To, co Polki odwaliły w sztafecie to skandal, a jeśli Babiarz mówi, że odbiera mu mowę, to tylko to potwierdza... wiadomo było, że Kiełbasińska nie pobiegnie, dali tez odpocząć Kaczmarek myśląc, że spokojnie ten skład uzyska awans do finału no ale niestety, Gacka i Hołub-Kowalik to jakaś parodia, w szczególności ta druga, która wychodzi do wywiadu z uśmiechem na twarzy i miło opowiada, jak to, łagodnie mówiąc, nie poszło i opowiada za wszystkich, a nie za siebie i ze w Monachium na ME bedzie lepiej, a z boku stoi Święty-Ersetic i widać jak jest zagotowana, jedyne, co mogłoby jeszcze uratować sztafetę na moment mojego pisania, to złożenie protestu, bo Kanadyjka nadepnęła na Hołub-Kowalik przy zmianie, nawet pokazywała przedziurawionego buta z widocznymi śladami krwi i tylko to może usprawiedliwiać jej słaby występ.