Panowie, Panowie spokojnie. Wy serio myślicie, że nie działałem w tym temacie? Otóż oczywiście działałem...
Od Pani na czacie dostałem wiadomość, że mogę złożyć reklamację i muszę coś załączyć na poparcie swojej tezy. Oczywiście powiedziałem, że ten zakład był pierwszym u nich (jeśli chodzi o parzysty/nieparzysty), ale u konkurencji mam dziesiątki takich zakładów. Odpowiedziała mi, że tego nie mogą mi przyjąć.
Zatem będąc realistą, stąpającym po ziemi powiedzcie mi proszę. Co mogę im załączyć na poparcie swojej racji? Na każdą rzecz odpowiedzą mi tak samo: zagrał Pan wynik parzysty meczu (mimo, że pieprzona nazwa zakładu brzmi "suma: parzysta"
i zakład prawidłowo został uznany za przegrany. To jest słowo przeciwko słowu, jak myślicie kto wygra?
LVbet jest władzą ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą na własnym serwisie, oni nie przyznają mi racji. Bo na jakiej podstawie? Co z tego, że załączę im skrin kuponu? Jest na nim "suma: parzysta" i oni będą mi wmawiać, że to suma parzysta meczu, a ja wiem że klikałem wynik parzysty 4 kwarty. Dodam, że nie robiłem skrinów z tego momentu. Sekcja w której był ten wynik, dotyczyła tylko i wyłącznie 4 kwarty (handi, over i 1x2).
Naprawdę myślicie, że wbijam tutaj tracić swój czas, żeby zepsuć markę (haha) jakiegoś ziemniaka? Bez żartów.
Poprosiłem na czacie o skrin feralnego zakładu, jednak nikt nie chce mi pomóc, a konta mi nie odblokują, przypadek.