Szukanie teorii spiskowych w tym że
Pudzian na 2 tygodnie przed galą miał katar i to będzie wymówka po przegranej-ustawionej walce jest żałosne. Dlatego żałosne że prawie przed każdą galą
KSW przed końcem roku ma katar lub grypę. Polecam prześledzić historyczne wywiady. Wynika to z tego że przeciążony organizm przez treningi jest osłabiony - przechodzi to wielu fighterów w okresie przygotowań poprzedzających walkę.
Szukanie teorii spiskowej w wahaniach kursów również jest śmieszne. Znacie zasadę na jakiej działa bukmacher? Więc nie powinno Was dziwić że jeżeli wiele osób stawia na Popka to automatycznie kursy na niego są zbijane. Wcale mnie nie dziwi że tyle osób stawia na Popka.
Pudzian zaprezentował się w dwóch poprzednich walkach fatalnie. Szybko przegrywał będąc bardzo wyraźnym faworytem. Do tego jak już wcześniej pisałem gdy dostaje mocniejszy cios to zaczyna się gubić i jest jak małe dziecko we mgle. Do tego Popek jest przedstawiany przez
KSW jako super groźny zawodnik, ale jak się przyjrzymy z kim i jak walczył tyle lat temu gdy jeszcze trenował to już tak ciekawie to nie wygląda. Dlatego nie dziwi mnie że większość osób stawia pieniądze na Popka,
KSW go dobrze reklamuje a do tego
Pudzian jest po 2 porażkach w fatalnym stylu.
Pisanie że
KSW chce ustawić walkę żeby Popek wygrał też jest raczej czymś nierealnym. Raczej bym się skłaniał do opcji 2 tzn. że
KSW ustawi walkę by
Pudzian wygrał bardzo szybko i efektownie aby wrócił na zwycięski tor. Jeżeli przegra to jest skończony. Jest skończony nawet w oczach swoich fanów. Prześledźcie facebooka zarówno Popka i Pudziana. Kibice w przypadku Pudziana wierzą w niego na 100% i nie dopuszczają tego że przegra. Wiele osób nawet twierdzi że jeżeli przegra z Popkiem to nie ma czego szukać już na
KSW. I takie wpisy kibiców Pudziana to norma. W przypadku Popka wygląda to nieco inaczej. Wiedzą że ma małe szanse z Pudzianem,
Pudzian jest o wiele lepszym zawodnikiem na papierze do tego Popek miał długą przerwę od walk gdzie nie prowadził raczej sportowego trybu życia. Także jeżeli Popek przegra to nic się nie stanie, bo przegrał z Pudzianem. Dostanie w następnej walce kogoś pokroju Marcina Najmana szybko go masakrując i każdy zapomni że przegrał z Pudzianem.
Pudzian wraz z Mamedem jest koniem pociągowym
KSW. Gdy odbywają się gale bez nich to zainteresowanie zarówno mediów jak i kibiców jest bardzo małe. Dlatego wątpię że chcieliby się pozbyć Pudziana bo porażka z Popkiem to na pewno jego koniec i nikt nie zapłaci PPV czy nie kupi biletu na jego walkę. Do tego
Pudzian ma tyle pieniędzy że na pewno nie da się przekupić żeby przegrać i stracić na wizerunku czy szacunku innych. Dla niektórych szacunek jest ważniejszy od pieniądza (pozdrawiam tutaj Shakala) a
Pudzian w
MMA walczy tylko i wyłącznie dla siebie. Te "marne" pół miliona za walkę to dla niego na "waciki". Takie
KSW mógłby sobie całe wykupić i znacząco by nie uszczupliło jego budżetu.
Pudzian jest jednym z najbogatszych zawodników
MMA na świecie, ale 99,9% tych pieniędzy zarobił jako strongman czy przedsiębiorca.
Nie mniej jednak Popek ma szansę pokonać Pudziana. Na korzyść Popka przemawia fakt że
Pudzian od 2 walk nie przygotowuje się już w teamie Jeleniewskiego gdzie trenuje m. innymi Tybura i Błachowicz. Obecnie prowadzi go kilku trenerów a głównym jest Arbi Shamayev. Dodatkowo wiele osób potwierdza że
Pudzian bardzo mało sparuje, a jak sparuje to z lżejszymi od siebie. U Jeleniewskiego miał masę zawodników na światowym poziomie z którymi mógł sparować. Nie sztuką jest sparować z kimś słabszym fizycznie. Później na walce wychodzi że jak dostaje mocniejszy cios to nie wie co ze sobą zrobić, bo w przygotowaniach do walk tego nie przechodził. Gdy trenował u Jeleniewskiego i wypełniał wszystkie jego zalecenia to
Pudzian walczył bardzo dobrze(jak na niego). Zobaczcie walkę z Nastulą, błędy Pudziana można policzyć na palcach jednej ręki, a zagrożony był wielokrotnie. Podobno przed walką z Grahamem gdy jeszcze trenował z Jeleniewskim doszło tam do jakichś zgrzytów.
Pudzian odpuszczał sparingi, zaczął więcej trenować u siebie i z Arbim. Po walce rozstali się z Jeleniewskim. Moim zdaniem gdy
Pudzian trenował u Jeleniewskiego na 100% (czyli do walki z Gracie) był bardzo dobrym zawodnikiem jak na swoje warunki, miał tam bardzo dobry team do trenowania. Podobno po szybkim nokaucie na Gracie i mówieniu, że po kolejnej potencjalnie wygranej walce z Grahamem zmierzy się z Bedorfem,
Pudzian trochę za mocno uwierzył w siebie i zaczął odpuszczać na treningach (głównie sparingi które są niezwykle ważne). To też tłumaczy kiepską dyspozycję na walce z Grahamem. Do tego zakończył współpracę z Robertem Złotkowskim który z jego stójki wyciskał bardzo dużo jak na takiego drewniaka. Popek też jakichś świetnych warunków do trenowania nie ma (piwnica u Różala) ale Różal jest na pewno lepszym trenerem niż Shamayev. Podczas walki są również ważne podpowiedzi narożnika, a Shamayev jest raczej w tym aspekcie kiepski. Dlatego tutaj upatrywałbym wygranej Popka, a nie poprzez ustawioną walkę. Gdyby
Pudzian nadal trenował w teamie Jeleniewskiego na 100%, to kurs 1,3 byłby na niego naprawdę lokatą z minimalnym prawdopodobieństwem porażki, ale obecnie to różnie może być. Jeżeli
Pudzian mocniej dostanie to już jest prawdopodobnie po walce, choć Popek nie jest takim dobrym zawodnikiem jak Różal czy Graham więc tym razem jego paniki może Popek nie wykorzystać. Obecnie myślę że ok 8-9 na 10 walk z Popkiem by wygrał
Pudzian.