Oglądałem dzisiaj powtórkę gali
KSW 19. Najbardziej mnie interesowała walka Cipao - Jay Silva. Na spokojnie, bez emocji zauważyłem, że Silva od początku walki miał plan aby obijać lewe kolano Michała. Już w pierwszej rundzie kilka kopnięć a nawet uderzenia ręką były celowe. Taki miał właśnie game plan, aby w ten sposób rozbić Polaka. Jednak determinacja i charakter był górą w tej walce. To właśnie po gali w wywiadzie Krzysztof Soszyński stwierdził, że Jay Silva nie ma serca do walki i to był główny czynnik który przesądził o wygranej Cipao. Wielki szacun dla niego za to, że powrócił w drugiej rundzie do pojedynku i wygrał. W tym samym wywiadzie Soszyński powiedział, że Mamed jest gotowy na
UFC i na walkę z top 5 zawodników ze swojej wagi. To pokazuję na jakim etapie kariery jest Mamed Kalidow. Ja z miłą chęcią zobaczę go w Octagonie. Co do Pudziana widać, że treningi w Stanach rozwijają jego umiejętności i Bob Sapp był za słaby. Przeczytałem gdzieś, że fajnym sprawdzianem była by walka z Tim'em Silvą ( rewanżowy pojedynek) wtedy byśmy zobaczyli na jakim poziomie stoi Mariusz
Pudzian Pudzianowski. W tej chwili pozostaje nam czekać na następną galę
KSW, która odbędzie się prawdopodobnie we wrześniu i jak powiedział sam Martin ( jeden z właścicieli
KSW) myślą o organizacji gali na stadionie.