do meczu z Reading byłem pewien, ze Chelsea tego meczu z Barcą nie przegra. A bo to, rachunki z zeszłego roku ma cała druzyna The Blues, tak samo Szewczenko, do tego w swietnej formie jest Drogba, ale na wieść o tym, ze dwójka bramkarzy mistrza Anglii wylądowała po meczu z Reading w szpitalu, to bardziej skłaniam się ku temu, że Barca, wywiezie z SB co najmniej remis, bo ewentualna porażka postawi ich w nieco kłopotliwej sytuacji przed meczami rewanżowymi (no, chyba, że Werder pokpi sprawę z Bułgarami). Chociaz nie przepadam za Barcą i R10, to jednak jeśli CHelsea zagra pomocą w skladzie Ballack, Essien, Makelele, Lampard, to mecz moze wygladać tak, zę Chelsea będzie częściej przy piłce, ale będzie miała bardzo ograniczone pole przy atakach skrzydłami, no chyba, że ktos z tej 4 usiądzie na ławce, ale to raczej mało prawdopodobne. Atak w składzie Drogba i Szewczenko i miejsce dla Mikela, Robbena, SWP i COle'a znajdzie się, ale na ławce.
Z kolei u Barcy jestem ciekaw, czy Rijkaard da pograć Messiemu od początku, czy jednak postawi na Giuly'ego, natomiast druga sprawa, to czy zagra Gudjon(h?)ssen czy Saviola, bo każdy z tych dwóch zawodników jest w stanie wygrywać pojedynki z Boulahrouzem, który moim zdaniem najslabiej prezentuje się z defensywy Anglików (czemu Paulo Ferreira tak mało gra, żadnej kontuzji chyba nie ma?).
Mecz rozegra się jednak na środku boiska, gdzie nieco więcej szans daje Chelsea, której piłkarze wiedzą jak utrzymać sie przy piłce, i do tego Lampard, Ballack, czy Essien potrafia uderzać z daleka, bo Deco cos chyba ostatnio nie błyszczy.
Niech wygra lepszy!