KUBA vs
BRAZYLIA
Drugi dzień turnieju finałowego w Belgradzie to dzień wielkich rozstrzygnięć.Mianowicie Kuba gra mecz z Brazylią po którym może być już pewna awansu(w przypadku wygranej) ale także może (chodź to bardzo mało prawdo podobne) pożegnać się z turniejem(stało by się tak kiedy przegrali by mecz z Brazylią w stosunku 3:1 lub 3:0 a
Argentyna pokonała by ekipe Canarinhos w takim samym stosunku) , drugi czwartkowy mecz to
Usa kontra
Rosja ale analize tego spotkania zrobie troszeczkę później.
No to do rzeczy : Kuba szczerze mówiąc nie zachwyciła w dzisiejszym meczu z Argentyną , podopieczni Blackwooda zagrali bardzo niedokładną,siłową siatkówke , według mnie przede wszystkim zawiódł
Hierrezuelo który nie grał najlepszych zawodów , przesunięte krótkie z połowy boiska które grał min. w meczu z Rosjanami poszły w zapomnienie , kiedy już decydował grać się krótką wychodziło to raczej słabo , pare razy wystawił piłki na pustej siatce do
Leona ale było to za mało , znacznie lepiej prezentował się po drugiej stronie siatki
Luciano De Cecco wiele razy zaskakiwał rywali , świetnymi przesuniętymi krótkimi z
Arroyo.Drugim graczem który nie zagrał najlepiej był
Leon co prawda to on swoimi bombami z zagrywki wiele razy ratował zespół ale jego ataki ze skrzydeł nie były jakieś szokujące ,wiele razy był blokowany , bardzo często był prowokowany przez Argentyńczyków co skutkowało jego dekoncentracją , jest to bardzo młody chłopak który nie zawsze potrafi opanować emocje , tym razem mu się to za bardzo nie udawało.Poza minusami które wymieniłem Kuba miała także plusy w swojej grze , owym
był min.
Leal który świetnymi atakami kończył wiele piłek , rozgrywający nie bał się mu wystawiać , był praktycznie jedynym pewnym punktem w trudnych sytuacjach.Średnio oceniam natomiast gre
Simona ten środkowy często stwiał gwoździe po stronie przeciwnika ale często też był blokowany na pojedynczym bloku przez
Arroyo który świetnie czuł jego intencje.Kuba z Argentyną zagrała , no właśnie nie powiem słabo (bo była by to troche obraza dla Argentyńczyków którzy zagrali naprawdę świetną i pomysłową siatkówkę) powiem że zagrali po prostu tak jak pozwalał na to przeciwnik czyli niezbyt skutecznie ani efektownie , mimo to pokonali jednak Argentyne i czeka ich mecz o wejście z Canarinhos.Jeśli chodzi o grę Brazylii to jest to raczej niewiadoma , kanarki zagrały dobrą fazę grupową ale nie da się ukryć że za przeciwników mieli drużyny z niezbyt wysokiej półki takie jak
Polska rezerwa czy katastrofalna Wenezuela , nie wiadomo jak poradzą sobie z drużyną która ma ganialne warunki fizyczne ,która potrafi fenomenalnie serwować i która jest po prostu klasą światową a takim zespołem jest niewątpliwie Kuba , mocnym punktem Brazyli jest atakujący
Vissotto ten siatkarz który mierzy, uwaga: 212 cm , jego zasięg w ataku to 370 cm a więc jak na atakującego baardzo dużo , z takimi warunkami fizycznymi na pewno nie będzie łatwo go powstrzymać tym bardziej że umiejętności techniczne tego gracza to też jego bardzo mocny punkt , no ale żeby dograć dobrą piłke do
Vissotto to jeszcze długa droga , najpierw trzeba przyjąć zagrywkę a z tym w ekipie Canarinhos różnie bywa , a kiedy bendą narażeni na takie bomby jakie śle z zagrywki
Leon czy
Simon
nie będzie łatwo o dobre dogranie do siatki . Pierwszy przyjmujący ekipy z Ameryki południowej to
Murilo , ten siatkarz to bardzo wysoka klasa ale gra strasznymi falami , potrafi seriami psuć przyjęcie i ataki ale potrafi także mieć kapitalne serie na
można powiedzieć że to w miare mocna strona Brazylii , gorzej jest już z drugim Przyjmującym którym jest dawny najlepszy siatkarz globu
Giba ten gracz znajduje się w bardzo słabej formie , większość jego ataków kończy się na punktowym bloku rywala , pipy(chodzi o pajpy żeby ktoś mnie źle nie zrozumiał :-D) grane na niego nie robią zbyt dużego wrażenia na przeciwniku , a że to ulubione zagranie
Giby to traci on swoją główną broń , jeśli chodzi o przyjęcie tego zawodnika to jestem pewny że nie poradzi sobie z piekielnie mocną zagrywką kuby.
Przewidywalne skłdy
Brazylia :
libero: Sergio
rozgrywający:Bruno rezende
atakujący:Vissotto
przyjmujący: Giba i Murilo
środkowi: Lucas i Rodrigao
Kuba
libero: Gutierrez
rozgrywający: Hierrenzuelo
atakujący: Sanchez
przyjmujący: Leon i Leal
środkowi: Simon i Camejo
MOJE TYPY NA TO SPOTKANIE :
Kuba -
Brazylia 1
1:3
Bukmacher - Bwin
Kurs: 3,20
STANY ZJEDNOCZONE vs R
OS
JA
Kolejny mecz na który przeanalizuje to
USA -
Rosja.Rosjanie to wielka niewiadoma nikt nie wie czy zagrają tak jak z Bułgarią kiedy dwa razy rozbili rywali po 3:0 czy tak jak w drugim domowym meczu z kubą kiedy przegrali 3:0 lub w drugim domowym meczu z Japonią kiedy ulegli bardzo sensacyjnie 3:1 , ta niewiadoma zmierzy się z z ekipą Stanów zjednoczonych która w dzisiejszym meczu z gospodarzami turnieju nie zagrała najlepiej , widać ogromne luki po fenomenalnym przyjmującym
Priddym i fantastycznym rozgrywającym
Ballu co prawda na barki ciężar zastąpienia
Priddego bierze
Rooney ale nie wychodzi mu to za dobrze , nie jest to zbyt klasowy zawodnik , brakuje mu po prostu siły w ręce , bo do jego techniki nie można się przyczepić , luke po
Ballu załatano rozgrywającym o nazwisku
Suxsho który także nie zachwyca , bardzo żadko udaje mu się zgubić blok , Amerykanie właśnie w tak straszliwych osłabieniach przyjechali do Serbii i można by powiedzieć że w pierwszym meczu nie mieli czego szukać , chociaż
David Lee wziął ciężar gry na swoje barki to samym środkiem meczu się nie wygra ,
Clayton Stanley atakował bardzo średnio , przeplatał świetne ataki z blokami punktowymi przeciwników , nie zagrał na Miarę swojego poziomu , próbował także mocno zagrywać ale z tego także nie było większych korzyści.Mecz amerykanów krótko mówiąc słaby .Dzisiaj czeka ich arcyważny mecz z
Rosja która nie wiadomo jak zagra , siłe atakujących obu drużyn oceniam na podobną , i
Poltavski i
Stalney to zawodnicy o bardzo podobnym stylu gry , ataki obu opierają się na ogromnej sile , obaj mają bardzo mocne , groźne zagrywki ale obaj też potrafią psuć wszystko seriami.Jeśli chodzi o rozegranie to wyżej stawiam
Grankina siatkarz ten to duża klasa , często zagrywa świetne piłki do swoich kolegów , po durgiej stronie jego odpowiednikiem jest
Suxsho czyli że tak osto powiem niewypał po zastąpieniu Balla , jeśli chodzi o przyjęcie to także nie da się wytypować lepszej drużyny ale gdy przyjdzie porównywać środek to
Usa zdecydowanie góruje nad Rosją ,
David Lee to jeden z najlepszych zawodników na swojej pozycji , w meczu z Serbami to na nim oparła się cała gra zdobył aż 14 pkt. , bardzo mocną stroną tego zawodnika jest ustawianie bloku , świetnie przewiduje on intencje rywali po drugiej stronie siatki będzie grał Volkov i Kazakov ci zawodnicy bardzo słabo atakują , ich technika jest na poziomie zerowym , ich nadgarstki bardzo słabo pracują , mimo swojego wysokiego wzrostu nie są mocnymi punktami swojego zespołu , najlepsze lata mają juz chyba za sobą , chociaż ciągle mogą postraszyć blokiem(wiadomo jaki wzrost).Jednak minimalnym faworytem w tym starciu wydaje się być
Usa przewiduje ich zwycięstwo 3:2 lub kiedy zagrają naprawde dobre spotkanie 3:1
Przewidywalne składy:
USA
libero:Lamboune
atakujący:Stanley
Przyjmujący: Rooney i Touzinsky
środkowi: Lee i Hein
rozgrywający : Suxho
Rojsja :
libero: wierbow
przyjmujący: Bierieżko i Tietiuchin
atakujący: Poltavski
Środkowi: Kazakow i Wołkow
rozgrywający: Grankin
Moje Typy ::
Usa -
Rosja 1
Kurs: 2.20
Bukmacher: Bwin