>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

II runda kwalifikacyjna Ligi Mistrzów [ 24-25.07.2018]

Status
Zamknięty.
mirgosik 727

mirgosik

Użytkownik
Potraktujcie mój post humorystycznie, a nie jako pretensje czy przegrany zakład, ale ostatnio dochodzę do wniosku że wszelkie analizy nie mają sensu i liczy się przypadek.
Pół forum pisze ze Legia łatwo wygra, nie ma innej opcji itp. To samo ostatnio z Termalica w 1 lidze że rozjada przeciwnika bez problemu. Tysiące argumentów które potem zamieniają się w niesmieszne żarty dla tych co utopili pieniądze. Więc jaki sens maja te analizy jak decydują jakieś totalne przypadki, to czy piłka odbije się od słupka czy piłkarze będą zdrowi, czy będzie im się chciało.
Z ludogorcem to samo, ponad 2 gole spokojnie, easy wygrana a okazuje się że skazywany tutaj Ajax już prowadzi. Nie chodzi mi tylko o ostatnie mecze ale ogólnie o to co dzieje się w sporcie. Jaki ma sens to analizować? Już lepiej iść do wrozbity albo liczyć na sen proroczy.
Potem dopisuje się fajnie ideologię. Gdyby legia wygrała to byśmy pisali, było wiadomo, trnava slabiutka, rezerwy ekstraklasy tam grają, nie moglo się skończyć inaczej. Do każdego meczu można dopisać po jego zakończeniu piękna historie i wytlumaczenie
 
freez. 127

freez.

Użytkownik
Potraktujcie mój post humorystycznie, a nie jako pretensje czy przegrany zakład, ale ostatnio dochodzę do wniosku że wszelkie analizy nie mają sensu i liczy się przypadek.
Pół forum pisze ze Legia łatwo wygra, nie ma innej opcji itp. To samo ostatnio z Termalica w 1 lidze że rozjada przeciwnika bez problemu. Tysiące argumentów które potem zamieniają się w niesmieszne żarty dla tych co utopili pieniądze. Więc jaki sens maja te analizy jak decydują jakieś totalne przypadki, to czy piłka odbije się od słupka czy piłkarze będą zdrowi, czy będzie im się chciało.
Z ludogorcem to samo, ponad 2 gole spokojnie, easy wygrana a okazuje się że skazywany tutaj Ajax już prowadzi. Nie chodzi mi tylko o ostatnie mecze ale ogólnie o to co dzieje się w sporcie. Jaki ma sens to analizować? Już lepiej iść do wrozbity albo liczyć na sen proroczy.
Potem dopisuje się fajnie ideologię. Gdyby legia wygrała to byśmy pisali, było wiadomo, trnava slabiutka, rezerwy ekstraklasy tam grają, nie moglo się skończyć inaczej. Do każdego meczu można dopisać po jego zakończeniu piękna historie i wytlumaczenie
Masz w pełni rację, ten sport jest po prostu nieprzewidywalny. Trzeba mieć dużo szczęścia żeby analiza (statystyczna) weszła bez problemu tak to już jest. Gdyby wszystko było takie łatwe buki by nie istniały
Dzisiaj czarny dzień eliminacji, mało bramek i bezbarwne widowiska.
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Potraktujcie mój post humorystycznie, a nie jako pretensje czy przegrany zakład, ale ostatnio dochodzę do wniosku że wszelkie analizy nie mają sensu i liczy się przypadek.
Pół forum pisze ze Legia łatwo wygra, nie ma innej opcji itp. To samo ostatnio z Termalica w 1 lidze że rozjada przeciwnika bez problemu. Tysiące argumentów które potem zamieniają się w niesmieszne żarty dla tych co utopili pieniądze. Więc jaki sens maja te analizy jak decydują jakieś totalne przypadki, to czy piłka odbije się od słupka czy piłkarze będą zdrowi, czy będzie im się chciało.
Z ludogorcem to samo, ponad 2 gole spokojnie, easy wygrana a okazuje się że skazywany tutaj Ajax już prowadzi. Nie chodzi mi tylko o ostatnie mecze ale ogólnie o to co dzieje się w sporcie. Jaki ma sens to analizować? Już lepiej iść do wrozbity albo liczyć na sen proroczy.
Potem dopisuje się fajnie ideologię. Gdyby legia wygrała to byśmy pisali, było wiadomo, trnava slabiutka, rezerwy ekstraklasy tam grają, nie moglo się skończyć inaczej. Do każdego meczu można dopisać po jego zakończeniu piękna historie i wytlumaczenie
Jesteś w błędzie, a analizy jak najbardziej mają sens... Cała bukmacherka się na tym opiera... Oczywiście prawidłowa analiza jest bardzo trudna, a jeszcze trudniejsze powstrzymanie emocji dlatego tylko ok 10% ludzi ogrywa buka, z czego z 3% profesjonalnie... Przypadki oczywiście się zdarzają, ale należy tak grać i zarządzać budżetem aby ilość tych przypadków była mniejsza niż wygranych...
Dla mnie zawsze najważniejsza jest właśnie analiza i to czy analiza i przewidywany przebieg spotkania był taki jak myślałem i mniejsza o pieniądze, a nawet typy. Jeśli mecz był zupełnie inny niż zakładałem, ale typ wszedł wiem, że analiza była błędna... Oczywiście do takich sytuacji trochę szczęścia się przydaje, ale dla mnie osobiście najciekawsze w tym hobby jest sprawdzenie właściwego przebiegu... Tak naprawdę, choć wiem, że to trudne każdy kto chciałby wejść w bukmacherkę w ciągu jednego roku nie powinien postawić nawet 1zł i na kartce sobie rozpisać analizy, typy, prowadzić statystyki i dopiero jak mu wyjdzie po roku zacząć grać... Lub w ostateczności przez ten pierwszy rok grać po 5zł...
 
