W finale chciałbym zobaczyć Niemców i Holendrów.
Niemców bo nie lubię Brazylii i Niemcom ten finał się należy a Holendrów bo od zawsze jestem za nimi na wielkich imprezach i za to że na tych mistrzostwach zrobili coś z niczego.
Serce mówi
Holandia ale rozum podpowiada
Niemcy.
Nasi sąsiedzi na dwóch poprzednich mundialach zajmowali III miejsce.
Teraz pojawia się wielka szansa na wygranie tej imprezy jeśli tylko uda sie wyeliminować gospodarzy.Wierzę że tak się uda i zobaczymy finał
Niemcy -
Holandia
Jak rozumiesz to, że Holendrzy zrobil na tych MŚ coś z niczego? Przecież od początku byli wymieniani w gronie faworytów. Może nie w dwójce czy trójce, ale jednak faworytów w szerokim znaczeniu.
Co do samego finału to widzę go zgoła odmiennie. Południowoamerykańskie
El Classico to jest to na co czekam.
Niemcy z Brazylią będą faworytem. Nie lubię Brazylii, ale
Niemcy grają pięknie na czwartej imprezie z rzędu, a przychodzi półfinał i jest klops. Nie oznacza to, że we wtorek będzie kolejny, ale coś w tym jest.
Niemcy są najlepiej zorganizowaną reprezentacją na świecie, to nie podlega wątpliwości. Mecz z Francją był tego dobitnym przykładem.
Brazylia zagra bez dwóch najlepszych graczy i osłabienie będzie to ogromne. Jestem ciekawy jak wyglądać będzie ich gra bez filarów ataku i obrony. Duża zależeć będzie też od sędziowania.
Brazylia dostała już kilka bramek na tych mistrzostwach w prezencie. Jeżeli nie będzie sędziował Webb to może być różnie.
Słów parę o drugiej parze.
Holandia swą historią zasłużyła, aby posiadać co najmniej jeden tytuł MŚ. Futbol totalny, Rinus Michels, wielcy gracze etc. Jeżeli coś takiego jak
Anglia ma tytuł to
Holandia powinna mieć ze trzy, ale koniec historii.
Opinie na temat gry Holendrów na tych mistrzostwach w dużej mierze zdeterminowane są przez 5:1 z Hiszpanią. Czy później
Holandia grała fajną piłkę? Wiem, że na Mundialu nie chodzi o to, aby grać efektownie, ale efektywnie, lecz już w fazie pucharowej mecze Oranje porywające nie były. Trochę więcej szczęścia/doświadczenie/sprytu Meksyku, a
Holandia już byłaby w domu. Choć wiem, że to samo można powiedzieć o każdej innej drużynie. Trochę więcej szczęścia czy doświadczenia a w półfinale mogłyby być
Kolumbia z Francją i
Belgia z Kostaryką. To
piłka nożna. Tu decydują detale.
Gra Holendrów opiera się na Robbenie. Nawet
Brazylia nie jest tak uzależniona od Neymara jak
Holandia od Robbena. Każda akcja w ofensywie przebiega przez niego. RvP gra kiepsko. Postawiłbym na Huntelara, ale Van Gaal tego nie zrobi.
Argentyna z Belgią zagrała najlepszy mecz turnieju. Poniekąd sprawdziło się to o czym pisałem wcześniej. Albicelestes będą grać lepiej kiedy przyjdzie im się mierzyć z drużyną, która nie broni się w 11. Kontra, więcej miejsca na połowie rywala... Klasycznie. Dla mnie
Argentyna jest faworytem i w meczu z Holandią i do wygrania całych MŚ. Postawiłem na nich trochę przed turniejem i liczę, że zapewnią mi trochę zysku.
Liczę więc na finał Bra- Arg. Maracanazo 1950 pójdzie w zapomnienie, a zostanie Maracanazo 2014. Wtedy
Brazylia już nigdy nie zgłosi chęci do organizacji MŚ ????