>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Dyskusje o Premier League

Status
Zamknięty.
ziomeczek9393 21,6K

ziomeczek9393

Użytkownik
pierwszy transfer United. Memphis Depay od lipca piłkarzem Manchesteru!

Manchester United have agreed a deal to sign Dutch
forward Memphis Depay from PSV Eindhoven.
pisze BBC Sport
http://www.bbc.com/sport/0/football/32625152
mówi się o kwocie rzędu 25-30mln funtów oraz że sam piłkarz uzgodnił warunki kontraktu.
Witamy na Old Trafford! młody Holender pod wodzą LvG powinien szybko się zaaklimatyzować w nowym zespole i wyrosnąć na prawdziwą gwiazdę PL
 
doberman 4,8K

doberman

Forum VIP
Chris Ramsey trenerem QPR, kontrakt będzie obowiązywał do 2018 roku
„To jest dla mnie fantastyczna okazja i jestem ogromnie podekscytowany. Podobał mi się mój czas w pierwszej drużynie i odbuduję ją. Jestem w pełni świadomy tego, co ten klub znaczy dla kibiców i mam zamiar zrobić wszystko co możliwe, aby pomóc zbudować wielką drużynę QPR. kibice będą mogli być dumn
http://www.qpr.co.uk/
Ciekawy ruch na ławce liczę że, w Championship pokaże swój kunszt.
 
doberman 4,8K

doberman

Forum VIP
Obrońca FC Köln Kevin Wimmer przejdzie do Tottenhamu. &lt;center&gt; &lt;/center&gt; 22-letni zawodnik zagrał w tym sezonie w 32 meczach swojego zespołu, który rozgrywki Bundesligi zakończył na 12. miejscu. Jego poczynania śledził w przeszłości Arsenal, jednak wszystko wskazuje na to, że w walce o podpis gracza wyprzedził go lokalny rywal.
Reprezentant Austrii poinformował, że dołączy do zespołu Mauricio Pochettino niezależnie od tego, czy &quot;Koguty&quot; zakwalifikują się do Ligi Europy. Choć wciąż brakuje oficjalnego komunikatu ze strony klubu, transfer wydaje się być niemal pewny.
transfery,info
-------

West Ham poinformował, że nie przedłuży wygasającego z końcem czerwca kontraktu z Samem Allardyce’m.
60-letni menedżer od 2011 roku prowadził „Młoty”. W zakończonym właśnie sezonie jego ekipa zajęła 12. miejsce w tabeli.
Wcześniej Anglik trenował takie drużyny jak Blackpool, Bolton, Newcastle czy Blackburn.
eurofutbol.pl
Nie wiem czy to dobry ruch zespołu Młotów. Jakie jest wasze zdanie :?:
 
shakeyobody 2,1K

shakeyobody

Forum VIP
Nie wiem czy to dobry ruch zespołu Młotów. Jakie jest wasze zdanie :?:
Moim zdaniem jest to niezłe posunięcie. West Ham potrzebuje nowego trenera. Osiągnięcia Sama w West Hamie to równia pochyła w dół. Oczywiście po drużynie młotów nie oczekuje się walki o najwyższe cele jednak z całą pewnością stać ich na lepsze wyniki. Myślę, że duży wpływ miał na to zeszły sezon. Końcowa klasyfikacja tego nie oddaje ale ich gra wtedy była katastrofalna. Nie bez powodu Mourinhio śmiał się, że prezentują futbol z 19ego wieku. Coś w tym jest. West Ham ma niegłupich grajków, z których można wykrzesać coś więcej. Odpowiednie transfery na pewno w tym pomoga. Myślę, że włodarze klubu po prostu uznali iż Allardyce jest wypalony i po części zgadzam się z tym
 
Manchester United potwierdził, że nie wykupi Radamela Falcao z AS Monaco. Kolumbijczyk może w następnym sezonie grać jednak nadal w Premier League.
W niedzielę wieczorem władze Manchesteru United potwierdziły, że Falcao nie zostanie na Old Trafford. 29-letni napastnik na sezon 2014-15 był wypożyczony do United i rozczarował - w 26 meczach Premier LEague zdobył tylko 4 gole i zaliczył 5 asyst.
Manchester United postanowił znaleźć innego napastnika, a Falcao wraca do Monaco. Najprawdopodobniej tylko na chwilę. Napastnik już poprosił menedżera, by ten znalazł mu inny klub w PL. W grę wchodzą przede wszystkim Arsenal oraz Liverpool FC.
Za wykupienie Falcao z Monaco trzeba zapłacić około 40 mln euro.

Zrodlo Futbol.pl
 
Otrzymane punkty reputacji: +23
fencyn 584

fencyn

Użytkownik
Kontynuując temat kolejnego trenera WHU wiadomo że, w tej chwili największe szanse ma obecny szkoleniowiec Besiktasu który pożegna się po sezonie Slaven Bilić, ale mówi mi że kto inny może zostać, a dokładnie Steve McClaren który także pożegnał się już z Derbami. Choć on jest faworytem do objęcia Srok.
Czy widzicie jakieś inne opcje czy Bilić to prawie pewne?
 
doberman 4,8K

doberman

Forum VIP
Kontynuując temat kolejnego trenera WHU wiadomo że, w tej chwili największe szanse ma obecny szkoleniowiec Besiktasu który pożegna się po sezonie Slaven Bilić, ale mówi mi że kto inny może zostać, a dokładnie Steve McClaren który także pożegnał się już z Derbami. Choć on jest faworytem do objęcia Srok.
Czy widzicie jakieś inne opcje czy Bilić to prawie pewne?
Motywację dodaję także to że Młoty zobaczymy w europejskich pucharach.

West Ham United wystąpi w następnym sezonie w europejskich pucharach.
&lt;center&gt; &lt;/center&gt;
To wszystko dzięki wygraniu klasyfikacji Fair-Play w Premier League. Liga angielska znalazła się wśród trzech najlepszych lig europejskich, jeśli chodzi o ten ranking, dlatego przyznano jej dodatkowe miejsce w Lidze Europy.
„Jesteśmy zachwyceni, że wywalczyliśmy sobie miejsce w Lidze Europy. Początek lipca przyniesie nam nowe wyzwania. Wszyscy w klubie, od zarządu, po graczy i kibiców będą rozkoszować się tym, jak zaprezentujemy się na europejskiej scenie. To powinno być fantastyczne doświadczenie” – czytamy w oświadczeniu Davida Sullivana i Davida Golda, właścicieli londyńskiego klubu.
„Młoty” w europejskich pucharach ostatni raz grały w sezonie 2006/07. Londyńczycy rozpoczną rywalizację w Lidze Europy od pierwszej rundy kwalifikacji, która startuje już drugiego lipca. Oznacza to, że West Ham chcąc dostać się do fazy grupowej musi przebrnąć przez osiem spotkań.
Jak na razie nie wiadomo kto poprowadzi dwunastą drużynę tego sezonu Premier League. Z klubu odchodzi Sam Allardyce i West Ham szuka nowego menedżera.
Oprócz ekipy &quot;Młotów&quot; w europejskich pucharach na pewno wystąpi sześć innych drużyn z Premier League. Do tej siódemki może dołączyć jeszcze Aston Villa, która musi jednak wygrać w najbliższą sobotę finał Pucharu Anglii z Arsenalem.

transfery.info
 
Otrzymane punkty reputacji: +23
buleczka 4,2K

buleczka

Forum VIP
Kontynuując temat kolejnego trenera WHU wiadomo że, w tej chwili największe szanse ma obecny szkoleniowiec Besiktasu który pożegna się po sezonie Slaven Bilić, ale mówi mi że kto inny może zostać, a dokładnie Steve McClaren który także pożegnał się już z Derbami. Choć on jest faworytem do objęcia Srok.

Czy widzicie jakieś inne opcje czy Bilić to prawie pewne?
Tak naprawdę to nic nie wiadomo. Ja już widziałem sporo kandydatów: Bilicia, McClarena, Laudrupa, Moyes&#39;a, Di Mateo. Niektóre pomysły jak Klopp albo Ancelotti całkiem z kosmosu. Co wymyślą właściciele West Hamu, to już ich sprawa. Nowy manager będzie miał bardzo mało czasu na przygotowanie drużyny, bo już od lipca ruszają eliminacje do LE, czyli został miesiąc. Piłkarze praktycznie nie będą mieć żadnej przerwy między sezonami. Ciekawe jak potraktują Młoty LE. Czy oleją i szybko odpadną czy o coś powalczą. Na pewno mają duży potencjał. Spokojnie mogliby z tym składem nawet wygrać LE. Z drugiej strony jeśli skupią się na LE, to może się to dla nich źle skończyć w lidze.

Ciekawie wygląda sytuacja w Man City i Liverpoolu. Czy dojdzie do jakichś zmian na ławce trenerskiej? Pellegrini ponoć już odbył rozmowę z właścicielem i zostaje w City, mimo fatalnego sezonu. Za rok kończy się mu kontrakt i raczej będzie to ostatni sezon Chilijczyka w City. W City czekają aż będzie wolny Guardiola. Aktualnie na rynku są wolni Klopp i Ancelotti, ale obaj nie satysfakcjonują właścicieli City i już wolą pozostawić Pellegriniego, a za rok zapolować na Guardiolę.

W Liverpoolu podobna sytuacja, czyli bardzo słaby sezon i posada Rodgersa wisi na włosku. Rodgers jeszcze nie został wezwany na dywanik, ale ponoć ma pozostać na stanowisku.
 
samarama 119

samarama

Użytkownik
Tak naprawdę to nic nie wiadomo. Ja już widziałem sporo kandydatów: Bilicia, McClarena, Laudrupa, Moyes&#39;a, Di Mateo. Niektóre pomysły jak Klopp albo Ancelotti całkiem z kosmosu. Co wymyślą właściciele West Hamu, to już ich sprawa. Nowy manager będzie miał bardzo mało czasu na przygotowanie drużyny, bo już od lipca ruszają eliminacje do LE, czyli został miesiąc. Piłkarze praktycznie nie będą mieć żadnej przerwy między sezonami. Ciekawe jak potraktują Młoty LE. Czy oleją i szybko odpadną czy o coś powalczą. Na pewno mają duży potencjał. Spokojnie mogliby z tym składem nawet wygrać LE. Z drugiej strony jeśli skupią się na LE, to może się to dla nich źle skońcyć

To dowaliles konkretnie xD

Proszę Cię, bardzo dobrze znasz Premier League i sam widzisz co robią angielskie zespoły w europieod 2013 kiedy to Chelsea zdobyła LM drużyny z EPL nie istnieją! !! Nie wiem czym to jest spowodowane ale skoro kluby zarabiają za PL coraz więcej i sprowadzają coraz lepszych piłkarzy to powinno iść im coraz lepiej... a jednak idzie coraz gorzej! ! Być może jest to powodowane faktem że zwycięstwo w LM daje takie same pieniądze jak zajęcie ostatniego miejsca w BPL i kluby po prostu rzucają główne siły na ligę, kto wie? ?

Jednak Twoje stwierdzenie że WHU jest s stanie wygrać LE jest kosmiczne lub wręcz komiczne. Jak dla mnie 1/2 przy baaaaardzo korzystnym losowaniu i bardzo poważnym traktowaniu tych rozgrywek to maxxxxxxxXx. Realnie patrząc, przejdą wszystkich ogórów w kwalach, a w fazie grupowej 2 miejsce i odpadniecie w 1/16 ;)
 
buleczka 4,2K

buleczka

Forum VIP
To dowaliles konkretnie xD

Proszę Cię, bardzo dobrze znasz Premier League i sam widzisz co robią angielskie zespoły w europieod 2013 kiedy to Chelsea zdobyła LM drużyny z EPL nie istnieją! !! Nie wiem czym to jest spowodowane ale skoro kluby zarabiają za PL coraz więcej i sprowadzają coraz lepszych piłkarzy to powinno iść im coraz lepiej... a jednak idzie coraz gorzej! ! Być może jest to powodowane faktem że zwycięstwo w LM daje takie same pieniądze jak zajęcie ostatniego miejsca w BPL i kluby po prostu rzucają główne siły na ligę, kto wie? ?

Jednak Twoje stwierdzenie że WHU jest s stanie wygrać LE jest kosmiczne lub wręcz komiczne. Jak dla mnie 1/2 przy baaaaardzo korzystnym losowaniu i bardzo poważnym traktowaniu tych rozgrywek to maxxxxxxxXx. Realnie patrząc, przejdą wszystkich ogórów w kwalach, a w fazie grupowej 2 miejsce i odpadniecie w 1/16 ;)
Ja tylko napisałem, że mają skład, który mógłby wygrać LE, a na pewno żeby daleko zajść. To, że oleją to wiadomo, że tak będzie. Jest różnica między &quot;mają skład na wygranie LE&quot; a &quot;będą walczyć o wygraną w LE&quot;. Mi chodziło o sam fakt, że mają dobry skład. Zresztą o każdej drużynie angielskiej można tak powiedzieć. Kwestia jest taka, że LE nie stanowi dla klubów z BPL żadnego wyzwania sportowego i finansowego. Tak ogólnie słaba postawa angielskich klubów w Europie i dlaczego tak się dzieje to temat wielokrotnie wałkowany, więc nie będę sie powtarzał i wdawał w dyskusje.
 
dawid1892 2,1K

dawid1892

Użytkownik
Sezon w Anglii zakończony więc czas na jakieś krótkie podsumowania tego co działo się od sierpnia do maja na Wyspach oraz zapowiedź przyszłego sezonu. Osobiście zawiodłem się, porównując obecny sezon do sezonu ubiegłego nie było aż tak dużo emocji. Chelsea tak naprawdę szybko odskoczyła i później tylko kontrowali przewagę. Wygrali Premier League z przewagą ośmiu punktów więc jakiegoś pogromu nie było ale mimo wszystko to dość duża przewaga, zwłaszcza że Chelsea strzeliła zaledwie 73 gole czyli o prawie trzydzieści mniej niż ubiegłoroczny mistrz Anglii tracąc porównywalną liczbę goli. Ogólnie ten sezon pokazał jak słaba jest obecnie liga angielska, pod względem marketingu, całej otoczki to tutaj dalej jest ta liga na pierwszym miejscu ale pod względem sportowym jest obecnie tragedia i trzeba wreszcie coś z tym zrobić chociaż La Liga uciekła i to mocno. Najlepsi piłkarze tak naprawdę co sezon odchodzą, mimo że angielskie kluby mają bardzo duże budżety to i tak nic to nie zmienia, Ronaldo, Bale czy Suarez woleli Real i Barce, to jest właśnie problem na Wyspach. Tacy piłkarze nawet nie to że wolą grać w Hiszpanii, ciągnie ich właśnie to tych dwóch klubów. Anglia niestety straciła na znaczeniu pod wieloma względami ale też upadła renoma wielu klubów którym dużo zawdzięcza historia. Dwa przykłady z brzegu, Liverpool i Manchester United, teraz tak naprawdę upadłe bo inaczej nie można tego nazwać. Manchester oczywiście po jednym słabym sezonie tak naprawdę wychodzi na prostą a Liverpool za to od wielu lat jest po uszy w gównie i nic pewnie tego nie zmieni. W Hiszpanii przecież nawet nie ma aż takich pieniędzy jak w Anglii a mimo wszystko najlepszych tam ciągnie bo przecież to jest Real albo Barca, w Anglii już takich klubów nie ma. Pełno jest tutaj gwiazdek którym zależy tylko i wyłącznie na kasie i tutaj jest problem. Najgorsze jest że teraz wielu takich trafia to Premier League jako wielkie gwiazdy za wielkie pieniądze, piłkarskie &quot;odpady&quot; których nie chciał Real albo Barca nie mogą stanowić o sile największych klubów w Anglii. Di Maria i Ozil kosztowali łącznie ponad 100 milionów euro i co wyszło z tych transferów? Mieli po kilkanaście dobrych meczów i nic więcej, w Hiszpanii mieli &quot;status&quot; imprezowiczów i ogólnie Real ich nie chciał bo zamiast grać w piłkę i trenować woleli się zabawiać. Do Hiszpanii za to idą choćby wyżej wspomniani jak właśnie Ronaldo, Bale czy Suarez więc trudno żeby w najbliższym czasie angielskie kluby mogły walczyć o wygraną w Lidze Mistrzów. Upadek tej ligi następował od wielu lat i teraz są tego efekty. Kompromitacja w Lidze Mistrzów po raz kolejny, Arsenal przegrywa 0:3 u siebie z jakimś Monaco?! Kiedyś takie coś było nie do pomyślenia, kiedyś w półfinale Ligi Mistrzów były trzy angielskie zespoły, był angielski finał a teraz? Ten sezon dobitnie pokazał jak słaba jest Premier League.

Co do samego podsumowania sezonu. Jak można było się spodziewać, o główne trofeum na Wyspach zawalczy Chelsea i Manchester City. Obie te ekipy zajęły dwa pierwsze miejsca z tym że walki tutaj żadnej nie było jak w poprzednim sezonie gdzie losy mistrzostwa toczyły się do ostatniej kolejki. Mourinho trafił w dziesiątkę kupując Fabregasa i Coste, gdyby nie tak udane transfery to pewnie City jednak zdobyłoby mistrzostwo ale dobrze że tak się nie stało, byłby to najsłabszy mistrz Anglii od wielu lat. Oczywiście Chelsea też jakoś wybitnie nie grali, odpadnięcie z Ligi Mistrzów w takich okolicznościach jak to zrobiła Chelsea tylko dobitnie pokazuję że mistrz Anglii nic nie znaczy w Europie. Mourinho wygrał ten sezon właśnie transferami, Costa strzelał a Fabregas asystował, Terry przy Mou przeżywa swoją drugą młodość, obrona która funkcjonuje od jakiegoś czasu, do tego dwóch wybitnych bramkarzy, Hazard na skrzydle i to musiało się udać patrząc na rywali. Skład kompletny ale ławka słaba, jeśli Mou nie trafi z transferami w lecie to będzie cienko. W tym sezonie obyło się bez żadnych dłuższych i poważniejszych kontuzji a przecież tacy piłkarze jak Filipe Luis czy Cuadrado zawodzą jak na razie. Ten pierwszy pewnie odejdzie, Kolumbijczyk zostanie ale szczerze mówiąc wątpię żeby się na wyspach sprawdził. Terry już takie sezonu nie będzie miał prawie na pewno, jest Zouma ale wtedy znowu kogoś trzeba kupić na ławę. Oscar to tragedia, Mikel, Ramires i Matic to są piłkarze defensywni więc obok Fabregasa nie ma tak naprawdę drugiego środkowego pomocnika, nie mówiąc o tym co będzie jak Hiszpanowi przydarzy się jakaś kontuzja. Drogba odchodzi, Costa i Remy pewnie nie dadzą rady zagrać pełnego sezonu bez kontuzji. Tak naprawdę więc trzeba wzmocnić skład na ataku, środku pomocy i obrony, potrzebny jest lewy obrońca. Oczywiście, maja wielu piłkarz na wypożyczeniach ale jakoś nie sądzę żeby któryś wskoczył nagle do składu i robił różnice. Wątpię żeby Mou znowu tak trafił z transferami. Pewnie powalczą o mistrzostwo ale ja mam osobiście innego faworyta do mistrzostwa w przyszłym sezonie. Poza tym Chelsea pewnie skupi się bardziej na Lidze Mistrzów.

Manchester City to niestety jest &quot;twór&quot; piłkarski i ten sezon to pokazał po raz kolejny. W Lidze Mistrzów dużo nie brakło żeby odpadli znowu w fazie grupowej, wygrali ostatni wyjazdowy mecz z Romą i cudem wyszli z grupy żeby odpaść w 1/8 finału. Zdaję sobie sprawę że trafili na Barce ale patrząc jaka tam idzie kasa to oni powinni być na poziomie Realu czy właśnie Barcy a nie dostawać od takich klubów łomot. Trenerzy się zmieniają, piłkarze się zmieniają a City co najwyżej może powalczyć o trofea w Anglii. Ten klub jest najbardziej wyraźnym przykładem tego jak Europa uciekła Anglikom. Na szczęście ten klub też pozytywnie pokazuje że za kasa nie da się kupić wszystkiego, że klub który nie ma zawodników którzy w jakiś sposób utożsamiają się z klubem w którym grają nic nie znaczy. Tam przecież nie ma takich zawodników jak Terry czy Gerrard, zawodników którzy oddaliby niemal życie za swój klub. Przecież w tym sezonie nawet tak ambitny i waleczny zawodnik jak Toure przestał grać a raczej przestało mu się grać. Jest to też przykład na to że Szejkowie potrafią namieszać piłkarzom w głowach i im później odwala. O co chodziło Toure z jego ostatnimi płaczami to tylko on sam wie. W przyszłym sezonie, pewnie zaczną z nowym trenerem i co będzie? Przecież nawet jak to będzie Klopp czy Ancelotti to tego burdelu nie ogarną na pewno w jeden czy dwa sezony a przecież panowie od ropy dłużej nie poczekają. Jeśli chodzi o transfery, odejść ma Toure czyli głównym motor napędowy tego klubu w ostatnich latach, kiedy miał kontuzje to City grało zawsze o wiele słabiej. W tym sezonie widać było że już nawet jemu się nie chciało grać w tym klubie. Kogo nie kupią to i tak Iworyjczyka nie zastąpią. Najlepsze jest też to że chcą kupić Sterlinga, kolejna gwiazdeczka do kolekcji któremu mimo młodego wieku już się w głowie poprzewracało. Nie rozumiem po co im on, nie rozumiem takich idiotycznych transferów i mam nadzieje że nic w przyszłym sezonie nie wygrają.

Na najniższym stopniu podium stanął Arsenal. O tym klubie można wiele powiedzieć dobrego i złego ale oni mają jedną dewizę które od wielu lat się sprawdza &quot;przegrywamy sezon w którymś momencie a później idziemy na mistrza!&quot;. W tym sezonie mistrzostwo przegrali na początku sezonu, tyle punktów co stracili w pierwszych kolejkach nie dało się odrobić. Później cały sezon wybitna forma. Wenger dostaje teraz kasę i robi ciekawe transfery, może coś w przyszłym sezonie z tego będzie jeśli nie zrobią wyprzedaży. Barca już się szykuje na Ramsey&#39;a i podobno ma złożyć jakieś chore pieniądze za niego chociaż to pewnie są jakieś głupoty. Osobiście nie wierzę że w takim składzie mogliby wygrać mistrzostwo. Tak naprawdę patrząc na skład to tutaj widzę jednego zawodnika ze światowego topu i jednego który może się tam znaleźć czyli kolejno Sanchez i Ramsey. Mają zespół, Wenger robi tam od wielu lat dobrą robotę ale nie jest to potencjał który dawałby ot tak mistrzostwo. Pewnie powalczą ale ich dewiza myślę że będzie jednak trwała przez jakieś kilka sezonów a raczej do odejście Wengera. Tak sobie myślę że na tym klubie może jakaś klątwa ciąży a problemy Francuza z zamkami w kurtkach to tylko nakreśla.

Czwarte miejsce, ostatnie gwarantujące grę w Lidze Mistrzów zajęła największa zagadka przedsezonowych zapowiedzi. United grali bardzo słabo na początku sezonu, grali słabo w środku sezonu i grali znowu bardzo słabo na końcu sezonu. Muszę to napisać ale ten klub też pokazuje &quot;siłę&quot; Premier League. Manchester grał słabo cały sezon, van Gaal nakupował wielu piłkarzy, w ogóle żadnego ładu tu nie było ale jednak miał realne szanse na wicemistrzostwo. Van Gaal udowodnił po raz kolejny że jest trenerem wybitnym, jednym z najlepszych na świecie. W jeden sezon wrócił do Ligi Mistrzów mimo tego że Ferguson i Moyes zostawili tu mega burdel. Ten pierwszy miał gdzieś w ostatnim czasie swojej pracy myśleć o przyszłości tylko skupił się na tym żeby odejść w chwali. Ten drugi to wiadomo... Kupił sobie idiotę Fellainiego i dobrze jest. Obrony przecież nie trzeba mieć. Nie wiem też o co chodzi z zakupami Van Gaala, kupienie dwóch nominalnych lewych obrońców a później stawianie na środku obronie 20 latkach bez żadnego doświadczenia, bez większych umiejętności jest dla głupotą ale nie ma co podważać decyzji takiego trenera, zwłaszcza że pewnie nie wszystkie były do końca jego.

Przy dobrych transferach to jest mój faworyt do mistrzostwa chociaż w sumie Chelsea ma świetny skład i tam jednak jest to wszystko poukładane ale MU ma pieniądze i właśnie van Gaala. Od dawna mówi się o tym że ma przyjść Hummels, ze Smallinga stał się bardzo dobry stoper a Jones to klasa sama w sobie. Tutaj aż takich dużych transferów nie potrzeba, oprócz wyżej wspomnianego Niemca przydałby się prawy obrońca i jakiś napastnik który dałby te dwadzieścia goli w sezonie. Valencia to nie jest przecież obrońca, nawet w systemie którym często gra Holender chociaż jeśli będzie grał trzema środkowymi obrońcami bez nominalnych bocznych obrońców to nie jest to żaden priorytet. Najważniejszy jest jednak napastnik, van Persie i to co pokazał w tym sezonie to raczej jego koniec gry na najwyższym poziomie więc co najwyżej ława i nic więcej. O Falcao szkoda cokolwiek mówić o Rooney to nie jest typowa &quot;9&quot; a taki piłkarz na pewno będzie potrzebny. MU więc w lecie wyda na pewno mnóstwo kasy i jeśli van Gaal to wszystko poukłada to walka o mistrzostwo rozegra się pomiędzy Chelsea i Manchesterem a raczej między Mourinho a van Gaalem.

Piąte miejsce zajęły Koguty ze swoim nowym trenerem. Nie wiem po co Pochettino tutaj przyszedł, chyba tylko kasa go skusiła. Po sprzedaży Bale&#39;a nakupiono tutaj bez żadnego ładu i składu mnóstwo piłkarzy i tak naprawdę to się wszystko nie ma prawa trzymać kupy. Te piąte miejsce to max jaki można wyciągnąć z tego zespołu i nie rozumiem po co Argentyńczyk przyszedł tutaj trenować. Trzeba mu jednak przyznać że ma szczęście, gdyby nie Kane byłoby kilka miejsc niżej zapewne. Adebayor jest w Tottenhamie znienawidzony nie bez powodu a Soldado pewnie jak wróci do Hiszpanii to sobie przypomni jak się gra. Ogólnie to w tym klubie jest pełno piłkarzy z potencjałem ale nie ma tutaj nikogo z najlepszych i nigdy zapewne nie będzie bo Tottenham to ani nie jest Manchester United ani bogata Chelsea. Typowy klub który może co najwyżej walczyć o piąte miejsce. Różnica między czołówka jest bardzo duża. Mieli Bale&#39;a to go oczywiście sprzedali, trudno jednak się dziwić Walijczykowi że chciał odejść. Mimo że ten odszedł już jakiś czas temu to pieniędzy po nim nie ma dalej i ich nie widać. Chyba że liczyć karne strzelane przez Soldado jednak trochę drogie te karne.

Siódme miejsce zajął Southampton który miał super start sezonu a później cały czas było słabiej. Wystarczy sobie spojrzeć na tabele z formą poszczególnych sezonów, dodając po pięć kolejek cały czas spadali i trudno się dziwić. Może i głosy o ich spadku były przesadzone ale nie ma co się podniecać tym zespołem i tym że zajęli siódme miejsce premiowane awansem do Ligi Europy. W przyszłym sezonie na pewno będą kilka pozycji niżej, sprzedali najlepszych piłkarzy i takie coś nie mogło się udać. Co z tego że byli w pewnym momencie w pierwszej czwórce jeśli było jasne że i tak się tam nie utrzymają. Cud się wydarzył i mieli świetny start ale później życie zweryfikowało to na jakim są poziomie. W lecie pewnie znowu odejdzie kilku czołowych graczy więc nie zdziwię się jak zajmą miejsce w drugiej dziesiątce.

Co do reszty zespołów, Łabędzie zajęły ósme miejsce i niewiele brakło a graliby w europejskich pucharach bo bardziej na to zasługiwali. Grali przez cały sezon dobrze i równo, widać też że ogromną robotę robi tam Monk więc kto wie czy przy dobrych transferach nie powalczą w przyszłym sezonie o Ligę Europy. Dziewiąte miejsce Stoke, jak na Drwali to sezon dość udany bo w końcu pierwsza dziesiątka. Ostatnim zespołem który zajął miejsce właśnie w pierwszej dziesiątce jest Crystal Palace. Też widać tutaj wyraźnie pracę którą wykonuje Pardew. Mimo że sportowo potencjał tego zespołu pewnie jakoś wyraźnie nie wyróżniałby się nawet w Championship to jednak Pardew wycisnął z tego zespołu co się dało i trochę więcej a do tego nie grają jak zespół Stoke Drwale City tylko mają swój styl, przede wszystkim ofensywny styl i u siebie są naprawdę mocni a przyjemnie się patrzy na ich grę. Mam nadzieję że Pardew dostanie w najbliższym czasie pracę w jakimś topowym zespole.

Kolejno jest Everton który zagrał tragiczny sezon, potencjał mają żeby walczyć o europejskie puchary a kibice po Martinezie, patrząc też na jego pierwszy sezon spodziewali się pewnie i tego że może nawet do Ligi Mistrzów się dostaną a tutaj katastrofa i 11 miejsce oraz kompromitacja w Lidze Europy. Nie wiem czym to jest spowodowane bo skład mają naprawdę dobry a Hiszpan wydawał się jednym z bardziej utalentowanych zespołów w Anglii. Przyszły sezon pewnie zweryfikuje jak jest naprawdę. W West Hamie wielkie zmiany, odchodzi Big Sam, zagrają dzięki UEFA Fair Play w Lidze Europy i jestem ciekaw czego oczekują od nowego trenera. Moim zdaniem Allardyce dobrze wykonywał swoją pracę chociaż na grę West Hamu często patrzyło się niezbyt dobrze jednak potencjał tego zespołu nie jest aż taki duży żeby walczyć o coś więcej niż spokojne utrzymanie zespołu co zostało wykonane.

Następny w tabeli jest West Brom, utrzymali się spokojnie w lidze, zarobią pewnie na sprzedaży Berahino i co więcej można o nich napisać? Raczej nic. Reszta zespołów albo spadła z ligi albo do końca walczyła o utrzymanie. Leicester chyba najsłabszy zespół na papierze a jednak się utrzymali po świetnej końcówce, pokazuje to że nie tylko umiejętnościami można coś osiągnąć a liczy się też waleczność i chęć osiągnięcia celu do którego się dąży. Szkoda że jednak nie udało się Hull, Steve Bruce chyba się pogubił. Zespół miał potencjał żeby walczyć o pierwszą dziesiątkę Premier League nawet mimo budżetu i składu. Coś się jednak spieprzyło i Hull wraca do Championship, szkoda wielka bo fajnie się oglądało takich walczaków a mecze u siebie miały typową atmosferę... Championship którą wyżej cenię niż pikniki na niektórych stadionach Premier League.

Miejsca 15-17 to zespoły którym udało się jeszcze utrzymać dzięki końcówce sezonu. Sunderland jak to Sunderland przypomniał sobie jak się gra w piłkę znowu po tym jak zaczął się sypać grunt pod nogami. Mam nadzieję że w przyszłym sezonie z hukiem spadną bo nie da się na ten śmieszny klub patrzeć. Żadnej ambicji, żadnego stylu, żadnych piłkarzy których się przyjemnie ogląda. Jeśli chodzi o Aston Ville i Newcastle to jestem spokojny o przyszły sezon, ci pierwsi z Sherwoodem nie spadną na pewno a Newcastle ma za mocny skład żeby znowu walczyć o utrzymanie nie mówiąc o spadku. O Burnley nie ma co pisać, to nie jest klub na Premier League i bardzo dobrze że spadli. QPR to następny twór który ma niby pieniądze a nic z tego nie ma, bardzo dobrze że spadli bo takie kluby nie powinny w ogóle istnieć. Szkoda tylko że zamiast Hull nie spadły Koty bo byłoby idealnie, spadłyby trzy klubu którym najbardziej się należało.

Na koniec zostało mi jeszcze napisanie o najbardziej tragicznym zespole w tym sezonie, zespole który zajął szóste miejsce a jest to Liverpool FC. To jaki w tym klubie jest burdel od wielu lat w głowie się nie mieści. W ostatnich latach co chwila zmieniany jest trener co kiedyś było nie do pomyślenia. Zatrudniono Rodgersa, miał średni pierwszy sezon. Nikt od niego nie oczekiwał cudów. Przyszedł kolejny sezon, przegrano mistrzostwo we frajerski sposób. Jak pokazał obecny sezon, wicemistrzostwo z ubiegłego sezonu to była głównie zasługa Sturridge&#39;a i Suareza a Rodgers to jedynie pionek który nie ma pojęcia o piłce. Sprzedaż Suareza to była mega głupota to po pierwsze, po drugie wielu dziennikarzy czy kibiców uważało że Rodgers zrobi po sprzedaży Urugwajczyka drugi Tottenham jak po sprzedaży Bale&#39;a. Ten się zastrzegał że na pewno tak nie będzie a zrobił dokładnie to samo, nakupował szrotu bo jak to mówił głębia składu musi być. Nakupował Lovrenów, Lambertów i Lallanów z cienkiego Southampton i myślał że będzie się był o mistrzostwo zastępując wybitnego piłkarza z mega ambicją i charakterem takimi piłkarzami? Sprzedaż Suareza to była głupota też z tego powodu że ten transfer oznaczał to że Liverpool będzie musiał kupić naprawdę wybitnego zawodnika żeby go zastąpić co oczywiście nie było możliwe bo takich piłkarzy na świecie jest dwóch i żaden tutaj nie przyjdzie za żadne pieniądze. Poza tym, patrząc ile Liverpool stracił goli trzeba było tu zrobić po prostu rewolucje w defensywie. Dodatkowo Gerrarda już dawno się powinno zastąpić także tutaj to nie mogło się udać. Wymiana połowy składu, nawet jakby pracował na Anfield obok Rodgersa, Klopp, Guardiola, Capello i Benitez to też by się to nie udało. Trzeba było też wziąć na uwagę że Sturridge to &quot;szkło&quot; a Sterlingowi już się przewracało wcześniej w głowie. To wszystko po prostu nie mogło wyjść. Wystarczyło nie sprzedawać Suareza i jakoś by to było przy dobrych transferach a tak, z pięknej i ofensywnej gry wyszło wielkie nic i śmieszne szóste miejsce a na zakończenie sezonu przegrana 6:1 ze Stoke. Niestety ale z Rodgersem nic tutaj nie wyjdzie, transferów nie potrafi robić, nie potrafi zmotywować graczy, nie potrafi reagować na wydarzenia meczowe, to jest komediant a nie trener. Ubiegły sezon to była zasługa Suareza i Sturridge&#39;a, taka jest prawda. Dodatkowo ten pan też ma coś z głową jak on w przerwie meczu, przy stanie 3:0 dla rywali mówi że już o nic nie walczą. Przecież to jest chory człowiek i do psychiatry powinien iść albo w FMa sobie pograć co najwyżej. Teraz znowu będzie szukanie z 2-3 sezony drugiego Suareza jak to miało miejsce po Torresie, przyjdzie nowy trener i znowu wszystko zacznie się od nowa i potra kilka lat...
 
Otrzymane punkty reputacji: +35
bykuwodzu 839

bykuwodzu

Użytkownik
Co do Van Gaala go mocno przeceniasz
JAk to powiedzial klasyk &#39;Van Gaal to kawal bufona&#39;
www.youtube.com/watch?v=Zs7fvH6I-mY
I opinia pierwsza z brzegu
&#39;Van Gaal niszczy wielki klub, swoją głupią &quot;filozofią&quot;. Jest arogantem, który nie zmieni swojego sposobu myślenia nawet jeśli United nie awansuje do Champions League, a nie awansuje. Przez tego typa spod ciemnej gwiazdy grają powoli i bez pomysłu, większość niektórych ich meczów nie udało mi się pooglądać całych, gdyż po prostu zasnąłem. Nie jest żadnym wielkim trenerem, Robben uratował go na Mistrzostwach Świata swoim geniuszem, ciągnąc Holandię na swoich plecach po brąz. Asekurancka taktyka na dłuższy czas nie popłaca i LVG się o tym jeszcze przekona, gdy wyleci z klubu&#39;
To jest trenerski klaun od wielu lat, cos tam mu sie udalo w latach 90tych ale potem to jedna wielka komedia pomylek.
1. Nie awansowal z Holandia na mistrzostwa 2002 odpadajac z Irlandia w eliminacjach, z takimi zawodnikami jak Overmars, Stam, Kluivert, Van Nistelrooy.
2. Nakupil szrotu do Barcelony typu Zenden, Cocu gdzie miejscowi mieli lepszych zawodnikow ale nie pozwalal im grac i w koncu musial odejsc i zostal zdegradowany do roli trenera mniej znanego Alkmaar, z ktorym w koncu wymeczyl mistrza za czwartym podejsciem, gdzie tez mial bardzo dobry sklad
3. Bayern to masa konfliktow z czolowymi graczami i wyniki takie sobie jak na sklad i potencjal, spokojniejszy Henckes po nim pobil go na glowe wynikami
4. No i wzieli go do Manchesteru ze wzgledu na nazwisko na stare lata, taki uklad wielu pasowal, tam i tak Giggs jest szykowany na trenera za dwa lata i nim zostanie, a Van Gaal to taka wizytowka
United maja najlepsza sytuacje finansowa na wyspach, przed sezonem wydali najwiecej na transfery a na mistrzostwo nigdy nie mieli szans. To jest przyklad goscia ktory uparcie trzyma sie blednych schematow. Walil 3-5-2 i cofnietym Rooneyem dopoki ktos ponad jego glowa manualnie nie interweniowal i powrocil do starych ustawien dzieki czemu zaczeli wygrywac i Rooney zaczal znowu strzelac. Maja top 4 bo cala liga byla slabsza, Liverpool katastrofa, Tottenham papierowy tygrys jak zwykle no i inne zespoly nie maja szans na top 6 nawet. Ktos musial zajac to brakujace miejsce po odejsciu Suareza w Liverpoolu no i napatoczyl sie United.
Tak ze nie ma zadnego &#39;geniusza Van Gaala&#39; to jest jak powiedzial Wolek kawal bufona aroganckiego i zarozumialego.
Co do tych zakupow Liverpoolu to ja nie sadze zeby to byla decyzja Rodgersa, napewno ktos bierze za to kase pod stolem i polowa laduje gdzies na tajnych kontach tych co zarzadzaja klubem plus agentow. Oni tzn managerowie tylko maja swiecic oczami ze chca Hendersona za 16 czy iles milionow, tak samo Lallanow czy Lambertow itp, to jest po prostu biznes, przeplacaja za Anglikow ktorzy sa przereklamowani ale gwarantuja zainteresowanie mediow i frekwencje na stadionie. Co do Suareza niewiele mieli do powiedzenia, zreszta jak pol gazet po nim jechalo a jednoczesnie chcieli cudow to tez na jego miejscu bym spakowal manatki i pokazal wala Angolom. Tu akurat Liverpool nie mial nic do powiedzenia. Tak czy siak transfery Liverpoolu ktos sie niezle oblawia, klub przeplaca za szrot no ale moze tak ma byc
Aston Villa to zelazny kandydat do spadku szczegolnie jak sprzedadza Benteke latem. Przekleje swoja opinie o Timie Sherwoodzie
Powiem tak Tim Sherwood to jest menadzerska lipa pchany i promowany przez media poniewaz niby to &#39;mlody zdolny angielski menadzer&#39; ja tego nie kupuje absolutnie. Na pierwszy rzut oka przyszedl i zaczeli wygrywac. Owszem moze ale te zwyciestwa to z West Brom bedac druzyna gorsza w 94 minucie z karnego (nie wiem czy to nie byla sasiedzka pomoc), z Liverpoolem z Gerrardem (kazdy team wygrywa z Liverpoolem jak Gerrard jest w skladzie np ostatnio Crystal Palace czy Stoke wiec to nic nadzwyczajnego) i wieloma druzynami ktore sa zmeczone sezonem (Tottenham) &#39;,na sepa&#39; lub o nic nie walczyly. Dostali lanie u siebie z Burnley, przegrali z Newcastle, jesli w lecie sprzedadza Benteke sa jednym z glownych faworytow do spadku. Ludzie sie mocno przejada na &#39;Traczu&#39;.
No i dzis Tracz dal kolejny popis 0-4 bezdyskusyjne, zreszta 0-1 z Burnley u siebie i 1-6 z Southampton sprawia ze bedzie bardzo ciekawie, ja sie dziwie jak taki przecietniak ma tak dobra prase no ale zobaczymy. Jesli Benteke odejdzie spadna na bank, jesli nie to i tak spadna, chyba ze znajda normalnego trenera a nie jakiegos leszcza z akademii, na dodatek pajaca
 
dobi 215,9K

dobi

Znawca - Premier League
Jonás Gutiérrez i Ryan Taylor już nie są piłkarzami Srok!
Jak zdradził Taylor, działacze Newcastle nawet nie skontaktowali się z Argentyńczykiem, który niedawno wrócił do gry po walce z nowotworem, a w ostatnim meczu sezonu, gdy NUFC walczył o pozostanie w Premier League, strzelił jedną z dwóch bramek.
- John Carver [menadżer Newcastle - przyp. red.] zadzwonił do mnie i powiedział, że klub nie zaoferuje mi nowej umowy. Porozmawiałem z nim, potem poprosił mnie o przekazanie informacji Jonasowi, co było nie do pomyślenia. Musiał tak zrobić, zasmucał go ten fakt. Rozmawiałem z nim i miałem wrażenie, że czuje się zasmucony tym, że musi przekazać dwóm dobrym chłopakom, którzy byli tu długi czas, informację o końcu. Nie winię Johna, najwyraźniej takie miał instrukcje. Nie oczekiwałem nowej umowy, czas ruszyć dalej. Ważniejszy jest fakt, że mogli wziąć telefon, zadzwonić do mnie lub mojego agenta, mówiąc &quot;Słuchaj, dziękujemy za wszystko, rozstajemy się&quot; - powiedział 30-letni Anglik.
 
buleczka 4,2K

buleczka

Forum VIP
Podsumowanie sezonu 2014/15​



Chelsea

Chelsea miała świetny sezon i bezdyskusyjnie zasłużyła na mistrzostwo. Chyba tylko raz zdarzył im się słabszy moment w sezonie, gdzie w kilku kolejnych meczach im nie szło. Na przestrzeni całego sezonu rzadko tracili punkty i co najważniejsze wyśmienicie radzili sobie w meczach z czołowymi zespołami. Jeśli dobrze pamiętam to przegrali tylko raz, z Tottenhamem 3:5, a resztę meczów wygrywali bądź remisowali. Mourinho umie grać z mocnymi zespołami i doprowadził ten element do perfekcji. Już rok wcześniej Chelsea bardzo dobrze spisywała się z topowymi zespołami, ale nie zdobyła mistrzostwa, ponieważ zaliczała głupie wpadki ze słabymi rywalami. W tym sezonie było już znacznie lepiej. Oczywiście zdarzały się jakieś wtopy, ale bardzo rzadko. Transfery jakie porobił Mourinho - świetne. Ta drużyna nie miała słabych ogniw. Każda pozycja bardzo mocno obsadzona i na pewno to nie jest koniec wzmacniania tej drużyny. Na dzień dzisiejszy, gdybym miał wskazać kto zdobędzie mistrzostwo za rok, to byłaby to Chelsea. Jedyne do czego można się przyczepić to nudny styl gry The Blues. Nie lubiłem oglądać ich spotkań, bo po prostu Chelsea była nudna. Sporo meczów Chelsea kończyło się underem. Mecze były bardzo przewidywalne. Chelsea grała bardzo dobrze w defensywie, co powodowało, że rywale nie mieli zbyt wiele do powiedzenia. Z przodu strzelali jedną, dwie bramki i zwykle to wystarczało. To, że piszę o nudnej grze Chelsea nie znaczy, że krytykuję ten zespół. Po prostu z punktu widzenia zwykłego obserwatora taka gra była mało widowiskowa. Jednak w piłce nie liczy się styl, tylko efekt.


Manchester City

Manchester City nie wygrał mistrzostwa z kilku powodów. Przede wszystkim piłkarze City nie byli tak regularni jak piłkarze Chelsea i nieco częściej tracili punkty. Przegrali w całym sezonie 7 spotkań, a dla porównania Chelsea tylko 3. Manchester tracił głupio punkty, przede wszystkim w styczniu, wtedy też mówiło się najwięcej o zwolnieniu Pellegriniego. Kolejny słabszy moment to kwiecień, kiedy City zbierało baty na wyjeździe. Wówczas The Citizens przegrali aż 4 wyjazdowe mecze z rzędu. Patrząc na cały sezon - był on bardzo nieudany. Nie udało się zdobyć ani jednego trofeum. W LM kolejny rok zbierania cięgów od średniaków europejskich. Jakimś cudem udało się awansować z grupy, ale chyba nie tego oczekuje się w takim klubie jak City. Sporo słabszych momentów zaliczało kilku kluczowych graczy. Bardzo słaby sezon Kompany&#39;ego. Gdybym miał wymienić, kto był najsłabszym zawodnikiem tego zespołu, to wskazałbym na Belga. Już lepszy był od niego krytykowany wcześniej Demichelis, który o dziwo zagrał całkiem dobry sezon. Toure również przeciętny sezon. Kontuzje łapali Aguero i Silva, co również przyczyniło się do problemów jakie miał Manchester w tym sezonie. Po tym sezonie pewnie dojdzie do czystek. Kilku piłkarzy jest do wyrzucenia. Jeśli nie dojdzie do zmian, to za rok czeka City podobny los. Widać było już pewne wypalenie i brak zaangażowania. Takim piłkarzom jak np. Nasri, Navas, Fernando, Fernandinho, Clichy, Kolarov powinno się już podziękować. Oprócz Aguero w ataku nie ma nikogo wartościowego, kto mógłby zastępować Argentyńczyka w trakcie kontuzji lub wchodzić na boisko i pomagać Aguero, gdy drużynie nie idzie. Jest Dzeko, ale jemu brakuje regularności w strzelaniu bramek.


Arsenal

Trzecie miejsce zajął Arsenal. Jest niewielki progres w stosunku do lat poprzednich, w których Kanonierzy regularnie zajmowali 4. miejsce. Arsenal słabo wszedł w sezon, ale z biegiem czasu rozkręcał się. Dużo punktów tracił w bezpośrednich meczach z czołówką i to przesądziło o tym, że Arsenal nie zdobył mistrzostwa. Nie licząc początku sezonu, Arsenal spisywał się bez zarzutu ze słabszymi rywalami. Jak zwykle Kanonierzy wyróżniali się efektownym stylem gry. W obecnym składzie widzę jeden duży mankament, który również nie pozwala Arsenalowi wygrać mistrzostwa. Jest to pozycja napastnika. Powtarzam to od dawna i teraz też to powtórzę - Giroud to nie jest napastnik na taki klub jak Arsenal. Żeby strzelić jedną bramkę najpierw musi zmarnować 5 sytuacji. M.in. przez nieudolność Giroud Arsenal przegrał pierwszy mecz z Monaco. Jeśli Wenger chce w końcu zdobyć mistrzostwo, to musi kupić klasowego napastnika ze światowego topu. Giroud to napastnik dobry, ale nie wybitny. Świetny sezon rozegrał Sanchez, który był jedynym zawodnikiem Arsenalu, który trzymał wysoką formę przez cały sezon i decydował o zwycięstwach, nawet gdy zespołowi nie szło jakoś specjalnie. Należy też pochwalić takich piłkarzy jak Bellerin i Coquelin, którzy świetnie wkomponowali się w skład. Ja widzę w Kanonierach potencjał do realnego włączenia się do walki o mistrzostwo, ale warunkiem jest kupienie klasowego napastnika.


Manchester United

Ostatnie miejsce w TOP 4 zajął Manchester United, który po perypetiach z poprzedniego sezonu odbudował w pewnym stopniu swoją pozycję w Premier League. Zespół przeszedł gruntowną modernizację, która jeszcze w pełni się nie zakończyła. Manchester ma hajsu jak lodu i van Gaal kupował kogo popadnie. Tradycyjnie zapomniał o obronie. Zdecydowanie była to najsłabsza formacja w United. Takiego burdelu w obronie United jeszcze nigdy nie widziałem. Obrońcy co chwilę łapali jakieś kontuzje. Van Gaal zmuszony był grać juniorami, przesuwał pomocników na obronę, obrońców wystawiał na ich nienominalnych pozycjach. Jeden wielki chaos. Z formacji defensywnej jedynie De Gea zasługuje na pochwały. Gdyby nie on i jego często fenomenalne obrony, Manchester nie zakończyłby sezonu w TOP4. W pomocy i w ataku również było sporo mieszania. Zupełnie nietrafione wypożycznie Falcao. W tej chwili w ataku jedynie Rooney reprezentuje bardzo dobry poziom. Zresztą i jego nie ominęły vangaalowe rotacje, bo pamiętamy, że kilka meczów zagrał on jako defensywny pomocnik. Nie do końca trafiony transfer Di Marii. Argentyńczyk miał dobre wejście do drużyny, a później popadł w przeciętność. Dobry sezon moim zdaniem rozegrali Fellaini, Mata, Herrera i Young. Ten sezon pokazał, że budowa United jeszcze się nie zakończyła. Na razie wszystko jest jeszcze rozgrzebane i niedokończone. Van Gaal musi jeszcze sporo pozmieniać. Już było widać zalążki dobrej gry i niektóre mecze wychodziły Manchesterowi świetnie, jednak bez kolejnych transferów i ustabilizowania składu nie uda się zapewnić regularności. Potrzebne są kolejne transfery.


Tottenham

Tuż za TOP 4 zameldował się Tottenham. Koguty co roku aspirują do miejsca w czołowej czwórce i co roku się to nie udaje. Konkurencja jest tak duża, że w najbliższym czasie Koguty skazane są na bycie wiecznie 5. lub 6. Ich rywale są po prostu lepsi i bogatsi. Przy obecnym układzie sił nie ma szans na konkurowanie z najlepszymi. Kulą u nogi dla tego zespołu jest na pewno LE. Chyba łatwiej byłoby awansować do LM wygrywając LE, ale najpierw trzeba tego chcieć. Tottenham jednak nie traktował do tej pory LE poważnie i jak to się kończyło, każdy chyba widział. Występy w LE są jedną z przyczyn tego, że Tottenham zalicza sporo słabych meczów w lidze. To nie jest drużyna stabilna i regularna. Zalicza wpadki ze słabiakami, przeciętnie idzie im w starciach z czołówką. Gdyby nie Harry Kane i jego bramki, mogło być znacznie gorzej. Niewątpliwie Kane jest jedną z gwiazd tego sezonu i można powiedzieć, że wyrósł na lidera Tottenhamu. Jeśli zostanie na następny sezon to wokół niego będzie budowana drużyna.


Liverpool

Po poprzedniej świetnej kampanii Premier League Liverpool zaliczył bardzo rozczarowujący sezon. Rodgers udowodnił, że jest jedynie przeciętnym trenerem. Przede wszystkim zrobił zupełnie nietrafione transfery, a dobry manager powinien umieć wyłapywać dobrych graczy i sprowadzać ich do swojego zespołu. Komicznie to wszystko wygląda biorąc pod uwagę, że kiedyś Rodgers naśmiewał się z transferów Tottenhamu, który miał do wydania prawie 100 baniek za Bale&#39;a. Identyczną sytuację mieliśmy po sprzedaniu Suareza i również Rodgers nie umiał rozsądnie wydać pieniędzy z tego transferu. Praktycznie każdy z transferów nietrafiony. Najgorszy transfer sezonu to kupienie Balotelliego. Reszta grajków też nic nie wniosła do zespołu. Poprzedni sezon pokazał, że tak naprawdę świetna postawa Liverpoolu była wynikiem fenomenalnej formy Suareza. Urugwajczyk ciągnął cały zespół i siłą rzeczy reszta również grała lepiej. Zabrakło Suareza, przyszedł Balotelli, kontuzje łapał Sturridge i okazało się, że Liverpool już nie umie strzelać. Chyba jak najszybciej powinno się pozbyć Sterlinga, bo to jest sabotażysta wewnątrz klubu. Z niewolnika nie ma pracownika. On już myślami jest w innym, lepszym zespole, a taki zawodnik może więcej zaszkodzić niż pomóc drużynie. Swoją drogą to on również zaliczył słaby sezon. Gerrard - legenda i symbol klubu z Anfield - odchodzi z klubu. Jest to jedno z największych wydarzeń w zakończonym sezonie. Ten sezon dla Gerrarda taki sam jak reszty zawodników, czyli słaby. Gerrard często nie mieścił się do podstawowej jedenastki i tutaj brawa dla Rodgersa za to, że patrzyła na formę zawodnika, a nie na zasługi dla klubu. Wyróżniłbym za ten sezon Coutinho i jego charakterystyczne petardy zza pola karnego. W poprzednim sezonie wydawało się, że Liverpool powrócił na szczyt i znów zacznie rywalizować o najwyższe cele. W zakończonym sezonie wszystko się posypało i teraz Rodgers musi budować Liverpool na nowo.


Southampton

Southampton jest jedną z rewelacji tego sezonu. Exodus graczy przed rokiem spowodował, że niektórzy widzieli nawet spadek Świętych do Championship. Odeszła prawie połowa podstawowego zespołu, ale Koeman zrobił świetne transfery, z których zbudował dobrą drużynę. Nowi gracze świetnie wkomponowali się do jedenastki. Koeman postawił przede wszystkim na defensywę, która stała się znakiem rozpoznawczym Świętych. I faktycznie, Southampton tracił bardzo mało bramek, dzięki solidnej obronie i bardzo dobremu bramkarzowi. Boczni obrońcy świetnie włączali się do ataków i to również była jedna z charakterystycznych cech tego zespołu. W ataku Koeman miał duże pole manewru. Praktycznie każdy z graczy ofensywnych miał swoją cegiełkę w dobrych wynikach drużyny. Jest w tej drużynie duży potencjał, który pewnie zostanie jeszcze zwiększony jakimiś transferami. Dobra gra Southampton wprawiała w duże zdumnienie. Zespół długo przebywał w TOP4, ale ostatecznie nie udało się zakwalifikować do LM. Święci mieli kilka słabszych momentów w sezonie, słabo też spisywali się na wyjazdach i to są główne mankamenty tej drużyny. Od napastników można by także więcej wymagać. Mimo, że zaliczyli dobry sezon, to jednak strzelają znacznie mniej goli niż napastnicy lepszych zespołów. Jednak z drugiej strony jest to zrozumiałe. Southampton strzela mniej, ale skupia się bardziej na obronie i robi to dobrze, bo traci mało bramek. Na pewno ten sezon należy zaliczyć do udanych. Mogło być znacznie lepiej, ale do tego potrzebna jest większa regularność i strzelanie większej liczby bramek.


Swansea

Łabędzie zaliczyły całkiem udany sezon. Nie było jakichś fajerwerków, nie było katastrofy - taki typowy średniak. Na pewno jest potencjał w tej drużynie. Świetny sezon rozegrał Fabiański, który pokazał, że przez te wszystkie lata tylko marnował swój talent na ławce Arsenalu. Drużyna dużo mu zawdzięcza, bo Polak wielokrotnie ratował tyłek swoim kolegom. Było nawet blisko zgarnięcia nagrody dla najlepszego bramkarza ligi. Przez pierwszą część sezonu Swansea ciągnął Bony, który był najlepszym strzelcem zespołu. Po jego odejściu do Man City wydawało się, że Łabędzie będą mieć problemy ze strzelaniem bramek. Katastrofy jednak nie było. Rolę Bony&#39;ego przejął Gomis. Może nie strzelał aż tyle co Bony, ale swoją robotę robił. Dobry sezon Sigurdssona i Ki, czyli środkowych pomocników. Na pewno to 8. miejsce to max, jaki Swansea mogło wywalczyć w tym sezonie. Ciężko było rywalizować z drużynami pokroju Southampton, Liverpoolu czy Tottenhamu, czyli z zespołami lepszymi piłkarsko i bogatszymi. To co warto odnotować, to bardzo dobre mecze Swansea z mocnymi rywalami. Naprawdę fajnie się oglądało te mecze. Łabędzie potrafiły powalczyć i czasem udawało się sprawić niespodziankę.


Stoke

Stoke ustabilizowało swoją pozycję w ligowej hierarchii jako ligowy średniak. To kolejny sezon, w którym Stoke kończy sezon w środku stawki. W tej chwili The Potters nie mają szans na grę w pucharach, ale także są zbyt silni, żeby spaść z ligi. Za czasów Pulisa Stoke to była drużyna własnego boiska, grająca topornie i brzydko. Hughes już drugi sezon wprowadza własną filozofię gry i jak na razie się ona sprawdza. The Potters punktują na wyjazdach i u siebie. Twierdzę Britannia trudno zdobyć, o czym przekonują się również czołowe zespoły. W zespole nie ma gwiazd, nie wydaje się dużych pieniędzy, a mimo to zespół funkcjonuje bardzo dobrze i osiąga rezultaty na miarę swojego potencjału.


Crystal Palace

Dokładnie w środku stawki sezon zakończyło Crystal Palace. Ten sezon był dla Orłów bardzo podobny do poprzedniego. Pierwsza część bardzo słaba, po czym następuje zmiana trenera, przychodzi cudotwórca, który ciągnie zespół w górę tabeli. Przed sezonem w dziwnych okolicznościach zwolniono Pulisa. Neil Warnock nie spełniał oczekiwań. Pod jego wodzą zespół tułał się gdzieś w dolnych rejonach tabeli, skazany na walkę o utrzymanie do samego końca. Przyjście Pardew odmieniło Palace. Zaczęło się wygrywanie meczów seriami po świetnej grze. Końcówka sezonu pokazała, że w Orłach drzemie potencjał i z właściwym managerem ten potencjał nie jest marnowany.


Everton

Everton jest największym rozczarowaniem tego sezonu. Przed sezonem zapowiadano walkę o LM, a skończyło się na miejscu poza TOP 10. Główna przyczyna tego stanu rzeczy to oczywiście występy w LE i związany z tym &quot;syndrom pucharów&quot;. Everton nie umiał pogodzić gry w Europie z grą w lidze. The Toffees przegrywali z kim popadnie, tracili mnóstwo bramek i bardzo słabo radzili sobie na Goodison Park, gdzie w poprzednich latach trudno było wywieźć punkty rywalom. Po odpadnięciu z LE na wiosnę, Everton znów zaczął pokazywać to do czego przyzwyczaił, ale strata z pierwszej części sezonu była już na tyle duża, że nie udało się nawet wskoczyć do TOP 10. Na pewno ten sezon pokazał, że Everton nie jest jeszcze gotowy na europejskie puchary. Na ławce nie ma praktycznie żadnych wartościowych zmienników, a piłkarze podstawowi nie są w stanie zagrać w tygodniu dwóch dobrych spotkań.


West Ham

Sezon West Hamu można podzielić na dwie części. W pierwszej części Młoty grały świetnie i wszyscy zachwycali się nad ich grą. West Ham zajmował nawet miejsce w TOP 4, co dla takiego klubu było mega osiągnięciem. Druga część sezonu już znacznie słabsza, by nie powiedzieć katastrofalna. W 2015 roku Młoty wygrały tylko 3 mecze i gdyby nie świetna postawa w pierwszej części sezonu, to West Ham walczyłby o utrzymanie. Nie wiem do końca co było przyczyną tak wielkiej odmiany. Ja mam swoją teorię spiskową na ten temat. W styczniu na koszulkach West Hamu pojawiło się logo bukmachera Betway i od tego czasu Młoty masowo traciły punkty. Utrzymanie było praktycznie pewne, a rywale w walce o puchary dużo mocniejsi, w związku z tym można było trochę dorobić na boku. West Ham z pierwszej części sezonu był jedną z najbardziej efektownych drużyn ligi. Można było z przyjemnością patrzeć na ich grę. Big Sam zrobił świetne transfery i funkcjonowało to bardzo dobrze. Następny trener, który obejmie Młoty będzie miał dobry materiał do budowania drużyny. Jeśli zrobi tak samo dobre transfery jak Big Sam, to West Ham za rok może nawet włączyć się do walki o LE. W zakończonym sezonie się to udało, mimo że Młoty zajęły odległe miejsce. Dzięki wygranej w klasyfikacji Fair Play, West Ham zagra w eliminacjach do LE.


West Bromwich

West Bromwich niczym szczególnym w tym sezonie nie zachwycił. Słaba postawa tego zespołu sprawiła, że zmieniono managera. Pulis znany jest z tego, że jeszcze nigdy jego drużyna nie zaliczyła spadku. Tradycji stało się zadość i utrzymał on WBA w lidze. Po przyjściu Pulisa generalnie gra zespołu poprawiła się, ale nie obyło się bez ewidentnych wpadek jak np. łomot od QPR. Dobry sezon zaliczył Berahino, ale brakuje mu jeszcze regularności. W pewnym momencie sezonu zaciął się i przestał strzelać, dopiero w końcówce sezonu odzyskał skuteczność.


Leicester

Leicester zaliczył chyba najbardziej efektowną ucieczkę przed spadkiem. Końcówka fenomenalna - 9 meczów, 7 wygranych, remis i porażka. Tylko nowy mistrz Anglii zdołał ich pokonać w tym okresie. Leicester pokazał, że nigdy nie wolno się poddawać. Zespół ten zaliczył całkiem dobre wejście w sezon. Na początku urwał punkty kilku mocniejszym drużynom, później zaczęła się seria niepowodzeń. Mimo porażek można było chwalić Lisy za dużą wolę walki i za samą grę. Widać było, że się starają i grają ofensywnie. Niestety brakowało skuteczności i poukładania w grze. Właściciele Leicester wykazali się dużą cierpliwością, że nie pozbyli się Pearsona z funkcji managera. Opłaciło się to i w końcu udało się poukładać zespół. W końcówce sezonu Lisy nie tylko wygrywały, ale robiły to bardzo efektownie.


Newcastle

Ten sezon można podzielić na takie trzy okresy dla Newcastle. Początek słaby w wykonaniu Srok. Przez pierwsze kilka kolejek Newcastle nie potrafiło wygrać. Mówiło się nawet, że piłkarze grają na zwolnienie Pardew. Następnie Sroki wskoczyły na swój typowy dla siebie poziom ligowego średniaka. Sroki kręciły się w okolicach 7.-10. miejsca. Gdy z Crystal Palace nadeszła oferta dla Pardew ten zrezygnował z pracy na St. James&#39; Park. Zespół objął John Carver, który miał za zadanie dograć sezon do końca. Zapewne kibice jak i właściciel klubu myśleli, że tak czy siak uda się dograć ten sezon bez żadnych problemów. Przewaga nad strefą spadkową była na tyle duża, że Carverowi spokojnie uda się dociągnąć Newcastle do końca sezonu bez jakichś większych problemów. Stało się inaczej. Sroki grały na wiosnę katastrofalnie i sukcesywnie leciały w dół tabeli. Sytuacja robiła się bardzo nieciekawa. Dopiero w ostatniej kolejce Sroki zapewniły sobie utrzymanie. Ten sezon pokazał, że Newcastle potrzebuje gruntownej przebudowy. Każda formacja wymaga wzmocnienia. Trzeba pozbyć się kilku wypalonych piłkarzy. Trudno o tej drużynie powiedzieć coś dobrego. Był to bardzo słaby sezon w wykonaniu Srok. Co roku widać duże wahania formy - albo jest bardzo dobrze albo bardzo źle. Nowy trener będzie musiał ustabilizować formę i ugruntować pozycję Newcastle jako ligowego średniaka. W tej chwili takie cele stoją przed Newcastle.


Sunderland

Sunderland - kolejna bezbarwna drużyna. Z takim potencjałem kadrowym powinni bez problemu kończyć sezon w środku tabeli, a co roku muszą walczyć o utrzymanie. Znów powtarza się schemat - cały sezon nic nie grają, po czym przychodzi trener-strażak, który w ostatniej chwili gasi pożar, coś tam na koniec sezonu wygra i jakoś udaje się utrzymać. Sunderland to specjaliści od remisów. Oni nie wychodzą na boisko po to żeby wygrać, tylko po to żeby nie przegrać. Dosyć często udawało im się zachowywać czyste konto, sporo było remisów 0:0, ale z drugiej strony zdarzały im się tragiczne mecze w obronie. Ta drużyna naprawdę ma spory potencjał. Brakuje tylko managera, który to uporządkuje.


Aston Villa

Aston Villa to kolejna drużyna, która utrzymała się dzięki zmianie managera. Zespół za Lamberta był bardzo nijaki. W niczym nie był dobry, ani w obronie, ani w ataku. W ataku to była kompletna katastrofa. Nie potrafili zdobywać bramek, przegrywali z kim popadnie. Dopiero przyjście Sherwooda odmieniło ten zespół. Na pewno zmianie uległ styl gry. The Villans starali się grać ofensywnie, co mogło się podobać. Dobrą końcówkę sezonu miał Benteke, który zdobywał sporo bramek. Wiadomo, że wielkiego szału nie było. Z takim potencjałem trudno walczyć o coś więcej. Sherwood wygrał parę meczów, parę innych przegrał, ale po dobrej grze. Były też ewidentne wpadki, ale raczej w końcówce sezonu Aston Villa pozostawiała po sobie dobre wrażenie. Niewątpliwie sukcesem był awans do finału FA Cup, w którym Arsenal już nie dał żadnych szans AV.


Hull

Hull to zespół, który zajął pierwsze miejsce spadkowe. Spadek wg mnie jest zasłużony. Hull to nudna i bezbarwna drużyna. Brak jej mocy w ataku. Na pewno do spadku przyczyniły się kontuzje, w szczególności Jelavicia - najlepszego strzelca tego zespołu. Wydano dosyć konkretne pieniądze na transfery, które nie wypaliły. Kupowano napastników, którzy byli bezużyteczni i nie potrafili strzelać, jak Hernandez, Diame, N&#39;Doye. Przyjmowali szrot, którego nie chciał Tottenham, czyli Dawsona i Livermore&#39;a, a także wcześniej Huddlestone&#39;a. Kupili Snodgrassa, który zagrał chyba 2 mecze i doznał kontuzji na cały sezon. Pozbyli się za to Boyda, który rozegrał bardzo dobry sezon w Burnley. Piłkarze Hull także często w bezmyślny sposób sami osłabiali swoją drużynę łapiąc czerwone kartki. Trudno cokolwiek dobrego napisać o Hull. Ja nie zauważyłem żadnych pozytywów w grze Tygrysów. Coś tam czasem udawało się wygrać i nic więcej.


Burnley

Burnley jeszcze przed startem sezonu było skazywane na spadek. Trudno się dziwić, bo przecież ta drużyna miała najsłabszy skład. Sezon bardzo słaby, ale od nich nikt nie oczekiwał fajerwerków. Były mecze, w których zachwycali i grali bardzo dobrze, ale generalnie było słabo. W The Clarets mogła podobać się waleczność i ambicja, którymi nadrabiali braki w umiejętnościach. Widać też było, że nie ma w drużynie żadnej nerwowości spowodowanej porażkami. Piłkarze jak i trener doskonale zdawali sobie sprawę co potrafią, a czego nie. Walczyli o utrzymanie, ale zdawali sobie sprawę, że będzie to bardzo trudne.


QPR

QPR to drużyna łamag, najemników, emerytów i piłkarzy III kategorii. Bardzo dobrze, że taka drużyna jak QPR spadła z Premier League. Pieniądze to nie wszystko. Trzeba też umieć je wydawać, a w QPR od kilku lat tego nie potrafią robić. Ściągają piłkarski szrot, który przychodzi do drużyna za kasą. Budżet pewnie mają o połowę większy niż Burnley, a i tak dali się wyprzedzić i zajęli ostatnie miejsce. W przeciwieństwie do piłkarzy Burnley, piłkarzom QPR brak jakichkolwiek ambicji i woli walki. Jedyną dobrą rzecz jaką można napisać o tej drużynie to postawa Charliego Austina, który jako jedyny wyróżniał się z tej kupy łajna. Zapewne on nie będzie miał problemu z transferem do lepszego klubu. Gdyby znalazł się ktoś w QPR, kto umiałby podawać do Austina, byłoby jeszcze więcej bramek i być może udałoby się utrzymać.



Zachęcam do wyrażania własnej opinii na temat zakończonego sezonu oraz na temat przyszłej kampanii, choć na to drugie przyjdzie jeszcze czas. Z mojej strony pojawi się jeszcze jedno podsumowanie sezonu w nieco innej formie niż to powyższe. Pozdrawiam ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +31
bykuwodzu 839

bykuwodzu

Użytkownik
Przyszly sezon bedzie pod znakiem ogromnych problemow czterech zasluzonych klubow dla angielskiej pilki.
1. Aston Villa - w lecie odchodzi Benteke (na dniach, mowi ze chce posmakowac europejskiego futbolu) wiec Liverpool i to jest 2/3 obecnej druzyny. Jesli nie kupia jakiegos bramkostrzelnego geniusza to po nich, tym bardziej ze trener jest oszolom niezly. Te wszystkie zwyciestwa po jego przyjsciu sa bardzo mylace, poniewaz prawie w komplecie odniesione nad zespolami z problemami ze stabilna forma (Tottenham), w ostatnich sekundach (WBA i to z karnego), West Hamem, czy Sunderlandem ktory zagral wtedy na zwolnienie trenera 0-4 do przerwy. Tam jest Benteke plus 10 anonimow poleca z wielkim hukiem jesli szybko nie zgraja nowego napastnika, zreszta uratowali sie o wlos, wyniki 0-4 1-5 1-6 z czolowka maja jak w banku a i wielu sprytnych menadzerow bedzie wiedzialo jak poradzic sobie z Sherwoodem
2. Newcastle - wszystko wskazuje na to ze biora za trenera &#39;yes-mana&#39; czyli jednego z najwiekszych trenerskich klaunow w Anglii ktory dopiero co przegral nawet miejsce barazowe z Derby (innych wtop zaliczyl cale mnostwo) ale ma te zalete ze nie bedzie mial wlasnego zdania i realizowal polityke wlascicieli bez szemrania. A bez dobrego trenera ten zespol nie pociagnie, teraz utrzymali sie tylko dzieki temu ze Pardew nastukal duzo punktow za swoich rzadow, no i Hull okazalo sie wyjatkowo slabe, zdecydowanie zasluzyli na spadek jak nikt w przekroju sezonu. Teraz Pardewa nie bedzie i sezon bedzie taki jak ostatnie pol roku juz od poczatku. To jest jeden z glownych kandydatow do spadku, tym bardziej ze odchodzi Gutierrez, zostaja przeplacone i malo ambitne grajki
3. West Ham - wlodarze podjeli duze ryzyko zwalniajac trenera gwarantujacego utrzymanie w lidze i teraz wiele zalezy od tego, kto bedzie nowym trenerem, slychac o Bilicu czy Di Matteo, jesli nie odpali nowy trener to beda mieli gorco, tym bardziej ze od nastepnego sezonu przenosza sie na stadion olimpijski i 2 liga tam to byloby cos ????
Moze powtorzyc sie sytuacja Charltonu czy Boltonu gdzie po dlugoletnich stabilnych latach postanowiono zaryzykowac i skonczylo sie to spadkiem z hukiem juz w pierwszych sezonach po szalenstwach na lawce. Czasem sie nie docenia tego co ma i bedzie smiesznie jak West Ham spadnie, po raz drugi Allardyce juz iich nie wyciagnie
4. Sunderland - to jest klub widmo, nie wiadomo jak sie utrzymuja, napewno ich atutem sa swietne koneksje polityczne, jakis czas temu ich prezesem byl brat samego Eda Millibanda czyli lidera laburzystow i zalatwiali tajemniczych sponsorow typu fundacje &#39;Invest in Africa&#39;. Adam Johnson czyli ich jeden z najlepszych zawodnikow pewnie pojdzie siedziec i tak samo bez dobrego trenera ciezko im bedzie wygrywac mecze. Advocaat powinien zostac, to prawdziwy fachowiec, Partia Pracy przegrala wybory, kontakty biznesowe oczywiscie maja.
Moze byc sytuacja, gdzie wszyscy beniaminkowie sie utrzymaja, a poleca zasluzone kluby. Norwich ma caly czas sklad na walke o 15-17 miejsce, Bournemouth z Borucem moga wyciagnac i srodek tabeli na entuzjazmie, tam jest sporo klasowych zawodnikow tylko Watford wyglada na kandydata do spadku
 
