LubieKebab, jak dla mnie to zrobiłeś typową analizę pod swój typ jakbyś chciał zrobić łatwiejszą drogę dla Errani która o ile masz po 19 kursie ? Jeśli jutro przegra Stosur i Sharapova , zwrócę Ci honor , ale wątpię żeby był inny finał jak Stosur - Sharapova .
W dodatku H2H Errani - Stosur 0-5 na korzyść Samanthy , z czego jeden to mecz z przed 3 tygodni, właśnie na korcie ziemnym.
Beka z takiego zabezpieczania się.
Napisałem swoje analizy na to, co moim zdaniem warto tutaj grać. Oba mecze w singlach, a nie żaden dubel (za żadne pieniądze nie zagrałbym tutaj duetu Stosur+Sharapova, zresztą w ogóle nie ma sensu grać akumulacyjnych kuponów teraz), bo nie jestem pewien, że oba wejdą przecież, ale do końca wierzę, że chociaż jeden (wolałbym Errani i chyba ta ma większe szanse). Przedstawiłem to, co BYĆ MOŻE tutaj ujrzymy według mnie, a Wy się spinacie, jakbym Wam kazał grać to za duże pieniądze... Trochę dystansu. Każdy ma własny rozum i zweryfikuje co według niego warto grać, a jak będzie, czas pokaże.
Head2head nie ma żadnego znaczenia, przede wszystkim w kobiecym tenisie. Owszem, wtedy wygrała Stosur, ale teraz może być odwrotnie, o czym już pisałem - Sara jest w lepszej formie i regularnością może wiele zdziałać. Przeszłości nie ma co wyciągać na wierzch w tym przypadku. Gdy ona kombinuje teraz z trenerem jak pokonać Australijkę, ta pewnie siedzi na siłowni i zagra to co zawsze. With all due respect, bo bardzo lubię Sam.
Co chwile pada w Paryżu dzisiaj, a "mokre" korty to zdecydowanie minus dla Stosur, której serwis nie będzie funkcjonował aż tak dobrze.
Taka anegdotka: Samantha tutaj w 2010 roku będąc zdecydowaną faworytką przegrała z Schiavone w finale. *
Rozumiem, że lubisz grac na underdogów, chyba nigdy nie widziałem, abyś podał typ na faworyta.
Jedną z rzeczy, jakie się odkryłem po latach obserwowania tenisa, to że nie warto w nim grać małych kursów, zwłaszcza u bab. Na resztę nie chcę mi się odpowiadać, bo już przedstawiłem mój point.
Widzieliście finał Sharapovej z Li w Rzymie? Popełniała tyle UE, że żal było na to patrzeć. Widzieliście 4 rundę tutaj z Zakopalovą i te problemy z serwisem? Dała się łamać CO CHWILĘ i gdyby nie return to przy wielu gemach Klary także nie potrafiła dojść do głosu, bo w wymianach nierzadko psuła. Jakkolwiek grała cały turniej, nigdy nie wiesz jak zagra, gdy ma przypieczętować zwycięstwo. **
Maria nie potrafi grać w finałach. Psychika. W tym roku przegrała aż 3 finały i tylko w Stuttgarcie wygrała w fajnym stylu z Azarenką (wreszcie grając inaczej, czyli tak jak Radwańska nie potrafi, niż w poprzednich ich spotkaniach). Warto dodać, że w ich ostatnim spotkaniu kurs na Sharapovą był ok. 2,35 i 1,60 na Kvitovą - to także jakiś argument by spróbować Czeszkę.
Nie chcę się tu na koniec bronić, ale oczywiście nie zaskoczą mnie zwycięstwa faworytek. Tylko głupca by zaskoczyły. To co mnie może zdziwić to na pewno łatwa przegrana Errani (proszę, nie miej takiego pecha jak z Agnieszką w Madrid Open), bo po Kvitovej wszystkiego się można spodziewać. Jeżeli Stosur zagra potężnie i nie będzie popełniać wielu błędów to najgorszy scenariusz dla mnie też jest realny, to nie ulega wątpliwości. Pozostaję przy swoim i myślę, że to Errani wygra ten mecz. Ja jednak polecam grać w tych półfinałach na valuebety.
Kursy urosły (niewykluczone, że jeszcze wzrosną), dlatego na koniec raz jeszcze:
Samantha Stosur -
Sara Errani
Kurs: 3,40 (buk: PanBet)
Petra Kvitova - Maria Sharapova
Kurs: 3,40 (buk: PanBet)
Powodzenia.
* dzisiejsze spotkania to takie małe finały dla obu zawodniczek (nie zrozumcie mnie źle w powyższych wypowiedziach)
**