>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Finał: Francja - Chorwacja [15.07.2018, niedziela godz. 17:00]

B 35,1K

bukovina

Użytkownik
Co do tej kwestii spalonego co pisałeś nie wypowiadam się... Nie zauważyłem tego. Na spokojnie sobie jeszcze raz obejrzę mecz... ale jak doskonale wiesz takie błędy są ciągle w LM czy ligach... Na pewno będą głosy ekspertów dzisiaj w tej sprawie... Zresztą kwestię spalonego przy bramkach z automatu analizuje VAR i jak widać nie doszukali się...
Co do skuteczności to racja - Francja ma dużą skuteczność i to było widać już wcześniej. Dlatego też grałem wczoraj na Francję... Zauważ ile Anglia oddawała strzałów na bramkę w meczu z Chorwacją. I co z tego skoro Sterling robił dużo wiatru i nic więcej, a Kane nie trafił do pustej w I poł. Ile oddali strzałów ? Jeszcze więcej strzałów na bramkę oddawało Peru - no i co z tego. Liczy się skuteczność...
Jeśli jednak mamy przyjąć konwencję szczęścia to Chorwacja już chyba dawno wyczerpała ten limit. Z całą sympatią dla Chorwacji 2 razy wygrywać w karnych i raz w dogrywce to kupa szczęścia... Właściwie to to szczęście zaczęło się już z Danią... Nie wiele wtedy brakowało...
Jak by Chorwacja wczoraj wygrała to znowu byśmy mieli coś jak Grecję/Portugalię czyli kolejną drużynę, która została mistrzem po remisach i dogrywkach i w tym sensie bardzo się cieszę, że wygrał futbol otwarty, ofensywny... ???? Wiem, za chwilę napiszecie - jaki ofensywny po meczach z Belgią, Danią czy Australią, ale ja kolejny raz powtórzę - Francją ma z przodu genialną pakę tylko po prostu przyjęła założenia taktyczne żeby bronić tyłów i w sumie to ją doprowadziło do finału... Była drużyną wszechstronną - kiedy trzeba było się bronić jak z Belgią - się broniła, kiedy trzeba było atakować jak z Argentyną - atakowała, a jak nie wolno było dopuścić do przewagi tylko 1 bramki z Chorwacją (bo wcześniej źle kończyli ci co tak robili) dążyli do podwyższenia wyniku... Właśnie to mi się najbardziej wczoraj podobało, że przy 2:1 Francja się nie zamurowała tylko grała dalej...
W pełni zasłużone mistrzostwo Francji...
Serio wygrana w dogrywce nazywamy teraz szczęściem ? No ludzie... oni po zdobyciu drugiego gola ruszyli z Anglia i zasluzyli na tego gola. Z Rosja tez byli lepsi ale brakowało skuteczności czy tez tego szczęścia pod bramka rywala, ktore miala Francja, z Dania powinni wygrac w dogrywce bo Kramaric mial pusta bramke po tym jak minął bramkarza ale został sfaulowany i bramkarz obronil karnego. Faze grupowa przeszli jak burza, najefektowniej ze Wszystkich druzyn mundialu a chcialbym zaznaczyc , ze większość uważała ta grupe za tzw grupę śmierci. Skonczyli jato z bilansem bramkowym 7-1 wiec to jest imponujące , grajac z Islandia nie grali na 0-0 by utrzymac pierwsze miejsce tak jak Ci Francuzi tylko zagrali otwarcie i wygrali i to rezerwowym składem. Jesli dla Ciebie to wszystko jest kwestia szczęścia to co powiesz o Francuzach ? Fatalny mecz z Australia i ledwo ugrane 2-1 , gdzie wiekszosc tutaj ludzi na forum pisalo , ze Australia zasłużyła na ten remis , potem wygrana 1-0 z Peru , gdzie mieli tylko przeblyski dobrej gra, a i Peru stworzylo sobie niezle sytuacje i na koniec fazy grupowej poszli na uklad z Dania , ktorej potrzebny był remis.. troche to slabe ;) pózniej nadszedl wkoncu dobry mecz w ich wykonaniu z fatalna Argentyna z , ktora Chorwaci rozprawili sie 3-0 bez większych problemów... potem z osłabionym Urugwajem , gdzie strzelili gola po stalym fragmencie a chwile pozniej Uruguwaj mogl odpowiedziec w ten sam sposób ale Lloris świetnie obronił. W drugiej polowie bsrdzi sszczęŚliwy gol zabił mecz. Potem mecz z Belgia, ktora grala w pilke a Francja sie murowala od 1 minuty i mieli bardzo duzo szczescia , ze nie przegrywali po pierwszej polowie 2-0 . W Drugiej połowie znowu sporo szczęścia bo gol po stałym fragmencie i obrona Czestochowy do 85 min a potem dopiero zaczęli szukc kontratakow. Dodawac za wiele do tego nie trzeba. Tylko nie pisz , ze Chorwaci mieli dobra drabinke bo to oni mieli tzw grupe śmierci a w 1/8 kazdy wolał by grac z ta cienką Argentyna niz z dobrze broniąca Dania, ktora gdy nie ma pilki to jest bArdzo groźna. Potem Francuzi oslabiony Urugwaj a Chorwaci gospodarzy turnieju , których wspieral caly stadion.. dopiero w półfinale Chorwaci mieli zdecydowanie lepiej bo Belgia a Anglia to spora przepaść..
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Drużyna która wygrywa 2 razy w rzutach karnych, które są loterią może mówić o dużym szczęściu... Czy z Rosją czy z Danią prowadzili jednym rzutem karnym. Mogło pójść w każdą stronę... Co do samych przebiegów meczy - zgoda. W pełni zasłużenie wyrównywali... Problem jest jednak taki, że w ogóle musieli wyrównywać. Z Danią odrabiali straty na 1:1 i nie potrafili jej pokonać ani w czasie reg. ani w dogrywce. Z Rosją podobnie... I z Anglią by tak było gdyby nie to, że Anglia poprzestała minimalistycznie na 1:0 + beznadziejna skuteczność... i też dopiero Chorwacja wyrównała w 70 min. No i Chorwacja nie miała Belgii jako przeciwnika czyli jedną z najmocniejszych drużyn mundialu...
Więc jak by tak spojrzeć może nie na same sytuacje, ale to w jaki sposób toczyły się mecze obu ekip to Chorwacja może mówić o dużym szczęściu. Ale zrozum mnie dobrze - nie chodzi mi o to, że dzięki szczęściu awansowali dalej. Nie mam na myśli drużyny, która nic nie gra, doczołguje się do karnych i przechodzi. Nic z tych rzeczy - Chorwacja walecznie z determinacją w pełni na to zasługiwała... No może po za Danią bo to był przeciwnik do ogrania w reg. czasie. Ale z Rosją gdzie mieli przeciwko sobie trybuny i tym bardziej z Anglią w pełni zasłużenie awansowali jako lepsza drużyna. Tym nie mniej mieli szczęście... Co do grupy to Argentyna z takimi dziurami w obronie i środku była spokojnie do pokonania... Islandia, Nigeria - bez przesady - jaka grupa śmierci ?
Co do opisywanych przez ciebie sytuacji bramkowych Francji i nazywanie to tylko szczęściem przypomina mi to jak wiele osób pisało jakie to szczęście miał Real Madryt. Nawet jedna osoba przytoczyła wszystkie ich ostatnie mecze łącznie z sympatią sędziów... Dla mnie to kompletne bzdury... Francja grała po prostu tak żeby bronić tyłów, grała wyrachowanie jak zdobywca LE czyli Atletico Madryt, ale jednocześnie wtedy kiedy było trzeba jak z Argentyną czy wczoraj Chorwacją przycisnęła ofensywnie... Piszesz o ustawce na remis z Danią - może to właśnie było przebiegłe bo Chorwacja z Islandią przycisnęła i zupełnie nie wiadomo po co. Niby część grała z rezerw ale już Subasic nie. Być może tych sił zabrakło później...
To co ty nazywasz &quot;szczęściem&quot; Francji ja nazywam wyrachowaniem, sprytem i dobrą taktyką...
 
B 35,1K

bukovina

Użytkownik
Drużyna która wygrywa 2 razy w rzutach karnych, które są loterią może mówić o dużym szczęściu... Czy z Rosją czy z Danią prowadzili jednym rzutem karnym. Mogło pójść w każdą stronę... Co do samych przebiegów meczy - zgoda. W pełni zasłużenie wyrównywali... Problem jest jednak taki, że w ogóle musieli wyrównywać. Z Danią odrabiali straty na 1:1 i nie potrafili jej pokonać ani w czasie reg. ani w dogrywce. Z Rosją podobnie... I z Anglią by tak było gdyby nie to, że Anglia poprzestała minimalistycznie na 1:0 + beznadziejna skuteczność... i też dopiero Chorwacja wyrównała w 70 min. No i Chorwacja nie miała Belgii jako przeciwnika czyli jedną z najmocniejszych drużyn mundialu...
Więc jak by tak spojrzeć może nie na same sytuacje, ale to w jaki sposób toczyły się mecze obu ekip to Chorwacja może mówić o dużym szczęściu. Ale zrozum mnie dobrze - nie chodzi mi o to, że dzięki szczęściu awansowali dalej. Nie mam na myśli drużyny, która nic nie gra, doczołguje się do karnych i przechodzi. Nic z tych rzeczy - Chorwacja walecznie z determinacją w pełni na to zasługiwała... No może po za Danią bo to był przeciwnik do ogrania w reg. czasie. Ale z Rosją gdzie mieli przeciwko sobie trybuny i tym bardziej z Anglią w pełni zasłużenie awansowali jako lepsza drużyna. Tym nie mniej mieli szczęście... Co do grupy to Argentyna z takimi dziurami w obronie i środku była spokojnie do pokonania... Islandia, Nigeria - bez przesady - jaka grupa śmierci ?
Co do opisywanych przez ciebie sytuacji bramkowych Francji i nazywanie to tylko szczęściem przypomina mi to jak wiele osób pisało jakie to szczęście miał Real Madryt. Nawet jedna osoba przytoczyła wszystkie ich ostatnie mecze łącznie z sympatią sędziów... Dla mnie to kompletne bzdury... Francja grała po prostu tak żeby bronić tyłów, grała wyrachowanie jak zdobywca LE czyli Atletico Madryt, ale jednocześnie wtedy kiedy było trzeba jak z Argentyną czy wczoraj Chorwacją przycisnęła ofensywnie... Piszesz o ustawce na remis z Danią - może to właśnie było przebiegłe bo Chorwacja z Islandią przycisnęła i zupełnie nie wiadomo po co. Niby część grała z rezerw ale już Subasic nie. Być może tych sił zabrakło później...
To co ty nazywasz &quot;szczęściem&quot; Francji ja nazywam wyrachowaniem, sprytem i dobrą taktyką...
Z Islandia bronil Kalinic, z pierwszej druzyny grali tylko bodajze Modric i Perisic
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Z Islandia bronil Kalinic, z pierwszej druzyny grali tylko bodajze Modric i Perisic
No to ok... Tego meczu akurat nie oglądałem bo był o jednej porze z innym, który wtedy oglądałem. Ale Perisic i Modric to być może jeszcze gorzej... Mogli spokojnie przegrać ten mecz z Islandią nawet 2 bramkami bez żadnej szkody... Moim zdaniem to był błąd... Powinien wyjść pierwszy skład jak Francji z Danią żeby pozostać w rytmie meczowym, ale pograć bez napinania się... Tak jak zrobiła Francja... Najsłabszy mecz miała Chorwacja z Danią właśnie po tej przerwie...
 
cuadrado12 6K

cuadrado12

Użytkownik
Nie wiem po co te dyskusje, która drużyna grała lepiej w poprzednich fazach i dlatego zasługiwała na mistrzostwo. Przegrali to przegrali. Zachwycili wasze serca, super, ale w finale byli słabsi i dostali czwórkę. Przed meczem trener mówił, ze w poprzednim meczu nie chcieli się zmieniać, to w końcu im wyszło. Kto nie szukał sensacji, to stawiał na Francje i teraz cieszy się plusem. Bramkarz już w meczu z Danią miał jakiś uraz z udem i wczoraj zapewne widzieliście, ze nawet się nie rzucał przez ta kontuzje.
Dywagacje o karnym ???? Ewidentne wapno i nie ma co dyskutować. Chciał przycwaniakować, ale mu nie wyszło. Tylko jak piłka się zbliżała to opuścił rękę, odwrócił głowę i myślał, ze nic nie będzie. Doskonale wiedział co robi, gdyby nie chciał tego robić, to trzymałby cały czas ręce u góry, albo schował za plecy. Sędzia użył VARu i trochę mu się z tym zeszło, bo tego wymagała sytuacja - w końcu to był finał mistrzostw świata, a nie mecz w jakimś pucharze polski. Dlatego komentarze, ze sędzia wydrukował mecz można włożyć między bajki.
co do spalonego to na bbc mówili że noga Vidy była przed Pogbą i tego spalonego nie było, ale nie mogę żadnego dobrego ujęcia znaleźć żeby to było widać
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Czy ktoś się orientuje, jaki był kurs na wtargnięcie kibiców na boisko???
2,00 na Fortunie na początku... Potem spadał w ciągu 24 godzin do 1,90, 1,80 i w końcu 1,70...
Oczywiście nie było wtedy promocji gry bez podatku więc jeszcze trzeba dodać podatek 12%...
Nie wiem czy jakieś zagraniczne jak bet365, betson, bah itd miały to. Z polskich tylko miała Fortuna...
 
B 35,1K

bukovina

Użytkownik
Nie wiem po co te dyskusje, która drużyna grała lepiej w poprzednich fazach i dlatego zasługiwała na mistrzostwo. Przegrali to przegrali. Zachwycili wasze serca, super, ale w finale byli słabsi i dostali czwórkę. Przed meczem trener mówił, ze w poprzednim meczu nie chcieli się zmieniać, to w końcu im wyszło. Kto nie szukał sensacji, to stawiał na Francje i teraz cieszy się plusem. Bramkarz już w meczu z Danią miał jakiś uraz z udem i wczoraj zapewne widzieliście, ze nawet się nie rzucał przez ta kontuzje.
Dywagacje o karnym ???? Ewidentne wapno i nie ma co dyskutować. Chciał przycwaniakować, ale mu nie wyszło. Tylko jak piłka się zbliżała to opuścił rękę, odwrócił głowę i myślał, ze nic nie będzie. Doskonale wiedział co robi, gdyby nie chciał tego robić, to trzymałby cały czas ręce u góry, albo schował za plecy. Sędzia użył VARu i trochę mu się z tym zeszło, bo tego wymagała sytuacja - w końcu to był finał mistrzostw świata, a nie mecz w jakimś pucharze polski. Dlatego komentarze, ze sędzia wydrukował mecz można włożyć między bajki.

Ludzie serio ? W ułamku sekundy gość wedlug Ciebie wymyślił co ma zrobic z reka i akurat stwierdził , ze zatrzyma pilke w finale mistrzostw świata na , których jeat Var ? Prosze Cie ... rozumiem , ze można bylo by sie doszukiwac takich sytuacji gdyby on ręką zatrzymał pilke leżąca do bramki... moze jeszcze chcesz powiedzieć , ze rzut wolny przy pierwszej bramce tez byl ewidentny ?
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Ludzie serio ? W ułamku sekundy gość wedlug Ciebie wymyślił co ma zrobic z reka i akurat stwierdził , ze zatrzyma pilke w finale mistrzostw świata na , których jeat Var ? Prosze Cie ... rozumiem , ze można bylo by sie doszukiwac takich sytuacji gdyby on ręką zatrzymał pilke leżąca do bramki... moze jeszcze chcesz powiedzieć , ze rzut wolny przy pierwszej bramce tez byl ewidentny ?
Bukovina jesteś byłym albo obecnym sędzią albo ekspertem od sędziowania ? Pytam bez złośliwości bo nie zauważyłem nigdzie indziej żadnych wątpliwości wśród ekspertów co do podyktowania tego karnego...
VAR miał przecież pomagać więc jak sędzia wyznaczony na finał, więc zakładam, że bardzo doświadczony, oglądał przez 2 min dokładnie na monitorze tą sytuację to nie można powiedzieć jak w czasach przedvarowych, że czegoś nie widział. WIDZIAŁ WSZYSTKO i podjął decyzję o karnym...
Ja bym na twoim miejscu skupił się bardziej na tym dlaczego Subasic nie obronił tego karnego, który był lekki po ziemi, całkowicie do obrony... Ktoś pisał, że nie chciał się rzucać bo już wcześniej były kontuzje. W meczu z Anglią bodajże albo Rosją (już nie pamiętam) ledwo co dotrwał... To właśnie było zmęczenie o którym pisałem przed finałem...
edit// Bukovina znalazłem w necie informacje, że są jednak wśród ekspertów wątpliwości tak co podyktowania rzutu wolnego z którego była potem bramka jak i tego karnego... Michał Pol opublikował takiego twita: Trenerzy Podoliński i Bartoszek mówią że absolutnie bez karnego! Perisič po prostu naturalnie opuszczał ręce po wyskoku, nie miał co z nimi zrobić, nie było intencji.

Tak więc są znowu kontrowersje. Mnie np zdziwiło dlaczego skoro była ręka Mandżukicz nie dostał kartki, a jako miałem to pograne trochę się zdziwiłem...
 
zibi16 1,5M

zibi16

Moderator
Członek Załogi
Ludzie serio ? W ułamku sekundy gość wedlug Ciebie wymyślił co ma zrobic z reka i akurat stwierdził , ze zatrzyma pilke w finale mistrzostw świata na , których jeat Var ? Prosze Cie ... rozumiem , ze można bylo by sie doszukiwac takich sytuacji gdyby on ręką zatrzymał pilke leżąca do bramki... moze jeszcze chcesz powiedzieć , ze rzut wolny przy pierwszej bramce tez byl ewidentny ?
Pierwszego gola nie powinno być bo nie było rzutu wolnego ale nie pier..., że rzutu karnego nie powinno być bo karny był ewidentny.... Gość dotyka piłkę ręką, która została wrzucona z rzutu rożnego nie z pół metra nie z metra z rzutu rożnego.... Matuidi piłki nie dotknął tylko minął się głową z piłką a, że akurat stał tam Perisić i piłka dotknęła rękę no to co miał sędzia nie odgwizdać bo co...? Z jakiej przyczyny? Nie chciał? Trudno.... Nie miał ręki przy ciele bo gdyby miał to po 1 nie dotknął by piłki ręką a po 2 gdyby dotknął nie było by karnego. Więc przestańcie już pisać o tym karnym bo akurat karny był EWIDENTNY!
Drużyna która wygrywa 2 razy w rzutach karnych, które są loterią może mówić o dużym szczęściu... Czy z Rosją czy z Danią prowadzili jednym rzutem karnym. Mogło pójść w każdą stronę... Co do samych przebiegów meczy - zgoda. W pełni zasłużenie wyrównywali... Problem jest jednak taki, że w ogóle musieli wyrównywać. Z Danią odrabiali straty na 1:1 i nie potrafili jej pokonać ani w czasie reg. ani w dogrywce. Z Rosją podobnie... I z Anglią by tak było gdyby nie to, że Anglia poprzestała minimalistycznie na 1:0 + beznadziejna skuteczność... i też dopiero Chorwacja wyrównała w 70 min. No i Chorwacja nie miała Belgii jako przeciwnika czyli jedną z najmocniejszych drużyn mundialu...
Tutaj też się z Tobą nie zgodzę bo rzuty karne są częścią gry więc nie do końca rzuty karne to loteria... Kto umie je wykonywać ma łatwiej oczywiście i najlepszy się myli ale właśnie w takich momentach możemy poznać prawdziwego bramkarza czy też piłkarza, który mimo presji potrafi strzelić gola. Więc jeżeli Chorwacja 2 razy wygrała w rzutach karnych powinno Ci dać jasno do zrozumienia, że potrafią je wykonywać.
Z resztą nie dyskutuje bo przebiegi meczów były jakie były, raz momenty mieli gorsze a raz lepsze koniec końców w pełni zasłużyli na finał.
Odniosę się także do najlepszej drużyny na tych Mistrzostwa i jest nią... Francja...
Grupę mieli jaką mieli ale z tej grupy wyszli bez żadnych problemów a następnie mieli najtrudniejszych przeciwników mimo, że Arg bez formy, Urugwaj bez Cavaniego dalej to są drużyny bardzo mocne a właśnie te drużyny Francja wyeliminowała no i Belgie w półfinale. Ktoś powie Belgia cisnęła ale chyba prócz strzału Alderweireld co kapitalnie wybronił Lloris to Belgia nie zagroziła bramce Francuskiej. Francja zagrała świetnie taktycznie. W żadnym z tych meczy Francuzów od 1/8 aż do finału nie miałem złudzeń, że to Francja przejdzie dalej.
Mistrz Świata w pełni zasłużony...
Każdy ma swoje zdanie
 
B 35,1K

bukovina

Użytkownik
Bukovina jesteś byłym albo obecnym sędzią albo ekspertem od sędziowania ? Pytam bez złośliwości bo nie zauważyłem nigdzie indziej żadnych wątpliwości wśród ekspertów co do podyktowania tego karnego...
VAR miał przecież pomagać więc jak sędzia wyznaczony na finał, więc zakładam, że bardzo doświadczony, oglądał przez 2 min dokładnie na monitorze tą sytuację to nie można powiedzieć jak w czasach przedvarowych, że czegoś nie widział. WIDZIAŁ WSZYSTKO i podjął decyzję o karnym...
Ja bym na twoim miejscu skupił się bardziej na tym dlaczego Subasic nie obronił tego karnego, który był lekki po ziemi, całkowicie do obrony... Ktoś pisał, że nie chciał się rzucać bo już wcześniej były kontuzje. W meczu z Anglią bodajże albo Rosją (już nie pamiętam) ledwo co dotrwał... To właśnie było zmęczenie o którym pisałem przed finałem...
edit// Bukovina znalazłem w necie informacje, że są jednak wśród ekspertów wątpliwości tak co podyktowania rzutu wolnego z którego była potem bramka jak i tego karnego... Michał Pol opublikował takiego twita: Trenerzy Podoliński i Bartoszek mówią że absolutnie bez karnego! Perisič po prostu naturalnie opuszczał ręce po wyskoku, nie miał co z nimi zrobić, nie było intencji.

Tak więc są znowu kontrowersje. Mnie np zdziwiło dlaczego skoro była ręka Mandżukicz nie dostał kartki, a jako miałem to pograne trochę się zdziwiłem...
Nie zrozumieliśmy sie. Ja nie powiedziałem, ze karnego tam nie bylo tylko , ze to byla jedna z tych sytuacji w których jakiejkolwiek decyzji by sędzia nie podjął to by sie z tego wybronil bez problemów. Sam fakt , ze sędziowie Var nie byli w stanie samodzielnie ocenic czy powinien dyktowac karnego i zeby sam o tym zdecydowal wskazuje na to , ze trochę racji mam. Dal karnego , ok rozumiem ale chodzi mi o to , ze jednak trochę glupia sytuacja i tyle ????
Pierwszego gola nie powinno być bo nie było rzutu wolnego ale nie pier..., że rzutu karnego nie powinno być bo karny był ewidentny.... Gość dotyka piłkę ręką, która została wrzucona z rzutu rożnego nie z pół metra nie z metra z rzutu rożnego.... Matuidi piłki nie dotknął tylko minął się głową z piłką a, że akurat stał tam Perisić i piłka dotknęła rękę no to co miał sędzia nie odgwizdać bo co...? Z jakiej przyczyny? Nie chciał? Trudno.... Nie miał ręki przy ciele bo gdyby miał to po 1 nie dotknął by piłki ręką a po 2 gdyby dotknął nie było by karnego. Więc przestańcie już pisać o tym karnym bo akurat karny był EWIDENTNY!

Tutaj też się z Tobą nie zgodzę bo rzuty karne są częścią gry więc nie do końca rzuty karne to loteria... Kto umie je wykonywać ma łatwiej oczywiście i najlepszy się myli ale właśnie w takich momentach możemy poznać prawdziwego bramkarza czy też piłkarza, który mimo presji potrafi strzelić gola. Więc jeżeli Chorwacja 2 razy wygrała w rzutach karnych powinno Ci dać jasno do zrozumienia, że potrafią je wykonywać.
Z resztą nie dyskutuje bo przebiegi meczów były jakie były, raz momenty mieli gorsze a raz lepsze koniec końców w pełni zasłużyli na finał.
Odniosę się także do najlepszej drużyny na tych Mistrzostwa i jest nią... Francja...
Grupę mieli jaką mieli ale z tej grupy wyszli bez żadnych problemów a następnie mieli najtrudniejszych przeciwników mimo, że Arg bez formy, Urugwaj bez Cavaniego dalej to są drużyny bardzo mocne a właśnie te drużyny Francja wyeliminowała no i Belgie w półfinale. Ktoś powie Belgia cisnęła ale chyba prócz strzału Alderweireld co kapitalnie wybronił Lloris to Belgia nie zagroziła bramce Francuskiej. Francja zagrała świetnie taktycznie. W żadnym z tych meczy Francuzów od 1/8 aż do finału nie miałem złudzeń, że to Francja przejdzie dalej.
Mistrz Świata w pełni zasłużony...
Każdy ma swoje zdanie
Kazdy ma prawo miec swoje zdanie, mi sie styl Francuzów nie podobal z twgor wzgledu , ze mając tak usposobionych ofensywnie pilkarzy w druzynie to mogliby grac o wiele lepiej ( ladniej) i tez zdobyc mistrzostwo swiata . Oni grali cos pod Atletico Simeone ale tam graja w ten sposób bo maja pilkarzy typowo walecznych i zadziornych . Nie mow , ze Belgia miala jedna sytuacje bo w pewnym momencie tak siedli na Francuzach , ze w ciagu 5 minut mogli spokojnie dwa gole zdobyć a strzal Alderweielda po rzucie roznym poprzedziła sytuacja w ktorej Hazard zakrecil obroncow i oddal strzal , ktory Umtiti lub Matuidi odbił glowa sprzedbo lini bo pilka zamierzała do siatki.
 
zibi16 1,5M

zibi16

Moderator
Członek Załogi
Nie zrozumieliśmy sie. Ja nie powiedziałem, ze karnego tam nie bylo tylko , ze to byla jedna z tych sytuacji w których jakiejkolwiek decyzji by sędzia nie podjął to by sie z tego wybronil bez problemów. Sam fakt , ze sędziowie Var nie byli w stanie samodzielnie ocenic czy powinien dyktowac karnego i zeby sam o tym zdecydowal wskazuje na to , ze trochę racji mam. Dal karnego , ok rozumiem ale chodzi mi o to , ze jednak trochę glupia sytuacja i tyle ????
Kazdy ma prawo miec swoje zdanie, mi sie styl Francuzów nie podobal z twgor wzgledu , ze mając tak usposobionych ofensywnie pilkarzy w druzynie to mogliby grac o wiele lepiej ( ladniej) i tez zdobyc mistrzostwo swiata . Oni grali cos pod Atletico Simeone ale tam graja w ten sposób bo maja pilkarzy typowo walecznych i zadziornych . Nie mow , ze Belgia miala jedna sytuacje bo w pewnym momencie tak siedli na Francuzach , ze w ciagu 5 minut mogli spokojnie dwa gole zdobyć a strzal Alderweielda po rzucie roznym poprzedziła sytuacja w ktorej Hazard zakrecil obroncow i oddal strzal , ktory Umtiti lub Matuidi odbił glowa sprzedbo lini bo pilka zamierzała do siatki.
Ja rozumiem i szanuję Twoje zdanie ????
Ale co z tego, że siedli na Francuzów ? Nic ...
I ok zgodzę się, że mają ofensywnie usposobnionych zawodników ale.... No sorry ale żaden zespół nie będzie grał całego turnieju ofensywnie. Trener ma swoją taktykę i Ona się sprawdziła a, że Tobie ona się nie podobała to ok można zrozumieć. Francuzi pokazali w meczu z Argentyną czy z Chorwacją w 2 połowie, że potrafią atakować i 3 gole w pare minut... Która drużyna tak potrafi? Żadna... Nawet Belgia.
 
matsu 69

matsu

Użytkownik
Mało się wypowiadam na forum, ale chciałem krótko podsumować ten mecz.
Taktyka obu zespołów na to spotkanie była dokładnie taka, jaka powinna być i potwierdziła to, co mówiłem przed meczem (niestety nie na forum, więc pytajcie znajomych) - Chorwacja wiedziała, że nie wybiegają 90 minut, a na pewno nie 120, dlatego od samego początku przycisnęli licząc na to, że uda im się strzelić dwie bramki nie tracąc żadnej. Czemu dwie? Bo jedną Francja na pewno by odrobiła, a przy dwóch mogli liczyć na szczęście. Francja z kolei wiedziała, że Chorwacja zagra właśnie w taki sposób i wzięli ich na przeczekanie licząc, że stracą co najwyżej jedną bramkę, żeby odrobić w drugiej połowie.
Żadna z drużyn na pewno się nie spodziewała 3 bramek do przerwy, ale jednobramkowa strata Chorwatów dawała im nadzieję. Sił starczyło na 60 minut meczu - później wpadły dwie szybkie bramki i było po Chorwacji. Owszem, zaangażowanie i chęci zostały, ale przy braku sił mogli liczyć na pojedyncze zrywy, bo nawet do ataku nie wychodziło ich zbyt wielu.
Pewnie jak większość serce miałem za Chorwacją (za to, że oni swoje zostawili na wszystkich boiskach na jakich grali), ale koniec końców spodziewałem się, kto sięgnie po puchar.
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Kazdy ma prawo miec swoje zdanie, mi sie styl Francuzów nie podobal z twgor wzgledu , ze mając tak usposobionych ofensywnie pilkarzy w druzynie to mogliby grac o wiele lepiej ( ladniej).
Tak przecież grali na Euro i ostatecznie przegrali z wyrachowaną, remisową Portugalią więc wyciągnęli wnioski... Chyba dobrze... Jak by grali &quot;ładnie&quot; i &quot;ofensywnie&quot; może by zabrakło sił właśnie na finał...
A tak na marginesie oglądam właśnie na France24 bo niestety żadna polska TV nie wrzuciła na live co się dzieje w Paryżu i aż im pozazdrościłem tego pucharu... Na całym świecie się będzie o nich mówiło. O Chorwacji zresztą też... No i o Polsce też tylko raczej w odwrotny sposób bo jesteśmy uznani za najgorszą drużynę po Panamie... A piłkarze reprezentacji już się bawią na wakacjach, sztab i prezes PZPN w świetnych nastrojach - wszyscy sobie kadzą i dziękują jak to daleko zaszli. Nowy selekcjoner Brzęczek z doświadczeniem wyłącznie z Polski klubowej - szkoda słów... A prawda jest taka, że nie ma ŻADNEGO USPRAWIEDLIWIENIA dla tego co zrobili bo ja rozumiem, że można odpaść w takim stylu jak Chorwacja, Dania, Szwecja i w sumie większość drużyn na tym mundialu, które nie były Polską, ale odpaść w takim stylu w jakim my odpadliśmy to za takie coś na najbliższym meczu reprezentacji powinny być na przywitanie same gwizdy... I jeszcze wszędzie te reklamy wszystkiego z piłkarzami, Nawałką itd... W meczu z Senegalem na stojąco jak by grali sparring, w meczu z Kolumbią kardynalne błędy, a w meczu z Japonią 10 min na stojąco, a Japończycy dziękowali jaki to dobry i wyrozumiały rywal im się trafił...
Sorry za wątek o nas, który powinien być w dziale o biało - czerwonych, ale to pod wpływem emocji właśnie po tym co właśnie oglądam na żywo z Paryża...
 
taidio 882

taidio

Użytkownik
No już nie przesadzaj że sobie kadzą i dziękują bo czy to prezes czy piłkarze mówili że zawiedli i kazdy zdaje sobie z tego sprawę, no ale to tylko sport to przecież się nie powieszą z tego powodu tylko jadą na wakacje no bo mają wolne no to co mają robić siedzieć i płakać? A Brzęczek to spóźniony żart z prima aprilis, przynajmniej taką mam nadzieję
 
I 365

iczasopisma

Użytkownik
Sam postawiłem na Francję (z bólem serca), ale nie spodziewałem się, że grając taki &quot;piach&quot; w 1. połowie, będą mieć zero oddanych strzałów i na liczniku 1 gola + karnego. Tak to bywa, taki też jest sport. Najciekawsze, że oni już raz mieli na tym Mundialu mecz w którym oddali 4 celne strzały na bramkę i strzelili 4 gole. FRA - ARG.
Można mówić, że to taki szczyt maestrii, pewności siebie i wyrachowania, ale idę o zakład, że nigdy już w ważnym meczu sędzia nie pomyli się tak dla Francji przy otwierającym mecz golu (wolny z dupy) i nigdy bramkarz rywali nie wpuści wszystkiego, co tylko turla się do bramki. To był chyba błąd, że Chorwaci nie zaryzykowali rezerwowego golkipera, Subasic już w półfinale ledwo żył.
 
Do góry Bottom