Chyba trochę przesadziłeś z tym ogórkiem. Fakt, Cahill jest młokosem, ledwie 18 lat, ale papiery na granie ma niezgorsze, geny również, o czym przekonało się już paru uznanych graczy. Moim zdaniem to jeden z ciekawszych prospektów w ostatnim czasie jeśli chodzi o brytyjski snooker. Błysnął już w końcówce ubiegłego sezonu, a w tym tylko potwierdził możliwości. Jako debiutant ma już na rozkładzie np. Higginsa, Goulda i Hulla, generalnie ma fajny temperament do tej gry, nie pęka przed uznanymi graczami, co potwierdzają wyrównane boje z innymi rutyniarzami. Jak dla mnie bardzo dobrze rokuje, treningi ze swoim słynnym wujkiem też raczej nie przeszkadzają jego rozwojowi. Oczywiście drugim Hendrym nigdy nie będzie, ale myślę, że poziom solidnego średniaka z przebłyskami top16 (np. w stylu gracza z Twojego avatara) już jest w jego zasięgu w najbliższych 5-8 latach. Inna sprawa na co to wystarczy z Rakietą, bo przecież Ronnie potrafi sprawić, że nawet byli mistrzowie wyglądają jak amatorzy, no ale to tylko jak mu się chce. Generalnie ja byłbym w stanie zaryzykować, że młody te 2-3 frejmy (bardziej 2) ugra, bo na długich wbiciach Ronnie wyglądał ostatnio tragicznie, więc szans dla Cahilla może być wcale sporo.Być może gdyby przeciwnikiem Rakiety był jakiś niewygodny przeciwnik pokroju McLeoda czy któregoś z młodych Chińczyków to można byłoby się zastanowić nad stawianiem przeciwko niemu, ale przeciwnikiem jest totalny młokos i ogórek Cahill. Moim zdaniem wystarczy 30-35 % formy O'Sullivana i będzie gładka wygrana faworyta.
Judd Trump v Ian Glover
Najwyższy break meczu
Typ: Judd Trump @ 1.25 109-26
Joe Perry v Chris Norbury
Najwyższy break meczu
Typ: Joe Perry @ 1.36 75-28
AKO: 1.70
bet365
Na popołudniową sesję proponuję takiego dubla, w obu meczach faworyci są klarowni i nie powinni mieć większych problemów. Niestety kursy meczowe adekwatne do różnicy poziomów, więc warto skorzystać z rozszerzonej oferty bet365 i zagrać na wyższe brejki, bo tu kursy zdecydowanie wyższe, a ryzyko niepowodzenia niekoniecznie wyższe. Trampek to wybitny wbijacz, w tym roku zdecydowanie lideruje jeśli chodzi o setki (już 20 w sezonie) i nie zdziwię się jeśli chodzi mu po głowie pobicie rekordu Robertsona, według mnie nie bezpodstawnie. Dorobek Glovera w tej materii przyzwoity jak na jego poziom, ale jednak z Juddem nie ma co porównywać.Perry też nie powinien mieć problemów z zaliczenie wyższego podejścia, bo Norbury delikatnie mówiąc nie imponuje formą, a już zwłaszcza punktową, tylko dwa brejki +50 w całym sezonie (57, 68), a zdecydowana większość w okolicach 20-30. Perry może nie jest gigantem w budowaniu brejków, ale takie „osiągnięcia” wbija pewnie swoją gorszą ręką, wystarczy tylko dobra szansa, a tych rywal powinien zapewnić bez liku.