>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

FINAL SIX LŚ - Belgrad 2009

Status
Zamknięty.
radek03 90

radek03

Forum VIP
No to już wiadomo jak będzie wyglądać finał LŚ w Belgradzie:

Grupa E:
-Serbia
-USA
-Rosja

Grupa F:
-Argentyna
-Brazylia
-Kuba

Czeka nas kilka ciekawych spotkań. Takie moje pierwsze przewidywania, z grupy E awansują Serbowie i Amerykanie. Gospodarze prawie całą fazę grupową rozegrali drugim składem, co oczywiście nie dziwi, na ostatnie kolejki, oprócz meczów w Argentynie, wprowadzili pierwszą szóstkę i sprawdzian wypadł dobrze, dwie wygrane spokojnie nad Francuzami i Koreą. Moim zdaniem zespół mający w swoich szeregach gwiazdy pomieszane z młodością, oprócz tego na ławce zasiadają uzdolnieni zmiennicy, przewiduję, że Serbowie zagrają w 1/2. Drugim zespołem wg mnie, który awansuje z tej grupy będą Amerykanie, zespół prowadzony bardzo dobrze przez fazę grupową, na początek trener dał pograć teoretycznie kilku rezerowowym z dobrym końcowym skutkiem, bo to oni wypracowali przewagę nad resztą stawki, potem do składu wrócił Stanley, początki były trudne, ale już w ostatnim meczu z Włochami czy Holendrami, widzieliśmy starego, dobrego Calytona Stanleya, czyli bomby z sewisu, atomowe ataki. Oprócz tego w USA pojawiły się &quot;nowe&quot; twarze, m.in Rooney, godnie zastępuje on nieobecnego Williama Priddy&#39;ego. Mimo zmian w składzie Amerykanie mogą poszczycić się naprawdę świetną ekipą. Na koniec Rosja, wg mnie zespół, który w 1/2 nie zagra. Chciałbym powiedzeć, że Rosjanie nie zasługiwali na awans, choć może to złe określenie, bo jednak musieli wygrywać mecze aby tutaj być. To jest chyba jedyna z obecnych tutaj drużyn, która przeżywa regres formy, czyli zaczęli dobrze, ale w miare upływającego czasu ich gra się pogarszała, a punktem kulminacyjnym była porażka na własnym parkiecie z Japonią. Awans zawdzięczają wygranej ale dopiero po TB Włochów a także nieporadności Bułgarów, którzy oddali im dwa ostatnie mecze po 3-0, choć w pierwszym gdyby nie popełniali juniorskich błędów to mogli wygrać 3-0. W Belgradzie Rosjanie na takie prezenty liczyć nie mogą, więc pytanie czy będą w stanie wejść na taki pułap aby sobie sami wypracować dobry rezultat premiujący ich awansem do 1/2? Moim zdaniem nie.

W grupie F parą na półfinały są Brazylijczycy i Kubańczycy i raczej takiego scenariusza należy się spodziewać, dla Argentyny FS jest wielkim sukcesem, faworytem w ich grupie byli Francuzi (bez Serbii), jednak należy mieć na uwadzę, że Argentyńczycy zagrali bardzo dobrze spotkania i w 100% zasłużenie tutaj są. Jednak na moje oko ani Brazylii ani Kuby pokonać nie dadzą rady, może nie będą to spacerki dla tych ekip ale góra jeden set do tyłu. Kubanczycy są moimi cichymi faworytami całej rozgrywki, kibicowałem im w grupie, teraz także licze na ich dobry występ. Jedyny słaby weekend w ich wykonaniu to mecze w Bułgarii, ale tam w pierwszym starciu wygrywali 2-0 i prowadzili 3. secie jednak trochę zaczęli gwiazdorzyć i to odbiło się na wyniku, potem na drugi dzień nie byli sobą, jakby porażka Rosjan zasiała w ich szeregach spokój, pewność awansu. Potem formalność z Japonią. Ekipa ta dysponuje świetnymi warunkami fizycznymi i siłą, posiadają chyba najlepszą zagrywkę w całej stawce. Ich słabym punktem jest młody wiek, gdyż czasami wiadomo, brak doświadczenia czy gorąca głowa mogą przysporzyć sporo problemów, jednak mam nadzieję, że w tej kwestii Kubańczycy wypadną dobrze. Ciężko doszukiwać się słabszego ogniwa w tej drużynie, każdy gra na swoim wysokim poziomie, dosłownie i w przenośni. Ostatnią ekipą w tej grupie jest Brazylia, która powinna obok Kuby wejść do 1/2. Brazylijczycy zapowiadali, jak zwykle, że do Belgradu jadą odzyskać tytuł, moim zdaniem im się ta sztuka nie uda. Owszem wygrali łatwo naszą grupę, jednak nie było w niej ekipy z najwyższej półki, średniak Wenezuela, dobra (choć nie fenomenalna) Finlandia i nasi młodzi kadrowicze. Nawet te ekipy jak zagrały dobrą siatkówkę to potrafiły nastraszyć Brazylię, Polska gdyby posiadała większe doświadczenie to mogła nawet pokusić się o wygraną, w wielu setach prowadziła 3, 4 pkt jednak nagle ich gra stawała i to Brazylia zwyciężała. Finlandia potrafiła wygrać z drużyną Rezende. Hmm, jakoś mnie gra przebudowanej Brazylii aż tak nie zachwyca, dla mnie zakończą przygodę na 1/2 i będą walczyć o 3. miejsce.
 
