>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

HIT 25 Kolejki: Manchester United - Liverpool 11.02.2012 (Old Trafford)

Status
Zamknięty.
konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP


Kto się cokolwiek interesuje Angielską piłką wie ile te mecze znaczą ;) Niechby obie ekipy grały na zapleczu Premier League to i tak atmosfera będzie gorąca. Dla Kibiców Manchesteru pojedynki z Liverpoolem mają podobne znaczenie do tych z lokalnym rywalem - Manchesterem City. Sytuacja ma się podobnie do Liverpoolu i derbów Merseyside z Evertonem. Historia spotkań jasno mówi , że faworyta próżno szukać , bo może zdarzyć się wszystko. W obecnej formie to United jest minimalnym faworytem , ale jak pisałem wyżej każdy wynik tu jest możliwy. Obie ekipy w ostatniej kolejce grały również szlagiery. MU wybrało się na Stamford Bridge i po pasjonującym meczu zremisowali 3:3. Liverpool natomiast wczoraj gościł u siebie Tottenham i po bardziej spokojnym meczu również był podział pkt (0:0) Jak będzie w bezpośrednim starciu ? Zobaczymy w niedzielę.

Kursy:


Unibet

Zachęcam do dyskusji ;)
 
C 581

czajnol

Użytkownik
Mecz zapowiada sie bardzo elektryzujaco i juz nie moge sie go doczekac. Potyczki United z Liverpoolem zawsze sa bardzo zaciete i wynik jest rowniez ciezko przewidziec. Co do sobotniej potyczki mysle jednak ze to Manchester United wyjdzie zwyciezko , graja u siebie no i za wszelka cene nie beda chcieli by city imk odskoczyło dlatego beda gryzc trawe by zgarnac cała pule. Moj typ Manchester United vs Liverpool 3-1
 
jake_02 35

jake_02

Użytkownik
Pierwszym aspektem tego spotkania jest to, że MU w meczach z najsilniejszymi druzynami na Old Trafford zalicza wysokie bilansy bramkowe. Spurs (8), Arsenal (10!) Man City (7!) i Chelsea (4), tylko w meczu z Newcastle padły 2 bramki. Dodatkową sprawą jest to, że obrona MU nie jest w najwyzszej formie i ma pewne braki z powodów osobistych i kontuzji, Dlatego istnieje w druzynie przeświadczenie, że trzeba po prostu strzelić więcej bramek niż przeciwnik.
Drugi mój typ to wygrana (wysoka) Man U. Jak dla mnie jedynym poważnym atutem Liverpoolu jest Suarez, który sam meczu na Old Trafford nie wygra, a w dodatku nie będzie miał łatwego życia ze strony kibiców z Machesteru, którzy pewnie będą próbowali go zniszczyć psychicznie z uwagi na zachowanie w stosunku do Evry

Z tych powodów będe typował :
- over 2,5 bramek 1,95 bet 365 ✅
- Man Utd -1 2,6 bet365 zwrot
 
konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP
Diabły z Kogutami wygrali 3:0 ;)
Fakt jest taki , że to mecz do oglądania przede wszystkim a do typowania w II kolejności. Z dnia na dzień wracają nowi zawodnicy. Wrócił Rooney , Young na sobotę planowane są powroty Naniego , Andersona , Cleverleya. Suche fakty wskazują na United ale ten mecz będzie miał tyle podtekstów , że najlepsza analiza może byc chybiona.
 
death89 84

death89

Użytkownik
Suche fakty wskazują na United ale ten mecz będzie miał tyle podtekstów , że najlepsza analiza może byc chybiona.
A mi się wydaję, że akurat niespodzianki nie będzie.
Czemu? Powodów jest kilka:
- powrót do zdrowia kilku w/w zawodników Man Utd
- chęć zrewanżowania ze strony United za wyeliminowanie z FA Cup
- domowy bilans Czerwonych Diabłów (9-1-2, bramki 35-14)
- walka o zwycięstwo w PL wkracza w decydującą fazę, więc nie można sobie pozwolić na stratę punktów u siebie
- miejsce w tabeli w połaczeniu z formą: zeszłotygodniowy, wspaniały comeback w wykonaniu United ze spotkania z Chelsea, co napewno wpłynie na morale zawodników Czerwonych Diabłów; Liverpool - bezbramkowy remis po przeciętnej grze z Tottenhamem.
- 5 ostatnych meczy u siebie United: 4-0-1, L&#39;poolu na wyjeździe: 2-1-2.

