>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Epidemia Koronawirusa

Status
Zamknięty.
P 276

pwlib

Użytkownik
Jak covid będzie się rozwijał w stronę łagodnej infekcji nikt nie będzie zalecał szczepionek bo wbrew temu co głoszą w tym temacie i w necie wyznawcy teorii spiskowych, rządy państw nie chcą zabijać własnych obywateli... ;)

Jak już pisałem uważam, że tej zimy/wiosny skończy się to wszystko na amen. Jesienią może jeszcze osoby z bardzo małą odpornością będą miały problem typu hospitalizacja/ciężki przebieg... Dlaczego ? Część ludzi ma odporność dzięki szczepionkom, część dzięki własnej odporności, a reszta niestety zginęła... Ale każdy już miał jakiś kontakt więc jak pokazał Omikron ludzie się na to uodpornili...

Słuchaj adamku, problem w tym, że defetyści z jakiegoś defoliatora, którzy do niedawna straszyli grypą jak ty nie mają podobnego zdania:

O tym jaki to Omicron nie jest "łagodny" już rozpływają się wszyscy i wszędzie. Prasa, nagłówki, portale. Tymczasem we wszystkich danych mowa przecież o "mniejszym współczynniku ryzyka"! Mniejsze ryzyko choroby ≠ łagodna choroba. Zgodnie z tą logiką zaladowany sześciostrzałowy rewolwer jedną kulą zamiast trzema też jest łagodny! Grając w rosyjską ruletkę po prostu rozsadza głowę co szóstej osobie, a nie co drugiej. Mniejsze ryzyko wystrzału nie znaczy "łagodny wystrzał". Nie ma łagodnych zgonów. To że masz mniejsze szanse na kulę w głowie nie oznacza, że pocisk, rozwalający Twój mózg na suficie, będzie łagodniejszy. Po prostu mniejszy odsetek osób, które zagrają w tą rosyjską ruletkę trafi na naładowaną komorę. Tyle.
Dane z UK pokazują, że współczynnik ryzyka hospitalizacji Omicrona wynosi ok. 33-53% Delty (np tutaj była o tym mowa, str. 4: https://assets.publishing.service.gov.uk/.../Technical...

). Wiec spodziewać się należy, ze proporcja poważnych przebiegów przy takiej samej liczbie osób chorych będzie mniejsza. Problem jednak w tym, że ta liczba osób chorych jest i będzie wielokrotnie większa, a nie taka sama. Wynika to z parametrów wirusa. W tej "rosyjskiej ruletce" nie zagra więc taka sama liczba osób, tylko wielokrotnie większa.
To jest bardzo podobna "redukcja ryzyka" jak na obrazku. 33%. Użycie rewolweru "Omicronka" do rosyjskiej ruletki może wskazywać na fakt, że rozwali sobie głowę 3x mniej osób, ale tylko wtedy gdy się nie będzie z niego strzelać częściej niż z "Delcika". Problem rosyjskiej ruletki granej "Omicronkiem" jest jednak taki, że bierze udział prawie każdy, a nie tylko z grubsza chętni i paru przymuszonych więc mniejsza ilość kul w magazynku nie będzie sprawiać, że wystrzeli mniej razy. Bierzesz udział, a zdecydować możesz czy w hełmie czy bez. A jak w hełmie to w jakim: 2 warstwowym, gdzie z czasem te warstwy parcieją i się degradują, czy 3 warstwowym gdzie ta najnowsza warstwa będzie nowa i świeża przez kolejne kilka miesięcy.
Ktoś powie "no dobra, ale covid nie zabija tak często jak rewolwer". To prawda: faktyczny wirus ma szacowaną śmiertelność między 0.6-1.0% to tak jakbyś miał bombonierkę marki "Delta" z setką czekoladek, a jedna z nich była zatruta cyjankiem. Bombonierka firmy "Omicron" ma co drugą, a czasem co trzecią bombonierkę zatrutą. To tak obrazowo. Tylko nie zapominaj, że COVID nie kończy się tylko na czekoladce śmierci, albo tej pysznej. W bombonierkach siedzi mnóstwo bonusowych czekoladek z rozwałką płuc, hospitalizacjami, long-covidem, czy awariami OUN. Dlatego warto się szczepić byś był na te gówniane odporny. Smacznego.

Straszą, straszą i straszą....
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Słuchaj adamku, problem w tym, że defetyści z jakiegoś defoliatora, którzy do niedawna straszyli grypą jak ty nie mają podobnego zdania:




Straszą, straszą i straszą....
Omikron może wciąż być bardzo groźny, szczególnie dla osób bez szczepionek, ale statystycznie jest łagodniejszy... Po za tym pisząc o tym, że pandemia się kończy mam na myśli to, że ludzie po Omikronie nabędą tzw. odporności stadnej bo część albo nabierze własnej odporności po przechorowaniu albo jest już uodporniona szczepionkami, albo jedno i drugie co da max. odporności. Reszta umrze... Od 2 lat myślę, że prawie każdy już miał kontakt z tym wirusem więc organizmy sobie poradzą nawet z kolejnymi mutacjami. Przecież odmiany grypy są tysiące, a szczepionka co roku jest na to jedna i mało kto ją bierze bo ludzie są uodpornieni własnymi przeciwciałami.

Uważam, że wszystko co najgorsze już jest za nami w związku z pandemią. A kolejne kraje zapowiadają zniesienie restrykcji. Na pandemię należy zacząć patrzeć historycznie: ilu ludzi umarło, którzy nie musieli umrzeć przez rząd, który tak patrzył na słupki wyborcze, że bał się narazić własnemu elektoratowi.... Ci Holendrzy i Francuzi co rzucali kamieniami w policję co tu pokazywano w tym temacie będą dziękować swoim rządom za parę lat jak kurz opadnie... Oczywiście znajdą się też tacy co do końca życia będą powtarzać brednie... W końcu do dzisiaj są osoby wierzące, że Elvis Presley żyje, ziemia jest płaska, a ONZ to kosmici... :ROFLMAO: Ale większość ludzi jak porówna ile osób zginęło na covid w Polsce i np. w takiej Holandii (w przeliczeniu oczywiście procentowym do ludności kraju) to zrozumie kto zrobił dobrze, a kto źle... Inna sprawa, że Polacy, którzy z własnej winy się nie zaszczepili są sobie sami winni bo od czerwca 2020 r. punkty szczepień w PL świeciły pustkami... Oddali życie bo uwierzyli w brednie antyszczepionkowe...
 
P 276

pwlib

Użytkownik
Ale twój defoliatorek uważa odwrotnie...

Tu się zgodzę- oczywiście znajdą się też tacy, którzy do końca życia będą powtarzać brednie , że kaszel z Wuhan to groźna choroba i nim straszyć...
 
M 86,3K

marok

Użytkownik
Uważam, że wszystko co najgorsze już jest za nami w związku z pandemią. A kolejne kraje zapowiadają zniesienie restrykcji. Na pandemię należy zacząć patrzeć historycznie: ilu ludzi umarło, którzy nie musieli umrzeć przez rząd, który tak patrzył na słupki wyborcze, że bał się narazić własnemu elektoratowi.... Ci Holendrzy i Francuzi co rzucali kamieniami w policję co tu pokazywano w tym temacie będą dziękować swoim rządom za parę lat jak kurz opadnie... Oczywiście znajdą się też tacy co do końca życia będą powtarzać brednie... W końcu do dzisiaj są osoby wierzące, że Elvis Presley żyje, ziemia jest płaska, a ONZ to kosmici... :ROFLMAO: Ale większość ludzi jak porówna ile osób zginęło na covid w Polsce i np. w takiej Holandii (w przeliczeniu oczywiście procentowym do ludności kraju) to zrozumie kto zrobił dobrze, a kto źle... Inna sprawa, że Polacy, którzy z własnej winy się nie zaszczepili są sobie sami winni bo od czerwca 2020 r. punkty szczepień w PL świeciły pustkami... Oddali życie bo uwierzyli w brednie antyszczepionkowe...
Narracja jak w prorządowych i PO podobnych mediach, masz już etat czy tylko zlecenie na razie ? :)
Nie da się tak łatwo uciec od ponadnormatywnych zgonów, i to one są winą rządu, a nie zgony na covid, które są na poziomie jak każdego roku w okresie grypowym. Działania na pokaz ograniczające obywatelskie prawa konstytucyjne i wolność gospodarczą w czasie tej "zarazy", małpując inne rządy, poza zgonami ponad normę, doprowadziło do znacznego wzrostu inflacji i zmarnowania pieniędzy podatników.
Teraz ogłaszasz koniec "pandemii" i koniec tematu, bo tak wygodniej? Cisza nad tymi trumnami?
 
Otrzymane punkty reputacji: +25
robek13 68,5K

robek13

Użytkownik
Ciężki przebieg COVID u niezaszczepionych
Tak, to prawda. Przechodziłem 2 tygodnie temu razem z rodziną. Wszyscy niezaszczepieni.
Ja przez 2 dni 38 stopni i dreszcze oraz ból gardła, na trzeci dzień wieczorem praktycznie zdrowy.
Córka 17 lat, przez 2 dni 37 stopni i lekki ból gardła, trzeciego dnia rano zdrowa. Żona nawet kataru nie miała.

Aha i o mało nie umarliśmy, ale ze śmiechu czytając twoje teksty na tym forum.
 
Otrzymane punkty reputacji: +37
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Narracja jak w prorządowych i PO podobnych mediach, masz już etat czy tylko zlecenie na razie ? :)
Nie da się tak łatwo uciec od ponadnormatywnych zgonów, i to one są winą rządu, a nie zgony na covid, które są na poziomie jak każdego roku w okresie grypowym. Działania na pokaz ograniczające obywatelskie prawa konstytucyjne i wolność gospodarczą w czasie tej "zarazy", małpując inne rządy, poza zgonami ponad normę, doprowadziło do znacznego wzrostu inflacji i zmarnowania pieniędzy podatników.
Teraz ogłaszasz koniec "pandemii" i koniec tematu, bo tak wygodniej? Cisza nad tymi trumnami?
W sumie to ja od tygodnia nie oglądałem TV... ;) Ogłaszam koniec pandemii bo uważam, że to koniec z medycznych względów i nie chcę od niczego uciekać. Wręcz przeciwnie... A wycieczka osobista czy mam etat bardzo nie na miejscu. Bo ja mógłbym zapytać czy masz etat u Putina albo Brauna ? Jeśli zgadzasz się, że były ponadnormatywne zgony to już jest jakiś punt wyjścia bo warto ustalić skąd się to wzięło. Ja uważam, ze z powodu covid, ty uważasz inaczej - ok, ale trzeba to ustalić co się stało...

A co do gospodarki - jak już się tu wypowiedziałem - pewne gałęzie bardzo ucierpiały, ale pewny bardzo zyskały... Sprawdź jak podwoiły się zyski branży e-commerce w 2020 r, a właściwie całej działalności IT jaką sobie można wyobrazić, sprawdź ile zarobili w 2020 r. yutuberzy i stremerzy. Właściwie ile zarobili wszyscy zajmujący się czymkolwiek online... Inflacja nie jest spowodowana przez lockdown (którego praktycznie nie było)... Jak to się stało, że w krajach gdzie był rzeczywisty lockdown nie ma inflacji, a u nas jest ? Po prostu polityka rozdawania pieniędzy na lewo i prawo (matki 500+, dodatki 1000+ i co się jeszcze nie da wymyślić) spowodowały inflację co było oczywiste, a nie pandemia.
Post automatycznie złączony:

Tak, to prawda. Przechodziłem 2 tygodnie temu razem z rodziną. Wszyscy niezaszczepieni.
Ja przez 2 dni 38 stopni i dreszcze oraz ból gardła, na trzeci dzień wieczorem praktycznie zdrowy.
Córka 17 lat, przez 2 dni 37 stopni i lekki ból gardła, trzeciego dnia rano zdrowa. Żona nawet kataru nie miała.

Aha i o mało nie umarliśmy, ale ze śmiechu czytając twoje teksty na tym forum.
No to bardzo się cieszę, że w czasie choroby dałem wam powody do radości.... :) Pozdrów żonę i córkę ode mnie... :love: Na pewno fajne babki...👩‍❤️‍💋‍👩 A tak na poważnie to znalazłeś się w grupie jakiś 80% ludzi, którzy średnio objawowo przeszli covid więc po prostu nie mieliście pecha... Bardzo dobrze... Ale nie wszyscy niezaszczepieni nie mieli pecha... Po za tym przypominam, że każde przejście covid z gorączką może powodować długotrwałe, niewidoczne od razu negatywne skutki w organizmie więc warto sobie zrobić komplet badań... Na marginesie - ja miałem też chyba covid we wrześniu, ale bez gorączki i dreszczy więc choćby nawet dlatego się cieszę, że się zaszczepiłem. No i oczywiście nie wiem czy miałbym tyle szczęścia co wy i nie znalazł w szpitalu... Skąd mam wiedzieć czy nie należę jednak do tej grupy 20% ? Wolałem nie sprawdzać...
Post automatycznie złączony:

Chyba lubicie ze mną dyskutować bo nie dajecie mi odejść... ;) Dla mnie temat skończony, a wy ciągle zagadujecie, a admini nie zamknęli tematu....

Za parę miesięcy ja będę pisał, że pandemii nie ma.... :ROFLMAO::ROFLMAO::ROFLMAO:
 
Ostatnia edycja:
M 86,3K

marok

Użytkownik
A wycieczka osobista czy mam etat bardzo nie na miejscu
To był żart, na końcu zamieściłem " :) "
Jeśli zgadzasz się, że były ponadnormatywne zgony to już jest jakiś punt wyjścia bo warto ustalić skąd się to wzięło. Ja uważam, ze z powodu covid, ty uważasz inaczej - ok, ale trzeba to ustalić co się stało...
Przytaczałem już tutaj dane statystyczne, zamieszczałem wykresy, popatrz na moje wcześniejsze wpisy, były to opracowania pana Pawła Klimczewskiego. Będziesz chciał to znajdziesz. Pomijam oczywiste odwracanie kota ogonem, bo powtarzam to też kolejny raz (sprawdź w danych GUS), śmiertelność na covid statystycznie jest porównywalna ze śmiertelnością na grypę (która zagadkowo zniknęła) we właściwych dla tych chorób okresach, i dlatego nadmiarowe zgony z racjonalnego punktu widzenia, to efekt covidowej paniki, strzelaniu z armaty do wróbla.
 
P 102,3K

przestrzalninja

Użytkownik
To był żart, na końcu zamieściłem " :) "

Przytaczałem już tutaj dane statystyczne, zamieszczałem wykresy, popatrz na moje wcześniejsze wpisy, były to opracowania pana Pawła Klimczewskiego. Będziesz chciał to znajdziesz. Pomijam oczywiste odwracanie kota ogonem, bo powtarzam to też kolejny raz (sprawdź w danych GUS), śmiertelność na covid statystycznie jest porównywalna ze śmiertelnością na grypę (która zagadkowo zniknęła) we właściwych dla tych chorób okresach, i dlatego nadmiarowe zgony z racjonalnego punktu widzenia, to efekt covidowej paniki, strzelaniu z armaty do wróbla.
piszesz do goscia, ktory nie wie co to skala i modlil sie o to aby w Polsce nie bylo takiej sytuacji jak w Indiach i Brazylii kiedy w Polsce sytuacja byla kilkukrotnie lepsza :) wez mu każ jakies liczby podac to sam zobaczysz z kim piszesz ;p

edit: w Ameryce srodkowej/poludniowej ostrzezenie przed wybuchem epidemii odry i blonnicy po tym jak panstwa nadmiernie skupily sie na walce z covid...

edit2: u mojej mamy w przedszkolu kolejna osoba zlapala covid. Przedszkolanka po 3 dawkach, czuje sie zle. Juz 3 raz zapala covid xd pomimo kontaktu z dziecmi i personelem nikt nie poszedl na kwarantanne i nie zostal poddany testom xd moj szwagier policjant mial przed swietami covida po szczepieniu jedna dawka. Nikt nie poszedl na kwarantanne i nie zostal poddany testom pomimo bliskiego kontaktu xd
 
Ostatnia edycja:
bundesmajster 7,9K

bundesmajster

Użytkownik
Nie da się tak łatwo uciec od ponadnormatywnych zgonów, i to one są winą rządu, a nie zgony na covid, które są na poziomie jak każdego roku w okresie grypowym. Działania na pokaz ograniczające obywatelskie prawa konstytucyjne i wolność gospodarczą w czasie tej "zarazy", małpując inne rządy, poza zgonami ponad normę, doprowadziło do znacznego wzrostu inflacji i zmarnowania pieniędzy podatników.
Jest kolejny ekspert od inflacji, aż dziw że wcześniej tego nie było. Wiedza osiedlowa czy tak bardziej z neta info ???

Kraj ekspertów, którzy nic nie potrafią zrobić, oprócz spier*olenia za granicę ;D
Ekspert na każdym kroku, a jakby się tak rozejrzeć po yt to więcej ekspertów mieszkaniowych od ilości mieszkań. Jeden lepszy od drugiego.

Tak, to prawda. Przechodziłem 2 tygodnie temu razem z rodziną. Wszyscy niezaszczepieni.
Ja przez 2 dni 38 stopni i dreszcze oraz ból gardła, na trzeci dzień wieczorem praktycznie zdrowy.
Córka 17 lat, przez 2 dni 37 stopni i lekki ból gardła, trzeciego dnia rano zdrowa. Żona nawet kataru nie miała.

Aha i o mało nie umarliśmy, ale ze śmiechu czytając twoje teksty na tym forum.
Nooo to mamy już wyjaśnienie. A miałeś marskość wątroby albo cukrzycę? Bo jak nie to będzie trzeba wypisać z listy chorób i przestać leczyć.
 
Otrzymane punkty reputacji: +43
U 0

Usunięty użytkownik 168903

Gość
Cos dla Adamo 80. Idzie piatek chyba, choc jestem tak zalatany ze musialem sie ubiegac



Przeczekać, schować głowę w piasek, odwrócić wzrok, może problem sam zniknie? Jak pokazują ostatnie miesiące i tygodnie, do tego sprowadza się strategia obecnego rządu w bardzo wielu sprawach. Premier i ministrowie nie rządzą, oni przeczekują, bo a nuż się im upiecze.
Przykłady? System ochrony zdrowia ledwie zipie, a omikron szaleje. Mimo że było mnóstwo czasu - ponad pół roku - na przygotowanie się do nadchodzącej nawałnicy. Ale minister zdrowia czekał, modlił się o cud, a koledzy z rządu uspokajali. "Zmieścisz się, śmiało".
Judyta Watoła pisze, że teraz całkowicie straciliśmy kontrolę nad epidemią - punkty diagnostyczne się zapchały, ćwierć miliona osób ze skierowaniem na test nie przeszło badania. Tłumy ludzi chodzą wolno i rozsiewają wirusa i niewiele da się z tym już zrobić. Ministerstwo Zdrowia nie odpowiedziało nam na pytanie, czy i jakie działania zamierza w związku z tym podjąć.
Kampania szczepień wyhamowała, rząd opuścił ręce, choć dane Ministerstwa Zdrowia jednoznacznie pokazują, że teraz umierają w zdecydowanej większości niezaszczepieni.
- Jesteśmy na froncie walki z pandemią sami. Personel medyczny i chorzy. Niezaszczepieni - widzę, jak codziennie umierają. Gdzie było państwo, aby ich przekonać? - opowiada zrezygnowany dr Łukasz Jankowski, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie.​



Zamowile msobie subskrypcje wyborcza, obczajam te ich dziennikarki, jak mozna byc takimi ufoludami, skad to sie bierze, po prostu ciekawi mnie socjologicznei i psychologicznie. Skad ta ich obsesja 'ministerka' 'premierka' itp

Ciekawe jak sie bzykaja, pwnie z rurka metalowa

Boris Johnson powiedział o kilka słów za dużo. Teraz opuszczają go bliscy współpracownicy | Wiadomości ze świata - Gazeta.pl

O widze juz nawet Zydzi sie zwijaja z rzadu, titanik ewidentnie tonie, zostali jeszcze na pokladzie profesjonalni azjatyccy lapowkarze jak Patel, Sunak, Zahavi (ten to nawet skolenia dla mlodych organizowal jak brac profesjonalnie, bo gowniarze jak Jenrick sobie z tym nie radzili i byly wycieki do mediow) itp czy tez lokalni cinkciarze typu Shapps bo ich tez kariera w koncu sie bezpowrotnie koncz
 
Ostatnio zmieniony przez nieznany:
M 86,3K

marok

Użytkownik
Jest kolejny ekspert od inflacji, aż dziw że wcześniej tego nie było. Wiedza osiedlowa czy tak bardziej z neta info ???
Czytając teraz to co napisałem na chybcika, bo nie mogłem pozostawić bez odpowiedzi propagandy Adama, przyczepiłbym się raczej do stwierdzenia "znacznego wzrostu". Pieniążki na dodatkowe wynagrodzenie dla służby zdrowia skąd rząd wziął? "Tarcze" dla przedsiębiorców z czego sfinansował? Dodrukowali ile potrzeba i tyle. Zgoda, że jak napisał Adam, największy wpływ miała prowadzona już wcześniej polityka socjalna, 500+ itp.
Zastanawiam się dlaczego pominąłeś moją opinię o zmarnowanych środkach na "walkę" z zarazą, aby tak sądzić nie trzeba być ekspertem, wystarczy pomyśleć!
 
robek13 68,5K

robek13

Użytkownik
A tak na poważnie to znalazłeś się w grupie jakiś 80% ludzi, którzy średnio objawowo przeszli covid
Mnie więcej w tym samym czasie przechodził to mój kolega, oczywiście po szczepieniach.
Objawy takie same jak ja, chociaż u niego był jeszcze ból głowy, mówi, że nie spał jedną noc.
Też na czwarty dzień mu przeszło. Czy sugerujesz, że bez szczepień by umarł, albo trafił do szpitala w poważnym stanie?
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Mnie więcej w tym samym czasie przechodził to mój kolega, oczywiście po szczepieniach.
Objawy takie same jak ja, chociaż u niego był jeszcze ból głowy, mówi, że nie spał jedną noc.
Też na czwarty dzień mu przeszło. Czy sugerujesz, że bez szczepień by umarł, albo trafił do szpitala w poważnym stanie?
Tak - sugeruję dokładnie to co piszesz. Bez szczepienia mógł trafić do szpitala. Jeśli aż tak ciężko przechodził po szczepieniu - z gorączką, deszczami i bólem głowy - bez szczepień mogłoby się skończyć tragicznie... Moja znajoma bez szczepień przechodziła covid 3 tyg. Z czego 2 tyg. jej stan był naprawdę kiepski i w każdej chwili mogła trafić do szpitala. Nie miał siły iść do łazienki. Wymiotowała. Nie mogła jeść. Więc twój znajomy nawet jakby nie trafił do szpitala mógłby przejść piekło. Ale tego po prostu nie wiemy jakby się to mogło skończyć. A mogło by nawet tragicznie ze śmiercią. To wie wyłącznie sam Pan Bóg...

Swój przykład jaki podałeś i twoich dziewczyn nie jest uzasadnieniem żeby nie brać szczepionek. W rosyjskiej ruletce jak dobrze pamiętam też na 10 strzałów jest tylko jeden nabój więc zginie 1 osoba na 10 ;)
 
Otrzymane punkty reputacji: +15
robek13 68,5K

robek13

Użytkownik
Tak - sugeruję dokładnie to co piszesz. Bez szczepienia mógł trafić do szpitala
A ja uważam, że to raczej wskazuje na to, że te szczepionki nie działają, lub działają przez krótki okres czasu. Coś max do trzech miesięcy. Mam znajomą w szpitalu covidowym i twierdzi, że jeśli chodzi o pacjentów i szczepienia to jest pół na pół. Ogólnie ludzie w naprawdę podeszły wieku w jednej jak i drugiej grupie. Myślę, że jak ktoś ma zszargane zdrowie, to żadna szczepionka mu nie pomoże.
A jeśli chodzi o nachalne namawianie ludzi do szczepień w sytuacji jaka panuje na dzień dzisiejszy jest to całkowicie irracjonalne.
Pfizer stwierdził, że musi zmodyfikować swój eliksir pod wariant Omikron, więc wynika z tego, że sami dobrze wiedzą co sprzedają w tej chwili.
W ogóle wydaje mi się, że bardzo dużą odpowiedzialność za nadmiarowe zgony ponoszą pseudodziennikarze, którzy stworzyli pandemię strachu i politycy swoimi wytycznymi.
Leczenie tylko jednej choroby, naciąganie statystyk, jak to wytłumaczyć? Czemu jeśli do szpitala trafia ktoś z zawałem, zostaje testowany ma wynik pozytywny i dajmy na to umiera w akcie zgonu ma covid? Czemu poszły takie wytyczne od rządu? Głupota, ignorancja czy zwykły wał mający na celu czerpanie własnych korzyści majątkowych lub politycznych? Jak myślisz, która odpowiedź jest poprawna?
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
A ja uważam, że to raczej wskazuje na to, że te szczepionki nie działają, lub działają przez krótki okres czasu. Coś max do trzech miesięcy. Mam znajomą w szpitalu covidowym i twierdzi, że jeśli chodzi o pacjentów i szczepienia to jest pół na pół. Ogólnie ludzie w naprawdę podeszły wieku w jednej jak i drugiej grupie. Myślę, że jak ktoś ma zszargane zdrowie, to żadna szczepionka mu nie pomoże.
A jeśli chodzi o nachalne namawianie ludzi do szczepień w sytuacji jaka panuje na dzień dzisiejszy jest to całkowicie irracjonalne.
Pfizer stwierdził, że musi zmodyfikować swój eliksir pod wariant Omikron, więc wynika z tego, że sami dobrze wiedzą co sprzedają w tej chwili.
W ogóle wydaje mi się, że bardzo dużą odpowiedzialność za nadmiarowe zgony ponoszą pseudodziennikarze, którzy stworzyli pandemię strachu i politycy swoimi wytycznymi.
Leczenie tylko jednej choroby, naciąganie statystyk, jak to wytłumaczyć? Czemu jeśli do szpitala trafia ktoś z zawałem, zostaje testowany ma wynik pozytywny i dajmy na to umiera w akcie zgonu ma covid? Czemu poszły takie wytyczne od rządu? Głupota, ignorancja czy zwykły wał mający na celu czerpanie własnych korzyści majątkowych lub politycznych? Jak myślisz, która odpowiedź jest poprawna?
Nie wiem co rząd, co media itd, ale wiem, że od 01.01.2020 r. dzięki DDM i szczepionkom byłem TYLKO RAZ CHORY - trochę gorsze jak na mnie przeziębienie, ale bez gorączki, podczas gdy wszyscy moi znajomi i rodzina, którzy mieli wywalone na pandemię chorowali dużo ciężej (jedna osoba w szpitalu). Zachorowała też jedna osoba która uważała na to wszystko, kiedy nie było jeszcze szczepionek ale zaraziła się pośrednio właśnie od dalszej rodziny, która miała na to wywalone...

A też dlatego tak uważałem na to wszytko bo nie jestem okazem zdrowia i przez pandemią łapałem raz na sezon jakieś infekcje i czasami trwało to kilka dni z gorączką, a czasami lekko. A od czasu pandemii nie było praktycznie nic. A przecież codziennie z racji pracy kontaktowałem się z obcymi ludźmi więc musiałem mieć już kontakt z wirusem.
 
bundesmajster 7,9K

bundesmajster

Użytkownik
A jeśli chodzi o nachalne namawianie ludzi do szczepień w sytuacji jaka panuje na dzień dzisiejszy jest to całkowicie irracjonalne.
Ale przecież zarówno tutaj w temacie jak i w mediach społecznościowych to wy namawiacie bez przerwy do nieszczepienia, przecież sobie chyba teraz jaja robisz serio... Cały ten temat to twoje wysrywy i innych półinteligentów, wrzucania dziennie artykułów, danych, statystyk, mimo że nikt się o nie nie pyta xD
Zachowujesz się tak jak ideologia gender- wszyscy ich biją i obrażają, mimo że faktycznie nikt im nic nie robi.
Ja prawie cały okres pandemii chodzę bez maski, wszędzie, nigdy mnie policja nie poinstruowała nawet, nic kompletnie, podczas gdy u ciebie całe szwadrony wojsk strzegą sklepów, gdzie ty mieszkasz? Współczuję ci skoro jesteś taki prześladowany, nie wiem jak można ci pomóc. Może rondel coś? Zapiszcie się na jakiś coaching pewności siebie czy coś...
 
Otrzymane punkty reputacji: +43
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom