Baqu
Forum VIP
JUŻ ZA CHWILECZKĘ, JUŻ ZA MOMENCIK...
Dość leniuchowania! Sezon zbliża się wielkimi krokami, także ten w wersji fantasy. Pora odkurzyć arkusze kalkulacyjne, poodwiedzać ulubione miejsca w sieci, uporządkować sobie wszystkie te bardziej i mniej spektakularne newsy z offseason. Innymi słowy - zacząć przygotowania do draftów.
Jeżeli nie wiesz, od czego zacząć - przypomnij sobie ranking za miniony sezon, w formacie, w jakim gra Twoja liga. Najwygodniej oczywiście wygenerować sobie wersje rankingu szytą na miarę za pomocą narzędzia typu http://www.basketballmonster.com, choć oczywiście nikt nie zabrania Tobie tworzyć własne analizy. Ba, wręcz zachęcam! Swoją drogą, analiz i tak nie unikniesz, bo przecież układ sił wśród graczy NBA zmienia się niemal z każdym dniem, więc ubiegłoroczne dane, choć stanowią dobry punkt wyjścia, w żaden sposób nie mogą Tobie służyć jako ostateczna wyrocznia.
Co się zmieniło latem? Ano sporo. Zawodnicy zmieniali kluby, na własne życzenie lub też wysyłani w wymianach przez menedżerów. Do NBA trafili rookies i mogą sporo namieszać, jak co roku zresztą. Część graczy solidnie przepracowuje lato, by stawić się na obóz przedsezonowy w jak najlepszej dyspozycji. Inni - wręcz przeciwnie. Wielu właśnie bierze udział w mistrzostwach świata, prezentując swoją aktualną dyspozycję. Kilku leczy urazy, czasem błahe, czasem poważniejsze, wykluczające z udziału w pierwszych meczach sezonu.
Wszystkie te wydarzenia musisz wziąć pod uwagę, dorzucić trochę własnych spostrzeżeń, opinii na temat spodziewanego progresu, zdrowia... Dodaj też trochę tak zwanego "dobrego nosa" i stwórz ranking, na podstawie którego wybierzesz już niedługo drużynę marzeń, zwycięską w Twojej lidze. Zbyt wiele roboty? Tu też można prościej. W sieci aż roi się od analiz i rankingów, choćby na yahoo, gdzie znajduje się też jedna z najpopularniejszych platform oferujących ligi fantasy. Nie ufaj jednak takim zestawieniom bezkrytycznie! Tym bardziej, że rankingi mogą znacząco się różnić w zależności od tego czy Twoja liga grać będzie systemem roto, fantasy points czy H2H.
Nie przegap też okazji do draftowania "na sucho", z wykorzystaniem tzw. mock drafts! Świetna to okazja, by oswoić się z atmosferą i wymogami towarzyszącymi temu kluczowemu dla całego sezonu wydarzeniu. Okazja też, by podpatrzeć strategie wyborów i preferencje konkurentów z całego świata.
Do dzieła!
Dość leniuchowania! Sezon zbliża się wielkimi krokami, także ten w wersji fantasy. Pora odkurzyć arkusze kalkulacyjne, poodwiedzać ulubione miejsca w sieci, uporządkować sobie wszystkie te bardziej i mniej spektakularne newsy z offseason. Innymi słowy - zacząć przygotowania do draftów.
Jeżeli nie wiesz, od czego zacząć - przypomnij sobie ranking za miniony sezon, w formacie, w jakim gra Twoja liga. Najwygodniej oczywiście wygenerować sobie wersje rankingu szytą na miarę za pomocą narzędzia typu http://www.basketballmonster.com, choć oczywiście nikt nie zabrania Tobie tworzyć własne analizy. Ba, wręcz zachęcam! Swoją drogą, analiz i tak nie unikniesz, bo przecież układ sił wśród graczy NBA zmienia się niemal z każdym dniem, więc ubiegłoroczne dane, choć stanowią dobry punkt wyjścia, w żaden sposób nie mogą Tobie służyć jako ostateczna wyrocznia.
Co się zmieniło latem? Ano sporo. Zawodnicy zmieniali kluby, na własne życzenie lub też wysyłani w wymianach przez menedżerów. Do NBA trafili rookies i mogą sporo namieszać, jak co roku zresztą. Część graczy solidnie przepracowuje lato, by stawić się na obóz przedsezonowy w jak najlepszej dyspozycji. Inni - wręcz przeciwnie. Wielu właśnie bierze udział w mistrzostwach świata, prezentując swoją aktualną dyspozycję. Kilku leczy urazy, czasem błahe, czasem poważniejsze, wykluczające z udziału w pierwszych meczach sezonu.
Wszystkie te wydarzenia musisz wziąć pod uwagę, dorzucić trochę własnych spostrzeżeń, opinii na temat spodziewanego progresu, zdrowia... Dodaj też trochę tak zwanego "dobrego nosa" i stwórz ranking, na podstawie którego wybierzesz już niedługo drużynę marzeń, zwycięską w Twojej lidze. Zbyt wiele roboty? Tu też można prościej. W sieci aż roi się od analiz i rankingów, choćby na yahoo, gdzie znajduje się też jedna z najpopularniejszych platform oferujących ligi fantasy. Nie ufaj jednak takim zestawieniom bezkrytycznie! Tym bardziej, że rankingi mogą znacząco się różnić w zależności od tego czy Twoja liga grać będzie systemem roto, fantasy points czy H2H.
Nie przegap też okazji do draftowania "na sucho", z wykorzystaniem tzw. mock drafts! Świetna to okazja, by oswoić się z atmosferą i wymogami towarzyszącymi temu kluczowemu dla całego sezonu wydarzeniu. Okazja też, by podpatrzeć strategie wyborów i preferencje konkurentów z całego świata.
Do dzieła!
za zawszepopierwsze