>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Hit sezonu, hit rundy: Real Madryt - Barcelona, 10.12 godz. 22:00

Status
Zamknięty.
rifraf7 246

rifraf7

Użytkownik
No cóż wypada tylko pogratulować rywalowi zasłużonego zwycięstwa.
Bardzo boli ta porażka, bo Królewscy mieli wszystko po swojej stronie: boisko, prowadzenie w lidze, dobra forma i do tego szybko strzelona bramka. Szkoda tego bo w moim odczuciu to Barca wcale nie zagrała jakoś niesamowicie, była dzisiaj do pokonania, ale Real przegrał ten mecz w głowie, nawet mając prowadzenie nie potrafili kontrolować tego meczu. W ataku jedynie in plus w Realu pokazał się Di Maria, który próbował szarpać, ale sam nie był w stanie nic zrobić. Strasznie wkurza mnie to, że Ozil gra mimo słabej formy, a Kaka który na prawdę ostatnio nieźle się prezentuje siedzi na ławie.
W Realu wszystko już dosłownie posypało się, po drugiej bramce dla Barcy, nie wiem czy potem była jeszcze jakaś ciekawa akcja Galacticos. Blaugrana grała lepiej, jednak nie na tyle, żeby nie nawiązać z nią walki.
Co do odczuć po meczu to jestem strasznie zawiedziony i czuję duży niedosyt. Real jest w stanie zagrać dużo lepiej, ale dzisiaj nie pokazali nic szczególnego i zasłużenie przegrali.
Mam jedynie nadzieję, że ta klęska nie wpłynie zbyt mocno na następne mecze ligowe, bo wciąż mamy zaległy mecz i możemy jeszcze wygrać ligę.
Na sam koniec po raz kolejny gratulacje dla Barcelony, samych piłkarzy i jej fanów.
Hala Madrid!
 
ice29 251

ice29

Użytkownik
myślę, że najlważniejsze w tym meczu to, że wreszcie mamy spotkanie dwóch najlepszych drużyn na świecie gdzie o wyniku zadecydowała gra w piłkę a nie kontrowersje! Wreszcie bez kontrargumetów widzimy ile więcej wart dla Barcelony jest Messi niż Ronaldo dla Realu i który z nich jest w stanie przesądzić wynik meczu!
co do meczu:
dla mnie największy przegranym jest Mou, zupełnie nie potrafił zareagować na wydarzenia na boisku
Nic dodać,nic ująć.Najlepszy komentarz dla tego meczu.Dodałbym:a Guardiola największym wygranym,bo dokonał takich zmian taktycznych,że wyłączył z gry CR i Ozila,a Marcelo i Coentrao mogli pomarzyć o ofensywnych wejściach.
Pep wygrał zmianą systemu na 3-4-3. Osobiście krytykowałem ten pomysł w meczu Realem (te ich kontry), ale po goly Pep zdecydował się na przesunięcie Alvesa do pomocy (i to nie w stylu &quot;wysunietego obroncy&quot; jak zazwyczaj) i Barcelona zaczeła wyraźnie dominować.

e:
co do porównan pozycji... dzisiaj faktycznie VV zagral tragicznie ale co do reszty pozycji chyba zbytnio docenilem Real...
e2:
Nie wiem czy ktoś sluchał konferencji Mourinho... ale w skrócie można podsumować to tak:
&quot;gdyby Barcelona nie strzeliła bramki to byśmy wygrali, a ją strzelili bo mieli szczęście.&quot;
 
levy42 3,9K

levy42

Użytkownik
dla mnie największy przegranym jest Mou, zupełnie nie potrafił zareagować na wydarzenia na boisku
Nic dodać,nic ująć.Najlepszy komentarz dla tego meczu.Dodałbym:a Guardiola największym wygranym,bo dokonał takich zmian taktycznych,że wyłączył z gry CR i Ozila,a Marcelo i Coentrao mogli pomarzyć o ofensywnych wejściach.
 
