Jestem zaskoczony wczorajszymi wynikami. Zresztą nie tylko ja ale nie będę już cytował prasy irlandzkiej (chyba że na życzenie jakiegoś usera). W poniedziałek na pewno będę grał zwycięstwo Studentów i pomyślę nad 1X Wexford.
A teraz skupmy się na przedostatniej kolejce w 1 lidze i pozwolę sobie opisać tylko dwa te najważniejsze spotkania:
"Rywalizacja o tytuł mistrza
Premier Division trwa do przedostatniego weekendu. Istnieje prawdopodobieństwo, że Derry City odpadnie dziś wieczorem, gdyż Shelbourne będzie starało się umocnić swoją pozycję na szczycie.
Jakie to proste.
W ostatniej rundzie cztery drużyny walczące o tytuł odniosły zwycięstwa, eliminując z rywalizacji drużynę Galway United.
Obecnie jest ich czterech, a St Patrick's Athletic raczej nie zdoła zająć pierwszego miejsca, o ile nie wydarzy się jakiś dziwny zestaw wyników.
Wygląda na to, że to wyścig trzech koni. Shelbourne i prawdopodobnie Derry City mają to w swoich rękach, a Candystripes mają o sześć goli lepszy bilans bramkowy od Shamrock Rovers.
Hoops nie zagrają aż do niedzieli ze względu na wczorajsze sukcesy w Lidze Konferencyjnej UEFA.
Czekają na okazję, by rzucić się do ataku, jeśli dwójka najlepszych straci punkty w ostatnich dwóch tygodniach.
W ostatnim dniu zmierzą się drużyny City i Shels. Istnieje prawdopodobieństwo, że remis zniweczy ich szanse i pozwoli obrońcom tytułu na strzelenie piątego gola.
W tym sezonie drużynie Hoops nie udało się jeszcze zdobyć szczytu tabeli i może to nastąpić w ostatnim dniu sezonu, po 35 meczach w grupie pościgowej.
Najpierw uwaga będzie skupiona na Tolka Park. Trzeba sprawdzić, czy Shelsom uda się utrzymać przewagę, a może nawet ją powiększyć.
Los Droghedy jest przesądzony po tym, jak Bohemians oddalili się od miejsca w play-off w zeszłym tygodniu. Mogą zdecydować się dać odpocząć niektórym kluczowym graczom, mając czas przed finałem Pucharu FAI i starciem z drużyną z pierwszej ligi.
To może grać na korzyść Shels. Tolka Park będzie pełen nerwowej energii, gdy będą dążyć do niezwykłego sukcesu ligowego.
Zwycięstwo oznaczałoby, że mogliby zostać mistrzami do końca tygodnia, gdyby Shamrock Rovers stracili punkty w Dundalk.
Po tym, jak w zeszłym tygodniu drużyna Shels wreszcie zakończyła oczekiwanie na zwycięstwo, pokładane są duże nadzieje w powtórzeniu tego wyczynu i rozpoczęciu ostatniego tygodnia rozgrywek, podczas którego będzie musiała pokonać drużynę Derry.
Znowu - łatwiej powiedzieć, niż zrobić.
Candystripes muszą przejść na stronę ligi w formie i zdobyć wszystkie trzy punkty. St Pat's odnotowali siedem zwycięstw z rzędu, co dało im fantastyczną pozycję do zakwalifikowania się do Europy. Liga jest teraz zbyt dużym wyzwaniem, ale jakże niezwykłym zwrotem akcji to było.
Derry wygrało już w Dublin 8 w tym sezonie. Wydaje się to o wiele mniej prawdopodobne, biorąc pod uwagę ostatnie występy obu drużyn.
Podopieczni Ruaidhri Higginsa nie mają już wyjścia, muszą po prostu udowodnić, że zasługują na wygranie ligi.
Derby Connacht dają Galway United i Sligo Rovers ostatnią szansę na awans do Europy. Jeśli Derry zdobędzie wszystkie trzy punkty przeciwko Pat's, zwycięzca starcia w Galway wejdzie do rywalizacji o czwarte miejsce w ostatnim dniu.
W szczególności Sligo ma motywację, gdyż wie, że zwycięstwo pozwoli im stoczyć decydujący pojedynek z Saints na The Showgrounds w przyszłym tygodniu.
W ostatnim meczu na stadionie RSC zmierzą się drużyny Waterford i Bohemians, a obie będą chciały zakończyć sezon dobrym wynikiem."
Shelbourne-Drogheda TYP 1 kurs 1,57 8/10 g.20.45
2:1 WIN
"Tolka Park to miejsce, w którym trzeba być dziś wieczorem, ponieważ od zeszłego poniedziałku nie ma w sprzedaży biletów dla kibiców gospodarzy.
Tytuł jest w zasięgu ręki Shelsa, podobnie jak perspektywa zaprzepaszczenia całej jego pracy przez słabe punkty powracające od sierpnia.
W zeszłym tygodniu zachowali zimną krew i udało im się otrząsnąć po stracie gola w meczu z Waterford, a ulga była widoczna.
To był pierwszy raz, kiedy The Reds strzelili trzy gole w meczu ligowym, przy 34. próbie.
Kilku kluczowych graczy nie zagra w tym meczu. Shane Griffin i Sam Bone pozostają poza grą z powodu kontuzji. Matty Smith i Mark Coyle są zawieszeni. Obaj wrócą na decydujące starcie z Derry City.
JJ Lunney pokonał kontuzję.
Drogheda była trudnym przeciwnikiem dla Shels w erze Duffa. Zapewnili sobie europejską piłkę nożną dzięki rzadkiej czterobramkowej salwie w ostatnią noc zeszłego roku.
Damen Duff stara się trzymać stopy na ziemi: Będziemy traktować to jak każdy inny mecz, starając się zachować normalność. Być może w przeszłości za dużo myśleliśmy lub budowaliśmy takie mecze, w tym momencie sezonu, za dużo. Teraz wracamy do normalnej obsługi i regularnego tygodnia treningów.
Nawet w trakcie słabych wyników w ciągu ostatnich sześciu do ośmiu tygodni, ciężko pracowaliśmy i trenowaliśmy. Nie zmienialiśmy się, nie panikowaliśmy. Nadal wykonywaliśmy swoją pracę i byliśmy w pełni pewni, że się odmieni.
Nigdy nie stracę wiary w to, co robimy — personel, zawodnicy. Wiemy, że to właściwa droga, nie zmienię się i nikt nie zmusi mnie do zmiany zdania w tej sprawie. Niektóre wyniki były słabe, ale takie jak w zeszły piątek pomagają chłopakom wrócić na właściwe tory.
Minęło prawie dwie dekady, odkąd Shelsowie byli królami irlandzkiej piłki nożnej.
Myśl ta przeszła przez umysły wielu osób, pytanie brzmi, czy będą w stanie podjąć niezbędne kroki.
Duff powiedział, że „żądał”, aby jego zawodnicy wzięli udział w reorganizacji, a teraz chce, aby wykorzystali szansę, jaka się z tego wywiązała.
Miło tu być, ludzie są pewnie zaskoczeni, że tak jest, i że udało nam się tam pozostać przez prawie cały sezon, ale to zawsze był nasz plan. Kiedy masz plan, musisz go zrealizować. Teraz jesteśmy w dobrej pozycji i mamy plan na te dwa mecze.
Kiedy spotkaliśmy się na początku sezonu, nie prosiłem chłopaków, żeby brali udział w wyścigu o tytuł — ja tego żądałem. Nie interesują mnie bohaterskie wysiłki, irlandzka
piłka nożna prawdopodobnie była na nich budowana przez dziesięciolecia. Nie interesują mnie historie o pechu, interesuje mnie tylko dokończenie dzieła.
Kevin Doherty przyznał, że wprowadzi pewne zmiany w swoim podstawowym składzie, zachowując jednocześnie trzon drużyny.
Moim zmartwieniem jest klub Drogheda United, a nie żaden inny, więc musimy zrobić to, co uważamy za najlepsze dla naszych potrzeb” – powiedział dziennikowi Drogheda Independent.
To nie będzie ta sama drużyna co w zeszłym tygodniu, ale też nie będzie wielu zmian. Nie mamy ogromnego składu, jesteśmy w dobrym rytmie i dobrej formie i nie chcę tego zmieniać.
Chcę przekazać wiadomość, że niektórym chłopakom dobrze zrobi zmiana rzeczy w trakcie meczów i mogą nie grać 90 minut, ale nie chcę wyprowadzać zawodników, którzy nie grają przez dwa tygodnie. Niektórzy zawodnicy muszą grać co tydzień, aby utrzymać rytm.
Tak czy inaczej gramy tylko jeden mecz w tygodniu i to jest dla nas idealne przed finałem."
Ode mnie..Shelbourne jedzie w ostatniej kolejce do..Irlandii Północnej do Derry więc jak dziś nie wygrają to..po prostu się skompromitują (stąd wysoka stawka). Mało tego..trener Drogsów zapowiedział wprowadzenie rotacyjnych zawodników bo przecież 10 listopada mają...finał Pucharu Irlandii z Derry..
St.Patricks-Derry TYP ? (bedę grał na live)
Problemy z kontuzjami dotknęły piłkarzy Derry City w najgorszym możliwym momencie przed tym decydującym o wygranej spotkaniem.
Najlepszy strzelec Patrick Hoban nie będzie mógł zagrać, podobnie jak pomocnik Patrick McEleney.
Ciaran Coll jest również kontuzjowany, a Mark Connolly odsiaduje karę zawieszenia. To pozostawia duże luki w ataku i obronie dla City.
Ruaidhri Higgins nie spędził 40. urodzin w szczęśliwy sposób, ponieważ teraz szuka inspiracji w swojej ławce trenerskiej.
Jednym z pozytywów jest powrót Colma Whelana po dobrym występie w zwycięstwie nad Dundalk.
Derry radziło sobie w tym meczu bardzo dobrze, ale teraz czeka je zupełnie inne wyzwanie.
Higgins uważa, że Derry sprosta zadaniu.
„Będziemy patrzeć na to jako na okazję, aby ktoś pokazał się z jak najlepszej strony. Nasi zawodnicy w ciągu ostatnich kilku tygodni osiągnęli dobre wyniki poza domem, a my wygraliśmy tam przed tym sezonem i mamy nadzieję, że uda nam się to powtórzyć.
„Oczywiście, jest dużo do stracenia. Zawodnicy są w dobrych nastrojach. Mamy dobry wynik przeciwko St Pat's i chcemy kontynuować tę passę. St Pat's ma przewagę, wielu zawodników ma formę. Jedziemy tam, żeby wygrać”.
Transformacja Stephena Kenny'ego w Inchicore pozwoliła im zająć czwarte miejsce, a zwycięstwo pozwoli im wyprzedzić Derry.
Jedyne kontuzje piłkarzy Patsa miały miejsce w zeszłym tygodniu podczas starcia z Galway United.
Mason Melia (plecy) i Alex Nolan (biodro) pozostają poza grą, a Stephen Kenny powiedział, że „czeka na Jake'a Mulraneya i Zacka Elbouzediego” po tym, jak doznali urazów.
Kenny wie, że jego drużyna nie może sobie pozwolić na porażkę w walce o trzy pierwsze miejsca.
Wyjaśnił: Postawa zawodników na treningach była konsekwentnie dobra przez cały sezon. Osiągaliśmy świetne wyniki, więc chcą, aby mecze odbywały się gęsto i szybko.
Czeka nas naprawdę trudny mecz z Derry.
W trzech poprzednich rundach rozgrywek nie wygraliśmy łatwo z Bohemians, Waterford ani Shelbourne, pokonaliśmy te trzy drużyny po zaciętych meczach, a Derry jest kolejnym takim przypadkiem.
Derry górowało we wszystkich spotkaniach w tym sezonie, więc musimy utrzymać tę passę, aby pokonać Derry w piątek. Naszym celem musi być zajęcie pozycji, która pozwoli przynajmniej zakwalifikować się do Europy."
Ode mnie..Patsi nie mogą pokonać Derry już w 6 ich kolejnych spotkaniach ale patrząc na kontuzje gości..jak zauważył jeden z irlandzkich dziennikarzy:
"Ostatnie wyniki wskazują, że jeśli St. Patricks pierwsi strzelą gola, Derry może nie mieć wystarczająco dużo sił, aby zapewnić sobie trzy punkty. Patsi pokazali w ostatnich meczach bezwzględną skuteczność, a ich umiejętność kończenia meczów sprawia, że są najgorszym przeciwnikiem, z jakim można się zmierzyć na tym etapie sezonu. Dla Derry wczesne oddanie gola może okazać się zabójcze dla ich ambicji tytułowych. Higgins będzie musiał upewnić się, że jego drużyna jest szczelna w defensywie od samego początku. Jak piłkarze z Irlandii Północnej wygrają to staną się faworytami do dubletu, a mecz u siebie z Shelbourne zadecyduje o mistrzostwie. Przegrają a narracja sezonu zmarnowanych okazji zostanie utrwalona, a nawet zwycięstwo w Pucharze FAI prawdopodobnie wyda się puste, biorąc pod uwagę potencjał, który tam był na znacznie więcej. Reasumując wszystko zależy od tego, jak poradzą sobie z presją w tym najważniejszym meczu ligowym sezonu."
Pzdr/Psycho.