P 0

pavlinho

Gość
W pierwszej grupie moimi faworytami do awansu są Serbia i USA a moim zdaniem pionkiem będzie Rosja. Serbia gra u siebie, ma bardzo fajny skład, młodość pomieszana z doświadczeniem. USA bardzo równa gra przez całą fazę grupową, mecz z Serbią będzie zacięty i być może nawet zadecyduje tutaj Tie Break ale myślę że gospodarze będą górą. Ruscy nie powinni tutaj być bo to co oni grają to lekko mówiąc śmiech na sali ????
W drugiej grupie bezsprzecznie Kuba i Brazylia. Argentyna raczej nie ma czego szukać i trafili najgorzej jak mogli. Kuba bardzo ciekawy skład, imponują mi siłą, techniką i skocznością i moim zdaniem wygrają tą grupę. Brazylia to już nie ta Brazylia, mocniejsza zagrywka i ich nie ma, popłoch w przyjęciu, Giba bez formy. Odrzucenie od siatki i Brazylia zaczyna się gubić a Bruno junior nie wytrzymuje presji i wystawia piłki nie gubiąc bloku. Myślę że Kuba to wygra bo dysponują mocniejszą zagrywką a jak wiemy często jest to klucz do zwycięstwa.
Tak więc na moje w półfinałach spotyka się Serbia z Brazylią i USA z Kubą. Brazylijczycy odpadają z Amerykanami i grają o 3 miejsce. W finale Serbia z Kubą i mam nadzieję że w końcu gospodarz po 12 latach dominacji przyjezdnych w turniejach finałowych wygra LŚ. Młode głowy Kubańczyków mogą się spalić przed finałem i stracić 50% swojej zajebistości bo Serbia cwaniactwem na boisku ich przewyższa. A i żywiołowa publika też swoje dołoży.
 
robson-united 7,8K

robson-united

Użytkownik



Belgrad Arena - Miejsce Final Six


TERMINARZ :


Moje przewidywania :

Jeżeli chodzi o moje odczucia co do drużyn , które wyjdą z grup do 1/2 to są identyczne jak radek03. Nie daje większych szans Rosjanom na zwojowanie czegos na tym turnieju po tym co widzialem w ich wykonaniu w meczach fazy grupowej. Słabośc w kazdym elemencie i brak zdecydowanego lidera. Semen Poltavskyi narazie bez formy. Trener Bagnoli nie może chyba do tego przywyknąć bo na siłe na niego stawia kosztem dobrze rozwijajacego się Mikhaylowa. A to blad, który powoduje słabszą gre zespołu. Przyjmujący może poza Tietyukhinem do którego nie można się zbytnio przyczepic grają dośc powiedziec poniżej oczekiwań. Forma środkowych w tym Volkowa także czasem pozostawiala wiele do życzenia. Rosja nie powinna byc zagrożeniem dla najlepszych.

Amerykanie to obrońca tytułu sprzed roku. Wtedy zaczeli turniej bardzo słabo od porażki z Serbami, tym razem będa mieli okazje do rewanżu. Potem dośc szczęśliwy triumf z Polakami i fantastyczny mecz połfinalowy z Brazylią czyli gospodarzem tamtego turnieju. Jezeli Stanley odzyska forme, a w przypadku jego braku trener Knippe postawi na zdolnego Pataka to USA znowu powinni byc wysoko, ale do moich faworytów nie należą ;)

Jeżeli mowa o faworytach to moim są Serbowie. Już przed rokiem pokazali kawalek dobrej siatkówki. Trener Kolakovic zbudowal team połączony doświadczeniem i fantazją młodzieńców jak Podrascanin, Nikic czy Janic. Do tego zawsze w wybornej formie Milijkovic. Doświadczenie Nikoli Grbica będzie nieodzowne. Szczególnie da to efekt że Nikola gra na pozycji rozgrywającego. Dzisiaj się zastanawiałem że gospodarz LŚ nie wygrał Finalowego turnieju od 14 lat. Niektórzy powiedzą że coś w tym jest. Skoro przed rokiem nie dokonała tego Brazylia to szybko nikt tego nie dokona. Ja jednak mam inne zdanie. Serbowie mają potencjał i wszystko co potrzebne do wygrania LS. Datego też zagłosowalem na nich w ankiecie ;)

Przechodząc do drugiej grupy to mało informacji mam o grze Argentyny. Niestety nie mialem okazji widziec ich w zbyt wielu meczach,ale znając ich rywali w grupie raczej zbyt dużo szans im nie daje.

Brazylia wielki przegrany roku 2008 ma coś do udowodnienia, ale skład w przebudowie. Niby wygrywali niemal wszystko w LŚ ale problemy mieli nieraz. Giba juz nie gra tak wybornie jak przed laty. Murilo potrafi zagrac kapitalnie ale potrafi tez psuc niemal wszystko jak w jednym z meczow z Finami. Objawieniem jest napewno Lucas. Mocna zagrywka i świetny atak to jego atuty. Bruno zadomowił się już w składzie na dobre i rozgrywa nieraz bajecznie. Visotto wkońcu w reprezentacji. W Trento gra pierwsze skrzypce. Tutaj jeszcze tak nie jest ale gwarantuje dobry poziom i ten jego zasięg w ataku czy bloku. Awans do 1/2 owszem ale w zależnosci na kogo tam trafią może nie byc finału ;)

