typów ode mnie nie będzie. Jest co prawda rzut dyskiem mężczyzn i skok wzwyż kobiet ale pary tak dobrane że ani w tym value ani pewności co najmniej 80%.
Dzisiaj typów ode mnie nie będzie. Jest co prawda rzut dyskiem mężczyzn i skok wzwyż kobiet ale pary tak dobrane że ani w tym value ani pewności co najmniej 80%.
121,9K
Dr House
Znawca - Lekkoatletyka
Andrejczyk-Malone 2---1,52 co zrobiła Malone!? Dla mnie szok totalny,nie wierzę po prostu....
fortuna
Grałem po 1,67 i dość długo kurs się trzymał ale teraz mamy jeszcze względne 1,52. Nie będę pisał bajek i dorabiał teorii,po prostu Maria przyjechała jak dla mnie na te mistrzostwa na wycieczkę. Dziewczyna ma rozwalony bark, leci na tabletkach itp. Wpiszcie sobie w przeglądarkę,przeczytajcie wywiad i wszystko będzie jasne. Chciałbym żeby weszła do finału i oby tak się stało,bo w tym roku poziom damskiego oszczepu jest na bardzo niskim poziomie i aż żal że Andrejczyk nie jest w normalnej dyspozycji bo medal mielibyśmy pewny. Jednak organizmu nie da się oszukać i sądzę że Maria nawet 60m. może nie rzucić, choć wydaje mi się że ta granica i tak jest za wysoka. Jest to typ na ewentualny finał więc z rozstrzygnięciem trzeba będzie poczekać, choć coś mi mówi że zielono może zrobić się już po eliminacjach.
Malone jest jedną z faworytek i kompletnie nie widzę podjazdu z obecnym stanem zdrowia Marii do Amerykanki.
fortuna
Grałem po 1,67 i dość długo kurs się trzymał ale teraz mamy jeszcze względne 1,52. Nie będę pisał bajek i dorabiał teorii,po prostu Maria przyjechała jak dla mnie na te mistrzostwa na wycieczkę. Dziewczyna ma rozwalony bark, leci na tabletkach itp. Wpiszcie sobie w przeglądarkę,przeczytajcie wywiad i wszystko będzie jasne. Chciałbym żeby weszła do finału i oby tak się stało,bo w tym roku poziom damskiego oszczepu jest na bardzo niskim poziomie i aż żal że Andrejczyk nie jest w normalnej dyspozycji bo medal mielibyśmy pewny. Jednak organizmu nie da się oszukać i sądzę że Maria nawet 60m. może nie rzucić, choć wydaje mi się że ta granica i tak jest za wysoka. Jest to typ na ewentualny finał więc z rozstrzygnięciem trzeba będzie poczekać, choć coś mi mówi że zielono może zrobić się już po eliminacjach.
Malone jest jedną z faworytek i kompletnie nie widzę podjazdu z obecnym stanem zdrowia Marii do Amerykanki.
Ostatnia edycja:
Skoro Marysia w takiej formie, to w sts jest poniżej 62 w kwalach z kursem 1,52. W tym roku 2 razy startowała i rzuciła max 57m,to gdzie 5 metrów dalej.... Rzeczywiście oszczep pań obniżył loty i marne 55 m może już dać finał.... I na tyle liczę w wykonaniu Polki
Malone - Barber 1.42 - 1 (kwalifikacje oszczep) STS
Allman uzyska przynajmniej 68.75 kurs 1.75 - tak (finał dysku) STS
Tak jak kolega wyżej napisał Malone jedna z faworytek, tutaj typ tylko na kwalifikacje, więc tylko max 3 rzuty i większe ryzyko ale w tym sezonie zdecydowanie lepsza od rywalki 65.73 do 61.40. Najlepszy rezultat osiągnęła miesiąc temu, więc forma jest, rzuca u siebie, co jest kolejnym plusem. Rywalka najlepszy okres ma już za sobą, jeszcze dwa lata temu rzucała ponad 67 metrów ale już rok temu tylko 64.50, a w tym sezonie zaledwie 61.40, co może nie dać nawet kwalifikacji do finału przy dobrych rzutach rywalek.
Drugi typ na Valarie Allman, która jest zdecydowaną faworytką rzutu dyskiem. W tym roku jej najlepszy rezultat to 71.46, który co prawda osiągnęła w kwietniu ale już od dłuższego czasu utrzymuje dobrą formę, poprzednie dwa sezony miała także z ponad 70 metrowymi rzutami. Forma na pewno jest, bo już w samych kwalifikacjach odpaliła 68.36, a więc tylko 40 centymetrów mniej żeby ten typ wszedł. Rzuca u siebie w kraju, ma 6 rzutów, myślę, że może spokojnie przekroczyć 70 metrów na co jest bardzo fajny kurs 2.70 i też to pogram ale pewniejsze jest to 68.75, które w mojej ocenie na 90% prawdopodobne. Przy takim kursie można próbować.
Fatalny dzień, same niespodzianki. Malone 11 metrów bliżej od tegorocznego wyniku, Barber na swoim normalnym poziomie. Allman zdecydowana faworytka dopiero trzecia, choć i tak akurat tutaj niewiele brakło bo 45 cm.
Allman uzyska przynajmniej 68.75 kurs 1.75 - tak (finał dysku) STS
Tak jak kolega wyżej napisał Malone jedna z faworytek, tutaj typ tylko na kwalifikacje, więc tylko max 3 rzuty i większe ryzyko ale w tym sezonie zdecydowanie lepsza od rywalki 65.73 do 61.40. Najlepszy rezultat osiągnęła miesiąc temu, więc forma jest, rzuca u siebie, co jest kolejnym plusem. Rywalka najlepszy okres ma już za sobą, jeszcze dwa lata temu rzucała ponad 67 metrów ale już rok temu tylko 64.50, a w tym sezonie zaledwie 61.40, co może nie dać nawet kwalifikacji do finału przy dobrych rzutach rywalek.
Drugi typ na Valarie Allman, która jest zdecydowaną faworytką rzutu dyskiem. W tym roku jej najlepszy rezultat to 71.46, który co prawda osiągnęła w kwietniu ale już od dłuższego czasu utrzymuje dobrą formę, poprzednie dwa sezony miała także z ponad 70 metrowymi rzutami. Forma na pewno jest, bo już w samych kwalifikacjach odpaliła 68.36, a więc tylko 40 centymetrów mniej żeby ten typ wszedł. Rzuca u siebie w kraju, ma 6 rzutów, myślę, że może spokojnie przekroczyć 70 metrów na co jest bardzo fajny kurs 2.70 i też to pogram ale pewniejsze jest to 68.75, które w mojej ocenie na 90% prawdopodobne. Przy takim kursie można próbować.
Fatalny dzień, same niespodzianki. Malone 11 metrów bliżej od tegorocznego wyniku, Barber na swoim normalnym poziomie. Allman zdecydowana faworytka dopiero trzecia, choć i tak akurat tutaj niewiele brakło bo 45 cm.
Ostatnia edycja:
A co tam się wydarzyło? Maria zgodnie z przewidywaniami wynik słabiutki. Ale szukam i szukam a Malone jeszcze bliżej rzucała.
Tam było coś z nabiegiem/tartanem, podobna sytuacja, jak na IO w Pekinie, że zbyt się nagrzał, to wpłynęło na te gumę i niektóre zawodniczki sobie z tym nie poradziły.
