Podsumowując po pierwszych meczach Polskich drużyn jest szansa bez blamażu zwanego niegdyś eurowp**rdolem
Legia było blisko kompromitacji przegyrwając 0-2 i szły kontry na 0-3. Ostatecznie wynik 2-2 na takim terenie z niezłą drużyną jest niezły. Gra również była w miarę, Legia była raczej lepszą drużyną. W Warszawie powinni to spokojnie wygrać.
Lech mógł zrobić nieco więcej niż tylko 3-1 u siebie, no ale i tak nie chce mi się wierzyć by Litwini byli w stanie to odrobić u siebie.
Pogoń jest w najbardziej komfortowej sytuacji. W zasadzie przy 3-bramkowej przewadze rewanż u siebie to formalność.
Losowania na kolejną rundę też nie wyglądają najgorzej. Najtrudniej wygląda zadanie Pogoni, gdzie rywalem będzie Gent lub Żilina. Ale już Lech dalej trafia na Auda/Spartak Trnava, więc 4(ostatnia) runda
el wydaje się być blisko. Legia nieco gorzej jak Lech bo zagra ze zwycięzcą
Austria/Borac. Jednak Wojskowi chcąc coś znaczyć w Europie takie mecze powinni dawać radę wygrywać. Zatem widzę tu sporą szanse na 2 drużyny w 4 rundzie
el LKE
Co do Rakowa i
LM. Wiem to nie ten temat, ale jak już jesteśmy przy Polskich drużynach. Bez wątpienia miał najtrudniejszego rywala z Polskich zespołów. Miał dobre momenty, ale trzeba przyznać że to Qarabach jest faworytem do awansu w rewanżu. Wygrana, gdzie każda z trzech bramek była prezentem lub akurat strzałem który zdarza się niezwykle rzadko nie napawa optymizmem. Patrząc na staty też Qarabach wyglądał lepiej. A przed nami rewanż w Azerbejdżanie na mega niewygodnym terenie. Wierzę jednak, że Raków coś taktycznie wymyśli i da radę. Fajnie, że się udało wynegocjować przerwę od ligi w weekend, żeby lepiej przygotować rozegranie scenariuszy taktycznych.
Dodam tylko, że w przypadku awansu Rakowa, ten zapewnia sobie awans do fazy grupowej jakichkolwiek rozgrywek Europejskich, także jest o co walczyć. Transfery robione przez Raków gdzie budżet miał być 500tys Euro, a już przekroczyło 2mln i ciagle są plotki o nowych twarzach pokazują, że jest wysoka wiara w Rakowie, że uda się utrzymać korzystny rezultat w Azerbejdżanie.