Day R. - Harold D @ 1,22 5-2
Wenbo L. - Glover . 1 @ 1,17 5-4
Hamilton A. - Wilson S. 1 @ 1,182-5
Dott G. - Georgiou @ 1,22 1-5, bez wątpienia frajersko oddany mecz...
AKO: 2,05 @ MarathonBet
Snookera nigdy za wiele, a więc jedziemy z kwalifikacjami do German
Masters. Typy będę raczej wstawiać na kolejne sesję. Kilka słów o każdym z meczy.
Day to bardzo groźny zawodnik, umiejący budować bardzo wysokie break'i. Problem w tym, że zdarzają mu się niezłe wpadki np. porażka z Patrick'em w UKC. Rok temu w tym turnieju doszedł, aż do półfinału, gdzie poległ w decider'ze z Ding'iem. Za rywala ma zamulającego Dave'a, który w ostatnim PTC wygrał dopiero 1 swój mecz w tym sezonie. Harold swoje lata już ma, może dlatego tak rzadko pojawia się w tourze. Dobre break'i powinny wystarczyć na taktycznie grającego Dave'a.
Wenbo przyjechał ostatnio na wycieczkę do Lizbony i szybko zawinął się przegrywając z Mann'em. Możliwe, że chciał się lepiej przygotować na te kwalifikacje. Glover niczym się nie wyróżnia z grona amatorów, którzy dostali przepustkę do grona profesjonalistów. Czasem wygra 2 mecze w PTC i to by było na tyle. Wenbo to zawodnik kilka półek wyżej od Anglika. Myślę, że kompromitacji nie powinno być.
Dott z bardzo dobrej strony pokazał się w UKC. Osobiście chciałem, aby zagrał z Ronnie'm w półfinale, bo to wciąż groźny i niedoceniany zawodnik. Georgiou gra dopiero 2 sezon w gronie profesjonalistów, ale kasy zbytnio nie zbiera, nawet w PTC. Forma Kropka zdawała się być dobra, więc niespodzianki tutaj nie widzę.
Antek to bardzo doświadczony gracz. Może nigdy nie był wybitny, ale zawsze trzymał się blisko czołówki. W tym sezonie potrafił gracz niezłe mecz np. w Lizbonie 3-4 z Williams'em. W 1 rundzie dostaje bardzo łatwego rywala, który przeważnie przebija się przez kwalifikację do turniejów PTC, więc trafił bardzo dobrze. Powinien wykorzystać szansę i przybliżyć się do turnieju głównego.
Junhui D. - Clarke J. R. 1 @ 1,08 5-1
Murphy S. - O'Connor J. 1 @ 1,06 5-1
Selt M. - Chenwei L. 1 @ 1,20 5-4
Williams R. - Day M. 1 @ 1,18 5-0
Perry J. - Donaldson S. 1 @ 1,28 5-1
AKO: 2,22 @ MarathonBet
O Ding'u i Murphy'm nie ma co się zbytnio rozwodzić. Chińczyk obrońca tytułu sprzed roku, Murphy w 1/16 z Trump'em. Może i obaj nie byli w ostatnich dniach/tygodniach w najlepszej formie, ale mając takich rywali to byłaby dopiero kompromitacja jakby nie wygrali pewnie.
Selt w ostatnich tygodniach świetna forma. Oglądałem jego mecze z Trump'em i Maguire'm i prezentował się bardzo dobrze. Szkoda, że ostatecznie nie wygrał turnieju w Lizbonie. Rywal to bliżej nieznany Chińczyk, który gra praktycznie tylko w Azji. Forma Łysego nie wskazuje tutaj na żadną niespodziankę, o ile nagle się nie ulotniła.
Williams to grajek punktujący głownie w PTC. Rok temu miał bardzo udany sezon, w tym póki co bez wyraźnego błysku. Rywala dostaję dość słabego, bo jak inaczej go określić skoro jest amatorem i przebija się przez kwalifikację do PTC. Liczę, że podejdzie profesjonalnie i nie zlekceważy takiego rywala.
Wysoki kurs na Joe. W UKC przegrał praktycznie wygrany mecz z Davis'em, w Lizbonie niezły występ. O Donaldzie tego samego nie można powiedzieć. Gracz bardzo młody i prócz bardzo dobrego występu w Australii praktycznie nic dobrego nie można o Nim powiedzieć. Porażki z Pinches'em i Campbell'em mówią same za siebie. Turtles to topowy gracz i z młodzianem powinien sobie spokojnie poradzić.
Robertson J. - Miah H. 1 @ 1,29 5-4
Allen M. - Hull R. 1 @ 1,26 5-4
Trump J. - Thirapongpaiboon T. 1 @ 1,05 5-0
Davis M. - Wells D. 1 @ 1,18 5-4, decider wygrany na czarnej w dogrywce, klasyka ????
AKO: 2,01 @ MarathonBet
O Trump'ie nie ma co pisać. Anglik w bardzo dobrej formie, nawet mimo niedzielnej porażki z Selt'em, który w tym turnieju zagrał po prostu świetnie. Rywal słaby i nie wyobrażam sobie German Master's bez niegrzecznego snookera.
4 finały, w tym jeden wygrany Allen'a mówią same za siebie. Mimo, że spuścił ostatnio z tonu i przegrał z Lawler'em, który po godzinie 23 w końcu się obudził i go zamęczył, to wciąż jest aktualnie 6 snookerzystą w rankingu. Hull często niedoceniany, ale potrafiący dość często powalczyć z tymi lepszymi. Z Markiem może coś ugrać, ale do 5 wygranych nie sądzę, aby The Pistol pozwolił sobie na porażkę.
Robertson ma wyborną szansę na awans do głównej drabinki. W 1 rundzie spotyka się z Miah'em, o którym już pisałem przy okazji jego meczu z Mehtą, a w następnej w wypadku zwycięstwa zagra z kimś z pary Stevens/Burns. Hammad jest zdolny do urywania kilku frame'ów, ale to wciąż jeden ze słabszych snookerzystów w całym tourze. Jimmy to zawodnik top50, więc też bez szału. Takich ogórków po prostu musi golić. Ma szansę na główną drabinkę, więc trzeba po prostu wygrać, bo rywal nie powala.
Davis ostatnio zaskakuje mnie swoją formą. Bardzo dobry występ w UKC, półfinał w Lizbonie, kilka innych dobry wyników wywindowały go na miejsce 19 w rankingu, co w jego wieku jest świetnym. W 1 rundzie dostaje amatora, który przez chwilę ''postraszył'' Rakietę i na 2 frame'ach się skończyło. Taka forma nie mogła po prostu się ulotnić i jego taktyczny
snooker powinien spokojnie wystarczyć na Daniela.