Zwycięzca grupy B - Kinguin
@3,4 mecz przegrali sobie po stronie atakującej, przegrywając wszystkie możliwe clutche, później przy comebacku przegrana sytuacja 1vs3, nie tak to miało wyglądać.
Długo musieliśmy czekać, aż w końcu ten team zacznie funkcjonować i chyba w końcu się doczekaliśmy. Momentem przełomowym chyba była wygrana ZOTAC we Włoszech. Turniej może nie najmocniej osadzony, ale takie drużyny jak Valiance, Gambit czy Imperial cały czas to w miarę solidny poziom. Tamta wygrana sprawiła uwierzenie w swoje możliwości i szansę na sukces tej drużyny co podkreślił ostatnio Minise występując w weekend w Obszarze Bombowym.
Po tym turnieju zagrali 24 mapy na scenie europejskiej z czego przegrali tylko 5. Co istotne 3 z tych porażek były przeciwko drużynom, z którymi są teraz w grupie - 2 razy ze Sprout i raz z Red Reserve. W międzyczasie pograli też trochę na polskim podwórku, gdzie dostali się ostatnio chociażby do Games Clasha, który odbędzie się we Wrześniu w Gdyni.
Pierwszym przeciwnikiem będzie wspomniane wcześniej Sprout. Wydawać by się mogło, że po zmianach nie będą w stanie rywalizować o najwyższe cele, jednak dość niespodziewanie w eliminacjach zaskoczyli i pojawią się na Minorze, do którego awansowali z bilansem 3-2 eliminując w decydującym meczu nasze AGO.
Największą zaletą przeciwko Sprout będzie to, że gramy na LAN'ie. Wszyscy zawodnicy Kinguin (no, może z wyjątkiem reatza) grają zdecydowanie lepiej offline niż online.
Tego niestety nie można powiedzieć o przeciwnikach. Nato, Percy czy Sycrone mają te doświadczenie bardzo ubogie, a raitingi na nich słabe. W grze o taką stawkę i to w otwierającym meczu może to mieć znaczenie.
Map pool chyba też z przewagą dla Kinguin. 2 ostatnie porażki ze Sprout o których pisałem były na trainie, przy systemie BO1 pewnie poleci na niego BAN (+ klasycznie inferno) a resztę map mają solidnie przygotowaną. Tutaj powinni sobie poradzić.
Co będzie dalej? Po takiej grze NIP'u jaką zaprezentowali w Koloni ciężko o nich coś powiedzieć, bo wyglądało to słabo. Klątwa Majora ciąży na nich od dawna, chcą się przełamać jak nikt inny ale czy z taką grą jest to możliwe? Musiałby zajść spory performance. Nie widzę tutaj żadnych przeciwwskazań, żeby z nimi ewentualnie wygrać.
Gdyby miało to być Red Reserve to kolejny raz dużą zaletą będzie tutaj forma rozgrywania zawodów. Ostatni LAN Szwedzi zakończyli bardzo szybko, po przegranej ze słabym wtedy AGO i North będącym jeszcze wtedy bez formy. Fakt, bilans niekorzystny, bo Polacy przegrali z nimi ostatnio w ESEA, wcześniej jeszcze jako Godsent również przegrali, ale wtedy był etap formowania tego składu. Tutaj w końcu spotykają się w meczu o poważną stawkę i liczę na przerwanie tej serii, bo argumenty ku temu są. Forma między tymi drużynami podobna, map pool podobny. doświadczenie po stronie polaków.
Można iść po wyższym kursie na szwedów, ja jednak spróbuję naszych.
Co do grupy B to Optic wygląda zdecydowanie najsolidniej i to chyba najwyższa pora aby skład na papierze przenieśli na odpowiednie wyniki i tutaj nadarza się idealna okazja
Także to
@2,8 na wygranie grupy też do grania i ja pobiorę.
chociaż ENCE pokazało, że spokojnie można z nimi walczyć.
Dawno się tak nie rozpisałem (szkoda, że formalne teksty nie idą z taką przyjemnością :headbang ???? ciekawe co z tego będzie ???? No i mam nadzieję, że o samych meczach jutrzejszych też coś się uda napisać.