BEZNADZIEJNIE. Co prawda polecałem również SC kiedy kurs był jeszcze znacznie wyższy niż przed wyścigiem ale i tak ten weekend mogę uznać za bardzo słaby.
Na szczęście typy podaję bez grania (jak przerwa to przerwa) więc i strat nie było...
Jednak o ile lepiej by to wyglądało gdyby Robert utrzymał 3 miejsce...
Mimo głosów, że zachował się nierozważnie jestem daleki od krytykowania go. Wina Vettela nie podlega dla mnie dyskusji i zasłużenie ruszy za tydzień z dalszej pozycji :spokodfhgfh:
Kubica jechał wyśmienicie a team dobrał dobrą taktykę... cały czas byłem o niego spokojny i z każdą chwilą co raz wyraźniej widziałem go na podium - być może nawet na najwyższym stopniu a już na pewno przed Rubensem, który nie jechał najlepszego wyścigu.
Jedno jest pewne - mimo tego, że BMW nie ma jakoś wyjątkowo mocnego bolidu to mechanicy inżynierowie i przede wszystkim taktycy odwalają kawał dobrej roboty - jestem pewien, że Robert będize walczył o podium w kolejnych
GP.
Kukla piszesz że Button się przestraszy...czego? Jest to na tyle doświadczony kierowca, że bez problemu sobie poradzi. Wszyscy rzucili się na to SC. Jeżeli wyjedzie to wyjedzie na pierwszym okrążeniu bo z tyłu może się zakotłować. Jeżeli na pierwszym nikt się porządnie nie rozsypie SC raczej nie wyjedzie. Ktoś by musiał niezle rozpieprzyć bolid na drobne kawałki lub przywalić w bandę. Jak wylatują to wylatują na zakrętach a tam jest dużo miejsca.
Masz racje - poradził sobie całkiem przyzwoicie... mimo wszystko nie wydaje mi się, żeby był to materiał na mistrza.
Jednak gdy to pisałem miałem na uwadze fakt, że startował z PP pierwszy raz od dość dawna. 4 raz w karierze przy cyzm tylko raz udało mu się obronić 1 pozycję startową na mecie wyścigu...
Pokazał jednak dobrą jazdę a jego kosmiczny bolid był ne ido zatrzymania.
Co do SC wiemy jak było... myślę, że kolejne wyścigi mogą być podobne póki kierowcy nie przyzwyczają się do długości skrzydeł... no i póki w stawce jeździ Kazuki.
Co jeszcze?
Super Toyota... choć mieli wyjątkowego pecha :jezora:
W Melezji robią podium :spokodfhgfh:
Ostatecznie kompletnie rozczarowali kierowcy Ferrari. Szkoda, wielka szkoda.
Hemilton - kurde :kwasny4565: