Dyscyplina:
Piłka ręczna - Mistrzostwa Europy - Kwalifikacje
Spotkanie:
Polska -
Szwecja (22:18)
Typ: 1
Kurs: 1,85
Bukmacher:
Bwin
Analiza:
Bez przesady z tą Szwecją, oczywiście zasłużenie wygrali z Polakami 7 bramkami w Malmoe
ale to też nie jest już ta Szwecja za dawnych dobrych lat (tak samo jak i Polska oczywiście) i widać to było gołym okiem w czwartkowym spotkaniu. Polacy są w stanie wygrać jutrzejsze spotkanie, co do tego jestem święcie przekonany. Rewanż odbędzie się w położonej na granicy Gdańska i Sopotu Ergo Arenie gdzie spotkanie obejrzy komplet 10 tysięcy widzów. W takiej scenerii Polacy tym bardziej będą chcieli udowodnić, że potrafią grać w piłkę ręczną oraz zrewanżować się rywalom za wysoką porażkę.
Jak na taki skład, którym teraz dysponujemy to do 34 min w ofensywie było bardzo przyzwoicie. Defensywa zaś robiła błędy cały mecz. Ale do rzeczy. Po pierwsze musimy wzmocnić środek obrony, co za tym idzie jak najmniej musi grać Piotr Grabarczyk (jak dla mnie zawodnik pomyłka, w reprezentacji 3ma poziom z Vive czyli wejście na boisko, faul 2 minutowy i tak do czerwonej kartki czyli 3-ego takiego faulu, wg nie ma ostatnio przechwytów, zastawień czy obron a przecież na tym obrona polega a nie na faulowaniu - jak się mylę to mnie od razu poprawcie !), do tego Michał Kubisztal - obaj jak najmniej albo w ogóle ! W środku nawet cały mecz niech gra Michał Jurkiewicz, solidny, często podstawowy zawodnik Atletico Madryt. Wiem, że 60 minut to dużo ale nie musi wg wychodzić do ataku , bo wirtuozem rozegrania nie jest co tylko potwierdził w czwartek. I panowie 3mamy środek bo Nilsson to świetny zawodnik i znacznie przyczynił się do zwycięstwa Szwedów. Druga sprawa Kim Andersson. Po pierwsze nie wiadomo czy jutro w ogóle zagra (co znacznie ułatwiało by sprawę) gdyż odczuwa bóle w barku co znacznie utrudnia mu grę. Zobaczymy, ale jeśli już to przecież widać było ewidentnie że robi on wielką robotę w grze ofensywnej trzech koron (4 bramki, kilka asyst i świetnych rozegrań) więc może wysuńmy Wiśniewskiego na indywidualne krycie i po kłopocie - przypominam, że to właśnie taka taktyka pozwoliła nam odrobić 11 punktową stratę z pierwszej połowy na ubiegłorocznych Mistrzostwach Europy. Ekberg i Larholm też pewnie swoje zrobią ale nie są już oni takim zagrożeniem jak poprzednia dwójka.
Teraz ofensywa. Rozumiem, że Bartek Jaszka odczuwa jeszcze jakiś dyskomfort po operacji i dlatego nie grał spotkania od początku ale jeśli chcemy to spotkanie wygrać to powiem tylko tyle Jaszka Jaszka i Jaszka - pełne 60 minut. Cieszy forma strzelecka Karola. Jeśli tylko reszta będzie go dobrze wyprowadzać (bo wiemy, że jeśli tak się nie stanie to jest tragedia - nie mówię już o dryblingu Karola ale nawet jakimś kozłowaniu ze zwrotem) to powinno być dobrze na lewym rozegraniu. Od czasu do czasu może go zmieniać Kubisztal. Ale lepiej rzadziej niż częściej. Paweł Paczkowski zagrał świetne zawody w ofensywie i liczę na powtórkę i poprawienie się w obronie (chodź akurat o to będzie ciężko bo Paweł trochę ustępuje warunkami) i powinno być git. Super trafem było ponowne powołanie Kuchczyńskiego, który zaliczył udany występ oraz bardzo dobre powroty. Wiśniewski był mało wyprowadzany ale i tak zdobył 4 bramki czym potwierdził że jest przydatny reprezentacji, do tego ambicji nie można mu odmówić. Mamy też bardzo mocny punkt na kole, który ostatnio nie został wykorzystany a mianowicie Bartek Jurecki. Jak będzie Jaszka to myślę że Shreku pokaże, że może spokojnie dołożyć kilka bramek + kar indywidualnych przeciwnika. Jeśli chodzi o bramkę to uważam, że mamy przewagę. Szmal i Wichary mieli w czwartkowym meczu bardzo dobre momenty, oby jutro było ich jeszcze więcej. I gra w przewadze, jutro jeśli takowa będzie to ją wykorzystamy i będzie dobrze. Wygramy. Powodzenia !