Rozpoczynamy kolejny sezon... Czyli co warto wiedzieć, jeśli chodzi o "kartki" i nie tylko...
Premier League 2013/2014
Deadline Day już za nami, jak to zwykle bywa sporo się w nim działo. Tak naprawdę dopiero teraz zaczyna się sezon
Premier League, wszystkie ekipy uzbrojone po zęby, albo i nie... Mimo wszystko, wypadałoby to wszystko scalić i zwrócić uwagę na rzeczy, które odegrają ważną rolę w tym sezonie i dzięki którym będzie można zarobić "kilka groszy".
Zaczynając "transferowe abecadło", które skrócimy tylko do liter "A, C, E, L, M i T" zaczniemy od ekipy z Północnego Londynu - Arsenal Londyn. Arsene Wenger właściwie przespał całe okienko, frustracja kibiców sięgała już zenitu, ilość "WengerOUT'owców" wzrastała z każdym dniem. Kiedy wydawało się, że drzwi na "piłkarski targ" zostały otworzone dla Arsenalu, a w gazetach roiło się od plotek - Wenger sprowadził zawodnika z
Ligue 2 - Yaya Sanogo, gracza, który na chwilę obecną nie jest wzmocnieniem dla "Kanonierów" jednak dla Wengera ma wspominane podczas każdego wywiadu "quality". Apetyt rośnie w miarę jedzenia, co prawda w przypadku francuza była to tylko "przystawka" , ale mimo wszystko kibice chcieli więcej, mimo to - nadal nic. Kiedy wydawało się, że Arsene sprowadzi tylko do Arsenalu wspomnianego już młodzika, został zakontraktowany "syn marnotrawny" - Mathieu Flamini, właściwie było to kolejne rozczarowanie dla fanów ekipy "The Gunners". W ostatnim dniu okienka stało się to, czego nikt się nie spodziewał... Co prawda przyszedł "ogryzek" z Włoskiego Palermo - Emiliano Viviano, który zapewne będzie pełnił rolę trzeciego bramkarza. BOMBĄ TRANSFEROWĄ (można spokojnie napisać to wielkimi literami) jest pozyskanie przez Wengera - Mesuta Ozila z Realu Madryt, za rekordową kwotę 42,5mln funtów. Będzie to gracz, który zdecydowanie zrobi różnicę. Można rzec, że stary niedźwiedź, który mocno spał przez całe okienko obudził się w idealnym momencie.
Kolejnym zespołem jest ekipa prowadzona przez "The Special One" - Jose Mourinho. Drużyna "The Blues" jak zwykle wzmocniła się kilkoma światowymi nazwiskami, zaczynając od Willian'a kończąc na starym wyjadaczu z Kamerunu - Samuelu Eto'o. W ostatnich chwilach okienka ekipa z niebieskiej części Londynu nie robiła spektakularnych transferów tak jak inni, ale mimo wszystko ich skład wydaje się być bardzo dobry, przynajmniej na papierze. Dziwi fakt, że Jose nie wystawia najlepszego ofensywnego zawodnika Chelsea - Juana Maty w pierwszym składzie, może sie to zmieni (a według mnie nawet powinno), gdyż taki zawodnik na ławce rezerwowych to wręcz grzech...
Teraz - Everton, umieściłem ich w tej analizie, gdyż w ostatnim sezonie dzielnie walczyli do końca i zakończyli sezon na szóstym miejscu. Wszystko wydawało by się piękne gdyby nie fakt, że stracili trenera... Roberto Martinez nie jest godnym następcą Moyes'a, a szkoda... Do drużyny przybyli Arouna Kone, Joel Robles, Antolin Alcaraz, Gerard Deulofeu, James McCarthy, Romelu Lukaku i Gareth Barry. Ogólnie były trener Wigan, pozabierał trochę graczy do nowego klubu. Jednak strata trenera to nie wszystko... Odszedł z zespołu najlepszy zawodnik. W ostatnich minutach okienka transferowego doszły do skutku przenosiny Fellainiego na Old Trafford. Takim oto sposobem, ekipa "The Toffes" bardziej się w te wakacje osłabiła, niż wzmocniła...
"The Reds" z Brendanem Rogers'em na czele nie próżnowali i podobnie jak Manchester City czy Tottenham sprowadzili wiele nowych twarzy. Koniec końców nie były to kosztowne transfery i według mnie bardziej poszli na ilość, nie na jakość. Mimo wszystko Mamadou Sakho może być bardzo dobrym wzmocnieniem bloku defensywnego. Na bramce Mignolet, który przeszedł z Sunderlandu i to kolejny dobry transfer. Oprócz tego, Tiago Illori czy wypożyczony z Chelsea - Victor Moses. Kibiców Liverpoolu cieszy fakt, że w klubie został Luis Suarez. Właściwie to "The Machine" Rodgers'a, kiedy to Urugwajczyk wróci do składu może bić się o najwyższe cele.
Jak już wspominałem, Manchester City także sypał gotówką na prawo i lewo... Fernandinho, Jesus Navas, Alvaro Negredo, Stevan Jovetić i Martin Demichelis, to wzmocnienia "The Citizens". Do teraz nie mogę pojąć dlaczego i w jakim celu zakupili Demichelisa, aczkolwiek nie mnie to oceniać, według mnie był to zbędny transfer. Cała kadra City wydaje się być tak samo silna jak w przypadku Chelsea, jednak czy Pellegrini poskłada to wszystko w całość? Znajdzie środek na to, aby walczyć o mistrzostwo Anglii? Ciężko stwierdzić, według mnie póki co jest zagubiony, a przytłacza go ilość gwiazd, która znajduje się w obecnej drużynie.
Mistrzostwie z tamtego sezonu czyli Manchester United pozostawili wszystko tak jak było. Doszedł wspominany już Fellaini, zmienił sie trener. Paul Scholes zakończył karierę, jednak wszystko pozostało bez zmian, nikt znaczący nie odszedł ani nie zawitał na Old Trafford. Wydawałoby się więc, że skład, który w poprzednim sezonie wywalczył mistrzostwo jest gotowy by dokonać tego po raz kolejny. Może i jest, jednak brakuje jednej zębatki do tego wszystkiego - niezastąpionego Sir Alex'a Fergusona.
Ostatnią ekipą, która w tym okienku walczyła wręcz o każdego zawodnika i podpisała kontrakty z siedmioma nowymi piłkarzami jest Tottenham.
Gdzieś w Internecie przeczytałem, że "Koguty" nie mają składu, gdyż cała ich "jedenastka" przechodzi testy medyczne w Madrycie. No i nie można się oszukiwać, że to bujda. Coś w tym jest. Nawet siedmiu nowych zawodników nie przywróci tej samej dynamiki co jeden Gareth Bale. Wielka szkoda, że w tym okienku musieliśmy pożegnać tak wybitnego piłkarza, który w poprzednim sezonie niejednokrotnie pokazywał jak powinno się strzelać bramki zza pola karnego - piłkarza, który ciągnął ten cały wózek. Andre Villas - Boas ma ciężki orzech do zgryzienia, bo w tak krótkim czasie musi scalić w jedność tylu nowych jak i tych obecnych graczy "Kogutów". Mimo wszystko nazwiska, które zawitały na
WHL - Paulinho, Nacer Chadli, Roberto Soldado, Etienne Capoue, Vlad Chriches, Erik Lamela i Christian Erikesn są z górnej półki. Najbardziej ciekawi mnie jak sprawdzi się na boiskach
Premier League - Eriksen.
Jak widać wiele nowych twarzy zagościło w tym okienku do
Premier League, nie tylko w tych wielkich klubach. Southampton pozyskał Victora Wanyame czy Pablo Osvaldo z Romy. Norwich wzmocniło się Van Wolfswinkelem, czy Garrym Hooperem z Celticu.. Aston Villa pozyskała Libora Kozaka z Lazio. "Czarne koty" dały kolejną szansę amerykańskiemu napastnikowi - Josmerowi Altidore, który niezbyt spisał się grając w Hull także w
Premier League. Oprócz tego wypożyczyli Boriniego z Liverpoolu, a także sprowadzili Giaccherini'ego z Juventusu. Swansea zakontraktowali Bony'ego, który według mnie będzie kapitalnym transferem i wraz z Michu mogą stworzyć kapitalny duet.
Zapowiada się bardzo ciekawy sezon na angielsko/walijskich boiskach. Z resztą... każdego roku mówimy to samo kiedy rozpoczyna się batalia o Mistrzostwo Anglii i jeszcze nigdy nie zawiedliśmy się na
Premier League.
Jeśli chodzi o arbitrów nic się nie zmieniło:
To w głównej mierze oni będą pilnować porządku podczas spotkań, a więc trochę przydatnych statystyk z poprzedniego sezonu, a także kilkadziesiąt zawodników na których warto zwrócić uwagę, kiedy naszym głównym zakładem będą "kartki".
Drużyny, które najczęściej otrzymywały kartki:
Najczęściej otrzymujący kartki zawodnicy:
Najważniejsze i najbardziej zacięte spotkania w
Premier League:
Derby miast:
- Wszystkie możliwe Derby Londynu (Arsenal/Chelsea/Tottenham/Crystal Palace/West Ham United/Fulham)
- Derby Liverpoolu (Everton/Liverpool)
- Derby Manchesteru (Manchester United/Manchester City)
Lokalne Derby:
- Liverpool - Manchester United - "Bitwa o Anglię"
- Sunderland - Newcastle United
- West Bromwich Albion - Aston Villa
Wszystkie spotkania "Wielkiej Czwórki", która aktualnie i tak się "poszerza", czyli spotkania pomiędzy Manchesterem United, Manchesterem City, Chelsea, Liverpoolem, Arsenalem i Tottenhamem.
Statystyki z sezonu 2012/2013
Mam nadzieję, że komuś się to przyda, pozdrawiam! Powodzenia podczas typowania!