"Strachy na lachy". Nie zamierzam robić tam depozytu. Do dzisiaj miałem tam sporo pieniędzy i się tego pozbyłem. Nie będę inwestował 78 złotych żeby później nie dostać nic z powrotem. Jeżeli tyle osób wypowiada się negatywnie na temat tego bukmachera to rzeczywiście musi być z nimi coś nie tak. Zapewne tymi listami próbują straszyć ludzi w pewien sposób nimi manipulując (przynajmniej tak im sie zdaje). Robią wielki błąd i posuwają się za daleko. Niedługo wszyscy zapomną o Happy-Hours i skończy się 5-minut Jetbull w branży bukmacherskiej.