buleczka 4,2K

buleczka

Forum VIP
1. Aston Villa - w lecie odchodzi Benteke (na dniach, mowi ze chce posmakowac europejskiego futbolu) wiec Liverpool i to jest 2/3 obecnej druzyny. Jesli nie kupia jakiegos bramkostrzelnego geniusza to po nich, tym bardziej ze trener jest oszolom niezly. Te wszystkie zwyciestwa po jego przyjsciu sa bardzo mylace, poniewaz prawie w komplecie odniesione nad zespolami z problemami ze stabilna forma (Tottenham), w ostatnich sekundach (WBA i to z karnego), West Hamem, czy Sunderlandem ktory zagral wtedy na zwolnienie trenera 0-4 do przerwy. Tam jest Benteke plus 10 anonimow poleca z wielkim hukiem jesli szybko nie zgraja nowego napastnika, zreszta uratowali sie o wlos, wyniki 0-4 1-5 1-6 z czolowka maja jak w banku a i wielu sprytnych menadzerow bedzie wiedzialo jak poradzic sobie z Sherwoodem
Aston Villa może polecieć w następnym sezonie. Przez ostatnie lata dziadują w końcówce tabeli i co roku bronią się przed spadkiem. W końcu mogą spaść do Championship. Dosyć wymowna jest też statystyka mówiąca, że w 10 na 23 przypadków zespół, który kończył sezon na ostatnim bezpiecznym miejscu, spadał w kolejnym sezonie. Benteke w tej chwili jest głównym motorem napędowym AV. Na pewno odejdzie. Trudno się spodziewać, żeby AV udało się go zatrzymać. On jest po prostu za dobry na taki klub. Liverpool wydaje się idealny dla niego. Jak przyjdzie to od razu wskoczy do podstawowego składu, no chyba, że Sturridge będzie w mega formie, ale z drugiej strony grzechem by było trzymać Benteke na ławce. A jeśli chodzi o AV, to za Benteke na pewno nie dostaną czapki gruszek, tylko porządną kasę, za którą będzie można kupić jakiegoś dobrego napastnika. Nie wiem skąd u Ciebie ta wyraźna niechęć do Sherwooda. Przecież on w żadnym klubie jeszcze nie zdążył niczego spieprzyć, a mało tego - zawsze był chwalony za dobre wyniki. W Tottenhamie osiągał dobre wyniki, na miarę potencjału tej drużyny. Mało tego, przecież Sherwood osiągnął najlepszy procent wygranych spośród wszystkich managerów Tottenhamu w Premier League. Dostał drużynę po beztalenciu trenerskim jakim jest Vijasz-Boasz, który nakupił szrotu z Europy. I z tą drużyną Sherwood notował dobre wyniki. Podpisano z nim kontrakt, a po sezonie go zerwano. Nawet nie dano mu szansy, żeby sam porobił transfery i poprowadził drużynę w pełnym sezonie. Teraz w AV też przejął rozbitą drużynę po Lambercie i zrobił dobrą robotę. Wiadomo, że nie ma co oczekiwać, że AV nagle zacznie każdego kosić jak chce. Utrzymał drużynę, zagrał parę fajnych meczów, zmienił oblicze tego zespołu i za to należą się brawa. Też nie bardzo rozumiem dlaczego każdy wygrany mecz deprecjonujesz. Wygrana to wygrana. Trzeba też umieć wykorzystać słabości rywala. Katastrofa to by była, gdyby Villa nie umiała wykorzystać potknięć rywali, bo wtedy to by dopiero źle świadczyło o Sherwoodzie. Na razie trudno cokolwiek wyrokować na najbliższy sezon. Trzeba poczekać na to co Sherwood zrobi w okienku transferowym. Na pewno ma on papiery na to, żeby być dobrym managerem, a najbliższy sezon to zweryfikuje.


2. Newcastle - wszystko wskazuje na to ze biora za trenera &#39;yes-mana&#39; czyli jednego z najwiekszych trenerskich klaunow w Anglii ktory dopiero co przegral nawet miejsce barazowe z Derby (innych wtop zaliczyl cale mnostwo) ale ma te zalete ze nie bedzie mial wlasnego zdania i realizowal polityke wlascicieli bez szemrania. A bez dobrego trenera ten zespol nie pociagnie, teraz utrzymali sie tylko dzieki temu ze Pardew nastukal duzo punktow za swoich rzadow, no i Hull okazalo sie wyjatkowo slabe, zdecydowanie zasluzyli na spadek jak nikt w przekroju sezonu. Teraz Pardewa nie bedzie i sezon bedzie taki jak ostatnie pol roku juz od poczatku. To jest jeden z glownych kandydatow do spadku, tym bardziej ze odchodzi Gutierrez, zostaja przeplacone i malo ambitne grajki
W Newcastle trzeba managera, który ogranie ten burdel. Trzeba gruntownie wzmocnić każdą formację i pozbyć się niektórych grajków. W Newcastle to w ogóle panuje dziwna atmosfera. Sprzedają najlepszych graczy, Ashley cały czas straszy, że sprzeda klub, kibice wymagają wyników ponad miarę i organizują protesty przeciwko managerowi. W takiej atmosferze nie da się budować dobrej drużyny na miarę np. TOP 10 albo nawet LE. Pardew robił tam dobrą robotę, jak odszedł to wiadomo co się działo. Było kilka momentów kryzysowych za czasów Pardew, ale zawsze umiał on wyciągnąć drużynę z problemów i powrócić do wygrywania, mimo że miał przeciwko sobie kibiców i być może samych piłkarzy. Teraz przyjdzie nowy trener, być może będzie to McClaren, który będzie musiał znosić podobne fochy kibiców jakie znosił Pardew. Jeśli nowy manager nie poukłada na nowo drużyny to mogą polecieć.


3. West Ham - wlodarze podjeli duze ryzyko zwalniajac trenera gwarantujacego utrzymanie w lidze i teraz wiele zalezy od tego, kto bedzie nowym trenerem, slychac o Bilicu czy Di Matteo, jesli nie odpali nowy trener to beda mieli gorco, tym bardziej ze od nastepnego sezonu przenosza sie na stadion olimpijski i 2 liga tam to byloby cos
Moze powtorzyc sie sytuacja Charltonu czy Boltonu gdzie po dlugoletnich stabilnych latach postanowiono zaryzykowac i skonczylo sie to spadkiem z hukiem juz w pierwszych sezonach po szalenstwach na lawce. Czasem sie nie docenia tego co ma i bedzie smiesznie jak West Ham spadnie, po raz drugi Allardyce juz iich nie wyciagnie
Na początku małe sprostowanie - West Ham przenosi się na Stadion Olimpijski nie od następnego sezonu tylko od sezonu 2016/17. West Ham jest za dobry, żeby spaść. Tam jest taki potencjał i tacy piłkarze, że musiałoby przyjść jakieś kompletne beztalencie trenerskie, żeby spuścić Młoty do Championship. Drugą przeszkodą, która utrudniłaby utrzymanie jest LE. Młoty zagrają już od pierwszej rundy eliminacyjnej i to może ich sporo kosztować na początku rozgrywek. Jeśli awansują do fazy grupowej to może być ciężko w lidze i faktycznie mogą bić się o utrzymanie. Wystarczy popatrzeć co się działo z Evertonem w ubiegłym sezonie albo ze Swansea czy z Newcastle w latach poprzednich. Syndrom pucharów. Myślę, że jeśli Młoty awansują do LE, to można śmiało grać na ich spadek. Kurs będzie na pewno spory. Wydaje mi się jednak, że oni nie za bardzo chcą w tych rozgrywkach grać i odpadną w eliminacjach, żeby niepotrzebnie nie tracić sił na ligę.


4. Sunderland - to jest klub widmo, nie wiadomo jak sie utrzymuja, napewno ich atutem sa swietne koneksje polityczne, jakis czas temu ich prezesem byl brat samego Eda Millibanda czyli lidera laburzystow i zalatwiali tajemniczych sponsorow typu fundacje &#39;Invest in Africa&#39;. Adam Johnson czyli ich jeden z najlepszych zawodnikow pewnie pojdzie siedziec i tak samo bez dobrego trenera ciezko im bedzie wygrywac mecze. Advocaat powinien zostac, to prawdziwy fachowiec, Partia Pracy przegrala wybory, kontakty biznesowe oczywiscie maja.
Sunderland ma potencjał na środek tabeli, a co roku tak samo jak AV biją się o utrzymanie. Jeśli przyjdzie ogarnięty manager to poukłada zespół.

Moze byc sytuacja, gdzie wszyscy beniaminkowie sie utrzymaja, a poleca zasluzone kluby. Norwich ma caly czas sklad na walke o 15-17 miejsce, Bournemouth z Borucem moga wyciagnac i srodek tabeli na entuzjazmie, tam jest sporo klasowych zawodnikow tylko Watford wyglada na kandydata do spadku
Beniaminkowie tradycyjnie są głównymi kandydatami do spadku. Żeby ocenić ich szanse trzeba poczekać na transfery jakie zrobią. Największe szanse na utrzymanie na dzień dzisiejszy ma Norwich, w którym są piłkarze z doświadczeniem w Premier League.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom