kain.
Użytkownik
Xiao Guodong - Tony Drago
Typ : Xiao Guodong @ 1.20
Barry Pinches - Barry Hawkins
Typ : Barry Hawkins @ 1.14
Neil Robertson - Jamie Jones
Typ : Neil Robertson @ 1.25
Michael Holt - Zhang Anda
Typ : Michael Holt @ 1.50
AKO : 2.57 B365
Nie ma zbyt wiele czasu żeby wysnuwać tutaj wielkie opowieści ale gołym okiem, że idę w stronę trzech faworytów czyli Xiao Guodonga, Hawkinsa i Neila Robertsona.
Xiao jak już niejednokrotnie mówiłem jest moim ulubionym chińskim zawodnikiem i graczem, który według mnie jest drugim najlepszym chińczykiem w tourze. Można się z tym sprzeczać i spierać ale ja osobiście bardzo lubię Xiao, ponieważ w takich meczach zazwyczaj nie zawodzi. Za przeciwnika ma emeryta Drago, który obija typowych słabeuszy albo popaprańców typu Dale'a, którzy mają sieczkę zamiast mózgu. Guodong prezentuje bardzo fajną grę punktową z dużymi breakami w dodatku jest dość mocny psychicznie i to wszystko sprawia, że jestem przekonany o jego dzisiejszej wygranej nad blisko 50 letnim zawodnikiem z Malty.
Hawkins po żenującej wpadce z Bondem w UK Championship z całą pewnością ma wiele do udowodnienia zarówno sobie jak i wszystkim fanom snookera, taka porażka jaką poniósł właśnie w tym turnieju była oznaką naprawdę straszliwej mierności. Mimo wszystko Hawkins to gracz dobry i jestem przekonany, że zrobi wszystko żeby w niezbyt odległym czasie grać najlepiej jak tylko potrafi żeby zmazać plamę z Anglii. Przeciwnik to Barry Pinches czyli zawodnik, który po pierwsze ma już 44 lata, a w dodatku słynie z tego, że jest słaby. Gracz niskiej półki, który potrafi od czasu do czasu wygrać z kimś w turniejach ET albo pokonać zawodników jeszcze gorszych od niego czyli amatorów i wszystkich początkujących w tourze. Nie widzę tutaj szans na porażkę Hawkinsa, ponieważ wszystko przemawia za nim, a motywacja powinna być naprawdę spora.
Robertson we wczorajszym meczu musiał zmierzyć się z naprawdę dobrze dysponowanym Mannem, który wbijał bardzo wysokie breaki jak z rękawa. Mimo wszystko ogarnął ten mecz i wygrał go po deciderze wbijając z nim 135 punktowy break. Świadczy to o jednym - że jest to kapitalny gracz, który potrafi pozbawić wszelkich złudzeń swojego rywala. Nie ma co porównywać klasy Jonesa i Neila, bo to dwa różne światy. Zresztą nie wydaje mi się, żeby Neil rozegrał drugi tak słaby mecz w przeciągu 2 dni. Jones to typowy średniak, któremu ostatnio udało się wygrać z Xiao co uważam za sukces. Ale ogólnie szału nie robi, ogrywa tych słabeuszy, a przegrywa z lepszymi. Neil to czołówka światowa, z całą pewnością będzie chciał walczyć o najwyższe cele w tym turnieju i żeby to osiągnąć musi uruchomić swoją dobrą grę okraszoną wysokimi breakami, a przede wszystkim wygrać dzisiejszy mecz.
Na koniec dość niestandardowy typ w którym upatruje faworyta pary w Holcie, który jak już wspominałem potrafi grać. Cechuje go to, że wygrywa z graczami słabszymi od siebie ale ma ogromne problemy z wygrywaniem z lepszymi zawodnikami. Anda nie robi żadnego szału, według mnie lekko cofa się w swoim rozwoju, a już w ogole wszyscy zawodnicy z Chin nie robią takich wielkich postępów. Nie oczekuje tutaj oczywiście jakiegoś mega łatwego meczu, bo Anda powinien urwać kilka frejmów ale jako zwycięzce tej pary widzę gracza z Anglii. Jeszcze raz warte podkreślenia jest to, że ten zawodnik w ubiegłorocznym turnieju dotarł do ćwierćfinału tego turnieju. O czymś to świadczy i po takim kursie myślę, że warto spróbować pograć właśnie Holta.
