Takie PSG to może sobie wygrywać 5-0 z jakimś Metz, Rennes czy Angers. Ale ja chętnie zobaczę ten zespół w pojedynku z... Atletico, Chelsea, Liverpoolem, Realem, Juve czy z nawet Bayernem (w fazie grupowej).
Chętnie poczytam, jak "znawcy" będą pisać, że pili głową o mur, Neymar nurkował, Mbappe odbijał się od obrońców, a Cavani asystował. I nie wierzę, by ten zespół wygrał ligę mistrzow, nawet jak szejki przyjdą z reklamówkami