FINAL SIX LŚ - Belgrad 2009

[piotrekr]

Spotkanie: Brazylia-Serbia (DW)
typ: 3-1
kurs: 3,60
buk: expekt

Analiza: O 20:30 w belgradzkiej Arenie rozpocznie się finałowe spotkanie tegorocznej LŚ w którym gospodarze zmierzą się z aktualnymi mistrzami świata Brazylijczykami. Skład finału nie jest żadnym zaskoczeniem, spotkają się reprezentacje które w tym finałowym turnieju od początku prezentują najlepszą i przede wszystkim najrówniejszą dyspozycję. Serbowie do tej pory stracili 2 sety, Brazylijczycy raptem 1. Podopieczni Kolakovica są obecnie w swojej optymalnej wysokiej formie do jakiej przyzwyczaili w przeciągu ostatnich paru lat. Zawsze trzeba ich brac pod uwagę w walce o pozycje medalowe- nie inaczej jest w tym roku.
Z kolei Canarinhos u których po Igrzyskach nastąpiły pewne roszady kadrowe nabrali nowej świeżości, doszła dodatkowa motywacja spowodowana chęcią odzyskania tytułu po wpadce sprzed roku i prawdę mówiąc na dzień dzisiejszy nie widzę ekipy która byłaby w stanie zatrzymać ich marsz w drodze do kolejnego zwycięstwa w LŚ.
Dzisiaj przyjdzie się Serbom mierzyć z zupełnie inną, znacznie wyższą jakość siatkówki, niż w 3 poprzednich starciach. Granie 60% akcji do Milijkovica jak to miało miejce we wczorjaszym w półfinale z Kubą dzisiaj nie bedzie miało szans powodzenia. Różnica w grze blokiem oraz taktyce ustawiania sie w obronie pomiędzy zespołem kubańskim a Brazylią jest kolosalna na korzyść tych drugich i dzisiaj Serbowie z taką szybką ścianą na siatce będą musieli się zmierzyć. Do tego dochodzi kapitalna zagrywka którą wczoraj Brazylijczycy zmietli Rosjan z boiska praktycznie ustawiając sobie cały mecz w pozostałych elementach. Z drugiej strony nie spodziewam się również szybkiego zwycięstwa Brazylii. Serbowie na własnej hali, zagrzewani o boju przez prawie 20-tys ludzi łatwo broni na pewno nie złożą. Stawiam na 4 wyrównane sety i ostatecznie po ciekawym spotkaniu zwycięstwo Canarinhos.

 

[showtime]

Giba nie jest takim samym graczem jak pare lat temu, owszem gra przyzwoicie a wczoraj wyszedł mu mecz wkońcu, bo aż żal było patrzec jak ten zawodnik się meczy we wczśniejszych spotkaniach. Co do Murilo to on jest owszem w dobrej dyspozycji. Siedzi mu zagrywka i dobrze atakuje jednak jak mu przestaje isc to psuje na potęge. Jeżeli chodzi o środkowych to wspomniałem tylko słówko o tych graczach.

A co do Grbica to przeciez nie napisalem że kończy kariere tylko że będzie to jego jeden z ostatnich meczy w reprezentacji przed własną publicznością bo nie wiem czy wiesz ale on już miał nie grac w kadrze ale zdecydował się na powrót jak dowiedział się że Belgrad będzie gospodarzem Final Six i postanowił pomóc kadrze. Także zagra jeszcze na Mistrzostwach Europy.

I uwierz mi że Janic i Nikic sa w stanie grac bardzo dobrze, to że wczoraj nie dostawali zbyt wielu piłek wcale nie znaczy że są slabi, tylko Nikola tak postanowił zagrac i dzisiaj byc może kiedy Brazylia w ciemno będize chodziła blokiem do Ivana to Grbic pośle piłki na lewe skrzydło lub drugą linie co może kompletnie zmylic blok. To może taki rodzaj taktyki.

Ja do końca wierze w Serbów. Tak typowałem przed rozpoczęciem imprezy że Serbowie zwyciezą i tego się 3mam do samego końca

1. Tak wiem, że Nikola już miał nie wracać ale zmienił zdanie i teraz nie wiadomo ile jeszcze popyka w kadrze.
2. Janic i Kovacewic umieją zaatakować... nie wątpie w to ale na rozegranej piłce na pojedyńczy blok, z sytuacyjnych piłek lub takich na podwójnym bloku radzili sobie źle, Brazylia malutkich ludzi na bloku nie ma i co najgorsze dla Serbii umieją się oni ruszać.