mirgosik 727

mirgosik

Użytkownik
A po moich doświadczeniach powiem że w jednym meczu trafisz w drugim nie. Od dzieciństwa myślę analizuje kto wygra a potem i tak dopisuje się ideologię do wyniku.
Bo jak np wytłumaczyć porażkę Niemiec z Koreą po heroicznym zwycięstwie że Szwecja gdzie już wszyscy zakładali że w takim meczu nie może dojść do porażki? Jak zrozumieć remis Realu z Legia Warszawa? Czy np porażkę Sereny Williams w tenisie z Roberta Vinci na US Open gdy walczyła o Wielkiego Szlema?
Po tych meczach każdy mądry i można pisać że Real owi się nie chciało, w Niemczech konflikty itp. A taki Hummels trafiłby jedna z głowek i możliwe że dziś Niemcy byliby mistrzami.
 
zibi16 1,5M

zibi16

Moderator
Członek Załogi
Jesteś w błędzie, a analizy jak najbardziej mają sens... Cała bukmacherka się na tym opiera... Oczywiście prawidłowa analiza jest bardzo trudna, a jeszcze trudniejsze powstrzymanie emocji dlatego tylko ok 10% ludzi ogrywa buka, z czego z 3% profesjonalnie... Przypadki oczywiście się zdarzają, ale należy tak grać i zarządzać budżetem aby ilość tych przypadków była mniejsza niż wygranych...
Dla mnie zawsze najważniejsza jest właśnie analiza i to czy analiza i przewidywany przebieg spotkania był taki jak myślałem i mniejsza o pieniądze, a nawet typy. Jeśli mecz był zupełnie inny niż zakładałem, ale typ wszedł wiem, że analiza była błędna... Oczywiście do takich sytuacji trochę szczęścia się przydaje, ale dla mnie osobiście najciekawsze w tym hobby jest sprawdzenie właściwego przebiegu... Tak naprawdę, choć wiem, że to trudne każdy kto chciałby wejść w bukmacherkę w ciągu jednego roku nie powinien postawić nawet 1zł i na kartce sobie rozpisać analizy, typy, prowadzić statystyki i dopiero jak mu wyjdzie po roku zacząć grać... Lub w ostateczności przez ten pierwszy rok grać po 5zł...
Jestem bardzo ciekaw czy Ty przez 1 rok nie postawiłeś ani 1 zł i na kartce sobie rozpisywałeś analizy, typy i prowadziłeś statystyki
 
