Kilka dni temu (w czwartek) miałem okazje posłuchać kogoś mądrzejszego od siebie i jak sądze od wielu (jak nie prawie wszystkich) na tym forum (nie chodzi mi tu o wiedzę tylko mądrość życiową).
I powiedział coś co mi utkwiło w pamięci a brzmiało to mniej wiecej tak:
"... dziewczyna jeśli czuje sie piękna nie potrzebuje nakładać na siebie tony makijażu, nie potrzebuje wyzywająco sie ubierać, nie potrzebuje startować w konkursach miss ani umieszczać jakiś zdjęć w internecie do komentowania. Taka dziewczyna "żebrze" - powiedz że jestem piękna, powiedz że ci sie podobam, zobacz jaka ze mnie super laska. Piękna dziewczyna tego nie potrzebuje bo całe piękno ma już w sobie - czuje że jest piękna, nie potrzebuje jakiś tam konkursów, makijażu, nie potrzebuje sie wyzywająco ubrać, zeby ktoś obejrzał sie za nią, zagwizdał a ona wtedy - ojej jestem piękna, zauważył mnie- nie prawda dlaczego? bo każdy normalny facet widząc seksi dziewczyne chociażby sie odwróci, bardziej żywiołowo reagujący zagwiżdze. Prawdziwie piękna dziewczyna nie musi żebrać o to. Ona wie że jest piękna i nie potrzebuje żadnych dowodów...."
I wiele jeszcze innych mądrych rzeczy się dowiedziałem ale to akurat tu pasuje. Nie chodzi mi tu tylko o Krysie bo jak wiadomo nie ona jedna startowała w jakimś konkursie.
Jak kto chce całe wykłady na ten temat (w wersji mp3) zapraszam na PW