Około 23 zobaczymy kto miał rację. Pozdro.

 

[duch1988]

Chore jest typowanie dokładnego wyniku w Siatkówce. Każdy set to jak to się mówi inna bajka i nawet jeśli mecz jest bardzo wyrównany to może się skończyć 3:0 dla którejś z drużyn.
Co do dzisiejszych meczów to powiem tak: Jeszcze nigdy gospodarz turnieju finałowego nie wygrał Ligi Światowej. Możecie się śmiać ale coś w tym jest. Rok temu Brazylia wielki faworyt przed własną publicznością miał rozgromić wszystkich rywali, a jak było wszystko wiedzą. Nawet mimo tego fatum stawiałbym na Brazylie, która dziś wykorzysta wszystkie błędy i niedociągnięcia rywali.
W drugim meczu myśle, że mimo słabej formy doświadczenie zwycięży z nieobliczalnymi graczami Fidela.

 

[radek03]

E, Kuba dzisiaj zaprezentowała się mało profesjonalnie, odpuściła mecz, nie chciało im się grać, całkowicie inna drużyna niż wczoraj, do tego pewnie doszło także zmęczenie, powalczyli tylko w drugim secie, pod koniec pkt dla Kuby a sędzie dyktuje powtórkę akcji i tyle.

Pozostaje finał i tutaj już nie bawię się w typowanie, tylko spokojnie sobie zobacze mecz.

 

[piotrekr]

Duch1988;1121649]Chore jest typowanie dokładnego wyniku w Siatkówce. Każdy set to jak to się mówi inna bajka i nawet jeśli mecz jest bardzo wyrównany to może się skończyć 3:0 dla którejś z drużyn.

nie widze nic chorego w typowaniu dokładnego wyniku w siatkówce czy tenisie. Akurat w tych dyscyplinach sportowych trafienie wyniku w setach jest zdecydowanie łatwiejsze niż dajmy na to w nożnej, gdzie raz że wynik nie ma żadnego ograniczenia) a dwa może paść remis co w siatkówce już zdarzyć sie może.

Co do dzisiejszych meczów to powiem tak: Jeszcze nigdy gospodarz turnieju finałowego nie wygrał Ligi Światowej. Możecie się śmiać ale coś w tym jest. Rok temu Brazylia wielki faworyt przed własną publicznością miał rozgromić wszystkich rywali, a jak było wszystko wiedzą. Nawet mimo tego fatum stawiałbym na Brazylie, która dziś wykorzysta wszystkie błędy i niedociągnięcia rywali.

Nie wiem co ma znaczy pierwsze zdanie ale radziłbym zaznaomić się z historią Ligi światowej. Gospodarze turnieju finałowego triumfowali dokładnie 5 razy. trzykrotnie Włosi(1991,1992,1994), raz Brazylia(1993) i raz Holandia(1996).

 

[showtime]

BRAZIL!!!
Mecz masakra, no ale Canarinhos zwycięscy. Jedynym meczem, którym dotychczas tak się podnieciłem jeśli chodzi o atmosfere i poziom to Polska-Rosja MŚ 2006
Mówiłem że Giba z Murilo są lepsi?

 

[robson-united]

MECZ GODNY FINAŁU ! Kapitalne widowisko. Szkoda tylko że sędziowie się nie popisali:zoltakartka: Całe zamieszanie z zachwaoniem supervisora i sędziego głownego to bardzo kontrowerwyjna decyzja która mogła wypaczyc wynik meczu. Owszem Milijkovic dostał po głowie ale przeciez sędzia pokazał zdecydowanie punkt dla Serbów i wtedy mieli by 22-21 a nie 21-22. Wogóle nie rozumiem na jakiej podstawie wlączyli się panowie w garniakach do sędziowania. Czyżby na podstawie zapisu video co jest nie dozwolone ? Byc może czas na rozwiązania z powtórkami Video jak podczas finałów Pucharu Polski kiedy każda z drużyn mogła raz sprawdzic w secie i zakwestionowac decyzje sędziego, bo to jak sędziowie w tej edycji szczególnie liniowi gwizdali to przechodzi wszelkie granice!
Ostatecznie udało się Serbom odpowiedziec na ten przypadek i doprowadzili do Tie Breaka. Mieli tam duuuże szanse na wygranie meczu. Prowadzili przecież 8-5, ale dali sobie wydrzec zwycięstwo...

Pojedynek godny finału jak już wspomniałem mnóstwo akcji w obronie i na kontrach. Zawodnicy dali z siebie MAXA:!: Brawa dla zwyciezców ale także dla przegranych za PIĘKNE WIDOWISKO. Był to bezsprzecznie najbardziej widowiskowy mecz w całej edycji LIGI ŚWIATOWEJ 2009.
DLA TAKICH MECZÓW WARTO KOCHAC SIAKTÓWKE BO TO JEST KAPITALNY SPORT O CZYM WIEDZĄ WTAJEMNICZENI

 

[miodzik]

DLA TAKICH MECZÓW WARTO KOCHAC SIAKTÓWKE BO TO JEST KAPITALNY SPORT O CZYM WIEDZĄ WTAJEMNICZENI

Masz rację Robson, ale co do sytuacji gdy piłka odbiła sie od głowy Ivana nie mog się zgodzić, w niejednokrotnej powtórce było widać, że sędzia patrzył kątem oka na to co dzieje się z piłką po bloku Murilo ale jakby nie chciał widzieć dotknięcia jej przez Serba...moim zdaniem to było cholernie dobre zagranie ze strony panów ze stolika, prawda wyszła na jaw, była już taka sytuacja wcześniej gdy chyba po bloku Lucasa piła wpadła w dziewiąty metr a liniowi a za nimi główny pokazał aut...jak powiedział Dżyzga liniowi na tej światówce dawali dupy nie raz, może byloby to dobrym rozwiązaniem wprowadzenie powtórek video rodem choćby z koszykówki nba zamiast wypaczać wynik. Wiemy, że w siatkówce czasem jeden punkt decyduje o secie nawet gdy nie jest to punkt kończący partię.

 

[kostuch]

DLA TAKICH MECZÓW WARTO KOCHAC SIAKTÓWKE BO TO JEST KAPITALNY SPORT O CZYM WIEDZĄ WTAJEMNICZENI

Masz rację Robson, ale co do sytuacji gdy piłka odbiła sie od głowy Ivana nie mog się zgodzić, w niejednokrotnej powtórce było widać, że sędzia patrzył kątem oka na to co dzieje się z piłką po bloku Murilo ale jakby nie chciał widzieć dotknięcia jej przez Serba...moim zdaniem to było cholernie dobre zagranie ze strony panów ze stolika, prawda wyszła na jaw, była już taka sytuacja wcześniej gdy chyba po bloku Lucasa piła wpadła w dziewiąty metr a liniowi a za nimi główny pokazał aut...jak powiedział Dżyzga liniowi na tej światówce dawali dupy nie raz, może byloby to dobrym rozwiązaniem wprowadzenie powtórek video rodem choćby z koszykówki nba zamiast wypaczać wynik. Wiemy, że w siatkówce czasem jeden punkt decyduje o secie nawet gdy nie jest to punkt kończący partię.

Z całym szacunkiem ale w NBA nie ma takich powtórek, bodaj w przypadku tzw buzzer beatera, czyli rzutu równo z końcową syreną który może przechylić szalę zwycięstwa sędzia główny może obejrzeć powtórkę gdyż jest już jakby "po meczu" więc sprawiedliwy werdykt zależy tylko od jego inwencji, notabene od razu na wielkim telebimie pod dachem często pokazuje się powtórkę takiego zagrania więc to często reakcja publiki może być wyznacznikiem takiej a nie innej decyzji.
Wracając do siatkówki.
Wg mnie trzeba się zdecydować - albo sędzia jest elementem widowiska albo nieomylną wyrocznią która w przypadku wątpliwości uruchamia sobie video i jest po sprawie. Albo bawimy się tak albo bawimy się tak - dziś bawiliśmy się tak jak było wygodnie Brazylijczykom, ponieważ to Rezende wywołał swoimi gestami na stolikowych presję przeanalizowania akcji. I tyle jeśli chodzi o tą sytuację, w której wydaje mi się iż mamy nieco odmienne zdania.
A co do całego meczu - widowisko przednie, ale czemu znów musieli wygrać Brazylijczycy? Nawet mając 8-5 w tiebreaku 2 udane akcje Brazylii no i po drugiej stronie siatki rywalom "leje sie z nogawek" z nerwów, przecież tak się nie da grać, chcąc ograć tą wielką Brazylię. Czekam na ekipe bez jakiegokolwiek respektu dla Brazylii. Wtedy siatkówka nabierze większego kolorytu.

 

[pavlinho]

MVP: Sergio Dutra Santos (Brazylia)
Najlepiej punktujący: Ivan Miljković (Serbia)
Najlepszy atakujący: Roberlandy Simon (Kuba)
Najlepszy rozgrywający: Nikola Grbić (Serbia)
Najlepiej zagrywający: Wilfredo Leon (Kuba)
Najlepiej blokujący: Roberlandy Simon (Kuba)
Najlepszy libero: Aleksiej Wierbow (Rosja)

Nagrody indywidualne rozdane. MVP zostaje libero Brazylijczyków Sergio. Nikt inny jak on na tą nagrodę nie zasłużył. Dwoił się i troił, był wszędzie, wybraniał masę ataków, niesamowite piłki których nikt inny by nie podbił i zaryzykuje stwierdzenie że jest to najlepszy libero na świecie. Najlepiej punktujący Ivan "Groźny", atak Serbii opierał się głównie na nim. Najlepszym atakującym i równocześnie blokującym Simon. Chyba każdy widział jego gwoździe wbijane w 2, 3 metr. Lepszym blokującym był tylko David Lee ale jego ekipa nie wyszła do FR. Najlepszy zagrywający Leon, który przodował w tej kategorii przed F6. No a najlepszy procent przyjęcia Wierbow.
Ja tylko współczuję Kubańczykom że jest w ich kraju jak jest i że nie mogą grać w Europie, bo mielibyśmy talentów co nie miara.
Widowisko fantastyczne, cały turniej świetnie zorganizowany jedynie można mieć zastrzeżenia do sędziów liniowych. Oglądałem wszystkie mecze poza jednym, finałem ale na pewno go sobie obejrzę w najbliższej przyszłości. Tyle ode mnie. Com napisał, napisałem

 

[radek03]

Finał zrekompensował nam wszystkie słabe mecze z tego FS. Dużo emocji do samego końca. Kontrowersyjna decyzja sędziego, choć jeśli dozwolona jest interwencja supervisora (co dotyczy tylko LŚ), to wydaje się wszystko w porządku. Na szczęście ta decyzja nie wpłynęła na wynik seta, wygrali Serbowie. Co do wypaczenia wyniku, to właśnie brak zmiany tej decyji mogło spowodować wypaczenie wyniku, bo przecież Serbowie dostaliby niesłuszny pkt. A co do samego meczu, to najważniejszy moment, to Tb i wynik 8-5 dla gospodarzy. Z całym szacunkiem dla Grbicia, bo niewątpliwie jeden z najlepszych rozgrywających, jednak wtedy się nie popisał, mieli w górze Serbowie piłkę na 9 pkt, wtedy Nikola schematycznie do pewniaka Miljkovica, a gdyby zagrał do Janica na skrzydle, to pusta siatka. Potem znowu dwie ważne piłki i znowu zaniechał rozegrania na rzecz wystawy do Ivana, gdzie blok Brazylijczyków już spokojnie czekał i tak przewaga Serbów została zniwelowana, potem kilka sytuacyjnych piłek i gra Serbów stanęła.
Liczyłem na Kubę, jednak bez doświadczenia i ogrania ciężko dobrze zaprezentować się w całym turnieju. Sądziłem, że Brazylia nie zdoła wygrać, bo jakoś w grupowych meczach, aż tak zachwycająco nie grali, jednak tutaj pokazali klasę i rozegrali dwa najważnijesze mecze (1/2 i finał) bardzo dobrze i zasłużenie wygrali, choć arbitrzy na liniach próbowali im to uniemożliwić. A teraz od następnego tygodnia do boju ruszają kobiety i GP, więc też emocji nie zabraknie. ????