No i na sam koniec zostala mi Kuba. Zespół zagadka. Młodzież oczarowala niejednego kto śledził tegoroczną LŚ. 15-letni Leon gra jak doświadczony gracz i wyjadacz siatkarski ! WOgóle skocznośc i dynamika Kubańczykow jest imponująca. Szkoda tylko ze mają takie wladze w kraju bo nie możemy ich oglądac w ligach europejskich a tam zbierając potrzebne doświadczenie byliby jeszcze lepsi w drużynie narodowej. Byc może za rok zobaczymy już innych graczy w ich kadrze jeżęli zdecydują się na ucieczke...
Jednak pokladam w Kubańczykach duze nadzieje. Mają wszystko jeżeli chodzi o warunki jakie Bozia dala zatem tylko im się przyglądac z zachwytem i cieszyc oko ich zagraniami. Zagrywkę mają piekielnie skuteczną i niejednemu będzie cięzko ich powstrzymac. Dla mnie będą czarnym koniem ale do sukcesu sprzed lat kiedy triumfowali raczej nie dorównają ;)

Oczywiście całą impreze będzie można śledzic na stacji POLSAT SPORT ????

P.S . Do wątku dołączyłem ankiete tak więc mozna zagłosowac na swojego faworyta tegorocznej edycji LS;)

Zapraszam do dyskusji i pisania swoich faworytów do końcowego sukcesu;)
 
brat-boom 0

brat-boom

Użytkownik
No to ja na początku zadam pytanie , czy mógłby ktoś podać skłądy drużyn na turniej finałowy? był bym bardzo wdzięczny.

Mój faworyt turnieju to : no właśnie zależy od tych składów , jak Usa przyjechało by w swoim najmocniejszym ustawieniu z genialnym Priddym,Davidem Lee i innymi to wygrali by ten turniej z palcem w.... :-D
ale gdy nie przyjadą w podstawowym składzie na faworyta turnieju daje , uwaga Argentyna , ten zespół gra świetną,bardzo pomysłową siatkówkę , siedziałem specjalnie żeby oglądać ich mecze do 4 w nocy ???? ci którzy tak nisko stawiają Argentynę chyba nie oglądali ich spotkań , oni grają bardzo pomysłową siatkówkę , mają mieszankę młodości i doświadczonych graczy na szczególną uwagę zasługuje ich kapitan Quiroga ten młody chłopak gra kapitalnie , większość jego ataków kończy się bezradnością u przeciwników ,
jest to bardzo skoczny zawodnik o znakomitej technice drugim zawodnikiem która zasługuje na uwagę jest Gabriel Arroyo fenomenalny środkowy jego gwoździe wprawiają w osłupienie , do tego jeszcze Gustawo Scholtis także bardzo dobry atakujący który gdy ma swój dzień jest nie do zatrzymania wszystko ,,okraszone,, genialnym libero Meaną i znakomicie zgrane z rozgrywającym Luciano De Cecco który także ma bardzo pomysłowe rozegrania , nie wspominając już o Guillermo Garci który zdobywa bardzo dużo pkt. bardzo często jest najlepszym punktującym swojej drużyny , i Spajic który kapitalnie blokuje , zmiennicy także zasługują na trochę uwagi, szczególnie Conte , Ocampo i Filardi który wchodzi na zagrywkę którą ma bardzo nieprzyjemną , jest jeszcze oczywiście świetny trener , a więc tak jak mówiłem to jest dla mnie faworyt tego turnieju jeżeli USA nie przyjedzie podstawowym składem.

Przechodząc do drugiej grupy to mało informacji mam o grze Argentyny. Niestety nie mialem okazji widziec ich w zbyt wielu meczach,ale znając ich rywali w grupie raczej zbyt dużo szans im nie daje.
No to poczytaj sobie Robsonie to co napisałem i to że nie mają wielu szans jest głupotą , według mnie już w pierwszym meczu pokonają Kubę która gra falami ostatnio dostała od słabej bułgarii którą Rosja zniszczyła bez najmniejszego problemu , Argentyna wygrywała z takimi drużynami jak np. Francja która oprócz Samici grała w podstawowym składzie , nie zabrakło w ich składzie Pujola czy Antigi widać właśnie po tych meczach z Francją że Argentyna to nie są chłopcy do bicia , oglądałem ich większość meczów i pokazują świetny poziom.

Aha i ciesze się że mam Polsat Sport bo bardzo chce obejrzeć ten turniej a w tamtym roku takiej możliwości nie miałem bo Aster zabrał Polsat Sport teraz wrócił ten program i spokojnie oglądam sobie LŚ :jezora:
 
natmar21 100

natmar21

Użytkownik
Brat Boom napisał

&quot;No to poczytaj sobie Robsonie to co napisałem i to że nie mają wielu szans jest głupotą , według mnie już w pierwszym meczu pokonają Kubę która gra falami ostatnio dostała od słabej bułgarii którą Rosja zniszczyła bez najmniejszego problemu ...............&quot;
Obok tych sformułowań przejść obojętnie nie mogę.Czy Ty nie zauważyłeś( może nie oglądałeś tych meczy )że Kuba mecze z Bułgarami po prostu oddała bez walki.Ich motywacja do gry zwłaszcza w drugim meczu była na zerowym poziomie.Byli na boisku bo mecz musiał się odbyć i tyle. Szanse Kubańczyków w meczu z Argentyną podzieliłbym 75% do 25%.Oczywiście możesz mieć inne zdanie i ja to szanuję.
 
radek03 90

radek03

Forum VIP
No to ja na początku zadam pytanie , czy mógłby ktoś podać skłądy drużyn na turniej finałowy? był bym bardzo wdzięczny.

