Pogoda dopisała, ludzie też, było super z 2 lekkimi stanami podwyższonego ciśnienia (
przepraszam YoungMoney za bezpodstawne oskarżenie - ale zagotowało się wtedy we mnie, ktoś po prostu nie wiem zazdrościł czy coś i chciał mi dopiec niszcząc to i owo :? ????
Niezapomniany I dzień zlotu i Bam14 z jego kolegą ("identycznie" go sobie wyobrażałem
) i heroiczna
walka o nie urwanie filmu i ten niesamowity poranek ????
(tekst Kanasa i mistrz ciętej riposty Diuq85)
Kanas normalnie tankowiec - wlewał w siebie po 20 browarów a nic nie oddawał naturze w zamian ;P przy mnie 8 browarów wywalił jeden po drugim:grin: w ciągu max 1 godziny i tylko czekałem kiedy w końcu nerki mu dadzą znać że przefiltrowały to i owo i pora oddać balast.
Co na to Kanas - chłopaki idę postawić/oddać kloca - padłem :grin:
Sphinx nawet nie próbował powalczyć o MVP bo został na starcie w blokach.
Co do ośrodka
bar i niskie ceny i duże porcje jedzonka:grin:
atrakcje (cymbergaj, rzutki,
bilard, boiska do skopanki (stan całkiem całkiem), siatki
disco
zalew z plażą
i największa atrakcja
panienki, panienki :grin: tylu ślicznych czarnulek na 1m^2 w życiu nie widziałem [ i nie mowa o tych under 16,5] (choć blondi co przyszła do baru pod koniec transmisji F1 też była bueno) normalnie człowiekowi się non stop jedna rzecz ustawiała na POLE POSITION!!!!
(szczególnie plaża) higiena łóżek - piszę tutaj za siebie, nie miałem poszewek na kołdrę i poduszkę, mój zestaw do spania chyba był przepocony nie wiem ile razy - poduszka tak śmierdziała, że nawet Diuq85 i Unicaja chcieli puścić pawia.
Zlot oceniam bardzo pozytywnie, w końcu można się było spotkać z ludźmi którzy "zarządzali" forum i nie tylko z nimi i wyjaśnić kilka kwestii spornych i wymienić parę zdań o bukmacherce