mirgosik 727

mirgosik

Użytkownik
Nie mogłem grać bo byłem niepełnoletni pare lat i myślałem, miałem swój zeszycik z wynikami, ocenialem szansę drużyn i różnie się kończyło.
Z roku na rok dochodzę do takiego wniosku że pod kątem gry to nie ma sensu w analizować cokolwiek. Albo należy to potraktować jako zabawę albo liczyć na szczęście intuicję. Bo niewiele jest wydarzeń sportowych gdzie coś jest pewne na mur beton, w stylu mecz Hiszpania-San Marino co jest mało płatne. (a nawet Francja rok temu w eliminacjach nie wygrała z Andora Chyba u siebie)
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Jestem bardzo ciekaw czy Ty przez 1 rok nie postawiłeś ani 1 zł i na kartce sobie rozpisywałeś analizy, typy i prowadziłeś statystyki
Hehehe ???? Trafna uwaga... Ja zastosowałem wariant nr 2 czyli gra po 5zł... Tak tłukłem codziennie i z 80% oglądałem... Ale zacząłem od wielkiej wtopy, żeby nie było tak różowo na sporo kasy (ale byłem kompletnym laikiem nie tylko w bukmacherce, ale w sporcie w ogóle), a potem już cały rok nauki...
I jak najbardziej były statystyki, oceny zespołów, sprawdzanie różnych taktyk aż wyrobiłem swoją własną... Jak to mówią bez pracy nie ma kołaczy i tak samo jest w bukmacherce... A mimo tego wiem ile jeszcze rzeczy muszę u siebie poprawić. Uważam, że na dzisiaj mój poziom wiedzy to jest tutaj gdzieś z 40% i jest jeszcze mnóstwo pracy przede mną...
Bo jak np wytłumaczyć porażkę Niemiec z Koreą po heroicznym zwycięstwie że Szwecja gdzie już wszyscy zakładali że w takim meczu nie może dojść do porażki? Jak zrozumieć remis Realu z Legia Warszawa?
Przez Niemcy sam straciłem sporo kasy i to był właśnie ten jeden przypadek na bardzo wiele gdzie nie ma wytłumaczenia tego co się stało i w mojej 5 letniej &quot;karierze&quot; nie było nic podobnego... Mistrz świata przegrał z jedną z najsłabszych drużyn mundialu, która dodatkowo nie grała o nic... Co do Realu było jak najbardziej wytłumaczenie - ten remis nie oznaczał dla nich wywalenia z LM, po prostu wpadka, a Legia chciała się pokazać. To była niespodzianka, ale takie rzeczy się zdarzają...
 
mirgosik 727

mirgosik

Użytkownik
Codziennie jak przeszukamy różne dyscypliny są takie dziwne wyniki niezgodne z sensem i jakąkolwiek analiza.
Np Apoel-Suduva. Dlaczego Apoel nie gra dalej? Bo był nieskuteczny. Kto miał to przewidzieć, teraz słabsza Crvena wygrała 3-0 z Suduva a Apoel żeby zrobić na złość typerom jutro w LE pewnie wysoko wygra.. Wiadomo nie ten kaliber niespodziewanego wyniku co Niemcy ale jednak.
Na odpadająca Belgie z Japonia a niewiele do tego brakowało też byśmy nie mieli argumentów. Byśmy pisali ze zlepek gwiazd a tak piszemy dojrzały team pod wodzą świetnego trenera. A przecież wystarczyło że ostatni różny przyniósłby sukces Japonii i odwrócenie perspektyw.
A mistrzostwo Leicester City? Odpadniecie Belgii z Walia? Anglia i Włochy za Kostaryka podczas mundialu 4 lata temu? Można wymieniać bez końca. I potem można się tylko śmiać z tych kilkustronicowych analiz jaka slaba jest Korea albo Trnava
 
Grac45 57,3K

Grac45

Forum VIP
Skończ tą głupią polemikę. Jakby wszystko było przewidywalne do bólu to nikt by nie musiał pracować i wszyscy by siedzieli i kosili buków a realia są takie, że robi to może 10-15 typujących a 80% ich zasila. I tak jest w każdej branży.
Połowę przypadków da się wytłumaczyć z Twoich przykładów. Niemcy nie biegali oni chodzili czyli zupełna przeciwwaga dla wybieganych Koreańczyków. Apoel nigdy nie grał dobrze w pierwszych rundach a teraz trafia Sudavę która jest w trakcie sezonu. Poza tym Apoel kadrowo już wygląda wyjątkowo słabo.
Nie mówię, że przed meczem grałem Koreańczyków, ale oglądając live przecież wszyscy to samo widzieli. Tam nie było pół szybkiego ataku przez 45 minut a później do 90 tylko wrzutki.
Ze Szwecją wyrwali 3 punkty, ale w jaki sposób? wypoczęty ciapaty ze Szwecji robi idiotyczny faul przed polem karnym i decyduje kunszt Kroosa.
Więcej aspektów nie chce mi się tłumaczyć.
 
