>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Kolarstwo 2015 - Tour de France (04.07-26.07)

Status
Zamknięty.
R 225

rover

Użytkownik
Wczorajszy etap pokazał, że nawet Froome może mieć chwile słabości. Mam nadzieje, że Quintana poczuł krew i dzisiaj zakręci mocniej pod górke i więcej niż 5 młynków jak do tej pory. Etap jest skrojony pod niego. Sky może się przejechać jadąc na dwa fortepiany bo Thomas jest słabszym góralem niż Porte, a to australijczyk ciągnie ten wózek zawsze jako pierwszy w grupce faworytów. Jak Nairo wrzuci bombe to może być dziś cięzko ze Sky&#39;em.
Nairo Quintana - Chris Froome 1 @ 1.80 William Hill
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
dawid.400 14K

dawid.400

Forum VIP
Nie mogę odżałować że Nibali szczyt formy ma dopiero w 3 tygodniu, byłby niesamowity wyścig gdyby nie stracił na 10 etapie i na płaskim przez defekt w Holandii.
Nie mniej 1:19 straty do podium, do Valverde, w mojej opinii jutro dziad Valverde spada tam gdzie jego miejsce czyli poza podium, a jaka jest Wasza opinia? ;)
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
inzaghi78 3,1K

inzaghi78

Użytkownik
Zaczne od tego ze od tylu lat jak ogladam regularnie TdF niemal kazdy etap to w tym roku jestem troche rozczarowany.

Co do Nibalego zgoda, rowniez mam nadzieje ze zamelduje sie na podium i zepchnie z niego Valverde (mam pogranego Nibalego 2 dni temu po kursie 3,5 w Fortunie miejsca 1-5 ???? Niestety mam tez pogranego Ksiegowego top 3 wiec ten typ niemal napewno do kosza.

Co do moich nerwow to przyczyna jest jedna Nairo Quintana ...????
Po dzisiejszym etapie wszyscy achy i ochy na nim a co on zrobil ?? mala pokazowka - szkoda ze nie zaatakowal na kresce jak kilka razy jzu w tym wyscigu. Wiem ze zaraz zwolennicy Nairo mnie objada ale dla mnie to najwieksze nieporozumienie tego touru - facet ma papiery na wygrana, jest faworytem a jedzie jak melepeta, Contador cos tam probowal ale widac ze pary nie ma, Rekin z Messyny dzis tez pokazal a ten co ?? Zdobyl sie laskawca na atak po 3 tygodniach jazdy na 4,8 km przed meta ... ZENADA

Wiem ze to niemozliwe ale marzy mi sie ucieczka Contador - Nibali i wyjazd z podium dla Quintany (niestety to mozliwe tylko w razie defektu a tego nie zycze nawet jemu choc ten wyscig zapamietam mu na lata )
 
Otrzymane punkty reputacji: +13
suckout 692

suckout

Użytkownik
Dobrze, że Nibali odżył, przynajmniej dzięki temu mamy jakieś emocje i Włoch rozruszał trochę resztę faworytów, oby jutro etap był jeszcze ciekawszy niż dziś.
Irytuje mnie ten Valverde i życzę Włochowi był staną na podium w Paryżu, ale mimo wszystko zadanie będzie ciężkie, zbliżył się mocno do Hiszpana i tak łatwo jak dziś pewnie nie odskoczy, ale powalczy na bank.
Alberto dziś praktycznie niewidoczny, ku memu zdziwieniu, jutro idzie jakaś akcja z jego udziałem, bo to niemożliwie by tak odpuścił końcówkę TDF.
Jutro nie widzę ucieczki, znowu walka faworytów o wygranie etapu i stawiam na Nairo, Krzysiek pewnie z rozpędu grochy zdobędzie, a szkoda ,bo Bardet zasłużył na nie, oby Francuz jednak się obronił.
 
psotnick 994,2K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
A tego głąba jak na Polach Elizejskich dziennikarze zapytają o podsumowanie wyścigu, to powie że jutro będzie lepszy etap do ataków.
Chyba najlepsze podsumowanie Quintany w tym Tourze.
Moim zdaniem jemu po prostu brakuje cech przywódczych, ekipa nie czuje, że jest liderem i to wszystko się rozmywa. W innych wszystko jasne, na Froome&#39;a wszyscy harują nawet jak już nie mogą, Albert też trudno podważać jego autorytet, nawet jakiś zaszczyt jechać dla takiego lidera, nawet jak jest pod formą. To samo Nibali, nawet jak debil Winokurow palnął, że teraz to Fuglsang jest liderem a nie Nibali (a tracił ładnych parę minut do Rekina), to na drugi dzień dał takie tempo chyba z Kangertem, że odpieli Fuglsanga i potem Wino musiał się tłumaczyć, że dziennikarze przekręcili jego słowa ???? A te kolumbijskie ciepłe kluchy tak jedzie bezpłciowo jak przysłowiowy Zubeldia...
Nie kumam tego.. trasę w tym roku zrobili jakby pod niego. No kiedy następnym razem będzie miał tyle górskich etapów ? Ledwie 2-3 czysto sprinterskie etapy, praktycznie bez czasówki, więc nic tam nie stracił, bo ta krotka nie miała prawa niczego zmienić (a często przecież były nawet dwie na trasie TdF). Mocna ekipa, widzi, że Contador i Nibali nie w pełni formy (bo nawet ten 3 tydzien Rekina to nie jest to), szans na ataki milion, a ten czeka.. czeka.. czeka...
Może po prostu przesadzamy z jego potencjałem i TdF jednak zbyt duży rozmiar kapelusza dla niego? Tour to jednak inny poziom niż Giro i Veulta, które czasem i to niedawno wygrywali przypadkowi kolarze (w sensie, że nikt by o nich przed wyścigiem nie myślał jako o zwycięzcy czy nawet podium). W Tourze się to nie zdarza.
 
Otrzymane punkty reputacji: +13
suckout 692

suckout

Użytkownik
Vincenzo Nibali [TOP 3] - TAK (Klasyfikacja Generalna) / 3.00 / bet365 ⛔ 4
Moim zdaniem warto zagrać po takim kursie. Nibali by znaleźć się na podium TDF musi pokonać Valverde, póki co traci do niego 1:19 i to jutro trzeba odrobić na decydującym etapie. Dziś Włoch pokazał klasę i zwyżkującą formę i dołożył Hiszpanowi 2:26 + 10s bonifikaty. Czy Hiszpana stać na lepszą jazdę? wątpię, prędzej spodziewam się jakiegoś lekkiego kryzysu niż tego, że utrzyma się z Vincenzo. Nibali nie ma nic do stracenia i będzie atakował, jest gdzie odrabiać straty i liczę na szarże Włocha.

Chris Froome [TOP 3] - TAK / 2.00 / expekt ⛔ 5
Stawiam ponownie na walkę faworytów o etap. Ostatnia okazja, by coś wygrać, legendarne Alpe d&#39;Huez, cóż tu więcej dodawać. Widać, że Krzychu nie jest tak mocny jak na początku wyścigu, ale dalej jedynym rywalem, który może go objechać jest Nairo, o ile to się w ogóle uda jutro Kolumbijczykowi. Jeżeli przebieg jutrzejszego etapu będzie taki, jak przewiduje, to nie widzę opcji, by aż 3 kolarzy dało radę wyprzedzić białego Kenijczyka.
 
undertaker_tsw 2,1K

undertaker_tsw

Użytkownik
Do teraz nie rozumiem po co Contadorowi było to Giro. Od wielu lat nie da sie wygrac tych dwoch wyscigow. To nie lata 70te czy 80te, teraz decyduja detale. Na TDF widizmy jakies 70% tego co contador mógł miec. Przeciez w zeszlym sezonie pokonał Chrisa na Vuelcie a obaj byli praktycznie na tym samym etapie przygotowań. Na krociotkiej czasowce Alberto przegral z Nairo wiec to pokazuje w jakiej jest formie. Na długich podjazdach przyjezdza ledwo z Valverde a normalnie zostawial go daaaleko w tyle.
Szkoda tego TDF. Zapowiadalo sie o wiele lepiej. Quintana to piczka, bez depięcia niestety. Cos w rodzaju Andy&#39;ego Schlecka, chociaz tamten jednak mial troche lepsze depniecie na podjazdach i badz co bądz wygrał TDF a w jednym przegrał przez głupote z Evansem. Tak mi sie przypominają pseudo ataki Schlecka, chociazby na Tourmalet w 2010roku czy na Ventoux. To samo robi Quintana. Zamiast zagrac vabanque to mamy jakies ataki z ktorych dawni herosi by sie śmiali albo przewracali w grobie widzac to. Nie dosc, ze Nairo ma szczescie, ze byla tylko jedna krociotka czasowka to nie chce tego wykorzystac. Jakbysmy mieli dwie dlugie czasowki jak dawniej to pewnie mialby juz ze 6min straty... Nie wiem co ten chłop chce od życia.
 
sumada90 19,8K

sumada90

Forum VIP
Nie wiem czemu Wy nie lubicie Valverde ???? Jak na jego możliwości jedzie bardzo dobrze i jestem pewny, że gdyby miał możliwości Quintany to by zrobił sporo wiatru, bo jednak jest aktywny. Dziś Kolumbijczyk i tak zaskoczył mnie bardzo, bo kilka kilometrów przed metą zaatakował a nie kilkaset metrów. Nie spodziewałem się tego, co opisywałem wczoraj. Ale prawdę mówiąc to ten atak też był taki nieporadny. Zamiast iść w trupa to przycisnął i czekał, czy Froome dojedzie do niego. Nie dojechał to dopiero przyspieszył, gdyby zespawał to pewnie by razem wjechali na metę trzymając się za ręce.
Contador wygrał Giro więc sukces w tym sezonie już jest. Tour to było raczej poza zasięgiem, tym bardziej że w tym roku cała światowa czołówka szykowała się na Francję. Może liczył na powtórkę z zeszłego roku, kiedy faworyci poodpadali i jakoś powalczy? Ciekawy jestem jak by poszło Majce gdyby to on był liderem, czy złapałby się do TOP10.
Dobrze że Nibali na fali wznoszącej bo przynajmniej coś się na etapie dzieje.
Może po prostu przesadzamy z jego potencjałem i TdF jednak zbyt duży rozmiar kapelusza dla niego? Tour to jednak inny poziom niż Giro i Veulta, które czasem i to niedawno wygrywali przypadkowi kolarze (w sensie, że nikt by o nich przed wyścigiem nie myślał jako o zwycięzcy czy nawet podium). W Tourze się to nie zdarza.
Ja myślę, że on ma potencjał na wygrywanie wyścigu za wyścigiem. Problem jest w jego stylu jazdy. Tak jak piszecie brakuje mu zdecydowania. Ma formę, takiego pomagiera jak Valverde a on atakuje dopiero niecałe 5km przed metą przedostatniego górskiego etapu. Gdyby sekundy tracił to ok ale nie 3 minuty. Liczył, że Krzysiek zacznie jechać do tyłu? Taki Nibali nawet w Pirenejach próbował coś szarpać mimo że formy nie miał. Kolumbijczykowi brakuje żądzy wygrywania. Jeśli nie zmieni stylu jazdy to za kilka lat będziemy mówić, że koncertowo przepuścił swój talent.
 
inzaghi78 3,1K

inzaghi78

Użytkownik
Tak sie jeszcze caly czas zastanawiam czy ten pierwszy atak Valverde nie mial byc po to zeby zmeczyc bardziej Froome ale tutaj sie chyba Movistar przeliczyl bo Krzysiu wcale za nim nie poszedl :cool:

Smieszy mnie caly czas ze jak ktos odskakuje to Nairo patrzy na Krzysia z wyrzutem ze ten nie goni ... jelenia szuka czy jak ?!
Jeszcze jest jedna opcja ale ja w nia nie wierze, jutro Nairo pojdzie w trupa i zrobi te 2.40 ale jesli faktycznie na to liczyl to znaczy ze ma cos z glowa...

Mowi sie ze froome zdominowal TdF i jest poza zasiegiem - ja sie nie zgadzam - jest jak najbardziej do ogrania ale skoro nikt go nie atakuje i tempo jest takie ze na tak trudnym etapie odpadajacy kolarze sa w stanie dojezdzac co chwila to sorry ale jak on moze przegrac ???
Nie wiemy ja koni sie czuli na mecie ale nie zdziwilbym sie gdyby nairo plakal pol nocy ze nie skoczyl na pelnym gazie te 5km wczesniej - a noz by sie zrobilo z tego 1.30sek
 
martinus 491

martinus

Użytkownik
Podpisuję się pod wszystkim co mówicie o Quintanie. Froome miał problemy sprzętowe i Nibali od razu wykorzystał moment żeby skoczyć. Była to w prezencie od losu stworzona okazja do ataku, jak czas pokazał Nairo nogę miał, a ten nic, kompletnie bez reakcji. A gdyby pojechał z Nibalim to Froome byłby w nie lada problemach, biorąc pod uwagę słabość jego teamu. A tak wykazał się typową bezjajecznością, zwłaszcza, że w sumie wcale nie tak wiele ryzykował. Bo powiedzmy sobie uczciwie, drugie miejsce ma niezagrożone.
Co do Valverde on i tak jedzie nadspodziewanie dobrze. Czy utrzyma to pudło? 50:50. Musiałoby już tempo dla Enzo pójść pod Col de la Croix de Fer.
 
szymon1989 2,1K

szymon1989

Użytkownik
Ja myślę, że on ma potencjał na wygrywanie wyścigu za wyścigiem. Problem jest w jego stylu jazdy. Tak jak piszecie brakuje mu zdecydowania. Ma formę, takiego pomagiera jak Valverde a on atakuje dopiero niecałe 5km przed metą przedostatniego górskiego etapu. Gdyby sekundy tracił to ok ale nie 3 minuty. Liczył, że Krzysiek zacznie jechać do tyłu? Taki Nibali nawet w Pirenejach próbował coś szarpać mimo że formy nie miał. Kolumbijczykowi brakuje żądzy wygrywania. Jeśli nie zmieni stylu jazdy to za kilka lat będziemy mówić, że koncertowo przepuścił swój talent.
Jeszcze nie tak dawno kopiuj/wklej odnośnie Majki. Tak więc nie można go skreślać ;) Chociaż fakt, irytuje mnie ten jego styl widząc jaki potencjał ma chłop.
 
D 3,3K

davey_watt

Użytkownik
Największym problemem Nairo jest Valverde na 3 miejscu. Gdyby mogli go wykorzystać do pracy od początku ostatniego podjazdu, zeby poszedł w trupa, może jeszcze wyścig byłby w grze. A tak było spokojne tempo Majki, a potem pościg Gesinkopodobnych. Za łatwa była ta góra, by więcej nadrobić. Gdyby jeszcze jutro było Galibier...
Jutro nie zdziwi mnie zmartwychwstanie SKY i Porte dojeżdżający z Krzychem.
Jeszcze wczoraj planowałem grać na wygraną etapową Krzyśka, ale jednak on coś ma z tymi kryzysami w 3 tygodniu. Teraz jedyną sensowną opcją wydaje się etap dla Nairo, choć kurs biedny. Astana zrobi gaz od początku i nie widzę ucieczki. Wygrana etapowa na osłodę wyścigu.
Co do dubla GT po GT, to jedyną osobą, którą obecnie na to stać jest Frums, ale to też zależy od trasy, mówię tu o Tour-Vuelta. Giro-Tour raczej nieosiągalne w normalnych warunkach.
Huzar o dzisiejszym etapie: https://www.facebook.com/BartoszHuzarskiOfficial wesoło było ;p
 
qozi 4,8K

qozi

Forum VIP
Fajna dyskusja się wywiązała.
Z większością tego co piszecie to się zgadzam, ale może uporządkuję swoją wypowiedź.
Przede wszystkim szkoda, że Enzo złapał dopiero teraz formę, pokazał tę moc co przed rokiem,jakby miał to przez cały Tour to zdecydowanie nawiązałby walkę z Krzyśkiem.
Jutro Alpe D&#39;Huez i myślę, że Włoch jest faworytem (moja opinia), może odpalić i przyjechać w czubie (wygrać?).
Dalej, podzielam zdanie, że w dzisiejszych czasach nie ma szans na wygranie dwóch GT pod rząd.Po prostu organizm bez żadnych dopów nie wydoła 6k kilometrów na przestrzeni dwóch miesięcy, choćby się zesrać to się nie da.Pamiętam, że kiedyś Sastre sie udało przejechać wszystkie trzy w jednym roku gdzie zajmował przyzwoite miejsca (w każdym był w top10), ale generalnie, żeby wygrać to tego nie widzę.
Co mnie irytuje w wielkim kolarstwie teraz to to, że są świetne etapy jak dziś,jutro czy na początku tygodnia gdzie nakręcam się na walkę,ataki, rywalizację, a im bliżej końca etapów to tym bardziej jestem rozczarowany jak pizdowato jedzie czołówka i nie jest to tylko zarzut do Nairo bo Contador,Valverde,Francuzi,Tidżej nie atakują.Stoją jak ostatnie pizdy w lesie i pedałują za Froomem i jego klakierami.Żadne, dosłownie żadnej rywalizacji, żadnych emocji.Bardzo fajny atak Quintany dzisiaj, ale pytanie - czemu tak późno, czemu nie atakował na wcześniejszych etapach ? Teraz to już za późno.Uważam, że Krzysiek i tak jest za mocny dla wszystkich , ale przynajmniej ktoś mógłby go zacząć kąsać.
Co do Sky to nieźle żonglują tym co podają kolarzom - raz niezniszczalny jest Porte żeby później przyjechać 30 minut za grupą, Thomas nagle z czasowca robi się zajebisty góral, żeby dziś stracić w chooj, Poels dziś się długo trzymał, a jutro bedzie umierał ???? .
Jutro kciuku za Enzo, ale wydaje mi się, że wygrać też może któryś z Francuzów, który nie liczy się w CG.Zapewne wysoko będzie ktoś z Ag2r - Riblon,Bardet,JC Peraud albo Rolland, który już dziś dobrze jechał.Dla mnie jutro Nibali albo któryś z Francuzów.
Aaa i jest tylko jeden król jutrzejszej góry ???? :
Tour de France — Alpe d&#39;Huez | #TDF2015
3 fastest climbing times
1. Pantani
2. Pantani
3. Pantani
Btw. Nairo dziś mega
Tour de France — La Toussuire (17.67 km) | #TDF2015
2006 | Carlos Sastre 44:52
2012 | Thibaut Pinot 45:05
2015 | Nairo Quintana 44:30
 
szymon1989 2,1K

szymon1989

Użytkownik
Akurat kunktatorstwa nigdy bym nie zarzucił Contadorowi. Może nie mieć nogi, jechać słabo ale zawsze spróbuje i dzięki niemu wyścigi są ciekawsze. Zawsze będę go bronić bo widać, że facet ma serce do tego sportu. I proszę nie wyjeżdżać mi z dopingiem, po pierwsze cała ta sytuacja byłą trochę komiczne a po drugie odcierpiał i wrócił ścigając się dalej na najwyższym poziomie.
Porównywać go chociażby do Valverde czy Nairo w GT to imo śmiech na sali ;)
Co do dwóch GT to chyba jasne, że jest to praktycznie niemożliwe w czasach kiedy jednak różnice są tak małe. Musiałby się urodzić jakiś geniusz wydolnościowy a i tak potrzebowałby masę szczęścia i zbiegów okoliczności.
Mam to samo co Ty odnośnie etapów. Jak chociażby etap gdzie Nairo ruszył bodaj pod pierwszą górę a potem jak weszła transmisja to etap był nudny jak flaki z olejem :p
 
zabek 3,6K

zabek

Forum VIP
Ja tam uwazam, ze Valverde zawsze byl za slaby na wielkie touru. Co prawda zdobywal podium, a nawet wygral. Jednak to byla Vuelta, najslabszy z trojki wielkich wyscigow. W Tourze zawsze mu jednak brakowalo, bo przede wszystkim byla duzo lepsza obsada. Jednak to najlepszy obecni klasykowiec i chyba nie ma tutaj osoby, ktora by temu zaprzeczyla. Co do Movistaru to oni od zawsze byli tacy jacys &quot;bezjajeczni&quot;. Zawsze mnie to irytowalo i ten wyscig dobitnie to pokazuje. Zamiast cisnac razem z Nibalim i Contadorem, zeby ujechac Krzyska to Valverde kasowal ataki. Ja rowniez bardzo zaluje, ze Nibali nie byl od poczatku w optymalnej formie. Tak jak mowilem i dalej to powtarzam, moim zdaniem bylby w stanie porobic tutaj Froome&#39;a. Abstrachujac od tego czysto czy nie, to moim zdaniem mialby naprawde na to szanse. Ja uwazam, ze ma bardzo realne szanse na podium generalki. Ma naprawde mocna druzyne. Jesli jutro zarzuca na pierwszym podjezdzie mocne tempo, to na Alpe d&#39;Huez odrobi strate do Alejandro. Moim zdaniem 2,75 jest jak najbardziej do gry.
Nibali TOP3 @ 2.75 bet365 ⛔
 
inzaghi78 3,1K

inzaghi78

Użytkownik
Talansky [top10] @6 bet365

Typ wydaje sie malo prawdopodobny ale po takim kursie warto sprobowac. Blisko minuta straty do 10 Rolanda i gorsza jazda w gorach od Francuza - tylko teraz jest pytanie czy sympatyczny Pierre nie zaplaci zdorwiem za te dwa ciezkie etapy ?! Zwlaszcza dzisiaj sie chlopina napracowal co nie miara - jeszcze go Nibali wiozl na zjazdach i dal nadzieje na utrzymanie sie w koncowce co jeszcze bardziej zmeczylo dzielnego Francuza.
W innej sytuacji nie dawalbym Talanskiemu szans ale biorac pod uwage niewiadome zdrowie po 2 niezwykle wyczerpujacych etapach dla Rollanda uwazam ze warto sprobowac. Nie dalbym wiecej niz 3,5 na ten zaklad
 
sumada90 19,8K

sumada90

Forum VIP
Robert Gesink - Bauke Mollema 1,41 Betsson ⛔
Gesink mnie zadziwia mocno na tym wyścigu. Od lat mówiło się, że to dobry góral ale tak na dobrą sprawę dopiero w tym roku pokazuje swoje możliwości. Bardzo aktywny, nawet czasem wysyła innych &quot;Jumbowców&quot; do dyktowania tempa jak wczoraj chociażby. Mollema jest trochę nierówny, raz jedzie w czołowce, raz zdarza mu się zostać z tyłu i tylko dzięki słabemu tempu liderów dojeżdża do nich. Wczoraj udało mu się wjechać z Contadorami, dziś liczę jednak na mocniejsze tempo, a to dla Mollemy nie wróży najlepiej.
 
R 225

rover

Użytkownik
Dzisiaj gram pojedynek Mikael Cherel vs Ruben Plaza.
Kursy na francuza w tej parze są wysoki i dostrzegam w tym pewnego value. Jest wyżej w klasyfikacji generalnej od hiszpana i jeździ równiej, w ag2r chyba najrówniej poza Bardetem. Nie odpuszcza etapów. W h2h czesciej wyżej jest francuz. Ogolnie na górskich etapach obaj zawodnicy zabierali się w ucieczki i czesto to decydowało o tym kto jest wyżej. Plaza był w ucieczce wczoraj. Dzisiaj może odpuścić
Mikael Cherel - Ruben Plaza 1 @ 2.62 Bet365
 
bykuwodzu 839

bykuwodzu

Użytkownik
1. Quintana - Froome 2 3,2 Sportingbet
Niby analiza powinna wygladac tak jak wczoraj odnosnie tej pary, ale
- tak juz bylo wczoraj
- a moze Movistar sprobuje zaatakowac Frooma Valverdem i wtedy dwaj protagonisci zostana
- kurs na Quintane jest meganiski, moze dzis wyrwac ktokolwiek, etap ostatniej szansy, w tej sytuacji Quintanie jest obojetne czy przyjedzie przed Froomem czy nie
- a moze jakis kryzysik &#39;wodza&#39;
Poza tym to jest typ przewrotny. Prowadze w konkursie kolarskim i rywale moga jedynie mnie atakowac rzutem rozpaczy, zgaduje ze jednym z typow (bo ich nie widze) rzuca sie na Frooma jak slepy na jablko. To ich ostatnia nadzieja. Skoro tak, to ja tez sie na niego rzuce, bedzie remis w tej sytuacji, jesli graja na Quintane to typami po 1,3 strat nie odrobia
Wiec jest to swietny taktyczny typ, choc przewrotny i ryzykowny! Ale ja taktyki ucze sie od mistrzow czyli teamu Sky z ktorymi mam serdeczny kontakt i sobie jezdzimy od czasu do czasu.
2. Gesink - Mollema 1 1,5

Dzis powazne gory i kontratak &#39;Rabobankow&#39;. Gesink jest zdecydowanie lepszy i im bardziej warunki ksiezycowe, nieludzkie, tym wieksze ma szanse, moze nawet na walke o wygrana dzisiaj. Kurs 1,5 w Sportingbecie, typ wygrywajacy
3. Samuel Sanchez - serge PAuwels 1 1,265 Pinnacle
Drugi raz z rzedu dwa najwieksze pewniaki dnia nie utopia. Sanchez broni honoru BMC, przyjezdza zaraz za widoczna czolowka, Pauwels to sie nastawia na gorskie etapy. Powinno byc easy.
 
martinus 491

martinus

Użytkownik
Dzisiaj ostatni etap prawdziwej rywalizacji na trasie. Jutro jak wiadomo tradycyjnie etap przyjaźni i sprinterski finisz. W zasadzie pozostały jeszcze dwie niewiadome - koszulka najlepszego górala i 3. miejsce na podium.
Vincenzo Nibali - Romain Bardet 1 @ 1.44 WilliamHill
O sile Enzo mogliśmy się przekonać wczoraj. Nic więcej pisać nie trzeba. Bardet walczy jeszcze w klasyfikacji górskiej co jest dla niego priorytetem, ale wydaje się być mało prawdopodobne żeby ją ostatecznie zdobył. O ile może wygrać na Croix de Fer to potem musiałby być w ścisłej czołówce na mecie. Nibali walczy o podium i każda sekunda włącznie z bonifikatą będzie się liczyć. Dlatego nie sądzę, aby był możliwy odjazd.
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom