Matematycznie obie ekipy mają jeszcze szanse na awans ale tak realnie to raczej Honduras już się żegna i nie ma co rozpaczać, bo co by nie mówić to jest to najsłabsza drużyna w tej grupie. Helweci jednak również nie zachwycają. W pierwszym spotkaniu długo męczyli się z Ekwadorem, strzelając zwycięskiego gola dopiero w doliczonym czasie gry. Z Francją nie istnieli. Przegrywali 0-5 i dopiero pod koniec meczu strzelili dwie bramki trochę łagodząc wynik. Przyznać jednak trzeba, że Trójkolorowi rozegrali bardzo dobry mecz. Punktem kluczowym, moim zdaniem, w tym meczu była kontuzja von Bergena i wejście na boisko Senderosa. Bergen trzymał obronę w ryzach i był tam liderem. Po wejściu Senderosa było znacznie gorzej. Dziś również von Bergen nie zagra, gdyż doznał wtedy złamania kości policzkowych. Jest to duża strata, która daje możliwość graczom Hondurasu ustrzelenia bramki. W meczu z Ekwadorem pokazali, że potrafią wyjść z szybkim atakiem.
Szwajcarzy muszą dzisiejszy mecz wygrać i liczyć, że Francuzi nie podłożą się Ekwadorczykom. Przy porażce Valencii i spółki wystarcza im remis ale wątpię, żeby taki wynik ich satysfakcjonował. Wczorajszy przykład Włochów pokazał, że minimalizm nie popłaca.
Moje typy:
Obie strzelą: TAK 1,91 WilliamHill
Francuzi jak do tej pory na tym mundialu prezentują się najlepiej ze wszystkich drużyn tu występujących. Spacerek z Hondurasem zakończony wynikiem 3-0 i rozstrzelanie Helwetów 5-2 robią wrażenie. Tym bardziej, że Szwajcarzy te bramki strzelali już pod koniec spotkania. Francuzi grają z rozmachem, dobrą robotę wykonują w środku pola Matuidi i Cabaye, którego dziś zabraknie z powodu kartek. Dziś w środku obrony może zabraknąć Kościelnego oraz Sakho, którzy podobno narzekają na urazy. Te braki, jak i stawka tego meczu może wpłynąć negatywnie na formację obronną, co wykorzystać może Ekwador. Do tego trener Deschamps może kilku graczom dać odpocząć, bo tylko cud może sprawić, że Tricolores nie zobaczymy w 1/8.
Ekwador w pierwszym spotkaniu przegrał w ostatnich sekundach ze Szwajcarią, mimo że to oni pierwsi strzelili gola. Lekcja dana im przez podopiecznych Hitzfelda wyszła na dobre w drugim spotkaniu, kiedy to role się odwróciły i to gracze z Ameryki Południowej gonili wynik z dobrym skutkiem. Jak na razie największą gwiazdą jest Valencia ale nie znany wszystkim Antonio lecz strzelec wszystkich bramek dla tego zespołu Enner.
Francja jest tą drużyną, która strzela bardzo często na bramkę rywali. Jest to niejako odmiana, bo z tego co pamiętam z EURO 2012 to tam strzałów oddawali jak na lekarstwo. W poprzednich dwóch meczach było ich 42 (z tego 26 celnych). Ekwador w tym aspekcie jest oszczędniejszy ale jeśli już oddaje strzały to raczej są one celne (18 strzałów w obu meczach i z tego 11 celnych). Dzisiaj również liczę na sporą ilość prób, oby celnych.
Moje typy:
Obie strzelą: TAK 1,70 Betsson
Liczba celnych strzałów: powyżej 13,5 1,60 Betsson