no więc tak w telegraficznym skrócie ????
postanowiłem sprzedać żółwia stepowego.. wystawiłem go na allegro. Cena końcowa dobiła 250 pln. w piątek rano (30 marzec 2007, moje urodziny ???? ) zadzwoniłem do gościa który wygrał aukcję że może jutro przyjeżdżać po zwierza. siedze w domu godzina około 13 gram w pesa i domofon.. wstałem odebrać "dzień dobry policja" no oczywiscie otworzyłem.. poszedłem dalej grać w pesa i powiedzialem mamie żeby otworzyła bo nie usłyszałem kto ???? . 3 suki wchodza pytaja sie mojej starszej czy jest matka piotra z. ona oczywiscie tak i ze maja nakaz przeszukania by znalesc zolwia a ze zolwik siedzial przy drzwiach nie bylo zadnych problemów. powiedzieli ze grozi za to do 5 lat wiezienia bo jest to zwierze egzotyczne i jeszcze bez papierów czy jakis tam certyfikatów cites. no i rozsiedli sie z atlasem żółwi i szukali przed 15 minut jaki to gatunek. no i wkońcu znaleźli i powiedzieli zebysmy sie ubrali bo pakują mnie i starsza do polżera na komisariat (miałem 16 lat) pojechalismy na komende tam oczywiscie wydzial dla nieletnich i sie mnie pyta o date urodzenia ???? ( jak już wczesniej wspominalem był 30 marzec moje urodziny).
no to ja grzecznie odpowiadam 30 marzec 1991. A on taki wkurwiony.. nie żartuj sobie tylko date urodzenia podaj.. no więc ja jeszcze raz 30 marzecz 1991.. a on na to " oooo to wszystkiego najlepszego" spisali wersje wydarzen najpierw mamy potem moja.. oczywiscie w protokule było że rodzice nie wiedzieli o tym ze go sprzedawalem bo takto oni ponieśliby konsekwencje.. a w rzeczywistosci oczyywiscie wiedzieli ze go sprzedaje ???? powiedzieli ze przyjdzie powiadomienie z sądu bo musi się odbyć sprawa sądowa.. i powiedzial zebym w poniedzialek przyszedł na komisariat żeby....... zrobić mi odciski palców i zdjęcia. przyszedł list z sądu że sprawa jest któregoś tam dnia a jeszcze wczesniej bez zapowiedzin przyszedł do mnie kurator sądowy powypytywać o wszystkie rzeczy.. oczywiście chciała zobaczyc moj pokój a tam rozpiździel jak cholera.. no i poszedłem na sprawę sądową.. ozcywiście pani sędzina uśmiała się i powiedziala ze pierwszy raz ma sprawe zwiazana z ekologią czy jakoś tam ???? całe szczęście ze nie dostałem kuratora tylko sprawa została umożona.. mam kartoteke na policji do 18 roku życia.. całe szczęscie ze nie bede mial nic w papierach nasrane po 18! no i tak to się skończyło wszystko ????
http://fakty.interia.pl/newsroom/news/co-zrobic-z-zolwiem,892801