Bardzo liczyłem za Włochów na tym mundialu, bo są drużyną turniejową, niestety po dobrym początku,
przegrali dwa kolejne mecze i nie wyszli nawet z grupy, ze Starego Kontynentu nie tylko oni zbyt szybko pożegnali się z tym turniejem, bo równie duże oczekiwania były do Hiszpanów, Anglików czy Portugalczyków.
Teraz duże szanse w końcowym triumfie upatruję w Niemcach.
Po pierwsze i najważniejsze są oni drużyną, a nie zbiorem indywidualności,
Aka Szakal wierzył w indywidualności Brazylii, a oni dostają super ostro zabicia przez kadrę Loewa,
Argentyna jest podobną reprezentacją.
Bardzo dobrze zagrał środek pola (z Algierią tak nie było) są bardzo dobrze
przygotowania fizycznie, to jest istotne w kluczowych spotkaniach, to potwierdzają zwłaszcza spotkania
Realu z niemieckimi drużynami z ostatnich latach w
LM w fazie pucharowej,
w tym roku byli dobrze przygotowania i to było widać, zwłaszcza w dogrywce z Atletico,
które nie miało sił.
Niemcy mają pełno paliwa.
Argentyna miała straszyć atakiem na mundialu, a poza Mesjaszem reszta graczy ofensywnych wygląda bardzo słab
brona nie miała naprzeciw siebie takiej ofensywy jak ta, z która zagra w finale,
Niemcy to nie
Holandia, która będzie czekała cały mecz na kontrę, tylko będzie grała tak jak z Brazylią, a kto zatrzyma ten atak ?
Poza Mascherano nie ma dobrego zawodnika w defensywie, Demichelis grał 4 lata temu na mundialu przeciwko niemieckiej maszynie, Rojo i Zabaletą są dobrymi obrońcami ?
Zastanawiam się gdzie gdzie Aka Szakal pisałeś o tym, że grasz Argentynę i Brazylię jako zwycięzcę tego turnieju