Liga Mistrzów EHF
30.11.2014 19:30
vs
Flensburg vs KIF Kolding
27-20
Flensburg 1.55 MarathonBet
Flensburg-1.5 1.69 MarathonBet
W niedzielny wieczór dochodzi do starcia Wikingów z Flensburga z Duńczykami z Koldingu. W pierwszym spotkaniu tych drużyn, które odbyło się na początku fazy grupowej w Danii, gospodarze zdemolowali gości, pokonując ich aż 35-21. Jednak było to już stosunkowo dawno temu, KIF był wtedy w ogromnej formie, jechali jeszcze na świeżości Anderssona po powrocie po kontuzji, zaś podopieczni Ljubomira Vranjesa byli w dołku. Pogrom ten był składową tych rzeczy. Obecnie wygląda to zgoła inaczej.
Obrońca tytułu, jakim jest właśnie Flensburg, wszedł już na dobra drogę i cały czas prezentują się bardzo dobrze. Tak było nawet przed tygodniem, gdzie ulegli 9 bramkami Barcelonie, jednak przez jakieś 45 minut potrafili grać jak równy z równym, wychodząc nawet na 2-3 bramkowe prowadzenie. W Bundeslidze także radzą sobie nieźle i piastują trzecią lokatę w tabeli.
Całą grę Wikingów ciągnie Mogensen grający na środku. Potrafi on rzucić z góry, jak i wejść na zwodzie między dwóch obrońców. Na prawej połówce występuje niezastąpiony Glandorf, absolutny top na tej pozycji. Na lewej połówce Ljubomir dysponuje Nenadiciem, młodszym bratem Petara oraz Larsem Kaufmanem, czyli ogranymi na międzynarodowej arenie graczami. Skrzydeł chyba nie muszę przedstawiać. W pierwszej siódemce wychodzi Anders Eggert wraz z Lasse Svan Hansenem, a gdy im nie idzie, bądź potrzebują chwili odpoczynku, to na ławce w gotowości czekają Hampus Wanne oraz Bogdan Radivojevic, dwa młode talenty z wielkim potencjałem i umiejętnościami. W bramce stoi zazwyczaj legendarny już Andersson, który poniżej pewnego poziomu nie schodzi i tak samo będzie w tym spotkaniu. Na kole
Niemcy dysponują Heinlem i Zachariassonem. Ten pierwszy z pewnością gwarantuje niezły poziom w ataku, jak i obronie. Na pewien okres jego zmiennik też jest w stanie dać wartościową zmianę.
Trzeba przyznać, że cała ekipa ostatnio złapała taką formę, która pozwala im w spokoju rozgrywać ataki pozycyjne, jak i szczelnie grać w obronie, dzięki czemu mogą wyprowadzać liczne kontrataki.
W dzisiejszej analizie więcej miejsca poświęciłem gospodarzom, teraz kilka słów o ekipie przyjezdnych. W tej drużynie prym wiedzie Kim Andersson i nie powinno to dziwić, ponieważ jest to jeden z najlepszych zawodników globu. Ostatni sezon zaliczył jako stracony, a to tylko z powodu poważnej kontuzji. Teraz po tym urazie nie widać już śladu i razem z Bo Spellerbergiem tworzą największe zagrożenie w ekipie mistrz Danii. Tak jak pisałem wcześniej, na początku sezonu KIF prezentował rewelacyjną formę, jednak teraz już tak to nie wygląda. Pokazuje to między innymi ostatnie spotkanie z Wisłą Płock na och własnej hali. Wprawdzie zremisowali z Płocczanami, jednak zasłużyli na porażkę, bo to
polska ekipa prowadziła grę przez praktycznie całe spotkanie. Moim zdaniem Duńczycy mają mniej opcji w ataku pozycyjnym, w pewnym momencie po prostu ich gra może się zaciąć i ich umiejętności nie pozwolą im na równorzędną walkę i grę o zwycięstwo.
Podsumowując, widzę w ekipie gospodarzy znacznych faworytów, dysponują lepszą kadrą i wyższą formą. Mam nadzieję, że pokażą to dzisiejszego wieczora na parkiecie, czym zapewnią sobie kolejne 2 punkty do tabeli, a nam pewnie wygrany typ.