cytat z dnia 8 kwietnia 2019 23:03 przez 5xharoldx5
W
KHL pada bardzo mało bramek. W związku z tym mam pytanie- czy najlepsi bramkarze
KHL mogą się równać z najlepszymi bramkarzami
NHL?
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Jestem przekonany ze taki Metsola ,Kovar, Sorokin( będziemy mieli okazje sie przekonać) świetnie by sobie poradzili w
NHL. Rok temu w wieku 30 lat wyjechał swietnie grajacy w SKA , Koskinen i dobrze sie zaadoptował( miał chyba jakis mariaz jednoroczny w
NHL okolo 10 lat temu), stał sie własciwie jedynka w Edmonton. Daleko nie szukac młody Wasilewski to wychowanek Ufy i po dwóch i to nie pełnych sezonach w
KHL, gdzie zobil super wrazenie zabrała go Tampa i juz jest jej gwiazdą w wieku 24 lat , podobnie było z Haskiem, Bobrowskim Lundqvistem, Rinne, Warłamowem, Halakiem, Greisem oni za młodu swietnie rokowali i wyjechali za ocean gdzie stali sie gwiazdami. Podobna drogą podąza np. Saros, Rittich, Mrazek, Ullmark,.Z europy za ocean najczesciej bramkarze trafiaja w wieku 19-23 lat, zdaza sie i 24-25 tez, i najczesciej bardzo dobrze sobie radzą , bedąc jezeli nie jedynkami to swietnymi zmiennikami. A jak to wyglada w druga strone mozna zobaczyc na przykładach Screewensa, Enrotha, nie byli wybitnymi golie w
NHL( wiadomo mieli tez przebłyski i solidnosci nie mozna im odmówić) ale tez w
KHL w czubie statystyk nie byli. Bramkarze to bardzo ciekawy temat i w zasadzie o kazdym fajnym golie mozna by napisac historie.