Mój faworyt turnieju to : no właśnie zależy od tych składów , jak Usa przyjechało by w swoim najmocniejszym ustawieniu z genialnym Priddym,Davidem Lee i innymi to wygrali by ten turniej z palcem w.... :-D
ale gdy nie przyjadą w podstawowym składzie na faworyta turnieju daje , uwaga Argentyna (...)
No Argentynie nikt nie zabiera całkowicie szans ale dla mnie drużyna ta nie zdoła wygrać z Kubą i Brazylią. Widziałem ich mecze, chyba wszystkie, niektóre na żywo, niektóre z retransmisji na drugi dzień. Owszem grają ciekawą siatkówkę, choć wielu zawodników jest młodych, to jednak nie ma co porównywać np. tej ekipy z Polską, bo jednak Argentyna pewną przebudowę rozpoczęła już po Atenach i ci zawodnicy byli skrupulatnie ogrywani na światowych parkietach. Tutaj znaleźli się nie przez przypadek, jednak trochę szczęścia mieli. Moim zdaniem, gdyby trafili do &quot;normalnej&quot; grupy bez gospodarza to awansować nie daliby rady. Piszesz o nierówności Kuby, ale czemu nie wspominasz o nierównej grze Argentyny, a przecież potrafili rozegrać fatalne mecze, przegrać u siebie w złym stylu z Koreą (choć oczywiście Azjaci pionkami nie są). A Kubańczycy? Słabo zagrali tylko w Bułgarii, ale tam zwyczajnie nie chciało im się grać. Świetna zagrywka Kubańczyków powinna sprawić, że szybka gra Argentyny nie będzie mieć miejsca i tutaj ich szanse diametralnie spadają. Dla mnie Argentyna żegna się z turniejem po dwóch meczach grupowych.
 
brat-boom 0

brat-boom

Użytkownik
Moim zdaniem, gdyby trafili do &quot;normalnej&quot; grupy bez gospodarza to awansować nie daliby rady
co ty gadasz? a czy np. Usa trafiło do normalnej grupy? Amerykanie mieli tylko jednego poważnego rywala - Włochów . Holandia i Chiny to kompletni amatorzy. Czyli podobnie jak Argentyna bo oni mieli za poważnego rywala Francje w dodatku mieli utrudnione zadanie bo z Serbią też musieli zdobywać pkt.

Świetna zagrywka Kubańczyków powinna sprawić, że szybka gra Argentyny nie będzie mieć miejsca i tutaj ich szanse diametralnie spadają. Dla mnie Argentyna żegna się z turniejem po dwóch meczach grupowych.
zapomniałeś o tym że Kubańczycy nie zachwycają przyjęciem a tacy zawodnicy jak Arroyo czy Scholtis potrafią świetnie zagrywać.
 
radek03 90

radek03

Forum VIP
co ty gadasz? a czy np. Usa trafiło do normalnej grupy? Amerykanie mieli tylko jednego poważnego rywala - Włochów . Holandia i Chiny to kompletni amatorzy. Czyli podobnie jak Argentyna bo oni mieli za poważnego rywala Francje w dodatku mieli utrudnione zadanie bo z Serbią też musieli zdobywać pkt.
No właśnie o tym gadam, że widzisz, nie zdołali wygrać grupy, zajęli drugie miejsce, na dziką kartę też nie mieliby szans, ale dzięki temu, że Serbia to gospodarz to awansowali. A co do Francji, to w tym roku grali chałe i tyle. Moim zdaniem jeśli Argentyna grałaby np. zamiast Chin w grupie z USA, Holandią i Włochami to tutaj byśmy ich nie widzieli. Ale to są tylko teoretyczne domysły, które nigdy nie będziemy mogli sprawdzić, zobaczymy jak teraz się zaprezentują.

zapomniałeś o tym że Kubańczycy nie zachwycają przyjęciem a tacy zawodnicy jak Arroyo czy Scholtis potrafią świetnie zagrywać.
To jak już wspomniałeś widziałeś wszystkie mecze Argentyńczyków to za pewne wyciągnąłeś wniosek, że ich siła to szybkie rozegranie i zgubienie bloku. Z taką zagrywką jak mają Kubańczycy ciężko im będzie te założenia spełnić. A Kuba przyjęciem nie zachwyca, ale też nie jest aż tak źle, wygrywali z Rosją i Bułgarią, którzy siłę zagrywki mają większą niż Argentyna i jakoś Kuba sobie radziła. Ich przewaga to warunki fizyczne i siła, oni mogą przyjmować nawet na 4, 5 metr ale wystarczy, że rozgrywający dorzuci piłkę do siatki a tutaj potężny wyskok i silne uderzenie załatwia sprawę.

Holandia i Chiny to kompletni amatorzy
A tutaj widać, że chyba poza meczami Argentyńczyków innych nie widziałeś za dużo, bo nie pisałbyś, że Holandia i Chiny to amatorzy.
 
fabik10 106

fabik10

Użytkownik
A Ty wiesz co znaczy słowo amator ?
Chiny to tacy amatorzy, że Włochów ograli do zera ????
Boom Ty jesteś z Argentyny ? ????
 
brat-boom 0

brat-boom

Użytkownik
A Ty wiesz co znaczy słowo amator ?
Chiny to tacy amatorzy, że Włochów ograli do zera

Boom Ty jesteś z Argentyny ?
a Włosi to jest teraz jakaś potęga? kto tam jest takim świetnym zawodnikiem? włosi bez Mastrangelo , Feiego czy chodźby Cisoli grają bardzo słabo i nie ma się co nimi tak ekscytować , niby dlaczego miałbym być z Argentyny?