Typ : Xiao Guodong @ 1.20
Barry Pinches - Barry Hawkins
Typ : Barry Hawkins @ 1.14
Neil Robertson - Jamie Jones
Typ : Neil Robertson @ 1.25
Michael Holt - Zhang Anda
Typ : Michael Holt @ 1.50
AKO : 2.57 B365
Nie ma zbyt wiele czasu żeby wysnuwać tutaj wielkie opowieści ale gołym okiem, że idę w stronę trzech faworytów czyli Xiao Guodonga, Hawkinsa i Neila Robertsona.
Xiao jak już niejednokrotnie mówiłem jest moim ulubionym chińskim zawodnikiem i graczem, który według mnie jest drugim najlepszym chińczykiem w tourze. Można się z tym sprzeczać i spierać ale ja osobiście bardzo lubię Xiao, ponieważ w takich meczach zazwyczaj nie zawodzi. Za przeciwnika ma emeryta Drago, który obija typowych słabeuszy albo popaprańców typu Dale'a, którzy mają sieczkę zamiast mózgu. Guodong prezentuje bardzo fajną grę punktową z dużymi breakami w dodatku jest dość mocny psychicznie i to wszystko sprawia, że jestem przekonany o jego dzisiejszej wygranej nad blisko 50 letnim zawodnikiem z Malty.
Hawkins po żenującej wpadce z Bondem w UK Championship z całą pewnością ma wiele do udowodnienia zarówno sobie jak i wszystkim fanom snookera, taka porażka jaką poniósł właśnie w tym turnieju była oznaką naprawdę straszliwej mierności. Mimo wszystko Hawkins to gracz dobry i jestem przekonany, że zrobi wszystko żeby w niezbyt odległym czasie grać najlepiej jak tylko potrafi żeby zmazać plamę z Anglii. Przeciwnik to Barry Pinches czyli zawodnik, który po pierwsze ma już 44 lata, a w dodatku słynie z tego, że jest słaby. Gracz niskiej półki, który potrafi od czasu do czasu wygrać z kimś w turniejach ET albo pokonać zawodników jeszcze gorszych od niego czyli amatorów i wszystkich początkujących w tourze. Nie widzę tutaj szans na porażkę Hawkinsa, ponieważ wszystko przemawia za nim, a motywacja powinna być naprawdę spora.
Robertson we wczorajszym meczu musiał zmierzyć się z naprawdę dobrze dysponowanym Mannem, który wbijał bardzo wysokie breaki jak z rękawa. Mimo wszystko ogarnął ten mecz i wygrał go po deciderze wbijając z nim 135 punktowy break. Świadczy to o jednym - że jest to kapitalny gracz, który potrafi pozbawić wszelkich złudzeń swojego rywala. Nie ma co porównywać klasy Jonesa i Neila, bo to dwa różne światy. Zresztą nie wydaje mi się, żeby Neil rozegrał drugi tak słaby mecz w przeciągu 2 dni. Jones to typowy średniak, któremu ostatnio udało się wygrać z Xiao co uważam za sukces. Ale ogólnie szału nie robi, ogrywa tych słabeuszy, a przegrywa z lepszymi. Neil to czołówka światowa, z całą pewnością będzie chciał walczyć o najwyższe cele w tym turnieju i żeby to osiągnąć musi uruchomić swoją dobrą grę okraszoną wysokimi breakami, a przede wszystkim wygrać dzisiejszy mecz.
Na koniec dość niestandardowy typ w którym upatruje faworyta pary w Holcie, który jak już wspominałem potrafi grać. Cechuje go to, że wygrywa z graczami słabszymi od siebie ale ma ogromne problemy z wygrywaniem z lepszymi zawodnikami. Anda nie robi żadnego szału, według mnie lekko cofa się w swoim rozwoju, a już w ogole wszyscy zawodnicy z Chin nie robią takich wielkich postępów. Nie oczekuje tutaj oczywiście jakiegoś mega łatwego meczu, bo Anda powinien urwać kilka frejmów ale jako zwycięzce tej pary widzę gracza z Anglii. Jeszcze raz warte podkreślenia jest to, że ten zawodnik w ubiegłorocznym turnieju dotarł do ćwierćfinału tego turnieju. O czymś to świadczy i po takim kursie myślę, że warto spróbować pograć właśnie Holta.