daniel-7
Użytkownik
Zaczynamy drugą kolejkę rozgrywek grupy C. Na początku w bardzo ciekawym meczu dwóch zwycięzców pierwszych meczów. Kolumbia zagra z Wybrzeżem Kości Słoniowej. Ja stawiam w tym meczu na zwycięstwo drużyny z Ameryki Południowej. I to zwycięstwo pewne, potwierdzone już w pierwszej połowie.
Kolumbia moim zdaniem pokazała moc w pierwszym meczu. Wychodząc niemal rezerwowym składem, bez większego trudu pokonali 3:0 solidnie broniącą Grecję. Tak jak pisałem w sobotę, potencjał ofensywny Kolumbii jest jeden z najlepszych na świecie. Mnogość nazwisk w ataku, którymi Pekerman może bez problemu rotować. Dość powiedzieć, że w pierwszym meczu na ławce zaczęli tacy gracze jak Adrian Ramos, Carlos Bacca czy Jackson Martinez. Nie jestem przekonany czy Pekerman zlekceważył Greków i celowo dał im odpocząć, czy faktycznie ma zamiar opierać atak na Teofilo Gutierrezie, który przecież też bardzo dobrze zagrał w sobotę (tak samo James Rodriguez). Co tu dużo pisać, Kolumbia imponuje nawet bez Falcao, natomiast WKS nic specjalnego nie pokazali. Po wyrównanym meczu pokonali Japończyków, strzelając obie bramki w kilka minut wykorzystując moment dekoncentracji Samorajów po wejściu Didiera Drogby. Kilku graczy Słoni zasłużyło na wyróżnienie, jak monstrum środka pola Yaya Toure, napastnik Wilfried Bony czy boczny obrońca Serge Aurier. Wydaje mi się, że Słonie nie pokazały jednak pełni swoich możliwości, jakby się oszczędzały. Chociaż z drugiej strony Afrykańskim ekipom słabo się wiedzie na tym turnieju, i może to nie jest przypadek.
Jakiego spodziewam się przebiegu meczu? Trójka Słoni w środku pola (Toure, Tiote, Serey) zdobywa przewagę strategiczną w tym sektorze boiska (wobec dwuosobowej linii środkowej Kolumbii) i prowadzi grę, budując ataki pozycyjne. Yaya Toure swoimi penetrującymi rajdami rozrywa defensywę Kolumbii, dogrywając piłki do trójki napastników (Kalou, Bony, Gervinho) samemu wchodząc w szesnastkę na drugie tempo. W ten sposób mamy czterech graczy bezpośrednio szturmujących bramkę Kolumbii. Natomiast Los Cafeteros postawią na bardzo szybką grę. Kontrataki po przejęciu piłki lub inicjacji akcji przez Davida Ospinę, na szybkie skrzydła Rodriguez - Cuadrado/Martinez. Największym atutem Kolumbii jest możliwośc wyprowadzenia natarcia z każdego sektora boiska, w każdym momencie gry. Akcji do której podłączają się też boki obrony (Armero - Zuniga) co poskutkowało np. golem na 1:0 z Grecją. Doliczając dwóch napastników i jednego ze środkowych pomocników (drugi defensywniejszy zostaje z tyłu) mamy ośmiu graczy zaangażowanych w pojedyńczy atak. To ogromna siła. Kolumbia to typowa ekipa overowa i na ten over też gram. Liczę na 2-3 gole z ich strony, a po stronie WKS niezawodny Yaya Toure powinien wypracować jakąś bramkę.
Przy tym lepszą ekipą jest Kolumbia, dlatego gram zakład łączony z ich zwycięstwem.
Kolumbia - WKS 1 @2,00
Kolumbia - WKS HT/FT 1/1 @3,10
Kolumbia/over 2,5 @3,20
Kolumbia moim zdaniem pokazała moc w pierwszym meczu. Wychodząc niemal rezerwowym składem, bez większego trudu pokonali 3:0 solidnie broniącą Grecję. Tak jak pisałem w sobotę, potencjał ofensywny Kolumbii jest jeden z najlepszych na świecie. Mnogość nazwisk w ataku, którymi Pekerman może bez problemu rotować. Dość powiedzieć, że w pierwszym meczu na ławce zaczęli tacy gracze jak Adrian Ramos, Carlos Bacca czy Jackson Martinez. Nie jestem przekonany czy Pekerman zlekceważył Greków i celowo dał im odpocząć, czy faktycznie ma zamiar opierać atak na Teofilo Gutierrezie, który przecież też bardzo dobrze zagrał w sobotę (tak samo James Rodriguez). Co tu dużo pisać, Kolumbia imponuje nawet bez Falcao, natomiast WKS nic specjalnego nie pokazali. Po wyrównanym meczu pokonali Japończyków, strzelając obie bramki w kilka minut wykorzystując moment dekoncentracji Samorajów po wejściu Didiera Drogby. Kilku graczy Słoni zasłużyło na wyróżnienie, jak monstrum środka pola Yaya Toure, napastnik Wilfried Bony czy boczny obrońca Serge Aurier. Wydaje mi się, że Słonie nie pokazały jednak pełni swoich możliwości, jakby się oszczędzały. Chociaż z drugiej strony Afrykańskim ekipom słabo się wiedzie na tym turnieju, i może to nie jest przypadek.
Jakiego spodziewam się przebiegu meczu? Trójka Słoni w środku pola (Toure, Tiote, Serey) zdobywa przewagę strategiczną w tym sektorze boiska (wobec dwuosobowej linii środkowej Kolumbii) i prowadzi grę, budując ataki pozycyjne. Yaya Toure swoimi penetrującymi rajdami rozrywa defensywę Kolumbii, dogrywając piłki do trójki napastników (Kalou, Bony, Gervinho) samemu wchodząc w szesnastkę na drugie tempo. W ten sposób mamy czterech graczy bezpośrednio szturmujących bramkę Kolumbii. Natomiast Los Cafeteros postawią na bardzo szybką grę. Kontrataki po przejęciu piłki lub inicjacji akcji przez Davida Ospinę, na szybkie skrzydła Rodriguez - Cuadrado/Martinez. Największym atutem Kolumbii jest możliwośc wyprowadzenia natarcia z każdego sektora boiska, w każdym momencie gry. Akcji do której podłączają się też boki obrony (Armero - Zuniga) co poskutkowało np. golem na 1:0 z Grecją. Doliczając dwóch napastników i jednego ze środkowych pomocników (drugi defensywniejszy zostaje z tyłu) mamy ośmiu graczy zaangażowanych w pojedyńczy atak. To ogromna siła. Kolumbia to typowa ekipa overowa i na ten over też gram. Liczę na 2-3 gole z ich strony, a po stronie WKS niezawodny Yaya Toure powinien wypracować jakąś bramkę.
Przy tym lepszą ekipą jest Kolumbia, dlatego gram zakład łączony z ich zwycięstwem.
Kolumbia - WKS 1 @2,00
Kolumbia - WKS HT/FT 1/1 @3,10
Kolumbia/over 2,5 @3,20