B 212

bulek78

Użytkownik
No dzisiejszy dzień totalnie w szambo, ale pisać, że nic się nie da przewidzieć, to już tak nie do końca. Owszem, przypadki jak porażka Niemiec z Koreą się zdarzają, ale ile takich sytuacji było na mundialu? Wbrew pozorom nie aż tak wiele.
Oczywiście, dzisiaj też jestem trochę podłamany dzisiejszym dniem, ale wcale nie tym, że zakład nie wszedł, tylko jak bardzo się pomyliłem z Ludogorcem. Zdarzyło się coś po prostu bardzo nieprzewidzialnego i nawet jeśli ktoś by trafił tutaj remis, nie potrafiłby tego rzeczowo uzasadnić. Tu się zgadzam z Mirgosikiem, może czasem lepiej jest pisać o własnej intuicji niż elaboraty na 50 zdań.
Ale analizy się czyta fajnie również pod innym kątem - czasem jest fajnie widzieć, jaką wiedzę ma użytkownik jeden z drugim, tudzież ile mu się chce szukać informacji po czeluściach internetu by napisać rzeczową analizę. Czasami na takich analizach zysk jest niepoliczalny, a człowiek zyskuje nie tyle finansowo, co bardziej nabywa wiedzy na temat danej drużyny, danego zawodnika itp itd. A jeśli się ma na celu tylko zysk u buka, to najlepiej posłuchać tylko własnej intuicji, a do tego forum nie jest potrzebne.
Edycja: Ale do czego zmierzamy? Do tego, że sport czasem trudno przewidzieć? Bo to jest właśnie sport, tu nie trzeba argumentacji. Jak chcemy pewniaki, oglądamy wydarzenia sejmowe, tam nic się nie dzieje przez przypadek i nic się nie dzieje nieprzewidzianego...
 
mirgosik 727

mirgosik

Użytkownik
Ja zmierzam do tego że analizy nie mają sensu. Dziś wszystko odwrotnie niż tu zostało napisane. Ajax miał przegrać, Ludo i Legia miały miec łatwo.
Zabrzmi to może za surowo, ale po tych latach sądzę że pisanie analiz do dzieciniada nic nie wnoszaca. Już lepszy będzie typer co napisze ze będzie karny w meczu mimo że nie ma do tego żadnych argumentów.
 
B 212

bulek78

Użytkownik
Ja zmierzam do tego że analizy nie mają sensu. Dziś wszystko odwrotnie niż tu zostało napisane. Ajax miał przegrać, Ludo i Legia miały miec łatwo.
Zabrzmi to może za surowo, ale po tych latach sądzę że pisanie analiz do dzieciniada nic nie wnoszaca. Już lepszy będzie typer co napisze ze będzie karny w meczu mimo że nie ma do tego żadnych argumentów.
Mówisz dziecinada, a sam przyznałeś się, że jeszcze niedawno temu byłeś niepełnoletni. Wydaje mi się, że chcesz winą za przegrany zakład obciążyć wszystkich tu argumentujących.
Nie chcesz analiz, nie czytaj, nie musisz w ogóle wchodzić na forum. Ale pisanie o dziecinadzie jest po prostu śmieszne.
 
mirgosik 727

mirgosik

Użytkownik
Mam 27 lat, postanowiłem rozpocząć dyskusje by skonfrontować czy macie podobne zdanie. Bo czytając nasze komentarze przedmeczowe przekonujemy się po meczach że to były bajki dla dzieci i takie są fakty. Nikogo nie atakuje i nic nie grałem.
 
U 0

Usunięty użytkownik 130176

Gość
Smieszny jestes. Naprawde.
Grac to chyba natrafniej podsumowal, a analiza nie ma na celu potwierdzic swojego typu, tylko wysnuc ten najodpowiedniejszy przegladajac dostepne opcje.
Nie ma pewniakow, wracajacy tenisista nie musi wygrac finalnego seta, a druzyna z czerwona kartka stracic bramki...ale w wiekszosci przypadkow tak sie dzieje i nie chodzi tutaj o brak szczescia, ale powtarzalnosc.
Forum jest do dyskusji, czyli snucia watpliwosci, analiz, mozliwosci. Chcialbys widziec typy bez analizy? Jak w raju ksiegowego?
Peru kosz 1* na przyklad? ????
Analiza poza formowaniem wnioskow sluzy rowniez do nakreslenia dyskusji dla roznicy zdan, jak i zainteresowanie die dana dyscyplina.
Naprawde wolalbys u dobrego typera widziec
Mecz x 1x2 i rzucac srodki w ciemno, bo statystycznie czesciej powinien miec racje niz sie mylic? :V
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Ja zmierzam do tego że analizy nie mają sensu. Dziś wszystko odwrotnie niż tu zostało napisane. Ajax miał przegrać, Ludo i Legia miały miec łatwo.
Kluczowe słowo - tu. Więc być może się narażę kilku osobom, ale być może nie chodzi o analizy w ogóle tylko o analizy tu ???? Po pierwsze to zaledwie kilka osób coś tu podawało i wielu zacnych innych typerów nic nie podało... Po drugie na tym etapie rozgrywek kiedy większość zespołów jest mało rozpoznawalnych mało osób się na tym zna, a ci co się znają na pewno się tu ???? nie udzielają.. Więc nie wiem czy piszesz to wszystko na podstawie tylko tego tematu czy całego forum... Nawet w meczu Niemców był nasz kochany Wawo który podał typy na Koreę, wyśmiany wtedy przeze mnie po całości (po czym mam nauczkę, że każdy typer czasami może mieć rację i nikogo nie wolno przekreślać i dlatego moja obrona Baku) więc był wtedy typ na Koreę.
Zabrzmi to może za surowo, ale po tych latach sądzę że pisanie analiz do dzieciniada nic nie wnoszaca. Już lepszy będzie typer co napisze ze będzie karny w meczu mimo że nie ma do tego żadnych argumentów.
Ja przez jakieś 4 lata też tak uważałem jak Ty..., że lepszy jest typer co podaje dobre typy niż ten co pisze super analizy... Pewien moderator, którego już zresztą z nami nie ma toczył wtedy ze mną wielkie boje, że to analiza jest ważniejsza niż typ. I teraz mu przyznaję rację bo jeśli ktoś ma dobre typy bez analizy to znaczy tylko jedno: ma po prostu szczęście, a szczęście szybko się kończy... Są też oczywiście kwestie intuicji, ale one mogą wyłącznie dopełniać trafną analizę... Długoterminowo dobra analiza uwzględniająca oba zespoły przynosi dobry skutek w typowaniu, a czasami potrafi przynieść naprawdę dobre bety... Z mundialu zapamiętałem taki wzorcowy typ rancho na rożne w meczu Anglia - Szwecja. To był wzorcowy typ ze wzorcową analizą... Samemu też kilka razy miałem typy i analizy, które w 100% pokryły się potem z meczami... Innymi modelowymi typami z dobrą analizą były np. bety na wykartkowanie w LM... Przykładów z forum są setki gdzie ktoś wpada na świetny pomysł tylko trzeba takie rzeczy widzieć samemu i umieć znajdować u innych...
 
B 6,9K

brajan82

Użytkownik
Mam 27 lat, postanowiłem rozpocząć dyskusje by skonfrontować czy macie podobne zdanie. Bo czytając nasze komentarze przedmeczowe przekonujemy się po meczach że to były bajki dla dzieci i takie są fakty. Nikogo nie atakuje i nic nie grałem.
A moze chodzi o to, ze w większości to sa ch....owe analizy?? Przykład. Drużyna aaa ma wygrać z drużyna bbb, bo ostanie 10 spotkań w ciagu 10 lat wygrała. Co to za śmieszny argument, ze 5 lat wczesniej wygrali z zupełnie innym składem, trenerem i w innych rozgrywkach.
 
5xharoldx5 1,6M

5xharoldx5

Znawca - Szachy
Na odpadająca Belgie z Japonia a niewiele do tego brakowało też byśmy nie mieli argumentów. Byśmy pisali ze zlepek gwiazd a tak piszemy dojrzały team pod wodzą świetnego trenera. A przecież wystarczyło że ostatni różny przyniósłby sukces Japonii i odwrócenie perspektyw.
Dokładnie tak jest. Prawda jest taka, że prawie każdy(akurat ja jestem jednym z wyjątków) patrzy TYLKO na wynik. Przykładem niech będzie mecz Brazylia - Belgia. Brazylia tak ich cisnęła w drugiej połowie, że tam mogło się skończyć 6:2 dla nich, taka przewaga była. A jakie były opinie po meczu? Opinie były takie jak to Belgia pięknie zagrała, a jaka ta Brazylia była słaba... Jak nasi wygrali z Niemcami, to wielu też się zachwycało, a dla mnie dużo lepszy w naszym wykonaniu był ten mecz przegrany 1:3 niż ta wygrana 2:0, gdzie Niemcy mieli chyba z 30 dobrych okazji bramkowych.
Z tą Belgią masz absolutną rację- jakby wtedy odpadli z Japonią, to by na nich suchej nitki nie zostawili i każdy by pisał, że to zlepek gwiazd, że frajerzy itd.
Co do typowania i zarabiania na tym, to oprócz wiedzy trzeba mieć intuicję. Interesujesz się tenisem i znasz z pewnością takiego pana jak Wilander, który jest ekspertem Eurosportu. Facet ma gigantyczną wiedzę, pewnie zna nawet numer buta tenisistów i tenisistek z pierwszej setki rankingu. A czy jest dobrym typerem? Wątpliwe... Pamiętam jak kiedyś wszyscy się śmiali, że co on wytypuje, to jest odwrotnie:]
Podobnie jest z typerami na forum- kiedyś w dziale NHL niektórzy pisali takie analizy, że człowiek to czytam z wielką przyjemnością, wiedza była ogromna. Niestety ze skutecznością typów bywało różnie... A dla odmiany weźmy takiego baku czy maera, ich analizy są no powiedzmy sobie szczerze fatalne, sugerują się oni statystykami i intuicją i co? Całkiem nieźle im to wychodzi i to na różnych forach bukmacherskich.
Dobry typer musi mieć przede wszystkim intuicję, takie jest moje zdanie.

Jakby liczyła się tylko wiedza i analizy, to by nie było komentatorów na światowym poziomie, bo oni by po prostu zamieszkali w Vegas i wykosili tamtejsze buki;).
 
kriksus 6,2K

kriksus

Użytkownik
Też tak sądzę, że intuicja i własne typy to podstawa. Gdyby ktoś nieznający się kompletnie na sporcie miał opierać swoje zakłady wyłącznie na forum to... poszedłby już dawno z torbami. Być może z obstawianiem jest też trochę tak jak z trenerką: nos Czerczesowa jest lepszy niż system Moneyball Romeo Jozaka.
Sam wybieram ciekawe wydarzenie najlepiej z value, a forum nie służy mi jako czynnik do zaklepania lub darowania typu lecz jako kopalnia informacji. Pozostaje jednak kwestia słabych analiz. Jeżeli forumowicz ma przekonanie do jakiegoś zakładu nie podając konkretnych argumentów tylko coś w stylu: &quot;Legia to Legia, Celtic to Celtic, muszą przegrać, muszą awansować&quot; to czy zasadne jest ostrzeganie lub krytykowanie go ? Według mnie nie, ponieważ wolność wypowiedzi jest najważniejsza. Można typ olać lub podjąć dyskusję, a z tego może już się coś urodzić. Tym bardziej, jak widać, nie tak łatwo jest przewidywać wydarzenia (osobiście - Brazylia nieoficjalnie Mistrzem Świata 2018, szkoda, że buki nie potrafią tego docenić xd).
A co do pewnych typów... Sam widząc skład Legii zagrałem na handicap dla Trnavy (1,65) w ogóle nie znając tego zespołu, ponieważ kurs 1,38 to był jakiś żart. Astiz popełniający notorycznie błędy, Kante, który za bardzo kojarzy mi się z Górnika no i Antolic grający piach. Przegrali z Zagłębiem, przegrali z Arką, ba nawet Cork City w pierwszych minutach meczu próbował grać prostopadłe piłki, ponieważ takie ustawienie na to pozwala i po tym wszystkim Legia to pewniaczek w Lidze Mistrzów ? To samo jeżeli chodzi o Niemców. Lekki kryzys, zagrali ultra ofensywnie na 2 mało zwrotnych obrońców i tak się skończyło, znowu Loew wystawił Ozila i Khedire przekombinował ,ale fakt sensacja.
Konkludując: analizy mają sens, fajnie jest poczytać co inni myślą, ale nie można ich traktować jako wyrocznię (tajemnica poliszynela hehe).
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Dokładnie tak jest. Prawda jest taka, że prawie każdy(akurat ja jestem jednym z wyjątków) patrzy TYLKO na wynik.
No ja takiej tezy to bym jednak nie formułował... Nikt kto siedzie w bukmacherce jakiś czas nie patrzy wyłącznie na wynik i większość osób tutaj też nie patrzy na sam wynik. Nie jesteś jedyny ????

