Temat z analizami Koszykówka (głównie życzeniowo)

[pukon]

NBL (Czechy)
Srsni Pisek - Pardubice 18:00
Pardubice / 4
Faworyt tego meczu jest wyraźny i w pełni zrozumiały - ekipa gospodarzy na pozycji wicelidera (bilans 8-1, u siebie 4-1), goście zamykają ligową tabelę (1-8, wyjazdy 0-4). Wobec tego, pewnie niepotrzebnie szukam tutaj jakichś szans, ale spróbuję poszukać niespodzianki. W Pardubicach, już w pierwszej grze kontuzję złapał ich główny rozgrywający, kapitan i lider tego zespołu Safarcik, mimo urazy zagrał jeszcze kilka gier, ale już od czterech meczów pauzuję. Później odchodzi kolejny rozgrywający Siska, też nie do końca wiadomo czy sam odchodzi, czy klub z niego rezygnuje, bo jego ostatnie gry w klubie, to znacznie poniżej możliwości (2 razy po 2pkt i 6pkt). W ich miejsce dochodzą, najpierw Dailey (2 gry 16pkt/5zb/2,5as) i ostatnio Harris (w debiucie 14pkt/4as). Jeżeli udało się znaleźć zastępstwa, załatać te dziury i już trochę pełniejsza kadra, może też zacznie to jakoś powoli iść w lepszą stronę z wynikami - jeżeli jeszcze nie teraz, to pewnie w kolejnych grach, też poszukam ich przełamania. (lvbet)
76-75...szkoda, bo szansa była spora

 

[pukon]

LFB (Urugwaj Kobiety)
Yale - Defensor Sporting 23:00
D. Sporting / 2 (lvbet)
Finał Kobiet w Urugwaju, do trzech wygranych D. Sporting prowadzi 2-0. Ekipa Yale w grupie mistrzowskiej 2. pozycja i bilans 7-2, drużyna D.Sporting 4. miejsce z bilansem 4-5 (w rundzie zasadniczej oba zespoły z bilansem 8-2). W półfnałach - Yale 2-0 z Aguada, D.Sporting 2-0 z Malvin. Dotychczasowe gry finału, to wygrane D. Sporting 66-62 (wyjazd) i 65-51 (u siebie). D.Sporting w półfinałach wyeliminowały aktualne mistrzynie Malvin, teraz mają mistrzowski tytuł na wyciągnięcie ręki prowadząc 2-0. Zdaje sobie sprawę, że ekipa Yale jest już w sytuacji musowej, więc pewnie dodatkowa mobilizacja. Jednak spróbuję w stronę drużyny D. Sporting, przede wszystkim na bazie tych rozegranych już meczów finału, czy nawet półfinałów. Czytając opisy tych meczów, to trafiły z formą idealnie - może uda się jeszcze podtrzymać taką dyspozycję i będą świętowały mistrzowski tytuł już po tej grze. Od trzeciego meczu finałów, neutralny teren dla obu zespołów.
50-59

Liga Nacional (Argentyna)
La Union Formosa - Union de Santa Fe 01:30
Union SF / 2.32 (superbet/etoto)
Gospodarze z bilansem 0-2, goście 4-2. Ekipa La Union, w tym sezonie całkiem przemeblowała kadrę, czym można było przypuszczać, że ten początek sezonu może nie być najlepszy - im większe zrozumienie/zgranie tej nowej ekipy, pewnie pojawią się też wyniki, ale może jeszcze nie teraz. Drużyna Union SF, krótko po ostatnim meczu (porażka z San Martin), bardzo słaba skuteczność, jedyny pozytyw, to większa rotacja, więc może nie odczują jakoś mocno bliskiej gry - na początku sezonu zaczęli od trzech wyjazdów w cztery dni i wyszli z nich bilansem 2-1. Zespoły, wydaje się o podobnym potencjale, pewnie w którą stronę nie pójdzie, to nie powinno być większego zdziwienia. Spróbuję w stronę drużyny Union SF - jednak większa ciągłość kadry z poprzedniego sezonu, plus te transfery, które już sporo wnoszą, i też chyba bardziej wyrównane zestawienie, większa liczba zawodników decyduje niż w ekipie La Union, przynajmniej tak było w tych dwóch rozegranych już przez nich meczach. (superbet/etoto)
90-79

Liga Argentina
Centenario de Venado Tuerto - CA San Isidro 01:30
San Isidro / 2.5 (superbet/etoto)
Konferencja północna, Grupa A - Centenario pozycja lidera (3-0), San Isidro 3.miejsce (3-1). Ekipa gospodarzy, to tegoroczny beniaminek, świetnie weszli w sezon i spore zaskoczenie, kadra w zdecydowanej większości powtórzona z poprzedniego sezonu. Im dalej w sezon pewnie ciężej będzie utrzymać tak dobre wyniki, na razie są zupełnie nowi dla reszty i może właśnie tym zyskują jeszcze, na pewno trochę trudniej ich rozczytać. Oczywiście nie było by tego bez dobrej formy, nie umniejszam, ale są w tej lidze znacznie mocniejsze i ograne zespoły i wydaje się, że z czasem mogą mieć trudniej po prostu. Drużyna San Isidro, kolejny sezon jeden z głównych kandydatów do awansu, nie dość, że zostawili trzon kadry, to jeszcze znaczne wzmocnienia. Już w poprzednich sezonach po świetnej rundzie zasadniczej, zawsze w ścisłej czołówce (np. w ostatnim najlepszy bilans ligi), przychodziły trochę słabsze play offy, teraz po raz kolejny aspirują do awansu. Gospodarze bez awizowanych nieobecności, goście na pewno bez Lambrisca (jeszcze nie grał w tym sezonie) i Sune (13pkt, nieobecny od dwóch gier). Jest natomiast jakaś szansa, że do gry wróci Sanz (11,5pkt), był już na ławce w ostatnim meczu, znak zapytania przy jego nazwisku. Rozumiem faworyzowanie ekipy Centenario, grają u siebie, liderują grupie, mocne wyniki, w dodatku San Isidro, w kolejnym meczu z możliwymi nieobecnościami. Wobec tego pewnie rozsądniej byłoby wybrać gospodarzy, jednak spróbuję w stronę drużyny San Isidro. Nawet przy tych nieobecnościach, mocno ograni już w tej lidze, kadra mimo, że może być trochę krótsza, to nadal bardzo silna - może znajdą jakiś sposób na pokonanie beniaminka. San Isidro już bez tych graczy potrafiło wygrać, ostatni wyjazdowy mecz z Provincial 80-77 (z nieobecnościami mają bilans 1-1).
72-60

 

[pukon]

Liga Argentina
Centenario de Venado Tuerto - Sportivo Suardi 01:00
Sportivo Suardi / 3.15 (etoto)
Konferencja północna, grupa A. Centenario 1. pozycja (4-0), Suardi 8. ostatnie miejsce (2-1) - ale tylko z racji najmniejszej liczby rozegranych gier. Spróbuję jeszcze raz przeciwko ekipie Centenario, próbowałem z San Isidro (jak wyżej), ale bez powodzenia - w San Isidro trzech nieobecnych już przed meczem, do tego dwójka (Boye, Diotto) wypadli w trakcie gry, do końca trzeciej kwarty bardzo wyrównany mecz, dopiero w ostatniej części gry oddali pole rywalom, wydaje się, że ta mocno skrócona rotacja mogła mieć znaczenie. Drużyna Sportivo Suardi, w poprzednim sezonie dotarła aż do finału konferencji, gdzie przegrali (2-3) z później awansowaną drużyną Atenas, świetny sezon. Zostawili wszystkich istotnych zawodników z poprzedniego sezonu, jedyne transfery to wypożyczenie młodzieżowców z Ligi Nacional - największa ciągłość kadry z całej ligi. Powoli (najmniej rozegranych gier z całej ligi), ale z solidnymi wynikami wchodzą w nowy sezon, więc może oni znajdą jakiś sposób na ekipę beniaminka, największe zaskoczenie początku tego sezonu. Podtrzymuję tutaj zdanie, że im dalej w sezon, to ekipie Centenario może mieć trudniej utrzymać tak dobre wyniki, na razie są jeszcze zaskoczeniem dla reszty, ale w tej grupie mają więcej drużyn mocniejszych personalnie. Nie wiem czy już w tej grze uda się ich złapać, czy po raz kolejny szybko wyjaśnią moje mądrości swoją wygraną, pewnie jak zwykle życzeniowo, ale spróbuję w stronę drużyny Sportivo Suardi. Oba zespoły nie awizowały żadnych nieobecności (a przynajmniej ja ich nie znalazłem).
74-72...doskoczyli w końcówce, niewiele, ale jednak zabrakło, szkoda...

 

[pukon]

Serie A2
Sella Cento - Valtur Brindisi 18:00
Brindisi / 1.93 (etoto)
Oba zespoły w dole ligowej tabeli, też oba z bilansem 1-6. O ile, po ekipie Cento chyba można było się spodziewać trudnego sezonu, już w poprzednim musieli grać w play out. Nie mieli żadnych problemów z nieobecnościami, więc może ta pozycja to nie przypadek i czeka ich kolejny sezon z walką o utrzymanie. Z kolei drużyna Brindisi, tegoroczny spadkowicz z Lega A, skompletował naprawdę mocną kadrę (sporo zawodników którzy w poprzednim czy wcześniejszych sezonach byli wiodącymi postaciami w Serie A2), celuje zdecydowanie wyżej. Na pewno można szukać usprawiedliwienia obecnej sytuacji, w trapiących ich od początku sezonu urazach - w większości gier brakowało Ogdena, Vildera i De Vico, podstawowych tutaj zawodników, dwaj pierwsi dalej poza kadrą, ostatni wrócił już do gry, a zdążyli pauzować jeszcze kolejni ważni jak Radonijc, Calzavara czy zmiennik Fantoma, oni wszyscy wrócili już do gry. Ostatnio, dziurę po braku Ogdena i Vildera próbują załatać sprowadzając Almeidę, dobrą wiadomością jest też powrót po kontuzji Ndzie, którego brakowało od początku sezonu. Żeby jakoś zobrazować ten problem z urazami, może pokazać go mecz z Forli (82-63), jedyna wygrana w tym sezonie i też jedyny mecz, gdzie mieli w miarę pełniejsze zestawienie. W ekipie gości możliwy brak Delfino (7 gier 10,4pkt/3,7zb/2,1as) - według zapowiedzi meczowych (https://www.legapallacanestro.com/serie-a2-old-wild-west-202425-la-presentazione-dell8-giornata). Nie wiem czy już teraz się uda, ale poszukam tutaj szansy dla drużyny gości - może wraz z dojściem Almeidy, który miał już więcej czasu na treningi z drużyną, ostatnim powrotem Ndzie, skutecznie powalczą o pełną pulę.
70-66...i znów to samo, szanse są, a wynik i tak pójdzie w drugą stronę

 

[pukon]

Liga Nacional (Argentyna)
Atenas - Olimpico (8.11) 01:30
Atenas / 3.70 // (+7) / 2.11
Atenas, tegoroczny beniaminek, od razu po spadku wrócili, to jedna z większych marek koszykarskich w Argentynie, kawał historii i dobrze, że takie drużyny grają w najwyższej klasie rozgrywkowej. Rozpoczęli sezon od dwóch porażek, ale też rywale z najwyższej półki, obecny mistrz i wicemistrz kraju (Boca, Instituto), do tego z nieobecnościami i wakatem w zagranicznej części rotacji. Po tych grach długo pauzowali (ponad 2 tygodnie), ale to akurat może być pomocna dla nich przerwa - od około 2 tygodni trenuje już z drużyna Zurschmitten, jeden z liderów i architektów awansu (43 gry 9pkt/5zb/5,1as), w końcu załatwili papierowe sprawy na grę Vicensa (ostatni sezon w hiszpańskim LEB Plata - Palmer Mallorca 10,2pkt/3,6zb), jest z drużyną od początku sezonu, no i zapełnili wakat sprowadzając Watsona (rozpoczął ten sezon w urugwajskim Nacionalu, 4 gry w liga Sudamericana 9,5pkt/5,6zb). Wszyscy mają już być w kadrze na ten mecz, są w treningach. Trzon drużyny, która uzyskała awans dalej w kadrze, uzupełnili ją o Lema, ostatnio w Brazylii, ale to były zawodnik Atenas i Buendia, ostatnio San Martin, solidne ograne nazwiska w kraju, Vicens i Watson z zagranicznej części rotacji. Będę się upierał, że to nie jest słaba kadra, poza obcokrajowcami, każdy zawodnik ma już ogranie w Liga Nacional, zdecydowana większość mocniej ograna, no i ta ciągłość kadry. Ekipa Olimpico, rozpoczęła sezon od dwóch porażek, później cztery wygrane w lidze, do tego cztery kolejne wygrane i awans do F4 w Liga Sudamericana, dla mnie zaskoczenie, że z całkiem nowym zespołem (tylko jeden gracz został z poprzedniego roku), tak szybko osiągnęli dobre wyniki. Te osiem wygranych z rzędu, na własnym parkiecie, teraz pierwsze wyjazdy po tej dłuższej grze u siebie, wcześniejsze wyjazdy z bilansem 0-2. Sporo ostatnio grają, najwięcej w lidze - to będzie już trzeci mecz w listopadzie, a pod sam koniec października zagrali cztery gry w pięć dni w L. Sudamericana. Liczę, że ta większa świeżość zawodników Atenas, też może mieć tutaj jakieś znaczenie.
Znów się przydługo pomądrzyłem, głównie pod typ, i może kolejny raz minie się to z wynikiem końcowym, ale spróbuję w stronę drużyny Atenas. Mogę się mylić, ale dla mnie nie są znacznie słabsi od ekipy Olimpico, rywal na pewno bardziej w zasięgu niż ci z początku sezonu. Jest w końcu pełniejsza kadra, mieli też czas na spokojniejszy trening, gdzie doszedł nowy zawodnik i wrócili inni nieobecni, może to jakoś ruszy z lepszymi wynikami. (Etoto)
75-64

 

[pukon]

Liga Argentina
Quilmes - Racing de Chivilcoy 01:00
Racing de Chivilcoy / 2.11
Konferencja południowa, grupa B - Quilmes pozycja wicelidera (4-2), Racing 6. miejsce (2-2). W ekipie gospodarzy zabraknie Ruiza (10,8pkt/2,6zb/3,6as), natomiast w drużynie gości jest szansa na powrót Stucky'ego (11,7pkt/7zb), ostatnio pauzował, a jest już w treningu (zdjęcia w ich mediach społecznościowych klubu). Dwa mocne zespoły, oba też w szerszym gronie kandydatów do awansu - ekipa Quilmes przede wszystkim z racji mocniejszych transferów przed sezonem, drużyna Racingu, już w poprzednim sezonie była bardzo blisko, awansowali do samego finału fazy play off (2-3 z Atenas), zostawili większość ważnych zawodników i kilka wzmocnień. Racing na razie średnio wszedł w sezon, bilans 2-2 i najmniej rozegranych spotkań, ale tutaj chyba, wcześniej czy później nie będzie wątpliwość, że oni mogą być znów bardzo silni w tym sezonie. Nie będę się znów jeszcze mocniej rozpisywał pod typ, spróbuję tutaj w stronę drużyny Racingu, przede wszystkim z racji możliwego powrotu tak istotnego dla nich ogniwa. Jeżeli faktycznie wróci Stucky i jednocześnie jest brak Ruiza w ekipie gospodarzy, to nie wiem czy słusznie przypuszczam, ale może to będzie miało jakieś znaczenie dla wyniku tej gry. (etoto)
88-84 po dogr....szkoda, znów ucieka mecz w samej końcówce

 

[pukon]

Liga Nacional (Argentyna)
La Union Formosa - Regatas Corrientes
Regatas / 2.12
Gospodarze 13. pozycja (2-2), goście dwa miejsca niżej (3-4). Regatas, po czterech porażkach z rzędu, ostatnio dwie kolejne wygrane. Zbiegło się to z powrotem do gry Ramireza Barriosa i Thomasa (obaj odpowiednio po trzech grach 20,7pkt/8,3zb/2as i 13,3pkt/9zb/2,3as), udało się przełamać bez kontuzjowanego Eliasa (9,3pkt) i Cartera (6,3pkt), który z powodów osobistych dostał zgodę na powrót do Stanów - obaj też nieobecni w tym meczu. Ekipa La Union z podobną sytuacją, po dwóch porażkach na inaugurację sezonu, kolejno dwie ostatnie wygrane - bez kontuzjowanych Bowie (20pkt/3,5zb) i Pereza (tylko około 4min zagrał w tym sezonie), którzy dalej nieobecni. Drużyna Regatas, po sporych wzmocnieniach przed sezonem, musi celować w czołówkę, wydaje się, że kadra jest odpowiednio mocna na te górne miejsca w tabeli. W pełnym składzie nawet bym się nie zastanawiał zbyt długo, ale są jakieś wątpliwości przy barku Eliasa i Cartera, czy tym razem te wyjazdy będą lepsze (w tym sezonie bilans wyjazdowy 0-3). Dalej jest w kadrze ośmiu mocnych czy solidniejszych zawodników, którzy nawet powinni prezentować się lepiej niż ostatnie gry wyjazdowe. Może te ostatnie, dobre gry bez Eliasa i Cartera (bilans w nich 2-1) i treningi bez nich (tydzień od ostatniej gry), pozwoliły wypracować więcej przy ich braku. Ekipę La Union też trzeba docenić, że głównie bez Bowi'ego dali radę wygrywać, ale to dalej wydaje mi się mniejszy potencjał niż po stronie Regatas. Może się pomylę, nic nowego w sumie, ale spróbuję tak czysto sportowo, w stronę moim zdaniem silniejszej personalnie drużyny. (lvbet)
78-79...więcej szczęścia, niż zasłużonej wygranej Regatas

 

[pukon]

Liga Argentina
Comunicaciones Mercedes - Amancay de la Rioja 01:00
Comu (-6) / 1.75 // (-8) / 2.05
Comu powyżej 78pkt / 1.8
Konferencja północna, grupa B - Comu 3. miejsce (5-3), Amancay pozycję wyżej (5-2). Ostatnie mecze obu zespołów, to bezpośrednie starcie, Amancay wygrywa u siebie 68-58. Drużyna Comu, tegoroczny spadkowicz z Ligi Nacional, część kadry zatrzymana plus mocne transfery i plany szybkiego powrotu. Obecnie najsilniejszy atak całej ligi - średnio ponad 81pkt na mecz (u siebie około 93pkt). Ostatni mecz, właśnie z Amancay, trochę zamazał ich dotychczasową grę (tylko 58pkt), ale może zmęczenie zrobiło swoje, wpłynęło na skuteczność czy tempo gry - to była trzecia gra wyjazdowa w cztery dni i najdłuższe wyjazdy. Ekipa Amancay, dotychczas mocno broniła, ale przede wszystkim u siebie - tracą około 66pkt, ale na wyjazdach o 11pkt więcej. (LVBet/etoto)
84-61

Liga Nacional
Penarol - Obras 01:30
Obras / 1.76
Ekipa Penarolu (bilans 2-4), od początku sezonu nie może w ogóle ustabilizować kadry, a to ktoś kontuzjowany, a to kolejna wymiana/odejścia. Tym razem kontuzjowani Fernandez (6 gier 16pkt/4,2zb/3,2as) i Marin (4 gry 5,5pkt/4,3zb). Ostatnio odszedł też Wallace (6 gier 10,2pkt/3,5zb), w jego miejsca ma przyjść Granberry, ale nie ma jeszcze oficjalnej wiadomości z klubu (tylko infor. prasowa), więc możliwe, że jeszcze nie zdążyli z papierami na grę. Zadebiutuje Kramer, już wcześniej sprowadzony, ale złapał jakiś uraz w treningu i musiał dłużej pauzować - zaczął sezon na Słowacji (Nitra 2 gry 12min 4pkt/2zb), też pewnie pytanie w jakiej jest formie po tym urazie. W dodatku, została im jeszcze ostatnia gra bez kibiców (kara za bójki fanów w meczu sparingowym z Quilmes). Drużyna Obras (bilans 3-3), mimo naprawdę mocnej kadry, jakoś nie potrafią mocniej ustabilizować formy - np. pokonują z łatwością tak silną Quimsa, by później przejść obok meczu z Boca, do tego odpadli z Liga Sudamericana, ciężko ich wyczuć, w jakiej formie aktualnie będą. Zagrają bez Schattmanna (5 gier 10,4pkt/3,4zb), ale jest na tyle szeroka kadra, że mają go kim zastąpić. Ich trener zmaga się z chorobą, może tutaj będzie dodatkowa motywacja, ewentualną wygraną zadedykować szkoleniowcowi. Z jednej strony ekipa z problemami kadrowymi i jeszcze bez publiczności, z drugiej drużyna z silną kadrą, ale bardzo skokową formą - nie zdziwi mnie jakoś ew. potknięcie Obras, ale spróbuję w ich stronę. (etoto)
82-71

 

[pukon]

Liga Nacional (Argentyna) 13.11
Zarate - Platense 00:00
Platense / 1.97
Środowe spotkanie. Zobaczyłem zdjęcia z ostatnich treningów Platense (na platformie X klubu), no i widać pełną kadrę w pracy. Są Morales (7,3pkt/4,3zb) i Flor (22pkt/3zb/5,3as), którzy już zdążyli pauzować w tym sezonie. Jest też Vazquez, który po zobowiązaniach gry w Meksyku wrócił wcześniej, ale jeszcze nie zagrał - w ostatnim sezonie, w barwach właśnie Platense był jednym z lepszych zawodników ligi 45 gier 14,6pkt/4,7zb/4,2as. No i wraca też na ławkę ich szkoleniowiec, który wobec kary za poprzedni sezon, musiał być poza drużyną w czasie gier. Zamykają ligową tabelę (bilans 0-5), ale zakładając teraz pełną kadrę (chociaż żadnej pewnej informacji jeszcze nie było), to na pewno nie jest drużyna na walkę o uniknięcie spadku - kadra bardzo zbliżona do tej z poprzedniego sezonu (dwójka obcokrajowców nowa i zamiana Corbolana na Noblege), gdzie osiągnęli dobry wynik (ćwierćfinał play off i udział w turnieju Super20 - dla najlepszej czwórki po połowie rundy zasadniczej). Ekipa Zarate (bilans 1-5), bez żadnych większych problemów kadrowych od początku, więc może ta pozycja, to nie przypadek - były obawy, że nie przystąpią do rozgrywek, ale koniec końców jakoś udało się dopiąć budżet. Trochę przemeblowali kadrę, została dwójka młodzieżowców oraz doświadczeni Aprea i Pascolatt (nie grał jeszcze w tym sezonie), uzupełnili kadrę głównie o ograne w Argentynie nazwiska, ale po słabszych wcześniejszych sezonach, na odbudowanie formy. W poprzednim, jako beniaminek utrzymali ligę (15. pozycja), ale ci którzy w tym mocno pomogli, już poza zespołem. Jak na razie, wydaje się, że też może być trudny sezon, bo w większości z całkiem nową ekipą. Platense, z dłuższą pauzą od ostatniej gry (ponad 2 tygodnie), ale może w ich przypadku, ten spokojniejszy trening z pełną już kadrą, będzie pomocny do powrotu na właściwe tory. Kolejny raz spróbuję, w stronę drużyny, w moim odczuciu silniejszej personalnie. (etoto)
76-72...który to już mecz ostatnio, gdzie wygrana ucieka w samej końcówce...szkoda

 

[pukon]

Liga Nacional (Argentyna)
Atenas - Ferro
Ferro / 2.45
Jeden z ligowych klasyków. Gospodarze po dwóch wygranych z rzędu u siebie (bilans 2-2), Ferro wraca do gry po 2 tygodniowej pauzie. Atenas trzecia gra w piąty dzień, poprzednie spotkania z wyraźnymi wygranymi - pokonali Olimpico, które było bez Franca (23,3pkt/10zb), później San Lorenzo bez Pereza (19pkt/3zb/4,3as) i Rutenberga (9pkt/5zb). Tym razem dostają Ferro, które nie awizowało żadnych nieobecności, co prawda nie będzie jeszcze prawdopodobnie Bettiga, ale jego nie ma od początku sezonu. Nie umniejszam wygranym Atenas, bo w pełni zasłużone, ale bez ważnych nieobecności u rywali też pewnie mogło być trudniej. Może ten trzeci mecz w krótkim czasie, do tego rywal z pełniejszą kadrą, będzie dla nich cięższy. Ferro (z bilansem 3-2), bardzo solidna drużyna z którą każdy musi się liczyć, duża ciągłość kadry plus trzy solidne transfery, pozwalają chyba realnie myśleć o play off, czego brakuje im od dwóch sezonów. Jeżeli w czasie tej pauzy nie zardzewieli lekko z formą, to widziałbym tutaj jakieś szanse dla nich, w moim odczuciu podobne potencjały obu zespołów. Pewnie bez znaczenia dla gry, ale dla Ferro będzie to 1300-setny pojedynek w lidze, może jakoś dodatkowo zmotywuje i będą potrafili to uczcić zwycięstwem. (etoto)
97-74...pięknie wyjaśnili moje mądrości

 

[pukon]

Serie A2 (Wlochy)
Cento - JuVi Cremona 20:30
JuVi Cremona / 2.32
Oba zespoły z dolnej części tabeli - gospodarze bilans 3-7, goście 4-6. Kontynuacja tego bliskiego terminarza w Serie A2, już czwarta kolejka przy graniu co kilka dni. W ekipie gospodarzy możliwy brak Delfino (10,4pkt), którego brakuje już od trzech gier. Grają w tych ostatnich spotkaniach z siódemką mającą większy/mniejszy wpływ na wynik, drużyna z Cremony jednak z trochę szerszą kadrą w tych ostatnich grach - brakuje im Naoni, ale on tylko jedna gra w sezonie, wrócił za to Massone. Może to będzie klucz do wygranej w tym meczu - teoretycznie większe siły powinny być w tym szerszym zestawieniu. W dodatku, ekipa Cento miała też krótsze przerwy między grami. Dotychczasowe wygrane gospodarzy, to z ekipami aktualnie najniżej w tabeli - 20. Piacenza, 19. Livorno, 18. Brindisi. JuVi Cremona potrafiła pokonać drużyny z wyższych miejsc - obecnie 2. Cividale, 9. Vigevano, 10. Orzi, 14. Nardo. (superbet)
88-87...znów ta nieszczęsna końcówka, szkoda

 

[pukon]

Liga Argentina
Villa Mitre - Quilmes 01:00
Villa Mitre / 1.67
Konferencja południowa, grupa B - Villa Mitre 5. miejsce (3-4), Quilmes 2. pozycja (5-2). W ekipie gości do kontuzjowanego wcześniej Ruiza (10,8pkt/3,6as), dołącza teraz Ecker (7,7pkt/2.9zb). Drużyna gospodarzy z powrotem pauzującego ostatnio Filippa (4,4pkt/3,7zb), wcześniej wrócił Holloman (6,6pkt), mają pełną kadrę. Wracają z trasy wyjazdowej, gdzie zanotowali trzy porażki z rzędu, u siebie mają bilans 2-0. Ekipa Quilmes, w tym sezonie zdaje się mieć większy potencjał kadrowy od Villa Mitre, ale może te nieobecności zrobią swoje. Przede wszystkim z tego powodu spróbuję w stronę drużyny Villa Mitre, z pełnym składem i u siebie bez porażki. Na początku sezonu, Villa Mitre ograła Quilmes na wyjeździe 85-83.
90-76

Tomas de Rocamora - Gimnasia (GELP) 01:30
Rocamora / 2.85
Konferencja południowa, grupa A - Rocamora ostatnie 8. miejsce (0-7), Gimnasia 2. pozycja (5-2). Spróbuję poszukać tutaj niespodzianki, przede wszystkim z racji, pierwszy raz w sezonie pełnej kadry gospodarzy. Wraca ich najlepszy strzelec Cavallin (16,7pkt/4,5zb), no i po zobowiązaniach w innym klubie, wrócił już Catalin, jeden z ich liderów poprzedniego sezonu i główny rozgrywający (32 gry 10,3pkt/5,4zb/4,1as). Od ostatniej gry, wszyscy byli już w treningu ponad tydzień. Większość z tych porażek po wyrównanych grach, m.in. pierwszy mecz z GELP na starcie sezonu (77-80). Odstają bilansem i wynikami, młodsze zestawienie kadrowe i też na pewno inne cele i potencjał niż w ekipie GELP, ale może ten pełniejszy już skład, da w końcu tą wygraną. Ekipa gości na wyjazdach 0-2, u siebie 5-0, jest widoczny na razie ten kontrast, są silniejsi nie ma się co oszukiwać, ale już w pierwszej grze Rocamora pokazała, że chyba można z nimi powalczyć o pełną pulę. (Etoto/LVBet)
76-58

 

[pukon]

Liga Nacional (Argentyna)
Independiente de Oliva - Ferro 15:30
Ferro / 2.6 // (+5) / 1.8
Oba zespoły ostatnio ze słabszą passą, gospodarze już cztery, Ferro trzy porażki z rzędu. Też z intensywnym graniem ostatnio, dwie ostatnie gry w krótkim czasie - z tym że Ferro wcześniej mieli trochę dłuższą pauzę, Independiente jednak byli cały czas w grze (to będzie dla nich czwarta gra w osiem dni), teoretycznie mogą to bardziej odczuć. Gospodarze cały czas bez Filippettiego (11,6pkt/6,4zb), prawdopodobnie nie wróci jeszcze, Ferro już w pełnym składzie, ostatnio wrócił Bettiga (2 gry 10pkt/7zb). Pewnie bym się znów mocno rozpisywał pod typ, ale za chwilę mecz, więc tak życzeniowo w stronę drużyny Ferro. (lvbet)
87-92

 

[pukon]

Serie A2: Pesaro - Cento godz. 18:00 (78-60)
Serie A: Napoli - Treviso godz. 19:30 (69-84)
AKO: 2.06 (zwycięzcy Pesaro i Napoli / Superbet)
Pesaro 19. przedostatnie miejsce (3-8), Cento 13. pozycja (4-7). Drużyna gospodarzy, tegoroczny spadkowicz i chyba największe zaskoczenie na minus. Po spadku udało się (na papierze na razie tylko) skompletować naprawdę mocno wyglądającą kadrę - m.in. Imbro, który w poprzednim sezonie mocno pomógł Trapani w awansie do Serie A, mają zawodników z Cantu czy Udine (de Laurentiis, Bucarelli), którzy zawsze są w czołówce Serie A2, z Serie A też przyszli nowi, no i zagraniczna część rotacji wygląda bardzo mocno - King w zeszłym sezonie bardzo dobre występy w EuroCup (Hamburg) i Ahmad z belgijskiego Oostende, z dobrymi grami w Lidze Mistrzów. Faktycznie nowy zespół, ale 11 kolejek już za nimi, więc czasu na lepsze zgranie/poznanie się, mieli już trochę, tutaj nie powinno być już tej wymówki. Po ostatnim meczu, spotkali się we własnym gronie (zarząd, zawodnicy, szkoleniowcy), może takie wspólne próby znalezienia sposobu okażą się pomocne na wyjście z tego słabszego okresu. Potencjał jest znacznie wyższy niż w ekipie Cento, kwestia tego czy będą potrafili udowodnić to też na parkiecie. Goście z lepszą formą ostatnio, ale nadal bez wygranej na wyjeździe (0-5). Od czterech meczów są bez Delfino (10,4pkt/3,7zb/2,1as), a w ostatniej grze po kilku minutach musiał opuścić parkiet Berdini (9,3pkt/5,5zb/4,1as), główny rozgrywający - obaj z wątpliwościami na ten mecz. U gospodarzy, na tę chwilę, nie było awizowanych nieobecności.
Napoli ostatnie 16. miejsce (0-7), Treviso 11. pozycja (2-5). W drużynie Napoli ostatnio sprowadzono Bentila (18pkt/5zb), wrócił już po pauzie Pangos (13,7pkt/7as), zabraknie tylko sprowadzonego też ostatnio Greena, nikt inny nie awizowany do pauzy - nie jest to jeszcze optymalna sytuacja przy braku Greena, ale na pewno znacznie lepszy niż we wcześniejszych grach. Ekipa Treviso bez Harrisona (12,9pkt/3,4zb/2,1as) i Mazzola (3,2pkt), według oficjalnej strony klubu. Znalazłem jeszcze informację, że może nie zagrać Olisevicius (17,3pkt), podobno ma wcześniej dołączyć na zgrupowanie Litwy, ale nie jest to raczej nic pewnego (https://sportando.basketball/treviso-basket-testa-alla-trasferta-di-napoli/). Ekipa Treviso pierwsza gra w sezonie bez Harrisona, tak mocnego ogniwa, może jakoś odczują taką nieobecność. W Napoli, z dużym prawdopodobieństwem mecz o posadę trenera Milicica, czytałem wywiady z zawodnikami, gdzie jest duże wsparcie dla trenera, nie wiem na ile w tym kurtuazji, ale mają najlepszą okazję do pokazania tego wsparcia, to ew. przełamanie na pewno pomogło by całej drużynie.

