A Manchetser moze nie osiagnal wszystkiego? :-| boli mnei to faworyzowanie, i napewno nie padnie tu 3-0 bo wątpie ze Barcelona ustrzeli chociaz 1 gola z taka obroną jaką ma MU
I co z tego? Trafią teraz na MU którzy ich "połamią" bo zagrają pressingiem i gracze Barcy nic do gadki nie bedą miec, Arsenal nie grał fizycznie tylko taką sama piłke co oni wiec rezultaty byly jakie byly. I nie proboj nawet dyskutowac na temat stylu gry Angielskich druzyn od Hiszpanskich bo sam sie zblaznisz, choc i tak juz to zrobiles ????
Zobacz finał z przed 2 laty, Barca mocno osłabiona w obronie, obrona ManU O'Shea, Vidic, Ferdinand, Evra... czyli praktycznie taka sama wybiegnie w finale w tym roku i co... Messi zdobył gola głową...
Wiem wiem, nie ma co się odwoływać do tamtego meczu, lecz na pewno można wyciągnąć z niego jakieś wnioski.
Jak dla mnie w tym finale ani Manchester, ani Barcelona nie będą drużynami lepszymi niż wtedy. Składy raczej będą w 75% podobne.
Według mnie atak Manchesteru Rooney-Hernandez idealnie będzie idealnie leżał obronie Barcy, Rooney niewysoki, dobrze zbudowany 'walczak' zostanie pokryty przez kapitana Barcelony o podobnych warunkach Puyola, Hernandez przez Pique. O ile środek obrony idealny, to główne zagrożenie będzie zapewne z lewego skrzydła, a więc przez Giggsa. O ile Alves jest świetny w ataku to w obronie niestety Giggs z Evra go zajadą. Z prawej strony to samo, no chyba że zdąży się wykurować na pełne 90minut Abidal.
Co do pressingu Manchesteru, to właśnie gra z klepy Barcy spokojnie powinna sobie z nim poradzić, obawiam się nawet, że wysoki pressing mógłby zgubić Manchester. Na pewno wysoki pressing Barcy, który jest zaraz po stracie piłki może bardziej zaskoczyć piłkarzy Manchesteru, jak w ostatnim finale.
Co do obrony Manchesteru, owszem! wysoka i silna fizycznie, lecz atak Barcy opiera się nie na dośrodkowaniach, tylko głównie na szybkości. Obrona Manchesteru na pewno pod tym względem ustępuje napaści Blaugrany.
Niezmiernym atutem w tym meczu dla Manchesteru będą stałe fragmenty, posiadają o wiele wyższych i silniejszych graczy, dlatego będą one ZAWSZE stanowić zagrożenie pod bramką Valdesa, który także słabo gra w powietrzu.
Jeżeli miałbym zagrać coś w tym meczu to wygraną Barcy w 90minutach, lub Manchester, że wygra mecz (z dogrywką i karnymi)
Kursy kolejno 1.95 i 2.7 także można zagrać oba na raz i chyba stratny bym nie był :razz:
Dla przypomnienia dodam:
Środa, 27 maja 2009 (20:45)
Rzym, Stadio Olimpico, finał Ligi Mistrzów 2008/09
sędzia: Massimo Bussaca FC Barcelona - Manchester United FC 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 - Samuel Eto'o 10, 2:0 - Lionel Messi 70.
Barcelona: Valdes - Puyol, Yaya Toure, Pique, Sylvinho - Xavi, Burgos, Iniesta (90 Pedro Rodriguez) - Messi, Eto'o, Henry (72 Keïta).
Manchester: van der Sar - O'Shea, Ferdinand, Vidić, Evra - Park Ji-sung (66 Berbatow), Carrick, Anderson (46 Tevez), Giggs (75 Scholes) - Cristiano Ronaldo, Rooney.