rickyfcb 159

rickyfcb

Użytkownik
Mówiąc obiektywnie, trochę żartobliwie i z nutką złościć. Po raz kolejny Barcelona nie dała pijawom powodu do szydzenia z Barcelony. Pomimo iż od początku było pod górkę a Valdes zagrał najgorszy mecz od dawien dawna. To i tak wygrali i pokazali klasę. Guardiola udowodnił że trenerem jest nie przeciętnym, przestawienie Alvesa i Sergio w czasie meczu było świetnym ruchem. Zarówno Real jak i Barcel...ona nie zagrali nadzwyczajnie. Żeby powiedzieć coś dobrego na temat Realu - brawa dla Mourinho. Zmienił swoje zachowanie. Jego wypowiedź z konferencji - czapki z głów. Jak również Real grał twardo, ale nie chamsko. Szacunek za walkę i za wielkie emocje. To Barcelona rządzi przez następne pół roku. Visca el Barca.
 
aka-shakal 16,7K

aka-shakal

Użytkownik
Kolejny raz El Clasico dowiodło jak bardzo jest nieobliczalnym meczem. Powiedzmy sobie szczerze, czy ktoś z nas by przewidział bramkę już w 20 sekundzie?
Pewnie większość sympatyków Dumy Katalonii jak i ja przed meczem po cichu jednak liczyło się z porażką Barcelony. Bo wszystkie atuty jednak przemawiały za Realem. Własny teren, forma, słabsza postawa Barcelony w meczach wyjazdowych itd.
Okazało się jednak, że rzeczywistość bywa nieprzewidywalna. Real został rozbity i to na własnym terenie, a Barcelona pokazała, że wciąż jest numerem jeden i jak będziecie tylko chciała, potrafi wygrać z każdym.
Real wyszedł z podobnym założeniem taktycznym jak w ostatnich Gran Derbi. Czyli faule. 22 faule po stronie galaktycznych i 13 gości. Z drugiej strony nie można się im dziwić, bo trudno znaleźć skuteczną taktykę na drużynę którą ma 62% posiadania piłki. Jakoś tą piłkę trzeba rywalowi odebrać.
A co do porównania Ronaldo vs. Messi, chyba teraz nie ma wątpliwości który jest lepszy.

Z tego co pamiętam bet-at-home miał jeszcze niedawno faworyta na wygranie LM Real Madryt. Dziś patrzę i widzę, że jest już nim Barcelona ???? .
 
jancio09 35

jancio09

Użytkownik
Mecz kurde super.I do tego pierwszy raz ogladałem takie spotkanie w zajebistym gronie osób co dodawało emocji.
Pisałem o równości Ikera i Victora i wykrakałem słabe spotkanie portiero Barcy.Ale cóż wygrana i to w wielkim stylu.
Początek dla Realu ale potem Barcelona zaczeła grać swoje(może przesadziłem z tym swoje troche).
Szczerze to Real mnie zawiódł w tym spotkaniu.Oczekiwałem czegos więcej od nich.
Ale emocje wczoraj to były mega.Dzięki jednym i drugim za ten mecz.Do następnego GD bo te mecze to klasyki
EDIT- no i oczywiście my jako kibice Barcy możemy się cieszyć że mamy Messiego bo to geniusz.A ten geniusz ujawnia się w każdym ważnym meczu.
dopisze-bramka na 1-1 i piękna akcja Leo.Akcja na 3-1 i sciągnięcie uwagi 3 obrońców co dało możliwość dośrodkowania Daniemu
 
bo86bo 17K

bo86bo

Użytkownik
Świetny sędzia, szczęście po stronie lepszych... z przebiegu gry powinien być remis ale skuteczność Barcelony dała im przewagę... jedyne co mnie denerwowało to symulujący,tarzający się po ziemi Sanchez... no i moja perełka z Typów Dnia trafiona ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
shuygiven 2,8K

shuygiven

Użytkownik
Panowie takie mecze się ogląda! Jestem ciągle pod wrażeniem, a Real chyba już ma kompleks Blaugrany!
Pytanie. Ile było rzutów rożnych w tym meczu, bo mi to gdzieś umknęło. Byłbym wdzięczny! Dzięki!
 
audi-rs6 50

audi-rs6

Użytkownik
Początek meczu mnie rozwalił. Jeszcze dobrze nie zdążyliśmy usiąść na fotelach, otworzyć piwko a tu już pierwsza bramka. Akurat fajnie się dobraliśmy bo połowa za Realem a druga za Barcą. Po pierwszej bramce pojawia się pytanie: Czy będzie pogrom ? Gospodarze tak zagrali ofensywnie od pierwszych minut, że byłem pod dużym wrażeniem tego rzucania się do ataku. Valdes nie wiedział co zrobić. Dla mnie jest on przeciętnym bramkarzem i daleko mu jeszcze do takich nazwisk byłych i obecnych jak: Casillas, Barthez, Kahn, Julio Cesar, Buffon, Seaman. Dida. Dobrze komentatorzy na Canal + ocenili, że Real spuścił z tonu po wyrównującym golu. Messi zagrał dobre spotkanie, może nie z najwyższej półki. Za to CR7 słabo, prawdą jest że dobrze gra tylko w meczach ze słabszymi przeciwnikami. Barcelona potrafiła świetnie rozłożyć siły na mecz. 2 połowę całkowicie kontrolowali. To tyle z mojej strony
 
W 49

wojti1830

Użytkownik
mecz kurde słaby jak nigdy. najsłabsze gran derbi w tym roku. początek dla realu. potem 2 przypadkowo stracone bramki. pierwsza po asyście lassa, druga po rykoszecie marcelo.
Szczerze to real bardzo mnie zawiódł w tym spotkaniu.Oczekiwałem czegoś więcej od nich.
emocji niestety nie było żadnych w tym meczu, w porównaniu chociażby z ostatnimi meczami o superpuchar hiszpanii
EDIT- nie rozumiem zachwytów nad messim... był niewidoczny w tym meczu. śmiem twierdzić że był drugim od najgorszych zawodników barcelony (zaraz po valdesie). nie pokazał zupełnie nic. ale i tak wszyscy będą się nad nim rozpływać, przy okazji atakując ronaldo który nie wykorzystał 2 dogodnych sytuacji( w 1 powinien podać do di mari, a w 2 po prostu strzelić gola)
 
dudusss 138

dudusss

Użytkownik
ronaldo który nie wykorzystał 2 dogodnych sytuacji( w 1 powinien podać do di mari, a w 2 po prostu strzelić gola)
Wskazałeś na kluczowe momenty spotkania. Ronaldo miał dwa momenty gdzie mógł zmienić losy spotkania. Najpierw powinna paść bramka na 2-0, a potem stuprocentowa sytuacja na 2-2. Jestem pewny, że z wczorajszą skutecznością gracze Barcelony wykorzystaliby te sytuacje, które miał Ronaldo.
Mecz na dobrym poziomie, Barcelona wypunktowała gospodarzy. Co było przyczyną porażki Realu? Według mnie psychika. Ewidentnie głowy im siadły po bramce na 1-1.
Jednak tak jak pisałem przed meczem, to spotkanie nie ma w tym momencie żadnego wpływu na tabelę i na mistrzostwo. Obie drużyny zapewne stracą jeszcze nie jeden punkt. Aczkolwiek spotkanie rewanżowe będzie już dużo ważniejsze.
 
hogan 1,4K

hogan

Użytkownik
potem 2 przypadkowo stracone bramki. pierwsza po asyście lassa, druga po rykoszecie marcelo.
nie wiem gdzie widziałeś przypadek przy bramce Sancheza.

nie rozumiem zachwytów nad messim... był niewidoczny w tym meczu. śmiem twierdzić że był drugim od najgorszych zawodników barcelony (zaraz po valdesie). nie pokazał zupełnie nic.
no oprócz asysty po uprzednim przejściu 3 zawodników realu, oprócz dużego udziału przy trzecim golu i paru innych dobrych podaniach stwarzających kolegom sytuacje to rzeczywiście nic.

co do meczu to Barcelona pięknie podniosła się z kolan. i nie mogę się zgodzić, że w pierwszej połowie Real&gt;Barca. Real&gt;Barca tylko do bramki Sancheza, potem już prawie nic nie grali ;) Szczęście 1-1, bo i bramka Benzemy po dużym szczęściu i bramka Xaviego, no i 1-1 mogło być już wcześniej ale Casillas pięknie wybronił końcówkami palców strzał Messiego po długim słupku ;)
 
kudlaty089 250

kudlaty089

Forum VIP
EDIT- nie rozumiem zachwytów nad messim... był niewidoczny w tym meczu. śmiem twierdzić że był drugim od najgorszych zawodników barcelony (zaraz po valdesie).
Ja wiem, że niektórzy kibice mają tak ogromne klapki na oczach, że do pewnych rzeczy nigdy się nie przyznadzą. Skoro wspominasz, że nie rozumiesz zachwytów nad Messim i uważasz, że był wczoraj najgorszy w Barcelonie to wnioskuję, że piszesz tak pod publiczkę bo wątpię żebyś był aż tak subiektywny i tak nie znał się na piłce.

Wracając do meczu. Ten mecz to wielka wiktoria Pepa. Zobaczcie co stało się w momencie gdy rzucił Alvesa na prawe skrzydło, Puyola na prawą obroną a Busquetsa do środka obrony. Real był zdezorientowany do tego stopnia, że nie wiedział co grać w drugiej połowie. Guardiola pokazał, że też jest wielkim strategiem i może przchytrzyć Mourinho w tak ważnym meczu. Jeśli chodzi o sędziego to mecz prowadził naprawdę świetnie. Nie dał piłkarzom wejść na głowę ale też sam nie starał się być najważniejszą personą w tym starciu

Ogólnie może cieszyć fakt, że w GD triumfowała piłka. Mieliśmy naprawdę szybki i żywy mecz a nie taki gdzie poluje się na kości i jest ciągle przerywany przez jakieś utarczki między jednymi i drugimi. Wygrała drużyna zdecydowanie lepsza, ale trudno spodziewać się innego wyniku kiedy liderzy Realu (Ronaldo, Ozil, Di Maria) nie pokazali kompletnie nic. Najlepszym zawodnikiem tego spotkanie był chyba Iniesta, idealny występ Hiszpana. W ekipie Królewskich wyróżniłbym Diarrę.

No cóż, walka o mistrzostwo trwa w najlepsze, a to tylko podniesie atrakcyjność ligi ;)
 
W 49

wojti1830

Użytkownik
nie wiem gdzie widziałeś przypadek przy bramce Sancheza.
piłke Sanchez&#39;owi podał lass...
ludzie ja nie mówię o tym że ronaldo zagrał dobrze, bo zagrał bardzo źle, i ja bym go zdjął z boiska w 60min...
tylko że problem polega na tym że messi moim zdaniem naprawdę nic, kompletnie nic nie pokazał na boisku! dostał żółtą za pyskówkę/dyskusję. i sfaulował alonso za co niektórzy sędziowie daliby mu 2 żółta i wskazali drogę do szatni
 
sumada90 19,8K

sumada90

Forum VIP
ludzie ja nie mówię o tym że ronaldo zagrał dobrze, bo zagrał bardzo źle, i ja bym go zdjął z boiska w 60min...
tylko że problem polega na tym że messi moim zdaniem naprawdę nic, kompletnie nic nie pokazał na boisku! dostał żółtą za pyskówkę/dyskusję. i sfaulował alonso za co niektórzy sędziowie daliby mu 2 żółta i wskazali drogę do szatni
No wiesz, zależy kto jak interpretuje słowa &quot;nic nie pokazał na boisku&quot;. Jeśli Ty z wczorajszego meczu przypominasz sobie jedynie żółtą kartkę i faul na Alonso w wykonaniu Messiego to dobrze, że przynajmniej wynik zapamiętałeś. Moim zdaniem zagrał dobrze, nie jakoś wspaniale ale dobrze, piękna asysta przy golu Alexisa, wcześniej dobra akcja i tylko refleks Cassiliasa uratował Real.

Co do najlepszego piłkarza to po części zgadzam się z Kudłatym, jeśli chodzi o Iniestę, ale dla mnie takim graczem był Puyol. Co do Realu to spodziewałem się po nich czegoś więcej. Pierwsze 15 minut to był czas który mieli na ustawienie sobie gry i mimo strzelonego gola tego nie zrobili. Potem sił zaczęło brakować na morderczy pressing, a Barca zaczynała powoli przechodzić do swojej gry, mimo że zaczęła nieźle wystraszona. Niepotrzebnie jednak Mourinho wystawił Ozila zamiast Khediry, nie potrafili złamać piłkarzy Pepa w środku pola i skończyło się jak skończyło. Gra zespołowa wygrała nad indywidualnościami, jeszcze trochę czasu może upłynąć zanim Mourinho to poskłada jak należy.
 
river 148

river

Użytkownik
Jednak tak jak pisałem przed meczem, to spotkanie nie ma w tym momencie żadnego wpływu na tabelę i na mistrzostwo. Obie drużyny zapewne stracą jeszcze nie jeden punkt. Aczkolwiek spotkanie rewanżowe będzie już dużo ważniejsze.
Wielkiego znaczenia na tabele czy mistrzostwo jeszcze nie ma bo do konca ligi daleko ale ma bardzo wazne znaczenie psychologiczne.
Real przystepowal do tego meczu jako faworyt. Jako, zespol, ktory przez wielu uznany zostal za gotowy do i pokonania Barcelony, zdetronizowania jej i zajecia jej miejsca na szczycie. I okazalo sie, ze Real ten mecz przegral dosc bezdyskusyjnie. Z Barcelona, ktora wczoraj nie zagrala wybitnego meczu. Zagrala niezle, ale na pewno nie na 100% mozliwosci.
Jestem ciekaw co sobie teraz pilkarze Realu mysla. Jak ta porazka na nich wplynie bo Barcelonie na pewno dodala kopa, zwlaszcza, ze Katalonczycy w tym sezonie w lidze na wyjazdach ogolnie nie zachwycali.
Ten mecz pokazal, ze Real wciaz nie jest gotowy by zdetronizowac Barcelone i jest w stanie z nia przegrac nawet wtedy gdy wiekszosc faktow przemawia za Realem (stadion, forma, rola faworyta, problemy Barcy na wyjazdach).
 
bo86bo 17K

bo86bo

Użytkownik
Ten mecz pokazal, ze Real wciaz nie jest gotowy by zdetronizowac Barcelone i jest w stanie z nia przegrac nawet wtedy gdy wiekszosc faktow przemawia za Realem (stadion, forma, rola faworyta, problemy Barcy na wyjazdach).
Bez przesady, Barcelona też miała masę szczęścia gol na 1-2, potem przestrzelenie z głowy Ronaldo czy nie dosięgnięcie piłki przez Higuaina, w takich meczach też trzeba mieć szczęście a ono było po stronie Barcelony, na słowa uznania zasługuje sędzia ???? Bardzo dobre zawody tego Pana ????
tyle ode mnie. Real teraz wie,że jak chce mistrza to nie może tracić glupich punktów bo w bezpośrednich starciach jest im ciężko.
 
tmlmrf 193

tmlmrf

Użytkownik
Tak tak Barcelona miała masę szczęścia i dlatego wygrała, Messi to w ogóle słaby był jak nie wiem, najsłabszy oprócz Valdesa:grin:, nie ma co ładnie sobie wszystko potraficie wytłumaczyć. Bramka dla FCB na 2-1 szczęśliwa, ale bramka na 1-0 dla Realu to już ich kunszt i finezja?? I to gadanie ze bramka na 1-2 ich załamała... To jakby stracili taką bramkę jak Barca w 20 sekundzie to chyba by się popłakali i do szatni zeszli. Fakty są takie, że pomimo tego iż niemal wszystko przed meczem przemawiało za Madrytem, pomimo szybko strzelonej bramki, znowu zostali ośmieszeni przez odwiecznego rywala. Tak ośmieszeni bo to co w drugiej połowie robili z zawodnikami Realu Iniesta czy też Messi, musiało boleć Królewskich. Oj coś mi się wydaje, że w następnym meczu obu drużyn Pepe wraca na DMF&#39;a i znowu parkujemy autobusik przed swoim polem karnym, bo w otwartej grze z tą Barceloną Real po prostu szans nie ma.
 
akomos1 4

akomos1

Użytkownik
mecz kurde słaby jak nigdy. najsłabsze gran derbi w tym roku - zgadzam się , także jakoś bez wielkich emocji go oglądałem.
parkujemy autobusik przed swoim polem karnym, bo w otwartej grze z tą Barceloną Real po prostu szans nie ma - już dawno takich głupot nie czytałem ???? dajmy na to ostatnie mecze tych dwóch drużyn,wyrównana walka,mniej więcej tyle samo sytuacji podbramkowych.
co do meczu (oglądałem od 35 min) to jestem zawiedziony słabą grą królewskich.nie pokazali nic nadzwyczajnego prócz ambicji,nieskuteczności,słabych przyjęć piłki,fatalnych i bezmyślnych długich podań.jedynie di maria coś próbował zdziałać z przodu,inne pojedynki 1 vs 1 w ataku przegrane.ronaldo 3 wolne w ostatnim kwadransie gry i 2 razy w mur,raz lekko prosto w bramkarza.po świetnej wrzutce xabi alonso i strzałem głową ronaldo widziałem już piłke w siatce.niestety zamiast 2-2 minute potem zrobiło się 1-3.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom