alex76
Użytkownik
Jako, że już za 8 dni meczem Prokom - CSKA startuję Euroliga postanowiłem założyć odrębny temat do typów, analiz i komenatrzy odnośnie tych rozgrywek.
CSKA MOSKWA
Grupa A:
CSKA Moskwa
TAU Ceramica Vitoria
Olimpiakos Pireus
Prokom Trefl Sopot
Union Olimpija Ljubljana
Żalgiris Kowno
Montepaschi Siena
VidiVici Bologna
Grupa B:
Unicaja Malaga
Maccabi Elite Tel Aviv
Efes Pilsen Stambuł
Aris TT Bank Saloniki
Cibona Zagrzeb
Le Mans
Lietuvos Rytas Wilno
Armani Jeans Milan
Grupa C:
Panathinaikos Ateny
Winterthur FC Barcelona
Partizan Belgrad
Lottomatica Rzym
Fenerbahce Ulker Stambuł
Real Madryt
Brose Basket
Chorale Roanne
źródło: SportoweFakty.pl
Przed Prokomem bardzo trudne zadanie. Zagrają oni bowiem z CSKA Moskwa, Montepaschi Sieną, Olympiacosem Pireus, VidiVici Bologną, TAU Ceramicą Vitorią, Żaligirem Kowno oraz z Union Olimpiją Ljubljaną.
CSKA MOSKWA
VidiVici Bolognapierwszym meczu Euroligi w hali Oliwia w Gdańsku drużyna Eugeniusza Kijewskiego zmierzy się z CSKA Moskwa. Klub ten posiada niezwykle bogatą historię a obecnie należy do grona najlepszych ekip na Starym Kontynencie. W składzie "Red Army" znajduje się wiele gwiazd poczynając od mistrza Europy - Johna Roberta Holdena.
Historia:
CSKA Moskwa to klub, który od wielu lat znajduje się w ścisłej czołówce najlepszych drużyn w Europie. Sam zespół został założony w 1924 roku. Pierwsze sukcesy tej ekipy pojawiły się w 1945 roku, kiedy to CSKA zdobyło swój pierwszy tytuł mistrza ZSRR. W kolejnym sezonie team ze stolicy Rosji zajął 2 pozycję w lidze. Były to pierwsze bardzo dobre wyniki młodej drużyny. Rewelacyjnie były lata 60 kiedy to "Czerwona Armia" szcześciokrotnie zdobyła tytuł najlepszej ekipy ZSRR (1960, 61, 62, 64, 66, 69). W międzyczasie trzykrotnie okazali się najlepszą ekipą w Europie (1961, 63, 69). Z każdym rokiem zespół stawał się coraz mocniejszy, a co za tym idzie odnosił większe sukcesy. Złoty okres CSKA przyszedł w latach 1970-84, kiedy to zespół z Moskwy aż 14-krotnie zajmował pierwsze miejsce w ZSRR. Jednak od tego momentu kolejne sezony nie były już tak udane, a dominacja "Czerwonej Armii" została przerwana. Nie trwało to zbyt długo, gdyż od początku lat 90 zespół ten powrócił do ścisłej czołówki najlepszych drużyn na Starym Kontynencie. W 1992 roku powstała Superliga Rosyjska. Od tamtej pory ekipa, która obecnie jest prowadzona przez włoskiego szkoleniowca Ettore Messine, aż czternastokrotnie okazywała się najlepszym zespołem w Rosji (1992-2000 oraz 2003-2007). Od pewnego czasu konkurencja w rodzimym kraju dla CSKA jest bardzo mała, trudno bowiem znaleźć inny zespół, który potrafiłby grać tak świetnie jak "Red Army". Dla tego dla tej drużyny liczą się tylko i wyłącznie sukcesy w Eurolidze, która wcześniej istniała pod nazwą Suproligi. Tutaj już o triumfy było zdecydowanie trudniej. Zaledwie raz udało się ekipie Messiny zdobyć tytuł najlepszej drużyny w Europie. Miało to miejsce w 2006 roku. Jednak cofnijmy się do sezonu 2002/03. CSKA w fazie grupowej Euroligi wygrała 12 z 14 spotkań. Następnie awansowała do Top16. Tam również spisała się znakomicie i przeszła do Final Four. Niestety tutaj w meczu półfinałowym musiała uznać wyższość hiszpańskiej FC Barcelony, która pokonała "Red Army" 76:71. W meczu o 3. miejsce gracze CSKA oraz Montepaschi Sieny dostarczyli wielu emocji. Ostatecznie to zespół z Moskwy pokonując Sienę 79:78 stanął na podium Euroligi. Kolejne rozgrywki nie przyniosły poprawy a jedynie stagnację i tym samym zespół po raz kolejny zajął "dopiero" 3. miejsce na Starym Kontynencie. Nie inaczej było w następnym sezonie, i choć zespół CSKA zdobywał tytuły mistrza Rosji to dla włodarzy tego klubu było to zdecydowanie za mało. W 2005 roku zdecydowano się na bardzo odważny ruch. Właściciele moskiewskiego team'u zmienili trenera. Nowym szkoleniowcem "Czerwonej Armii" został Ettore Messina. Ruch ten był wspaniałym posunięciem. Już po roku CSKA zdobyło miano najlepszej drużyny w Europie pokonując w Sazka Arena w Pradze zespół Maccabi Tel Awiw. Poprzednie rozgrywki, również miały toczyć się pod dyktando team'u prowadzonego przez włoskiego szkoleniowca. I do pewnego momentu tak było. "Red Army" bezproblemowo przeszedł przez pierwsze dwie fazy. Pierwszej "prawdziwej" porażki doznali dopiero w stolicy Izraela, gdy przegrali z Maccabi Tel Awiw. Mimo to bardzo szybko zrewanżowali się przeciwnikom i awansowali do Final Four, który był rozgrywany w Atenach. Niezwykle trudną przeprawę mieli gracze z Moskwy w spotkaniu półfinałowym. Natrafili oni na hiszpańską Unicaję Malagę, która była skazywana na "pożarcie" w tym pojedynku. Jednak zwycięstwo podopieczni Ettore Messiny zapewnili sobie dopiero w ostatnich 10 minutach. W meczu finałowym przyszło się zmierzyć z gospodarzami tej imprezy - Panathinaikosem Ateny. Było to niezwykle dramatyczne, ale zarazem stojące na bardzo wysokim poziomie widowisko. Przy blisko 20 tysięcznej widowni CSKA przegrała z koszykarzami Zeljko Obradovicia 93:91.
CSKA obecnie:
Latem tego roku z zespołu CSKA odszedł Thomas Van Der Spiegel, który obecnie broni barw Prokomu Trefla Sopot. Kolejną zmianą w drużynie było odejście Oscara Torresa. Obaj zawodnicy nie należali jednak do pierwszoplanowych graczy tej ekipy. Messinie udało się zatrzymać w Moskwie jednego z najlepszych graczy na Starym Kontynencie, MVP Euroligi sezonu 2006/07, rozgrywającego reprezentacji Grecji - Theodorosa Papaloukasa. Jak to przystało na najbogatszy koszykarski klub w Europie poczyniono kilka wzmocnień. Najciekawszym z nich jest wykupienie z Panathinaikosu Ateny Ramunasa Siskauskasa, który ma wzmocnić obwód rosyjskiej drużyny. Kolejnym graczem, który dołączył do "Czerwonej Armii" tego lata jest Marcus Goree. Zawodnik ten już w czasie występów pokazał swoje ponad przeciętne umiejętności a w CSKA razem z Davidem Andersenem, Matjazem Smodisem będzie stanowić o sile podkoszwej tej ekipy. Ostatnim bardzo ważnym zawodnikiem, który od nadchodzącego sezonu będzie występować w barwach CSKA jest Grek - Nikolaos Zisis. Koszykarz ten jest bardzo młody, ale niezwykle utalentowany jak mówi o nim prezydent moskiewskiej drużyny - Sergey Kuschenko. Warto też wspomnieć o "starej gwardii" włoskiego szkoleniowca. Nie od dziś wiadomo, że lubi on się otaczać swoimi dawnymi przyjaciółmi. Są nimi Trajan Langdon oraz wspomniany wcześniej Smodis. Bardzo ważnym graczem w zespole CSKA jest John Robert Holden, który nie tak dawno zdobył tytuł Mistrza Europy wraz z reprezentacją Rosji pokonując w finale Hiszpanię 60:59. To właśnie on był jednym z tych, którzy poprowadzili tą drużynę do tak olbrzymiego sukcesu. Już od dawna znana jest również taktyka włoskiego szkoleniowca. Uwielbia on grę defensywną a dowodem na to jest poprawienie rekordu średniej straconej punktów, którą CSKA Moskwa poprawiła w Eurolidze w sezonie 2006/07. Trudno znaleźć słabe strony tej drużyny, bowiem na każdej pozycji poczynając od rozgrywającego do środkowego występują koszykarze, którzy charakteryzują się wysokimi umiejętnościami indywidualnymi oraz wspaniałym "czytaniem" gry. Jak widać Ettore Messina stworzył niezwykle mocną drużynę, której celem jest mistrzostwo Rosji oraz triumf w Eurolidze. Ze świecą jest szukać tej ekipie równie dobrego rywala, który miałby tak bogatą kadrę zawodników.Drużyna z Moskwy jest głównym faworytem do triumfu w Eurolidze w sezonie 2007/08. Ekipa bardzo dobrze zorganizowana, która latem dokupiła kilku świetnych graczy, posiadająca jednego z najlepszych szkoleniowców w Europie powinna bez problemu znaleźć się w finale Final Four. Przed Prokomem Eugeniusza Kijewskiego stoi niezwykle trudne zadanie. Jak do tej pory zespół z Trójmiasta nie miał okazji spotkać się z zespołem CSKA.
Żalgiris KownoCzwartym rywalem w Eurolidze podopiecznych Eugeniusza Kijewskiego będzie wicemistrz Włoch - VidiVici Bolonia. Zespół ten posiada niezwykle bogatą historię i po kilku latach nieobecności w gronie najlepszych drużyn, w Europie powraca do tej czołówki.
Historia tego klubu jest niezwykle bogata. Klub ten został założony 136 lat temu - 1871. Drużyna z Bolonii aż 16-krotnie została najlepszą ekipą we Włoszech. Po raz ostatni miało to miejsce w 2001 roku(1946-49, 1955-56, 1976, 1979, 1980, 1984, 1993-95, 1998, 2001). To właśnie lata 90-siąte były najlepsze dla tego klubu. Wtedy VidiVici występowało także w rozgrywkach Pucharu Saporty, w którym to raz triumfował - 1990 roku. Klub ten za sprawą wysokich pozycji w Lega Basket Serie A brał udział w prestiżowych rozgrywkach Euroligii. Dwukrotnie zespół VidiVici okazywał się najlepszą ekipą na Starym Kontynencie - 1998 i 2001. To właśnie od tamtej pory klub szuka sukcesów, i udało się je osiągnąć w poprzednich rozgrywkach, kiedy to zajął 2. pozycję w Lega Basket co pozwolala im na udział w Eurolidze. Warto też wspomnieć o klęsce tego zespołu w sezonie 2002/03, kiedy to z braku pieniędzy drużyna ta spadła z Lega A Basket.
Od poprzednich rozgrywek wiele się w tym zespole zmieniło. Najważniejszą jest zatrudnienie nowego trenera - Steffano Pillastriniego. Kolejnymi innowacjami w zespole w nadchodzących rozgrywkach Euroligi jest dojście Dewaricka Spencera, który w poprzednim sezonie bronił barw mistrza Francji - Roanne. Na dodatek wychodziło mu to bardzo dobrze. Kolejnym nabytkiem tego klubu jest Delonte Holland, który fanom włoskiego basketu jest na pewno bardzo dobrze znany. Występował on bowiem w rozgrywkach 2006/07, w zespole Whirlpoolu Varese, gdzie notował znakomite występy. Podpisano także kontrakt z Alanem Andersonem, który może być gwiazdą tej drużyny, gdyż ma do tego predyspozycje. Warto też wspomnieć o Gregory'm Fuck'u, gdyż choć jest to już wiekowy koszykarz - 35 lat, to nadal potrafi zagrać bardzo dobre spotkanie. Ostatnim wzmocnieniem tej ekipy jest Will Conroy. Odszedł natomiast Vukcević. Zespół ten wygląda bardzo solidnie w szczególności jesli chodzi o graczy obwodowych, gdzie wyborowych strzelców nie brakuję. Także pod koszem można znaleźć niezłych graczy m.in. Andrea Crosariol, który zachwycał swoimi ponad przeciętnymi umiejętnościami w poprzednim sezonie oraz podczas Mistrzostw Europy 2007 w Hiszpanii. Przypomnijmy, że klub ten nazywał się wcześniej Virtus, a także Kinder. Czy będzie to powrót w myśl słów wielkiego Cezara - Veni, Vidi, Vici? O tym przekonamy się dopiero za kilka miesięcy. Wcześniej jednak wicemistrzów Włoch czeka potyczka z Prokomem Treflem Sopot.
Kolejnym rywalem Prokomu Trefl Sopot w rozgrywkach euroligowych będzie najbardziej utytuowana drużyna z Litwy, czyli Żalgiris Kowno. Drużyna Żalgirisu, której prezydentem jest jeden z najlepszych litewskich zawodników w historii Arvydas Sabonis, przeszła małą metamorfozę kadrową. Do młodych i ambitnych zawodników sprowadzono kilku doświadczonych i bardzo wartościowych. Te ruchy mają spowodować, że Żalgiris włączy się do walki o najwyższe cele w Eurolidze.
Drużyna Żalgirisu Kowno powstała w 1944 roku, kiedy to grupa najlepszych koszykarzy z Kowna postanowiła założyć drużynę. Ekipa, która zdecydowała się na ten krok była tak silna i zgrana, że po zaledwie trzech latach zdołała wywalczyć pierwszy tytuł mistrzowski krajów sowieckich. Żalgiris w sumie triumfował w sowieckich mistrzostwach pięciokrotnie (lata 1947, 1951, 1985, 1986 i 1987). Siedmiokrotnie był również wicemistrzem. Drużyna z Kowna po raz pierwszy poważnie zaistniała na europejskich parkietach w roku 1981, kiedy to zawodnicy tej drużyny zdołali wywalczyć awans do ćwierćfinału Pucharu Saporty. W 1986 roku Żalgiris w składzie z takimi gwiazdami jak Arvydas Sabonis czy Rimas Kurtinaitis był bliski wywalczenia Pucharu Europy, jednak na drodze w finale stanęła wtedy ekipa Cibony Zagrzeb z fenomenalnym Drazenem Petroviciem na czele. Żalgiris nie ma sobie równych na swoim podwórku. Od czasu gdy Litwa uzyskała niepodległość (rok 1990) zawodnicy z Kowna zdobyli pierwszych 9 tytułów mistrzowskich, tworząc prawdziwą dynastię. W tym czasie przyszedł również czas na pierwsze trofeum na europejskich parkietach. W 1998 roku gracze Żalgirisu wygrali Puchar Saporty. Rok później było jeszcze lepiej, gdyż drużyna wygrała rozgrywki Euroligi, zdobywając tym samym tytuł najlepszej drużyny Europy. W tym czasie w ekipie z Kowna występowali tacy zawodnicy jak Tyus Edney, Saulius Stombergas, Anthony Bowie, Eurelijus Zukauskas czy Jiri Zidek. Do kolejnego zwycięstwa w Eurolidze mogło dojść w sezonie 2003/2004, kiedy to do Żalgirisu z NBA powrócił Sabonis. Na drodze stanął wtedy późniejszy mistrz – Maccabi Tel Aviv. Litwini odbili to sobie jednak na własnym podwórku, wygrywając trzy kolejne tytułu pomiędzy 2003 a 2005 rokiem.
Obecnie Żalgiris przechodzi zmianę pokoleniową. Prezydent Żalgirisu – Arvydas Sabonis, postanowił postawić na młodość wzmocnioną kilkoma bardzo doświadczonymi zawodnikami. Dlatego przed zbliżającym się sezonem do drużyny powrócili środkowy Eurelijus Zukauskas i Dainius Salenga. Z Fortitudo Bologna do stolicy Litwy przybył również silny skrzydłowy Goran Jurak. Największą gwiazdą, którą udało się upolować Sabonisowi, będzie jednak amerykański rzucający obrońca Marcus Brown, który ostatnie sezony spędził w Unicaji Malaga. Brown ma być dowódcą i liderem tej drużyny. W poprzedniej edycji Euroligi Żalgiris nie zdołał wywalczyć awansu do fazy TOP 16, dlatego w tym sezonie doszło do tak poważnych wzmocnień drużyny. Dodając do tego składu wieloletniego lidera Żalgirisu Tanoke Bearda oraz młodego Jonasa Maciulisa, mamy naprawdę bardzo ciekawą kompozycję mogącą zwojować wszystko i zaskoczyć wszystkich. Drużyna Żalgirisu nie ma sobie równych w Litwie, gdzie wywalczyła już od 1990 roku 14 tytułów mistrzowskich. Teraz przyszła pora na zawojowanie Europy. Sabonisowi marzy się wywalczenie awansu przynajmniej do ćwierćfinałów Euroligi, a w kolejnych latach systematyczne poprawianie swoich osiągnięć. Czy rządy Sabonisa idą w dobrym kierunku? Wszystko wskazuje na to, że tak..
Grupa A:
CSKA Moskwa
TAU Ceramica Vitoria
Olimpiakos Pireus
Prokom Trefl Sopot
Union Olimpija Ljubljana
Żalgiris Kowno
Montepaschi Siena
VidiVici Bologna
Grupa B:
Unicaja Malaga
Maccabi Elite Tel Aviv
Efes Pilsen Stambuł
Aris TT Bank Saloniki
Cibona Zagrzeb
Le Mans
Lietuvos Rytas Wilno
Armani Jeans Milan
Grupa C:
Panathinaikos Ateny
Winterthur FC Barcelona
Partizan Belgrad
Lottomatica Rzym
Fenerbahce Ulker Stambuł
Real Madryt
Brose Basket
Chorale Roanne
źródło: SportoweFakty.pl
Przed Prokomem bardzo trudne zadanie. Zagrają oni bowiem z CSKA Moskwa, Montepaschi Sieną, Olympiacosem Pireus, VidiVici Bologną, TAU Ceramicą Vitorią, Żaligirem Kowno oraz z Union Olimpiją Ljubljaną.