 

[pukon]

Liga Nacional (Argentyna)
San Lorenzo - Boca 01:05
San Lorenzo (+5) / 1.95
Jeden z klasyków w Argentynie, może bardziej piłkarski, ale i koszykówka ma swoją historię tych starć. Gospodarze 15. miejsce (3-5), Boca na pozycji wicelidera (8-2). Pozytywną wiadomością dla San Lorenzo jest na pewno powrót do gry Pereza (16pkt/3zb/4,3as) i Rutenberga (9pkt/5zb) - oni cały czas byli w treningu z drużyną, na ławce w trakcie meczów, ale przez blokadę FIBA nie mogli zagrać. San Lorenzo cały czas spłaca długi z czasów gdzie dominowali w Argentynie i rozgrywkach kontynentalnych, świetny zespół, ale mocno na kredyt zbudowany. Dopiero w tym sezonie zdjęli im całkowicie zakaz transferowy, ale na pewnych warunkach i podobno San Lorenzo "zapomnieli" o październikowej racie, stąd ta ingerencja FIBA. Z nimi w składzie mieli bilans 2-1, bez nich 1-4, jest widoczna różnica, pokazująca jak ważni to tutaj zawodnicy. Boca aktualni mistrzowie, są w pełni zrozumiałym faworytem tego meczu - świetny bilans, do tego już pięć wygranych z rzędu, pełny skład. Tylko drużyna San Lorenzo w pełnym składzie wygląda naprawdę solidnie, mają się kim postawić, hala też może ich ponieść w takich meczach. Nie wiem czy znów nie dopowiadam sobie czegoś tylko bardziej pod typ, ale w moim odczuciu jest jakaś szansa dla drużyny gospodarzy, chociaż na bardziej wyrównaną grę z ekipą Boca. (Etoto)
83-78

 

[pukon]

Liga Nacional (Argentyna)
Penarol - San Martin 23:05
San Martin / 2.14
Gospodarze 13. pozycja (3-4), drużyna gości dwa miejsca niżej (2-3). Penarol, w trakcie okienka reprezentacyjnego miał w końcu uzupełnić wakaty w kadrze (zależy czy kontuzjowani wrócą, jeżeli szybko, zostanie tylko jedna luka), ale jeszcze nie udało się podpisać nikogo oficjalnie (tylko jakieś medialne pogłoski o Granberrym). W dodatku możliwa kolejna pauza Marina i Fernandeza (nie zagrali w ostatniej grze przed przerwą) - są oszczędzani w treningu, decyzja co do możliwej gry przed samym meczem. Jeszcze przed przerwą mieli wymianę - Wallace (6 gier 10,2pkt)/3,5zb) zastąpił Kramer (w debiucie 13pkt/9zb). Jest sporo wątpliwości jeszcze z tą kadrą ekipy Penarolu, mimo tego potrafili złapać trzy wygrane, tylko też mocno pomagali rywale - Platense z bilansem 1-6, Argentino 0-7, no i ostatni mecz z silnym kadrowo Obras, ale jeszcze daleko poza swoją formą (bilans 3-4 i odpadli z Liga Sudamericana). Nie można umniejszać tym wygranym, bo w pełni zasłużone, ale też z rywalami którzy byli/są poza formą, może to też było pomocne. Drużyna San Martin po świetnym poprzednim sezonie zasadniczym (5. miejsce), słabe play off i od razu odpadli w 1/8, właśnie z Penarolem (1-3). Kadra w większości zachowana plus solidne transfery, mogą dać nadzieje na dobry sezon, na razie jeszcze chyba nie w pełni pokazali swój potencjał. Od początku sezonu mają wakat, mieli czekać na kontuzjowanego Garello (w poprzednim sezonie 34 gry 7,6pkt/5,4zb), ale w przerwie reprezentacyjnej sprowadzili Givensa, więc już pełna kadra - Givens ma już doświadczenie z Argentyny, trzy sezony wcześniej w Obera TC (37 gier 12,9pkt/6,9zb), jeden z lepszych zawodników ligi. To może być bardzo solidne wzmocnienie kadry, może nie grał w tych topowych zespołach, ale zawsze dwucyfrowe zdobycze punktowe w tak wymagających ligach jak np. we włoskiej Serie A2 czy Pro B we Francji (do tego Finlandia, Meksyk czy Izrael). San Martin do tej pory pokonywali solidnych rywali - Obera TC i Union SF, porażki z wicemistrzem Instituto, silnym kadrowo Regatas i tylko z La Union chyba niespodziewana porażka. Znów się sporo namądrzyłem, nie wiem czy to będzie miało jakieś znaczenie czy kolejne lanie wody, ale spróbuję tutaj w stronę drużyny gości - ekipa Penarolu jeszcze jednak cały czas ma jakieś wątpliwości kadrowe, San Martin już z pełną kadra, plus nowy solidny strzelec, może będzie też jeszcze jakaś dodatkowa motywacja do zrewanżowania się rywalom za ostatnie play offy. (etoto)
87-61szybko i sprawnie wyjaśnili moje mądrości

 

[pukon]

LSB (Liga Sudamericana)
Defensor Sporting - Olimpico 22:10
Defensor Sporting / 2.33
Mecz o 3. miejsce LSB, w półfinałach Defensor pokonany przez Nacional 58-76, Olimpico przegrywa z San Lorenzo 65-78. Te zespoły zagrały w fazie grupowej tego pucharu (grupa B), na parkiecie Olimpico wygrana gospodarzy 89-85: w porównaniu do dzisiejszych kadr, Olimpico nie mieli wtedy Defelippo (6pkt/3zb/3,5as 2gry) i Locketta (jedna gra, bez punktów), a Defensor brak Montgomery'ego (najlepszego strzelca 14,3pkt/7,3zb) i dwójkę nowych zawodników Fernandeza i Wachsmanna. Patrząc na półfinały, to trochę inni rywale - Defensor trafił najgorzej z możliwych, dostali rywal z mocną kadrą i w świetnej formie (Nacional w lidze krajowej 4-0, w LSB 5-0), Olimpico miał rywal bardziej w zasięgu, argentyński pojedynek, gdzie San Lorenzo ma od nich słabszy bilans (4/6 do 6/4) i aż o 8. pozycji niżej w lidze krajowej. Może się znów pomylę i nawet mimo większej sympatii do argentyńskiej koszykówki, to w moim odczuciu Defensor nie ma słabszej kadry od dzisiejszych rywali i też patrząc na te ostatnie, półfnałowe starcia, wydaje się, że to oni właśnie, mają jeszcze pokłady na znacznie lepszą grę, Olimpico zagrali w sumie podobnie jak przez cały sezon. Zakładam, że tak mocni zawodnicy Defensoru jak Curry, Montgomery, Grytsak czy Metzger, nie zagrają dwóch słabszych gier z rzędu, z tak niskimi zdobyczami punktowymi nie grają zbyt często, do tego byli/obecni reprezentanci Urugwaju, jest tam zdecydowanie potencjał na mocniejsze występy. Nacional nie pozwolił im na wiele, ale ekipa Olimpico wydaje się być bardziej w zasięgu. No i tym razem, to oni będą "u siebie", w przeciwieństwie do meczu grupowego tych zespołów, FinalFour rozgrywany jest w Urugwaju, nie na obiekcie Defensoru, ale znają go bardzo dobrze z ligi.
68-73

Liga Argentina
Salta Basket - Amancay de la Rioja 01:30
Salta / 1.96
Konferencja północna, grupa B: Salta 7. miejsce (3-7), Amancay 4. pozycja (7-5). Gospodarze od początku sezonu ze sporym pechem, a to mnóstwo urazów, a to czasowy brak własnej hali, na pewno nie pomagało to osiągnąć lepszych wyników. W Salta brakowało już tak ważnych tutaj zawodników jak Martinez Raffaelli, Gago, Echevarria czy Arias, a to tylko ci z istotnych ogniw drużyny - na chwilę obecną nie będzie tylko prawdopodobnie Gago, którego nie ma od początku sezonu. Odkąd ta sytuacja kadrowa zaczęła się poprawiać, notują bilans 3-2, porażki tylko z liderem i wiceliderem grupy, wygląda to znacznie lepiej. No i wracają na swoją halę. Dla ekipy gości, to już drugi wyjazd w krótkim czasie (trzy dni), wcześniej przegrali z Jujuy 63-73, bilans wyjazdowy 1-5. W dodatku od listopada grają bez Araujo (11,2pkt), jego występ tutaj jest dalej wątpliwy. Pierwszy mecz między tymi zespołami, wyraźnie wygrany przez Amancay 74-49, tylko Salta była tam mocno osłabiona przez te urazy. Może teraz, już z lepszą sytuacją kadrową i powrotem na własną halę, będą potrafili skutecznie zrewanżować się ekipie Amancaya. Dla gospodarzy ta ew. wygrana jest już naprawdę istotna, kończy się powoli pierwszy etap, w kolejnym już będą z silniejszymi zespołami, więc trudniej pewnie o zwycięstwa, a na koniec dwa najsłabsze zespoły z konferencji (obu grup) zagrają o utrzymanie, na chwilę obecną są w tym ścisłym gronie zagrożonych play out - Estudiantes Tucuman (2-11), Colon (3-10), Salta (3-7), Provincial i Montmartre (obie po 4-9). (obie gry z Etoto)
73-60

 

[pukon]

Liga Argentina
Estudiantes de Tucuman - Independiente de Santiago 02:00
Estudiantes / 7 // (+13,5) / 1.9
Konferencja północna, grupa B - Estudiantes ostatnie 8. miejsce (2-11), Independiente na pozycji lidera grupy (10-3). Dla obu zespołów, to ostatni mecz pierwszej rundy, w tym sezonie trochę pozmieniali format ligi (https://laliganacional.com.ar/ligaargentina/page/competencia). W dużym skrócie, po tej pierwszej rundzie dwa najlepsze zespoły z każdej grupy (obu konferencji) zyskują spory handicap w kolejnej. Independiente właśnie walczy o te miejsca 1. i 2. rywale to Comu i Villa San Martin (oba 8-4 i po dwie gry do końca). Jednak bez względu na wynik tej gry, z dużym prawdopodobieństwem nie stracą miejsca w tej dwójce. Z Villa San Martin lepszy bilans bezpośredni, z Comu gorszy. Najgorszy scenariusz dla Independiente, to po dwie wygrane rywali, ale nawet wtedy mają spore szanse, bo trójstronny remis i liczone małe punkty w bezpośrednich starciach lub z wszystkimi zespołami, w obu przypadkach są aktualnie najwyżej (rywale musieliby wygrać bardzo wysoko). W najlepszym scenariuszu, jeżeli któryś z rywali przegra chociaż raz, automatycznie zostają na 1. lub 2. miejscu - to scenariusze w przypadku porażki w tym meczu, bo w przypadku wygranej oczywiście zostają bez patrzenia na rywali. Tak czy tak, trudno będzie im wypaść z tych uprzywilejowanych w kolejnej rundzie pozycji. Drużyna Estudiantes, bez względu na wynik zostaje na swoim miejscu, ale wygrana byłaby istotna już w kolejnej rundzie. Tegoroczny beniaminek (wykupili miejsce Ameghino, którzy po problemach finansowych musieli się wycofać), musieli od początku budować nową kadrę, też przyszły urazy i późne wzmocnienia, stąd pewnie trudniej było o lepsze wyniki. Odkąd jednak wrócili praktycznie wszyscy zawodnicy i sprowadzili jeszcze Noblege z Platense, pojawiły się też wygrane czy bardziej wyrównane mecze - wygrane z Salta i Montmartre, i te ostatnie mecze, mimo porażek bardzo bliskie gry z Amancaya, Villa San Martin i właśnie pierwsza gra z Independiente.
Może zbyt optymistycznie do tego podchodzę i pewnie jest mała szansa, bo zdaje sobie sprawę, że ekipa Independiente jest tutaj bardzo mocnym faworytem, ale z powodu kilku aspektów, spróbuję poszukać tutaj niespodzianki czy bardziej wyrównanej gry - Independiente u siebie nie do ogrania, ale już wyjazdy trochę słabsze z bilansem 3-3, mają już prawie dwa tygodnie od ostatniej gry, co przy tak intensywnej lidze, może jakoś wybić z rytmu, może też ten coraz pełniejszy skład Estudiantes i też pewnie coraz lepsze zgranie, bo w porównaniu do początku sezonu są bardziej konkurencyjni do rywali, już w pierwszym meczu z tymi rywalami mocno się postawili (86-91), była to najniższa wygrana u siebie Independiente. Nie wiem czy to będzie miało jakiekolwiek znaczenie, czy tylko znalazłem sobie coś pod swój typ, ale na tym właśnie chcę się oprzeć. (Etoto)
94-91 po dogr.

Liga Nacional
La Union - Zarate 01:30
Zarate / 2.8 // (+5,5) / 1.9
La Union (2-7) już z meczem po przerwie reprezentacyjnej, porażka z Gimnasia (76-81), dla Zarate (2-5), to pierwsza gra po pauzie. Gospodarze bez kontuzjowanych Bowie (4 gry 13,3pkt) i Alonso (8 gier 5,4pkt) i wątpliwości przy Sanchezie (8 gier 11,9pkt), który po ostatnim meczu narzeka na jakiś uraz. Zarate w pełnym składzie, wraca nawet Pascolatt, którego nie było od początku sezonu. W moim odczuciu, w tym sezonie La Union ma trochę silniejszą kadrę o tych rywali, w pełnym składzie na pewno nie próbowałbym przeciwko nim, ale może te nieobecności czy wątpliwości będą miały tutaj znaczenie. Już w pierwszym meczu potrafili złapać kilkanaście pkt przewagi z Gimnasia, wydawało się, że kontrolują mecz, ale z upływem minut znacznie słabli, może te braki i trochę krótsza rotacja niż we wcześniejszych grach, swoje zrobiła (a grał tam jeszcze wątpliwy tutaj Sanchez). Drużyna Zarate pewnie w tym sezonie nie będzie jakoś wysoko, były nawet obawy, że nie przystąpią do rozgrywek, ale na szczęście udało się znaleźć wsparcie finansowe - budowali kadrę na znanych nazwiskach, doświadczonych zawodnikach w tej lidze, ale po słabszych sezonach w innych klubach, na odbudowanie swojej formy. Może będą potrafili wykorzystać aktualne luki w ekipie La Union, głównie na tych brakach spróbuję się oprzeć. (superbet/etoto)
83-85

 

[pukon]

LUB (Urugwaj)
Urunday - Defensor Sporting 00:15
Urunday / 2.22 (LVBet)
Zaległy mecz, przez udział D. Sporting w F4 Liga Sudamericana. Urunday 7. miejsce (3-4), Defensor Sporting 4. pozycja (3-2). Ekipa gości zrozumiałym faworytem - lepsza kadra, wyższe cele w tym sezonie, ale z kolei ich ostatnie mecze nie napawają jakoś mocno optymizmem. Bardzo słaby występ w F4 LSB, mimo wzmocnień na ten turniej tylko dwie porażki, no i po powrocie do ligi bardzo męczyli się z beniaminkiem, najsłabszym zespołem ligi Welcome, pokonali ich dopiero po 2 dogr. Może drużyna Urunday nie ma takiej siły w kadrze jak rywale, ale to jest bardzo solidne zestawienie, gdzie powinni być zaraz za tymi najmocniejszymi, gdzieś pewnie walka o miejsca 6-8. Już w tym sezonie potrafili m.in. pokonać aktualnych mistrzów Aguada. Do tego do kadry wrócił już Loriente (pauzował od początku sezonu) czy ostatnio Acosta (pauza w jednej grze) - awizowali pełny skład, więc pewnie jest szansa, że wróci też Pereira, pauzujący od trzech gier. Mają się kim postawić, a jeżeli jeszcze ta forma ekipy D. Sporting nie poprawiła się od ostatnich gier, to może jakaś szansa na wygraną się pojawi.
Przełożony na kolejny dzień: 81-78

Liga Nacional (Argentyna)
Platense - Regatas 00:30
Platense / 1.95 (Etoto)
Gospodarze przedostatnie 19. miejsce (1-7), Regatas 7. pozycja (6-4). Mimo tego słabego miejsca i bilansu, dalej podtrzymuję zdanie, że drużyna Platense wcześniej czy później odpali z lepszymi wynikami. Kadrowo, na pewno nie wyglądają jak zespół który powinien walczyć tylko o utrzymanie. Od początku sezonu mieli problemy/braki kadrowe - pauzy trenera i kilku zawodników, późne powroty i wymiany, to wszystko na pewno nie pomagało. Ta przerwa reprezentacyjna mogła już trochę mocniej zgrać drużynę, do tego mają teraz wszystkich zawodników. Powrót Vazqueza po zobowiązaniu w innym klubie, dołączyli Smaniotti i ostatnio Graterol - pierwszy przyszedł z Obras, drugi reprezentant Wenezueli, mocno ograny na kontynencie (w Argentynie Boca czy Olimpico), naprawdę fajnie wyglądają te wzmocnienia. Pierwszy mecz po przerwie wypadł z liderem Obera TC, do końca walczyli o wygraną, bardzo dobry mecz w ich wykonaniu. Ta sama Obera, w kolejnych meczach znacznie wyżej i pewniej pokonywała tak silne w tym sezonie Riachuelo i aktualnego wicemistrza Instituto (obenie 2. i 3. zespół w tabeli). Może to da jakąś nadzieję, że ta gra Platense będzie coraz lepsza. Ekipa Regatas, w tym sezonie jeden z kandydatów do tytułu, znaczne wzmocnienia przed sezonem, ostatnio pięć wygranych z rzędu, wydaje się, że złapali już swój rytm. Chociaż dodali ostatnio Lowery'ego, to jeszcze nie są w pełnym zestawieniu - kontuzjowany Elias i brak Cartera (sprawy osobiste). Chociaż ekipa Regatas, w tym sezonie mocna i i ostatnio z dobrą formą, zupełnie nie może dziwić ich ewentualna wygrana, to jednak jakoś nie skręslałbym tutaj szans drużyny Platense. Są w końcu z pełną kadrą, w moim odczuciu też mają spory potencjał do gry z tymi najmocniejszymi. Dlatego spróbuję w ich stronę, najwyżej kolejny raz wyjaśnią moje mądrości i przypuszczenia, że są drużyną na zdecydowanie wyższe miejsce i lepszy bilans.
96-73

 

[pukon]

Serie A2 (Wlochy)
Nardo - Cividale 20:30
Nardo (+4) / 1.98
Gospodarze przedostatnie 19. miejsce (4-10), goście na pozycji wicelidera (11-3). W ekipie Cividale zabraknie Mastellariego (11 gier 10,5pkt/3,8zb) - w trzech grach bez Mastellariego, mieli trochę problemów z wygraniem - +2 z Udine, +1 z Rimini i +5 z Vigevano. W dodatku przez urazy, w ostatnich meczach trochę słabsza dyspozycja Redivo i Mianiego, na pewno zagrają, ale może te liczby znów nie będą tak mocne jak w ich wcześniejszych grach (https://messaggeroveneto.gelocal.it...re_difendere_secondo_posto_serie_a2-14876810/). W ostatnim meczu, przerwana passa dziewięciu wygranych z rzędu, porażka z beniaminkiem Avellino (85-90 po dogr.). W Nardo nie awizowali żadnych nieobecności, a nawet po przerwie reprezentacyjnej wrócili już Zugno (5pkt) i Mouaha (12,8pkt) - ten drugi to były zawodnik Cividale, może będzie dodatkowa motywacja pokazać się na tle swojego byłego zespołu. Na pewno nie napawa optymizmem ta słabsza passa Nardo (sześćkolejnych porażek), jak i miejsce/bilans w tabeli, więc całkiem zrozumiała rola faworyta w postaci Cividale, ale poszukam tutaj jakichś szans dla drużyny gospodarzy - brak Mastellariego, problemy fizyczne innych graczy Cividale, może będą potrafili z tego skorzystać, sami będąc w pełnej kadrze, no i jeszcze własny parkiet - trzy z czterech wygranych Nardo, to właśnie gry u siebie, m.in. z Fortitudo Bolonia i Rieti, zespołów o podobnym potencjale co Cividale, jeżeli szukać tego przełamania, to chyba swoja hala powinna być pomocna. Nie wiem czy to będzie miało znaczenie, ale właśnie na tych dwóch aspektach spróbuję się oprzeć. (Etoto)
84-77