Inną sprawą jest, że w ostatnim meczu w FA Cup United nie grało najsilniejszym składem, obie bramki dla Liverpool po fatalnych, indywidualnych błędach. Ostatni ligowy: trudno cokolwiek napisać, bo miałem wrażenie, że United grało na pół gwizdka, akurat wtedy rozpoczynały się mnożyć kontuzję w ich szeregach, całkowicie nieudane mecze w Champions League, zadyszka po wspaniałym początku sezonu..
Jutro liczę na zmiażdżenie Liverpoolu!
GGMU! ????
 
D 54

domeltomek

Użytkownik
Analizę pisałeś w oparciu o wyniki/statystyki czy oglądałeś skróty wybranych spotkań?

tylko w meczu z Newcastle padły 2 bramki.
MU 2-0 Stoke też jest overem?

Dlatego istnieje w druzynie przeświadczenie, że trzeba po prostu strzelić więcej bramek niż przeciwnik.
A w której drużynie nie istnieje takie przeświadczenie? Przecież inaczej nie da się wygrać spotkania

Wracając do meczu, KK na pewno The Reds ustawi na grę z kontry, wiedzą jak gra się na OT i jeżeli myślisz że wyjdą na mecz z takim nastawieniem jak City czy Tottenham które grają mega ofensywną piłke to się grubo mylisz. L&#39;pool nie stwarza sobie wielu okazji do strzelenia bramki, za to grają bardzo mądrze z tyłu nie tracąc zbyt wielu bramek. Niestety ale taka jest prawda że The Reds nie mają poukładanej gry w środku pola z różnych względów (kontuzje Gerrarda i Lucasa, różne ustawienia na konkretne spotkania). Dlaczego przytoczyłem wynik Stoke? Ponieważ na dzień dziejszy Stoke gra podobnie, na pierwszym miejscu obrona. Oczywiście Stoke a Pool to inna półka ale założenia te same (oczywiście Stoke gra dużo więcej przez skrzydła ale tu nie chodzi o atak). Co do Suareza, na niego wpływ kibiców gości wpływu miał nie będzie.
Czemu? Powodów jest kilka:
- chęć zrewanżowania ze strony United za wyeliminowanie z FA Cup
- walka o zwycięstwo w PL wkracza w decydującą fazę, więc nie można sobie pozwolić na stratę punktów u siebie
- miejsce w tabeli w połaczeniu z formą: zeszłotygodniowy, wspaniały comeback w wykonaniu United ze spotkania z Chelsea, co napewno wpłynie na morale zawodników Czerwonych Diabłów; Liverpool - bezbramkowy remis po przeciętnej grze z Tottenhamem.

Ostatni ligowy: trudno cokolwiek napisać, bo miałem wrażenie, że United grało na pół gwizdka, akurat wtedy rozpoczynały się mnożyć kontuzję w ich szeregach, całkowicie nieudane mecze w Champions League, zadyszka po wspaniałym początku sezonu..
Jutro liczę na zmiażdżenie Liverpoolu!
GGMU! ????
Wiesz czym jest ten mecz dla obu ekip? Dla Pool ten mecz nawet gdyby nie miał znaczenia na miejsce w tabeli to i tak wyszliby gryźć trawę. Po drugie Pool też ma o co walczyć a to że MU walczy o wyższe cele jest śmiesznym argumentem.

Pisałem już przy okazji meczu z Tottenhamem, Liverpool na 11 prestiżowych spotkań w PL, FA i Carling (MU, MC, Totten, Arsenal, Chelsea, Everton) przegrał TYLKO 2 razy. Jeżeli chodzi o bezpośrednie starcia między czołówką PL to stoją chyba najwyżej.
 
robson-united 7,8K

robson-united

Użytkownik
VS
Manchester United - Liverpool
Typ : MU @ 1,901 Pinnacle ✅2:1:cool:
Wielki come back przed tygodniem na Stamford Brigde z 0-3 na 3:3 z pewnością umocnił psychikę. Do składu wracają Smailling i Cleverley. Tylko pytanie czy oni są obecnie aż tak potrzebni? Ale od początku, w bramce pewnie De Gea, w obronie Rafael, Evans, Ferdinand, Evra. Takiego zestawienia się spodzeiwam. Rafael gra bardzo dobrze ostatnio, skuteczny w odbiorach, dobry w ofensywie. Szkoda mi go bowiem Ferguson ciągle go zmienia. A to z Arsenalem zastosował wobec niego &quot;wędkę&quot;, a to z Chelsea kiedy grał bardzo dobrze zmienił go Scholesem i na prawą obrone przesunął Valencie kiedy Ekwadorczyk akurat w tym meczu nie grał najlepiej. Evans mimo swojaka z The Blues również poprawnie. Rio i Evra dobry poziom. W pomocy spodzeiwam się na skrzydlach Valencii i Younga. W środku Giggs z Carrickiem najprawdopodobniej, a w ataku Rooney i Chicharito/Welbeck. Ale to moje przewidywania, tak grali ostatnio i tak by było najlepiej. Jednak znając Fergusona może zaskoczyć kompletnie. Valencia w formie, świetnie asystuje i napędza akcje z głębi. Young z kolei wraca po kontuzji, ale już w meczu z Chelsea pare razy ładnie zakręcił obrońcami. Carrick wreszcie gra dobrze! Bo ileż można było tak cieniować. A Rooney jak na prawdziwego przywódce przystało strzela gole kiedy trzeba i jutro znowu od niego dużo będzie zależeć.
LFC gra bez rewelacji. Co z tego, że ograli 3:0 Wolves, ich styl jest tak beznadziejny ,że nie przystaje zespołowi z czołówki PremierLeague. Każda akcja to wrzutki na Carrolla :mrgreen: Co przy jego umiejętnościach wiąże się to niemal za każdym razem z oddaniem piłki rywalowi. Teraz możliwe, że Suarez wyjdzie z przodu, będzie na 100% przy każdym kontakcie z piłką wygwizdywany przez trybuny. Ale zasadne jest pytanie czy powinien zagrać w tym meczu bowiem w potyczce z Tottenhamem kopnął Parkera w brzuch, że tam czerwo jak nic moim zdaniem mu się należało! LFC nie ma atutów do gry ofensywnej. Same wrzutki to za mało. Niemoc było widać w meczu ze Spurs własnie w poniedziałek.
Mimo, że się mówi o takich starciach, że są tylko do oglądania a nie stawiania to w tym wypadku sądzę inaczej. Widząc ponadto to jak wyglądało starcie obu zespołów w FA Cup na Anfield jestem przekonany, że Czerwone Diabły tym razem wygrają. LFC wyjdzie nastawiony na kontry, a potem te swoje długie piłki do przodu będą grali z uporem maniaka. Jedyna obawa, to znowu o dyspozycję De Gei w grze na przedpolu bramkowym i wyjścia do dośrodkowań, jednak jestem dobrej myśli bo przecież w każdym meczu nie może popełniać tak karygodnych błędów! Kurs mnie zadowala więc gramy! Mój typ to 2:0 dla MU :cool:
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
jake_02 35

jake_02

Użytkownik
Cytat: Napisał Jake_02 -&gt; tylko w meczu z Newcastle padły 2 bramki. MU 2-0 Stoke też jest overem? Cytat: Napisał Jake_02 -&gt; Dlatego istnieje w druzynie przeświadczenie, że trzeba po prostu strzelić więcej bramek niż przeciwnik.
Pisałem o overach z najsilniejszymi zespołami, Stoke do nich nie nalezy.
Odnosnie 2 poruszonej kwestii to uważam, , ze obecnie futball zmierza w tym kierunku, że druzyny skupiają się na tym, zeby nie stracić bramki i ewentualnie coś strzelić. Patrząc na defensywę Mu to dochodze do wniosku, że są pogodzeni z tym z tyłu sa słabi i nie tak powinna wyglądac linia defensywna u mistrza Anglii. Ale dzięki swojejemu potencjałowi w ofensywie mogą dalej walczyc o najwyzsze trofe. Tak jak w meczu z Chelsea, rzadko kiedy drużyna, która dostaje 3 bramki na wyjeździe z tak mocnym przeciwnikiem podnosi sie i doprowadza do remisu. Oczywiście mozna nie zgadzac się z moim zdaniem.
 
D 54

domeltomek

Użytkownik
Pisałem o overach z najsilniejszymi zespołami, Stoke do nich nie nalezy.
Odnosnie 2 poruszonej kwestii to uważam, , ze obecnie futball zmierza w tym kierunku, że druzyny skupiają się na tym, zeby nie stracić bramki i ewentualnie coś strzelić. Patrząc na defensywę Mu to dochodze do wniosku, że są pogodzeni z tym z tyłu sa słabi i nie tak powinna wyglądac linia defensywna u mistrza Anglii. Ale dzięki swojejemu potencjałowi w ofensywie mogą dalej walczyc o najwyzsze trofe. Tak jak w meczu z Chelsea, rzadko kiedy drużyna, która dostaje 3 bramki na wyjeździe z tak mocnym przeciwnikiem podnosi sie i doprowadza do remisu. Oczywiście mozna nie zgadzac się z moim zdaniem.
Tutaj masz racje, obrona MU to dramat ale styl L&#39;poolu ewidentnie nie jest pod overy. MU będzie atakowało na bardzo dobrą defensywe The Reds co przy tak słabej obronie MU, Pool może wykorzystać w kontrach.
 
edyp 186

edyp

Użytkownik
Manchester United - Liverpool
typ: X/1 (do przerwy/końcowy)
kurs: 5,25
Unibet
Jutro prawdziwy klasyk na Wyspach Brytyjskich. Manchester United będzie podejmować Liverpool. To spotkanie to prawdziwy hit w Anglii. Faworytem jest aktualny Mistrz Anglii, czyli drużyna gospodarzy. Mają oni moim zdaniem zdecydowanie więcej argumentów do zwycięstwa niż przyjezdni. Pierwszy z nich to właśnie własny stadion, na którym wygrali 9 z 12 meczy ligowych w tym sezonie. Na Old Trafford prezentują się na prawdę świetnie nie licząc wpadek z City i Blackburn. Z kolei Liverpool na wyjazdach bardzo przeciętnie. Ich bilans to 6-1-5. Więc różnie to z nimi bywa. Ogólnie oba zespoły w tabeli dzieli aż 16 pkt i walczą o różne cele w tym sezonie. United jest viceliderem i walczy o Mistrzostwo z rywalami zza miedzy czyli City. A Liverpool walczy z Arsenalem, Chelsea i Newcastle o miejsca w Europejskich Pucharach na przyszły sezon. Liverpool ogólnie w pucharach w tym sezonie prezentuje się lepiej niż w lidze. Są w finale Carling Cup a w Pucharze Anglii wyeliminowali właśnie United. Tamten mecz był bardzo wyrównany, ale fatalny błąd obrony w ostatnich minutach dał awans Liverpoolczykom. Jutro spodziewam się równie wielkich emocji i wyrównanego meczu. Stąd też remis do przerwy. Spodziewam się bardzo twardej walki i nieustępliwości z obu stron. Jednak w drugiej połowie moim zdaniem gracze United pokażą swoją wyższość i zwyciężą.
 
death89 84

death89

Użytkownik
Wiesz czym jest ten mecz dla obu ekip? Dla Pool ten mecz nawet gdyby nie miał znaczenia na miejsce w tabeli to i tak wyszliby gryźć trawę. Po drugie Pool też ma o co walczyć a to że MU walczy o wyższe cele jest śmiesznym argumentem.
A czy ja gdzieś chłopie pisałem, że Liverpool nie ma o co walczyć, że United gra o wyższe cele? Odnośnie wcześniejszego meczu oby tych drużyn napisałem jedynie o swoim &quot;wrażeniu&quot;. Nie mówię, że tak było, tylko ja to tak odebrałem.
Wiem o co toczy się gra, wiem jaki jest prestiż tego meczu, wiem że kibice się wzjemnie nienawidzą. Trudno, żebym jako zadeklarowany kibic United nie orientował się w tych sprawach ;) Wiem też że United ma największą kosę z właśnie z L&#39;poolem i z rywalem zza miedzy - City, mimo wszystko podtrzymuje swój typ, że United wygra. Mogę też podać ciekawsze typy jak np.
United - Liverpool 1 - 1,90 (Unibet) ✅
United(-1) -Liverpool 1 - 2,67 azjan (bet365) (ZWROT)
over 2.5 - 2,00 (bet365) ✅
bramka do 28min - 1,77 (Tobet) ⛔ - zapewne United bedzie chcialo od początku zdobyć bramkę i potem kontrolować mecz, może sie nadziać na kontrę, dającą bramkę, na pewno walka bedzie od 1min.
Nawet zastanawiam się nad dokładnym wynikiem 3:1, ale raczej się tego nie podejmę.
PS: bez napinki, typowanie to własne, subiektywnie opinie, z którymi można się nie zgadzać;)
PS2: pięknie!:cool:
 
kuba86 2K

kuba86

Użytkownik
vs


Manchester United - Liverpool FC


To już druga w tym roku bitwa o Anglię. Tym razem na Old Trafford i tym razem są to rozgrywki ligowe. Przypomnę, że LFC wyeliminował Czerwone Diabły w FA Cup po wygranej na Anfield 2:1 i błędach defensywy United.
Wreszcie wraca Smalling do składu gospodarzy. Osobiście nie mogłem patrzeć na Evansa w ostatnich meczach. Dla mnie to nie jest piłkarz na pierwszy skład takiej drużyny jaką jest Manchester United. Tak jak to Robson świetnie wspomniał, pojedynek ten będzie też pierwszym bezpośrednim starciem Evry z Suarezem po wykluczeniu Urugwajczyka. Jestem ciekaw jak Luis zniesie tą presję 75 tysięcy kibiców. Przed tym meczem jest pozytywnie nastawiony co do formy De Gei. W ostatnim spotkaniu z Chelsea uchronił swój zespół od straty kilku bramek w końcówce meczu. Obrona strzału Maty prawdopodobnie będzie kandydowała do parady sezonu. Hiszpan zyskał nie tylko w moich oczach. Jego postępy zauważyli najlepsi, którzy twierdzą, że David wchodzi na właściwy tor w Manchesterze. Co ciekawe Liverpool jest groźniejszy na wyjeździe aniżeli na Anfield, gdzie wygrał mniej spotkań. Dzisiejsi goście stracili tylko 21 bramek w tym sezonie, natomiast Czerwone Diabły 24. Manchester United wygrał sześć z siedmiu ostatnich spotkań ligowych na Old Trafford z Liverpoolem - wyjątkiem był mecz w marcu 2009 roku, kiedy to rywal wygrał 4-1. Reasumując, uważam, że w lepszej formie obecnie są Czerwone Diabły, którzy są podbudowani come backiem na Stamford Bridge. Liverpool nie zachwycił w starciu z Kogutami. The Reds tracą po 24 kolejkach do United aż 16 punktów ! To zbyt dużo by walczy o mistrzostwo w tym sezonie. Myślę, że gospodarze nie będą mieli największych problemów z pokonaniem swoich dzisiejszych rywali.

Manchester United: de gea, Lindegaard, Amos, Smalling, Ferdinand, Evans, Evra, Rafael, Fábio, Fryers, Valencia, Scholes, Carrick, Nani, Young, Cleverley, Pogba, Giggs, Park, Berbatow, Rooney, Hernández, Welbeck

Liverpool: Reina, Jones, Doni, Johnson, José Enrique, Agger, Aurelio, Coates, Carragher, Kelly, Coady, Skrtel, Flanagan, Gerrard, Rodríguez, Henderson, Kuyt, Downing, Spearing, Lucas, Adam, Shelvey, Robinson, Carroll, Bellamy, Suárez

Mój Typ:
Manchester United @ 2.00 William Hill
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
D 54

domeltomek

Użytkownik
A czy ja gdzieś chłopie pisałem, że Liverpool nie ma o co walczyć, że United gra o wyższe cele? Odnośnie wcześniejszego meczu oby tych drużyn napisałem jedynie o swoim &quot;wrażeniu&quot;. Nie mówię, że tak było, tylko ja to tak odebrałem.
Wiem o co toczy się gra, wiem jaki jest prestiż tego meczu, wiem że kibice się wzjemnie nienawidzą. Trudno, żebym jako zadeklarowany kibic United nie orientował się w tych sprawach ;) Wiem też że United ma największą kosę z właśnie z L&#39;poolem i z rywalem zza miedzy - City, mimo wszystko podtrzymuje swój typ, że United wygra. Mogę też podać ciekawsze typy jak np.
United - Liverpool 1 - 1,90 (Unibet)
United(-1) -Liverpool 1 - 2,67 azjan (bet365)
over 2.5 - 2,00 (bet365)
bramka do 28min - 1,77 (Tobet) - zapewne United bedzie chcialo od początku zdobyć bramkę i potem kontrolować mecz, może sie nadziać na kontrę, dającą bramkę, na pewno walka bedzie od 1min.
Nawet zastanawiam się nad dokładnym wynikiem 3:1, ale raczej się tego nie podejmę.
PS: bez napinki, typowanie to własne, subiektywnie opinie, z którymi można się nie zgadzać;)
Typów nie neguje, są jak najbardziej na miejscu ale Twoje zdanie: &quot;- walka o zwycięstwo w PL wkracza w decydującą fazę, więc nie można sobie pozwolić na stratę punktów u siebie&quot;. L&#39;pool nie mógł sobie pozwolić na stratę punktów u siebie z benjaminkami a jednak, takie argumenty w takim meczu nie trafiają do mnie. Sam dobrze wiesz że każdy z zawodników będzie walczył do ostatniej sekundy, nawet gdy mecz może być już rozstrzygnięty.
 
robson-united 7,8K

robson-united

Użytkownik
Pisałem już przy okazji meczu z Tottenhamem, Liverpool na 11 prestiżowych spotkań w PL, FA i Carling (MU, MC, Totten, Arsenal, Chelsea, Everton) przegrał TYLKO 2 razy. Jeżeli chodzi o bezpośrednie starcia między czołówką PL to stoją chyba najwyżej.
No niestety nie jest tak jak mówisz.
Patrzyłem tylko Premiership bo to jest wykładnią przede wszystkim. Puchary FA Cup i Carling Cup różnie się układają i rywale odpuszczają wystawiając nieco rezerwowych itp.
A zatem LFC w meczach z rywalami jakich wymieniłeś czyli City, Arsenal, Tottenham, Everton, LFC/MU, Chelsea
- 3 wygrane
- 3 remisy
- 2 porażki
PKT 12
MU z kolei
- 5 wygranych
- 1 porażka
- 2 remisy
PKT 17
A więc wcale kolorowo nie ma.
 
D 120

dankas

Użytkownik
Panowie, zapominacie o jednej bardzo ważnej rzeczy. Liverpool niesamowicie mobilizuje się na najważniejsze mecze, a ten z całą pewnością do takich należy. Manchester nawet gdy wygrywał z okresie najczarniejszego kryzysu &quot;The Reds&quot;, wygrywał tylko jednym golem po zaciętym boju. Oto krótka powtórka z rozrywki:
09.01.11 - Manchester United - Liverpool FC 1:0
Sędzia: Howard Webb. Już w drugiej minucie ewidentnie niesłuszny karny dla Manchesteru, potem jeszcze Liverpool kończył w 10.
19.09.10 - Manchester United - Liverpool FC 3:2
Sędzia: Howard Webb. Przebłysk geniuszu, i hat-trick Berbatova. Bułgar zdobywa zwycięskiego gola przewrotką, której już nigdy w swojej karierze nie powtórzy. Liverpool w samym środku kryzysu gra jak równy z równym.
21.03.10 - Manchester United - Liverpool FC 2:1
Sędzia: Howard Webb. Liverpool wychodzi na prowadzenie po golu Torresa, jednak chwilę później niesłuszny karny na Valencii, który Rooney wykorzystuje na raty. Forowanie Czerwonych Diabłów przynosi efekt, i MUFC wygrywa.

Tym razem sędziuje Phil Dowd - kiedy ostatnio sędziował North-West Derby na Old Trafford, doszło do upokorzenia Diabłów (1:3). Wtedy to Suarez ośmieszył całą obronę Manchesteru wraz z bramkarzem przy pierwszym golu.
Manchester gra bez Jonesa, Vidicia, Andersona, Smallinga i Fletchera. Cleverley jeszcze nie jest w stanie grać w pierwszym składzie, nie wiadomo co z Nanim.
Liverpool w prawie najmocniejszym ustawieniu - jedynie bez Lucasa który nie zagra do końca sezonu. Przede wszystkim z Suarezem, który zrobi wszystko żeby uciszyć fanów na Old Trafford.
Moim zdaniem w tym meczu nie ma faworyta. Man Utd. gra u siebie, Liverpool jest bardziej zmotywowany. Piłkarsko mniej więcej równo, obiektywny i neutralny sędzia. Może być wszystko, a ja liczę na zwycięstwo The Reds!
 
skeleton 729

skeleton

Użytkownik
Manchester United - Liverpool 2:1
Typ: Manchester United @2.02
Buk: Pinnacle

Na dzień dobry weekendowych zmagań w Europie, angielska Premier League proponuje nam szlagierowe spotkanie Czerwonych Diabłów z ekipą The Reds. Oba zespoły w poprzedniej kolejce zremisowały swoje mecz: Manchester po niesamowitym pościgu 3:3 z Chelsea, Liverpool 0:0 z innym zespołem aspirującym do zajęcia miejsca gwarantującego bezpośredni start w Lidze Mistrzów - Tottenhamem Hotspur. Nieznacznym faworytem w ocenie bukmacherów jest zespół gospodarzy, gdyż jak wiadomo w takich spotkaniach kazdy wynik jest możliwy. Gospodarze zdają się grać niezbyt skomplikowany ale skuteczny futbol, zwłaszcza na Old Trafford, gdzie wygrali 9 z 12 spotkań, aplikując przy tym 35 bramek. Ponadto Diabły nie mogą pozwolić sobie na stratę punktów w tym spotkaniu, gdyż z jednej strony przewagę w tabeli może zwiększyć ekipa lokalnych rywali The Citizens, a z kolei po piętach depcze im zespół Tottenhamu, którzy w dzisiejszym spotkaniu podejmują na własnym zespole ekipę Newcastle United. Ostatnie spotkanie między tymi zespołami w FA Cup zakończyło się zwycięstwem The Reds 2:1, co dodatkowo powinno zmotywować gospodarzy do zwycięstwa w tym spotkaniu.
 
robson-united 7,8K

robson-united

Użytkownik
Tym razem sędziuje Phil Dowd - kiedy ostatnio sędziował North-West Derby na Old Trafford, doszło do upokorzenia Diabłów (1:3). Wtedy to Suarez ośmieszył całą obronę Manchesteru wraz z bramkarzem przy pierwszym golu
To nie było na Old Trafford także nie wprowadzaj w błąd.
Piłkarsko mniej więcej równo
???? Dobre, dobre.
Powiem tak, Manchester mimo tych braków które wymieniłeś jest obecnie piłkarsko lepszy od całego składu Liverpoolu. Niestety taka jest prawda.
A Suarez piszesz, że uciszy fanów na Old Trafford. Hmm skąd ta pewność ? Równie dobrze może obejrzeć czerwoną kartkę w tym meczu co mnie wcale nie zdziwi. Jedyne czego można pozazdrościć Liverpoolowi na dany moment to Pepe Reina. I tyle, ogólnie to żadnego innego zawodnika The Reds nie chciałbym w kadrze Diabłów. Bo kogo niby ? Owszem Agger, Johnson, Suarez są dobrzy, ale MU ma równie dobrych a nawet lepszych. I to maja szeroki skład, nawet absencje Vidica, Andersona, Naniego, Rooneya nie powodują że nie ma komu grać. A w LFC trochę inaczej.
Obecnie obiektywnie patrząc to The Reds bliżej do ligowego mocnego średniaka niż do walki o Champions League. Zdecydowanie nie ten poziom gry prezentują.
A ciągłe pisanie jak to Howard Webb pomaga Manchesterowi jest po prostu już nie śmieszne tylko żałosne powoli się staje.
 
D 120

dankas

Użytkownik
Nie jest żałosne tylko prawdziwe - tylko Wy, kibice Man Utd. nie chcecie tego dostrzec.
Poza tym - Reina... Chłopie, oglądasz czasem mecze LFC? Regres jego formy jest wyraźny. Popełnia głupie błędy - kiedyś robił to rzadko, teraz praktycznie co tydzień. Pocieszające jest to że Man Utd. ma jeszcze gorszego bramkarza.
Siłą LFC jest obrona, i nie mów mi że Man Utd. jest w tej formacji silniejszy. Boki obrony Man Utd. to istna parodia z Evrą i Rafaelem. Jeśli uważasz że J.Enrique i Johnson są od nich gorsi... Jedyny obrońca Man Utd. który mógłby zająć miejsce w składzie LFC to Vidić, którego dzisiaj nie będzie. Skrtel i Agger to statystycznie najlepsza para stoperów w lidze - a ty mi wyjeżdżasz z obsranym ze strachu Evansem?
Macie świetne skrzydła i to wasza jedyna nadzieja na dzisiaj, bo nasi skrzydłowi nie prezentują wysokiej formy (delikatnie mówiąc). Poza tym w meczu FA Cup Ferguson wystawił najmocniejszy możliwy skład, a porażka i tak stała się faktem.
Aha, i pewnie jeszcze uważasz że Carrick jest lepszy niż Gerrard, a Welbeck lepszy niż Bellamy? No to Ci gratuluję optymizmu ????
 
konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP
a ty mi wyjeżdżasz z obsranym ze strachu Evansem?
gdzie on Ci z Evansem wyjechał ? To samo mogę zapytać Ciebie. Oglądasz mecze MU ? Wbiliście sobie do głowy jaki to Evans jest słaby itp i klepiecie to samo jak pacierz przed meczem. Johny głupie błędy już dawno wyeliminował i jest solidnym punktem obrony. Fakt , zdarzają się głupie wpadki ale ogólnie cała defensywa United w tym sezonie nie gra tak jak choćby w tamtym sezoni czy 2 lata temu. Ale tu dalej trzeba jechać po Evansie bo tak się przyjęło :|
Od razu z góry napisze , że za dużo meczów LFC nie widziałem w tym sezonie bo te co widziałem to na ogół były tak żałosne , że się oglądac nie dało.
W tym meczu wszystkie czynniki przemawiaja za Diabłami. I nie porównuj składów bo jakby było tak jak mówisz , że LFC gra tak dobrze jak Untied to o mistrzostwo walczyły by 4 drużyny w nie 3. Tak jak pisałem ,wszystko przemawia z Manchesterem , ale wiem że na takie mecze nie ma dobrej analizy bo może się zdarzyć wszystko.
Aha, i pewnie jeszcze uważasz że Carrick jest lepszy niż Gerrard, a Welbeck lepszy niż Bellamy? No to Ci gratuluję optymizmu
A Ty pewnie uważasz , że Caroll jest lepszy od Hernandeza , a Downing od Scholsea ????
Skąd Ty wiesz co ona uważa ?
 
robson-united 7,8K

robson-united

Użytkownik
Poza tym - Reina... Chłopie, oglądasz czasem mecze LFC? Regres jego formy jest wyraźny. Popełnia głupie błędy - kiedyś robił to rzadko, teraz praktycznie co tydzień. Pocieszające jest to że Man Utd. ma jeszcze gorszego bramkarza.
Niestety, oglądam mecze LFC ;) Napisałem, że widziałbym Reine w zespole MU własnie z tego względu, że De Gea jest jeszcze gorszy. Inne pozycje MU mnie zadowalają w pełni. No prócz ofensywnego pomocnika, ale w LFC nie ma nikogo takiego i tak.
. Boki obrony Man Utd. to istna parodia z Evrą i Rafaelem. Jeśli uważasz że J.Enrique i Johnson są od nich gorsi... Jedyny obrońca Man Utd. który mógłby zająć miejsce w składzie LFC to Vidić, którego dzisiaj nie będzie
Faktycznie niezła parodia. Evra top3 lewych obrońców na świecie i jeszcze go porównujesz do Jose Enrique, który jest poprawny.
A o Rafaelu pisałem wyżej, że jest ostatnio w świetnej formie, polecam obejrzeć mecze z Chelsea, Arsnealem by tak uważać. Johnson owszem lepszy, nie powiedziałem, że jest słaby. Ale powiedziałem, że nie chciałbym Glena w MU bo jest Rafael więc po co Glen ?
Carrick jest lepszy niż Gerrard, a Welbeck lepszy niż Bellamy? No to Ci gratuluję optymizmu
Gerrard obecnie jest w takiej dyspozycji, że nie powinien łapać się do XI. Tak, wolę Carricka, tego Carricka z meczów z QPR, w tym roku Carrick zaczął dobrze grać.
O Bellamym przyznam szczerze że zapomniałem. To jeden z niewielu graczy The Reds, który mi się podoba. Jest szybki, błyskotliwy i skuteczny. Tu zgoda. Tylko Dalglish i tak go nie docenia zawsze bo jak można najlepszego swojego gracza sadzać na ławce w zamian za Kuyta/Carrolla ? :razz:
Wellbeck nieobliczalny, ale jakże wielki talent w nim drzemie. Więc też nie chciałbym Craiga za wszelką cenę skoro jest o ponad dyche młodszy Danny na Old Trafford.
Dobra, nie ma sensu się spierać. Bo każdy ma swoje &quot;rację&quot;. Starczy tej napinki przed meczem ????
Pozdr! ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +9
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom