grubas
Użytkownik
Arsenal v Blackburn - obie strzelą @2,10
Arsenal choć u siebie nie traci aż tylu goli co na wyjeździe, to również gra bardzo przeciętnie w obronie. Obu zespołom potrzebne są punkty, Arsenalowi żeby gonić, Blackburn by uciekać. Taka sytuacja gwarantuje otwarty mecz, bo tutaj Arsenal nie będzie chciał remisu i będzie ciągle atakował, a Blackburn nie może oprzeć gry na defensywie, ponieważ jest ona tak słaba, że skończyłoby się to pogromem. A więc spotkanie będzie otwarte, wypisz, wymaluj poprzedni mecz tych zespołów, gdzie gra toczyła się non-stop od bramki do bramki. Ostateczny wynik to 4:3 dla Blackburn, ale mogły paść jeszcze co najmniej dwa gole po obu stronach. Blackburn nigddy nie cofa się do rozpaczliwej obrony, poza samą grą, świadczą o tym statystyki - 33 gole strzelone w 23 meczach. Na wyjeździe za każdym razem przynajmniej raz znajdowali drogę do bramki rywala. Co prawda w dzisiejszym spotkaniu nie zagra Yakubu, ale warto pamiętać, że gra Blackburn opiera się głównie na ofensywnych pomocnikach. Zresztą bez Nigeryjczyka w składzie grali z Newcastle i choć gola nie zdobyli, to stworzyli masę sytuacji. Lekkie poprawienie skuteczności i bramki będą padały. Arsenal w obronie, jak już wspomniałem, gra niemrawo. Szczęsny też mimo poprawnej gry już nie błyszczy tak bardzo paradami. Tak czy inaczej Arsenal nie jest potęgą defensywną, traci sporo goli. Po wyjeździe Gervinho na PNA posypała się trochę gra w ataku (może poza meczem z United, gdzie Arsenal stworzył kilka naprawdę świetnych sytuacji) czego pokłosiem jest brak zwycięstwa w 2012 r. Arsenal gra przeciętnie.
Nie twierdzę, że ten mecz nie zakończy się wysokim zwycięstwem Gunners, ale wg mnie jest spore value w typie na BTTS. Blackburn lubi otwartą piłkę, Arsenal słaby w obronie, statystyki też sprzyjają, więc Blackburn powinno coś ukłuć. Z kolei Kanonierzy mają w ofensywie bardzo duży potencjał, a podopieczni Keana nie radzą sobie w defensywnie. Kurs wg mnie wart ryzyka.
GL!
6/10
Arsenal choć u siebie nie traci aż tylu goli co na wyjeździe, to również gra bardzo przeciętnie w obronie. Obu zespołom potrzebne są punkty, Arsenalowi żeby gonić, Blackburn by uciekać. Taka sytuacja gwarantuje otwarty mecz, bo tutaj Arsenal nie będzie chciał remisu i będzie ciągle atakował, a Blackburn nie może oprzeć gry na defensywie, ponieważ jest ona tak słaba, że skończyłoby się to pogromem. A więc spotkanie będzie otwarte, wypisz, wymaluj poprzedni mecz tych zespołów, gdzie gra toczyła się non-stop od bramki do bramki. Ostateczny wynik to 4:3 dla Blackburn, ale mogły paść jeszcze co najmniej dwa gole po obu stronach. Blackburn nigddy nie cofa się do rozpaczliwej obrony, poza samą grą, świadczą o tym statystyki - 33 gole strzelone w 23 meczach. Na wyjeździe za każdym razem przynajmniej raz znajdowali drogę do bramki rywala. Co prawda w dzisiejszym spotkaniu nie zagra Yakubu, ale warto pamiętać, że gra Blackburn opiera się głównie na ofensywnych pomocnikach. Zresztą bez Nigeryjczyka w składzie grali z Newcastle i choć gola nie zdobyli, to stworzyli masę sytuacji. Lekkie poprawienie skuteczności i bramki będą padały. Arsenal w obronie, jak już wspomniałem, gra niemrawo. Szczęsny też mimo poprawnej gry już nie błyszczy tak bardzo paradami. Tak czy inaczej Arsenal nie jest potęgą defensywną, traci sporo goli. Po wyjeździe Gervinho na PNA posypała się trochę gra w ataku (może poza meczem z United, gdzie Arsenal stworzył kilka naprawdę świetnych sytuacji) czego pokłosiem jest brak zwycięstwa w 2012 r. Arsenal gra przeciętnie.
Nie twierdzę, że ten mecz nie zakończy się wysokim zwycięstwem Gunners, ale wg mnie jest spore value w typie na BTTS. Blackburn lubi otwartą piłkę, Arsenal słaby w obronie, statystyki też sprzyjają, więc Blackburn powinno coś ukłuć. Z kolei Kanonierzy mają w ofensywie bardzo duży potencjał, a podopieczni Keana nie radzą sobie w defensywnie. Kurs wg mnie wart ryzyka.
GL!
6/10