Przykładem niech będzie mecz Brazylia - Belgia. Brazylia tak ich cisnęła w drugiej połowie, że tam mogło się skończyć 6:2 dla nich, taka przewaga była. A jakie były opinie po meczu? Opinie były takie jak to Belgia pięknie zagrała, a jaka ta Brazylia była słaba...
Ten mecz z przebiegu był 50/50 i to było wiadomo od samego początku do końca...

Co do typowania i zarabiania na tym, to oprócz wiedzy trzeba mieć intuicję. Interesujesz się tenisem i znasz z pewnością takiego pana jak Wilander, który jest ekspertem Eurosportu. Facet ma gigantyczną wiedzę, pewnie zna nawet numer buta tenisistów i tenisistek z pierwszej setki rankingu. A czy jest dobrym typerem? Wątpliwe... Pamiętam jak kiedyś wszyscy się śmiali, że co on wytypuje, to jest odwrotnie:]
Ale intuicja, intuicją, ale podstawą jest dobra analiza i znajomość tematu. Szybciej wyniki osiągnie ktoś kto ma dobrą analizę niż samą intuicję... Zresztą wiele też zależy od modelu gry, strategii itd. Czynników w bukmacherce jest tyle, że można doktorat na ten temat napisać...
Podobnie jest z typerami na forum- kiedyś w dziale NHL niektórzy pisali takie analizy, że człowiek to czytam z wielką przyjemnością, wiedza była ogromna. Niestety ze skutecznością typów bywało różnie... A dla odmiany weźmy takiego baku czy maera, ich analizy są no powiedzmy sobie szczerze fatalne, sugerują się oni statystykami i intuicją i co? Całkiem nieźle im to wychodzi i to na różnych forach bukmacherskich.
Nie wiem jaki yield miał ten forumowicz o jakim piszesz, ale z tego co wiem ani maer ani baku nie prowadzą statystyk więc skąd teza, że &quot;im dobrze wychodzi&quot; ?
Dobry typer musi mieć przede wszystkim intuicję, takie jest moje zdanie.
Sama intuicja bez gruntownej wiedzy nic nie da. Intuicja może być wyłącznie dopełnieniem wiedzy...

Jakby liczyła się tylko wiedza i analizy, to by nie było komentatorów na światowym poziomie, bo oni by po prostu zamieszkali w Vegas i wykosili tamtejsze buki;).
Nie wiem kogo dokładnie na myśli. Jeśli komentatorów telewizyjnych to wystarczy posłuchać co mówią w przerwie meczu lub w trakcie i co się potem dzieje.... Sama wiedza bez analizy jest tylko wiedzą... Wystarczy sobie przypomnieć co w pamiętnym meczu Belgia - Japonia mówili przy stanie 2:0 dla Japonii, jaka to Belgia słaba itd, a założę się, że nie jeden na forum tutaj pograł wtedy awans Belgii po soczystym kursie... Czasami mam wrażenie, że te komentarze to mi tylko przeszkadzają w analizie, ale na szczęście rzadko gram live więc to nie ma wpływu...
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom