kanas
"Gram grubo"
Słuchajcie, wiem że okolice Poznania, czy środek Polski jest najłatwiej zrobić zlot, bo pewna ekipa ma stosunkowo blisko. Warto przy 5 zlocie raz pomyśleć o północy, gdzie jest też solidna ekipa, i zrobić zlot na mazurach by ekipa północna nie musiała się cały dzień tułać po Polsce. Nie chodzi mi o to by komuś zrobić na złość, ale skoro północ przez wszystkie zloty jechała całą Polskę by dotrzeć na zlot, to południe w jednym roku mogło by zrobić to samo. Zaufajcie, że takie podróże to nie jest smętna zamuła. Nawet jak sami jedziecie a w przedziale pociągu trafi sie dobra ekipa to jest to dobry before party ????