To wie w końcu ktoś w jakich składach przyjechały zespoły?

A tutaj widać, że chyba poza meczami Argentyńczyków innych nie widziałeś za dużo, bo nie pisałbyś, że Holandia i Chiny to amatorzy.
Napisałeś tak bo podekscytowałeś się że Chiny ograły ,,wielkie,, Włochy? Chińczycy przegrali 9 meczów i wygrali zaledwie 3 i to tylko 1 z USA które zresztą w tamtym meczu grało błoto ,Stanley był lokowany w co drugim ataku. Ogranie Holandii i Włochów nie jest wielką sztuką.Jeśli chodzi o Holendrów to oni wygrali 4 mecze a przegrali 8 meczów , z tych 4 meczów aż 3 wygrali z Chińczykami.
 
radek03 90

radek03

Forum VIP
Napisałeś tak bo podekscytowałeś się że Chiny ograły ,,wielkie,, Włochy? Chińczycy przegrali 9 meczów i wygrali zaledwie 3 i to tylko 1 z USA które zresztą w tamtym meczu grało błoto ,Stanley był lokowany w co drugim ataku. Ogranie Holandii i Włochów nie jest wielką sztuką.Jeśli chodzi o Holendrów to oni wygrali 4 mecze a przegrali 8 meczów , z tych 4 meczów aż 3 wygrali z Chińczykami.
Dobra to skupmy się już na samym FS LŚ, bo widzę, że w tej kwestii jesteś nieugięty, więc niech będzie Holandia Chiny to druga liga, kompletna amatorka.
 
robson-united 7,8K

robson-united

Użytkownik
W tym poście zamieszcze oficjalne sklady które trenerzy zdecydowali się przywieśc do Belgradu na Final Six :



rozgrywający:
Bruno Rezende
Marlon Yared


atakujący:
Leandro Vissotto
Rivaldo Pinto


środkowi:
Lucas Saatkamp
Rodrigao Santana
Eder Carbonera
Sidao dos Santos


przyjmujący:
Murilo Endres
Giba Filho
Thiago Alves
Joao Paulo


libero:
Sergio Santos
Mario Junior
 
radek03 90

radek03

Forum VIP
Argentyna - Kuba✅
typ:2 (-1,5seta)
kurs: 1,72

W pierwszym spotkaniu grupy F dojdzie do ciekawego spotkania pomiędzy Argentyńczykami a Kubańczykami, dla mnie faworytem jest oczywiście ekipa Kuby, choć nie zabieram kompletnie szans Argentynie. Kubańczycy przez całą fazę grupową imponowali swoją siłą fizyczną i dużym uderzeniem w zagrywce i ataku. Dla mnie ta ekipa, jak wspominałem wcześniej jest cichym faworytem całego turnieju. To właśnie oni powinnni obok Brazylii awansować z tej grupy. Argentyńczycy grają ciekawą siatkówkę, opartą na szybkim rozegraniu i dobrej grze w obronie. Gra np. Francuzów im całkowicie odpowiadała, gdyż ta ekipa gra dużo technicznych zagrań, plasów, kiwek, gdzie Argentyńczycy mogli wykazać się swoimi umiejętnościami gry w defensywie, teraz jednak na przeciwko stanie drużyna, która ataki posyła z dużą siłą, więc nie sądzę, aby broń w postaci obrony miała duże znaczenie. Ważnym aspektem jest także zagrywka, Kubańczycy posyłając bomby skutecznie powinni uniemożliwić szybkiego rozegrania, co oczywiście powinno przełożyć się na mniejszą skuteczność ataku przeciwnika. Z drugiej strony Kuba jeśli będzie przyjmować słabiej, to ich armaty na skrzydłach z piłek sytuacyjnych w 100% wykorzystują swoje warunki fizyczne i niedokładności w pozostałych elementach nadrabiają ofensywą. Dla mnie jeśli wygra Argentyna to będzie to niespodzianka, w tym meczu wszystko zależy w zasadzie od Kuby, jeśli zagrają z nonszalancją, jak np. w meczach z Bułagrią, gdzie szybko zostali sprowadzenia na ziemię, to mogą przegrać. Jednak sądzę, iż doskonale wiedzą o co walczą, więc takiego nastawieni być nie może. Dla Argentyny FS jest już sporym sukcesem i nadal będę się upierał, że gdyby zagrali w innej grupie, bez gospodarza to w finale by ich nie było. 3-0 albo 3-1 dla Kuby.
 
robson-united 7,8K

robson-united

Użytkownik
No to zaczynamy prawdziwą walke o pierwszy cel w sezonie 2009 jakim jest zwyciestwo w Lidze Światowej. Zespoły sprawdzały rózńorakie ustawienia przez 6 kolejnych weekendów. Razem każdy rozegrał po 12 meczy w drodze do Belgradu. Jedni eksperymentowali ze skladem co tydzień grając niemal inną szóstką inni szukali optymalnego ustawienia, a jeszcze inni wprowadzali nowych zawodników do składu. Kto zatem okaże się zwycięzcą tegorocznej &quot;światówki&quot;. Każdy ma swojego faworyta co potwierdza ankieta na FB. Swoje umiejętności typerskie można będzie także sprawdzic podczas konkursu WYGRAJ LŚ.
VS

:siata:Serbia - USA
Serbowie jak kazdy doskonale wie awans mieli z góry zapewniony ze względu na organizacje turnieju finałowego, jednak nawet to nie przeszkodziło im w wygraniu swojej grupy z Francją, Argentyną i Koreą. W wielu meczach trener Kolakovic grał młodymi zawodnikami, dopiero pod sam koniec wprowadzając do szóstki Ivana Milijkovica i Nikole Grbica, a więc dwóch mentalnych przywódców zespolu. Obaj mają wziąc na barki gre drużyny narodowej i poprowadzic młodszych od siebie, ale nie mniej utalentowanych siatkarzy do sukcesu na tym turnieju , a potem w ME. Chcąc pobawic się w ustalenie wyjściowej szóstki na dzisiejszy mecz Serbów uważam że wyjdą w składzie N.Grbic, Milijkovic, Podrascanin, Geric, Janic, Kovacevic i Samardzic na libero. Jednak trener może miec inną wizje i np w miejsce Gerica wstawi Bjelice. Ciężko jest cokolwiek powiedziec. SKlad jest na tyle wyrównany i mocny co najważniejsze że każdy wchodząc z ławki może wnieśc ożywienie w zespole. Wszyscy pamiętamy jak słabo w PLUS Lidze poczynał sobie Bojan Janic, a w kadrze jest on zupelnie innym graczem, gra na wyższym poziomie.
Amerykanie bez Priddy&#39;ego i Balla, a więc dwóch ważnych ogniw, dzięki którym zdobyli przed rokiem LŚ i Mistrzostwo Olimpijskie. Teraz zastępują ich Sean Rooney i Donald Suxho. Clayton Stanley narazie przechodzi słabszy okres i nie jest tak skuteczny w ataku, jednak ma dobrego zmiennika w osobie Evena Pataka. Amerykanie w fazie grupowej nie pokazali może fenomenalnej siatkówki ale swoje ugrali i udało się wywalczyc awans kosztem Włochów. Grali na przywoitym poziomie lecz brakowało tego błysku, który mógłby dawac im szanse w walce o ponowny triumf. Z Grupy zapewne wyjdą bo zagrają ze słabszymi od siebie Rosjanami.
Jednak z Serbami będzie to mecz o dużym znaczeniu. Przed rokiem w Rio De Janeiro spotkali się dwukrotnie w Final Six. Po raz pierwszy wygrali Serbowie 3:0(25:23, 25:19, 25:17) w grupie gdzie byli jeszcze Polacy. Potem los skojarzył ich jeszcze w finale gdzie tym razem Amerykanie wzieli rewanż i wygrali 3:1 (26:24, 23:25, 25:23, 25:22).
Nie będe ukrywał że wierze w Serbów na przestrzeni całego turnieju LŚ. Dzisiaj sądze że postawią ten pierwszy kroczek w drodze do wymarzonego zwyciestwa i pokonają Amerykanów;)
Typ : Serbia win @ 1,55 Tobet (8/10)✅3:0

Zapraszam do pisania analiz i prowadzenia dyskusji na rozpoczynające się mecze Final Six LŚ ;)
 
W 0

wyscig

Użytkownik
Moim zdaniem tegoroczny finał LŚ zakończy sie zwycięstwem Rosji. Oczywiście typowanie zwycięzcy jest mimo wszystko trudne gdyż zespoły po sezonie olimpijskim są w przebudowie i prezentują nierówną formę. Brazylia jak zawsze będzie groźna jednak jak w ich sukces nie wierzę...era wielkiej Brazyli skończyła sie w tamtym roku po wielu latach nieprzerwanych sukcesów. Teraz nastanie czas bezkrólewia w siatkówce, co oznacza że nie bedzie już jednej drużyny ktora absolutnie zdominuje te rozgrywki. Brazyliczycy nie mają siły ognia na skrzydłach...przyjmującym zdarzają sie zbyt często wpadki w przyjęciu i poza tym prezentują sie nierówno w ataku..chociaż ostatnio do formy dochodzi Giba i w nim nadzieja...jednak obecny Giba i Murillo to nie Giba i Dante sprzed chociażby 2 lat. Brakuje też atakujacego który pasowałby do systemu gry Canarhinos.
W poprzednim sezonie w słabej formie był Andre i w decydujących meczach zabrakło jego wsparacia w ataku. Po prostu wydaje mi sie ze seria Brazylii została przerwana w poprzednim sezonie a obecny zespół ma zbyt wiele jeszcze mankamentów.
Piorunujące wrażenie sprawia zespół Kuby..napewno nalezy ich zaliczać do śicsłego grona faworytów do zwycięstwa, jednak moim zdaniem w decydujacych meczach może zabraknąć im doświadczenia...Mogą sie po prostu spalić w meczach o stawkę...podobnie zresztą było kiedys z inną rewelacją Bułgarią która po rozbicu Brazylii i jeszcze na tamte czasy wielkiej Serbii awansowała do połfinałów LŚ2006 oddając je praktycznie bez walki.
Serbów wszyscy zaliczają do faworytów ale chyba głównie przez sentyment do tej drużyny i atut gospodarza. Ta drużyna nie ma wielkich graczy na przyjęciu...Nikić nie gra na poziomie z poprzeniego sezonu..nie istnieje w ataku(niska skutecznośc juz sygnalizowana w klubie) Janić miał stracony sezon w Gdańsku..zresztą nawet kiedy grał prezentował sie słabo..Kovacevic bardzo słabo przyjmuje. Inna sprawa że oblicze tej drużyny kształtują wiadomo jakiego kalibru zawodnicy i taki Nikić czy Janić mogą zupełnie inaczej zagrać obok Gericia Grbicia i Milijkovicia na boisku. USA buduje całkowicie nowy zespół więc oni raczej Belgradu nie zawojują...jednak w tej ekipie zawsze panuje niepowtarzalny &quot;team spirit&quot; i są w stanie zagrać dobre mecze.
Argentyna teoretycznie najsłabszy zespoł, prezentuje poukładaną zrównoważoną techniczną siatkówke...są w stanie dobrac sie do skóry najlepszym w pojedynczych meczach, ale raczej wielkiej sensacji nie sprawią i nie wygrają tego turnieju.
Rosja to zawsze wielki faworyt jednak w tym sezonie jest inaczej. Ludzie nie stawiają na nich...zakwalifikowali sie rzutem na tasme do tego turnieju, a kiedy nie ciąży na nich presja potrafią grać znakomicie...Liczę, ze pozostawiana w cieniu Rosja sprawi małą niespodziankę i wygra ten turniej...w meczach z Bułgarią zasygnalizowali zwyżkującą formę. W grupie będąc w średniej dyspozycji dwa razy pokonali rozpędzoną Kubę...zresztą oni mieli zawsze patent na Kubańczyków(zdaniem wielu faworyta nr 1 tego turnieju)
 
radek03 90

radek03

Forum VIP
Pierwszy mecz FS LŚ już za nami i co tu dużo mówić, moim zdaniem słaba gra Kubańczyków, jeśli chcą powalczyć o wygraną w całej imprezie i jutro wygrać z Brazylią, to muszą poprawić się w kilku elementach. Dzisiaj wyszli na boisko tacy senni, bez polotu, jakby ten meczu już mieli wygrany. Pierwszy set spokojnie wygrali, jednak potem Argentyna zaczęła grać dużo lepiej, choć także nie ustrzegła się błędów, nagle Kuba znalazła się pod ścianą i było blisko, aby przegrywali 1-2. W porę się pozbierali w trzecim siecie, a właściwie pozbierał Leon i odrobili stratę i wygrali. Potem nerwowy set nr 4 skończony błędem De Cecco. Kuba dla mnie nadal jest faworytem, jednak gra ich musi iść w górę. Najważniejsze, że dzisiaj 3-1 do przodu i udało się trochę zarobić.
 
brat-boom 0

brat-boom

Użytkownik
No tak...
Kuba zagrała dzisiaj mecz słaby , ale jak to mówią gra się tak jak przeciwnik pozwala.Argentyna zagrała na swoim poziomie i tak jak to przewidywałem grali RÓWNY mecz z Kubą , zabrakło jednak troche szczęścia , równie dobrze set 3 i 4 mógł skończyć się wygraną Argentyny nie mówie już o tych końcówkach tylko po prostu o przewagach jakie Argentyna zmarnowała :-? tak jak to mówiłem Ocampo i Filardi to świetni zmiennicy i dzisiaj praktycznie tylko im Argentyna zawdzięcza to że zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki , zawiódł Quiroga który został bardzo wcześnie zdjęty , dobry mecz zagrał również Scholtis który raz za razem obijał bardzo wysoki blok Kubańczyków , Arroyo także pokazał się z dobrej strony szczególnie na zagrywce.Szkoda mi Argentyny bo naprawdę zasłużyła na tie break :-? teraz już o awans biało - błękitnych będzie trudno ale nie jest to nierealne , Argentyna musi wygrać z Brazylią podobnie jak Kuba , będzie to bardzo trudne ale awans jest wciąż możliwy i to jest ważne.

Niedługo zaczyna się mecz Usa z Serbią i tam faworyta raczej nie da się wyznaczyć , szkoda ze nie będzie priddego ani Balla(chociaż nie mam pojęcia czemu) ale Stanley czy np. David Lee to zawodnicy którzy potrafią grać kapitalnie i na pewno Serbowie nie będą mieli z nimi łatwego życia.Mimo wszystko stawiam na wygraną Amerykanów.
 
radek03 90

radek03

Forum VIP
Brazylia - Kuba⛔
typ:2
kurs: 3,0

Jakże ciekawe powinno być widowisko i jakże ciekawy kurs na Kubę. Zacznę od Brazylii, grupę przeszli jak burza ale też i przeciwnicy nie postawili dużych wymagań. Słaba Wenezuela tylko w pierwszych 3 meczach grała ciekawą siatkę, potem już było gorzej. Finlandia, przeciwnik trudny ale też nie najwyższa światowa półka, choć potrafili na początek drugim składem grać TB w Brazylii a potem wygrać z nimi u siebie 3-2. I tutaj szczegół warty uwagi, w tym meczu Brazylia prowadziła 2-0, a polegli po TB. Nie pamiętam meczu, w którym Brazylia przegrywała ze stanu 2-0, to nie ta mentalność, gdzie lekceważy się przeciwnika. W tym meczu było widać ich słabości, Finowie skrupulatnie je wykorzystali. Mecze z Polakami też dla Brazylii nie były spacerkiem, nasi potrafili w setach prowadzić 3, 4 pkt, jednak tutaj brakowało zimnej krwi i boiskowego cwaniactwa, oddawaliśmy im dużo głupich pkt i to przeradzało się w porażkę. Mimo, że Bruno próbuje wprowadzać do gry elementy wielkiego Ricardo, to jednak zdarzają się mu błędy, kiedy przeciwnika razi silnym serwisem i trzeba rozgrywać z 5, 6 metra to już takiej finezji w grze nie ma. Mocne elementy brazylijskiej machiny siatkarskiej są - środek i libero. Reszta już czasami pozostawia do życzenia. Giba już powoli zbliża się do końca kariery reprezentacyjnej, znowu Rivaldo czy Vissotto też nie są pewniakami w grze, gdzie można posyłać w ciemno trudne piłki. Kuba natomiast dzisiaj grała mecz z Argentyną, gdzie jak już pisałem wcześniej zagrali słabo, ospale, za spokojnie. Jednak mam nadzieję, że to było preludium to reszty meczów. Teraz na przeciw MŚ, więc i motywacja i nastawienie powinno być wielkie. Kuba posiada silną zagrywkę, mocny środek, silny pkt to oczywiście Leon. Mnie czasami denerwuje Sanchez, który w trudnych piłkach jest często blokowany, popełnia głupie błędy a i zagrywka nie jest jakaś piorunująca, widziałbym w pierwszym zespole Cepede. Kubańczycy dzisiaj mimo słabszej gry potrafili pokonać Argentynę, ale trzeba jednak wspomnieć, że zwyczajnie zlekceważyli rywala, jutro o tym mowy być nie może, mecz ważny i jakże prestiżowy. Kurs warty ryzyka.
 
brat-boom 0

brat-boom

Użytkownik
ale trzeba jednak wspomnieć, że zwyczajnie zlekceważyli rywala, jutro o tym mowy być nie może, mecz ważny i jakże prestiżowy
słabej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy... nie było mowy o zlekceważeniu rywala , zlekceważyć rywala to można ale max w jednym secie , przerwy brane przez trenera Kuby strasznie motywowały Kubańczyków , widać było że bardzo chcą ten mecz wygrać , byli na maxa skoncentrowani , dali się ponosić emocją , bardzo złościli się na każdy stracony punkt.Nie było mowy o żadnym zlekceważeniu a te bajeczki o tym że Argentyna nie awansowała by do finału gdyby nie gospodarz w jej grupie to sobie możesz zachować dla siebie , Argentyńczycy pokazali dzisiaj bardzo wyraźnie że są drużyną klasowo , pokazywali to także w meczach z Francją która jak wiadomo do słabeuszy nie należy.Albicelestes mogli dzisiejszy mecz spokojnie wygrać i tylko na własne życzenie zaprzepaścili tą szanse.
Mimo to i tak zgodzę się z tobą , Kuba jutro powinna ograć Brazylie , siatkarze z kraju kawy nie prezentują w tej LŚ jakiejś zabójczej gry ale wiadomo czym to jest spowodowane, Giba jest w beznadziejnej formie , nie ma Dante , nie ma Gustavo nie ma Andre to nie jest już ta Brazylia która wszystkich gromiła jeszcze pare lat temu , w grupie zdobyli tyle pkt głównie dzięki temu że poziom rywali zbyt wysoki nie był (może poza Finlandią ale oni akurat Brazylie ograli) powiem mocniej był słabiutki , Polska rezerwa prezentowała poziom słaby podobnie jak Wenezuela , myślę że Brazylia nie ma najmniejszych szans dojść do finału tych rozgrywek , gdy Brazylia wyszła by z grupy zagra z kimś z trójki Usa,Serbia,Rosja a najprawdopodobniej z Serbami którzy pewnie wygrają swoją grupe ,nie miała by szans.Nie mówię już o tym że zajęcie pierwszego lub drugiemu miejsca nie będzie jakąś sielanką , przypomnę że Brazylia będzie miała jeszcze mecz z Argentyną która także jeszcze z turniejem się nie pożegnała , a na co ich stać pokazali w niedawnym meczu z Kubą.
 
radek03 90

radek03

Forum VIP
słabej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy... nie było mowy o zlekceważeniu rywala , zlekceważyć rywala to można ale max w jednym secie , przerwy brane przez trenera Kuby strasznie motywowały Kubańczyków , widać było że bardzo chcą ten mecz wygrać , byli na maxa skoncentrowani , dali się ponosić emocją , bardzo złościli się na każdy stracony punkt.Nie było mowy o żadnym zlekceważeniu a te bajeczki o tym że Argentyna nie awansowała by do finału gdyby nie gospodarz w jej grupie to sobie możesz zachować dla siebie , Argentyńczycy pokazali dzisiaj bardzo wyraźnie że są drużyną klasowo , pokazywali to także w meczach z Francją która jak wiadomo do słabeuszy nie należy.Albicelestes mogli dzisiejszy mecz spokojnie wygrać i tylko na własne życzenie zaprzepaścili tą szanse.
Ty chyba widzę, lubisz dyskutować w nerwowej atmosferze. Argentyńczycy mogli wygrać, tak ale np. w 2 secie, to Kubańczycy prowadzili w końcówce wysoko i swoimi głupimi błędami dali szasne Argentynie, znowu w innym momencie to Argentyńczycy dali pkt po błędach Kubańczykom. Jak widzisz Argentyna mimo słabej gry Kuby wygrać nie potrafiła. To jest dobra drużyna, ale jeszcze nie fenomenalna. Zamiast gloryfikować Argentynę i pisać jakieś głupie aluzje w poszukiwaniu zaczepki, napisz konkretny typ, podaj kurs i uzasadnij to odpowiednią analizą. Dobranoc.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom