VS
Villareal-Manchester United
Na
El Madrigal zawita obrońca tytułu zdobytego na moskiewskich Łużnikach, a więc wielki Manchester United. Od razu na wstępie może dodam że ziemia hiszpańska dla Czerwonych Diabłów jest bardzo nieprzyjemna bo odnieśli tam zaledwie jedno zwycięstwo w sezonie 2001/02 w ćwierćfinałowym meczu z Deportivo La Coruna. Ponadto 7 remisów jak w zeszłym sezonie 0:0 z FC Barceloną w półfinale i 9 porażek. Bilans jak widać bardzo niekorzystny. Villareal jak dotąd jeszcze nigdy nie przegrał domowego meczu w rozgrywkach
Champions League. W sumie zbyt dużo ich nie było, włąćzają w to 3 runde kwalifikacyjną to 5 meczów wygrali i 4 razy był remis. Historie potyczek Villareal z klubami angielskimi są ubogie bo przecież klub ten nie tak dawno zaczął grać regularnie w europejskich pucharach.
MU w ostatniej kolejce zremisowalo na Villa Park 0:0 z ASton Villa. Wcześniej pokonali 5:0 Stoke, Żółta Łodź Podwodna wyraźnie jest w kryzysie. Wsyzstko się w sumie zaczęło od meczu z Aalborgiem w poprzedniej kolejce
LM kiedy to zremisowali 3:3. Kolejne mecze to pasmo rozczarowań. Co prawda wygrana 2:1 z Almerią jescze cieszy ale remis z Malagą czy porażka z Valladolid 0:3 czy odpadnięcie z Pucharu Króla z jakimś Polideportivo Ejido chluby nie przynosi.
Jeżeli chodzi o sytuacje kadrowe w obu zespołach to może zaczne od MU. Otóż sir Alex Ferguson w Manchesterze pozostawił
Berbatowa, G.Neville, van Der Sara, Scholesa, Browna, Hargraevesa i Wellbecka. Większośc z nich narzeka na urazy. A Holenderski bramkarz dostał poprostu odpoczynek. Tak więc miejsce między słupkami zajmie ktoś z dwójki
Kuszczak, Foster i bardziej bym się tym razem spodziewał Polaka. Od paru dni chodza także głosy że w tym meczu nei zagra
Cristiano Ronaldo , który doznał lekkiego stłuczenia podczas mecz z AV, jendak na dzisiejszym treningu już uczestniczył normalnie. Osłabienia może i spore ale zważywszy na to jak szeroką kadre ma Manchester to tych braków nie powinno być widać. DObrzy zmiennicy jak
Anderson, Park czy
Tevez .
Obrońca
Diego Godín oraz napastnik
Joseba Llorente, nie zagrają w tym meczu, z pewnością w ich miejsce będa grali
Guile Franco i Sebastien Eguren. Ponadto nie zagrają
Jozy Altidore i Nihat Kahveci. Tak więc siła ofensywna będize się w głównej mierze opierać jedynie na
Giuseppe ROssim .
Więc co mnie skusiło ku takiemu rozwiązaniu w tym meczu? Otóż jest kilka powodów. Do tej pory trzykrotnie ze sobą grali w tym dwa razy na Old Trafford i raz na
El Madrigal i za każdym razem padał wynik 0:0 chociaż sytuacji w tych spotkaniach nie brakowało jak choćby w ostatnim pojedynku w 1 kolejce fazy grupowej gdzie kilka razy piłkarze obijali słupki. Powtórka z historii mile widziana. Ponadto MU się nie wiedzie w Hiszpanii a więć będzie im ciężko strzelic bramke, jeżeli jeszcze się okaże że nie zagra
Ronaldo jak się oczekuje to będize jeszcze ciężej.
Rooney jakby znowu złapał mały dołek, a
Tevez nie może udowodnić swojej dyspozycji i zagrać jak w poprzednim sezonie. Ponadto defensywa United jest bardzo dobrze dysponowana i w trzech ostatnich meczach nie dopuścila do utraty bramki. A jeżeli chodzi już o mecze w
LM to w tegorocznych rozgrywkach stracili tylko jedną bramkę na Celtic Park. Brak
Llorente to duże osłabienie u gospodarzy. W sumie obie jedenastki w tym meczu satysfakcjonuje remis który automatycznie zapewnia im awans do 1/8 rozgrywek i nie pozostawi nadzieji Aalborgowi i The Boys na awans. Tak więc będą to raczej
szachy moim zdaniem z małą ilością bramek.
Takiej walki w tym meczu z pewnością nie zabraknie
W tym meczu polecam zagrać :
oba zespoły strzelą? NIE @1,85
Poniżej 2,5 gola @ 1,55
Poniżej 1,5 gola @ 2,70
DW 0:0 @ 7,00
WYNIK 0:0