-
Wszystkich fanów skoków narciarskich zapraszamy na Turniej Czterech Skoczni
BETCLIC Typer TCS 2024-2025. W puli nagród 1000 zł od Betclic + punkty reputacji
Nie masz konta w Betclic? Nic straconego założysz je w kilka minut TUTAJ! -
Zapraszamy na 13. kolejkę 👉 Typuj dokładne wyniki najlepszych europejskich lig i powalcz o nagrody.
Fuksiarz Piłkarski Typer 2024/2025 w puli nagród 1500 zł od Fuksiarz + punkty reputacji!
Nie masz konta w Fuksiarz? Nic straconego założysz je w kilka minut TUTAJ!
Dyskusje o Premier League - w sezonie 2019/2020 - Newsy, Transfery, Zakłady długoterminowe
- Utwórz temat ibis
- Rozpoczęty
- Status
U
0
Usunięty użytkownik 168903
Gość
I tyle w temacie
To samo będzie w Anglii
zdecydowano, że w Eredivisie nie będzie spadków i awansów. Wywołało to burzę, ale dziś już wiadomo, że niemal na pewno nic z niej nie wyniknie i zostanie tak, jak ustalono na początku.
Trudno się dziwić wściekłości Cambuur i De Graafschap, które przewodziły stawce w drugiej lidze. Ci pierwsi mieli 66 punktów, drudzy 62. Trzeci Volendam tracił do De Graafschap aż siedem „oczek”. Z kolei będące w strefie spadkowej holenderskiej ekstraklasy RKC Waalwijk i ADO Den Haag wyraźnie odstawały od reszty stawki – odpowiednio 11 i 7 punktów straty do szesnastej Fortuny Sittard, która w normalnych okolicznościach grałaby w barażach o utrzymanie. Oczywiście ci, którzy skorzystali, podkreślali zasadność decyzji krajowego związku, bo przecież nadal mieli szansę powalczyć, zostało sporo meczów. Większość postronnych obserwatorów bardziej rozumiało jednak rozgoryczenie klubów z Leeuwarden i Doetinchem.
Kontrowersje były tym większe, że KNVB wcześniej konsultowało się z klubami pierwszego i drugiego szczebla. Na 34 głosy, 16 było za spadkami i awansami, dziewięć wstrzymało się od głosu i dziewięć było przeciw. Myk polegał na tym, że federacja głosy wstrzymujące doliczyła jako te nieopierające sportowego rozwiązania sprawy, a przy takim toku rozumowania wychodziło, że za tym rozwiązaniem opowiada się mniejszość (16 do 18). Później niektórzy przedstawiciele drużyn wstrzymujących się przyznawali, że gdyby wiedzieli, jaki będzie sposób interpretacji, również głosowaliby „za”.
Cambuur i De Graafschap od razu zapowiedziały, że tak tego nie zostawią i pójdą do sądu. Tak też uczyniły. Wielu prawników od początku jednak podkreślało, że szanse na wskóranie czegoś są minimalne. Sąd bowiem nie analizowałby zbytnio, czy taka decyzja piłkarskich władz jest fair ze sportowego punktu widzenia, tylko czy zachowano wszelkie procedury i nie doszło tu do jakichś uchybień.
W czwartek wymiar sprawiedliwości podtrzymał werdykty KNVB. Sędzia Hans Zuurmond podkreślił, że związek był upoważniony do zastosowania takich rozstrzygnięć, ponieważ nie można mówić o normalnym sezonie, miano do czynienia z sytuacją wyjątkową, a przepisy nie określały z góry, co robić w takich przypadkach. Wszystko pozostawało więc w rękach federacji. Co do wideokonferencji, podczas której kluby wyrażały swoje stanowisko, Zuurmond stwierdził: – To była ankieta, nie głosowanie. Niemniej KNVB zwiększyło oczekiwania co do tego, że opinia klubów zostanie uwzględniona. Niepewność, która w związku z tym się pojawiła, jest niekomfortowa – przyznał sędzia, dodając jednak, że wynik tej konsultacji faktycznie nie dawał jasnego obrazu co do wyraźnego poparcia całego środowiska dla którejś z opcji.
Trener Cambuur, Henk de Jong, który wcześniej mówił o największej hańbie w historii holenderskiego futbolu, rzecz jasna był niezadowolony z werdyktu, ale wydawał się już pogodzony z losem. O decyzji sądu dowiedział się podczas jazdy na rowerze. – To jasne, że jestem rozczarowany. Ciężko pracowaliśmy na swoje wyniki przez cały rok. Kruczki prawne wygrały ze sportem. To nie jest właściwy kierunek, ale sędzia jest uczciwą osobą i najwyraźniej tamta decyzja była prawidłowa. Musimy to zaakceptować. Teraz, kiedy mamy tę decyzję, nie powinniśmy już narzekać. Nadal możemy spróbować załatwić tę sprawę na walnym zgromadzeniu, ale kluby mają teraz własne problemy. Pozostaje nam myśleć o nowym sezonie i spróbować znów zająć pierwsze miejsce. Mam tylko nadzieję, że KNVB pomyśli nad rekompensatą dla nas i De Graafschap. Przez zablokowanie naszego awansu straciliśmy dużo pieniędzy – cytuje go portal vi.nl.
W De Graafschap nie ukrywają swojego rozgoryczenia, wskazując jednocześnie, że Den Haag poprzez wpływowych prawników bardzo mocno lobbowało w tej sprawie. – KNVB spowodowało, że cała procedura stała się bardzo chaotyczna. Do tego ADO cały czas wywierało niezdrową presję. Tuż przed 24 kwietnia prezes Eric Gudde nagle dokonał nieoczekiwanej zmiany. Coś musiało się wydarzyć i nie pachnie to dobrze. Mam nadzieję, że działacze z Den Haag będą mogli patrzeć w lustro bez stłuczenia go – ironizował właściciel „Super Farmerów” Martin Mos.
Stojący na czele KNVB Gudde starał się podkreślać dramaturgię okoliczności. – Nikt nie jest wygrany, są tu sami przegrani. To nic fajnego spotykać się w sądzie z dwoma członkami naszej organizacji. Co do konsultacji z klubami, rzeczywiście były nieporadne, tutaj sędzia ma rację. Teraz musimy się wszyscy wspólnie zastanowić, jak wyjść z tego kryzysu – próbował tonować nastroje.
Cambuur i De Graafschap optowały za powiększeniem Erevidisie do dwudziestu drużyn, ale ten pomysł od początku nie miał zwolenników we władzach federacji. Podkreślały one, że to niemożliwe z powodu późnego rozpoczęcia nowego sezonu i konieczności zakończenia go jak najszybciej ze względu na przełożone EURO.
Kluby te mogą się odwoływać, lecz chyba widzą, że nie ma to większego sensu. – Wiedzieliśmy, że mamy niewielkie szanse, ale uznaliśmy, iż doszło do tak dużej niesprawiedliwości, że musimy powalczyć. Sędzia jednak wyraźnie stwierdził, że to KNVB decyduje. Skupiamy się już na nowym sezonie, jednakże oczekujemy, że związek jakoś nam to wynagrodzi. Dokonaliśmy zimą transferów pod Eredivisie i zostaliśmy trafieni podwójnie – komentował dyrektor generalny Cambuur, Ard de Graaf. – Czuliśmy, że sąd traktuje nas poważnie i jest bezstronny, ale uznał decyzje KNVB. Jestem rozczarowany, że nasz związek jako jedyny w Europie nie zdecydował się na uznanie awansów – dodał dyrektor De Graafschap, Hans Martin Ostendorp.
To samo będzie w Anglii
zdecydowano, że w Eredivisie nie będzie spadków i awansów. Wywołało to burzę, ale dziś już wiadomo, że niemal na pewno nic z niej nie wyniknie i zostanie tak, jak ustalono na początku.
Trudno się dziwić wściekłości Cambuur i De Graafschap, które przewodziły stawce w drugiej lidze. Ci pierwsi mieli 66 punktów, drudzy 62. Trzeci Volendam tracił do De Graafschap aż siedem „oczek”. Z kolei będące w strefie spadkowej holenderskiej ekstraklasy RKC Waalwijk i ADO Den Haag wyraźnie odstawały od reszty stawki – odpowiednio 11 i 7 punktów straty do szesnastej Fortuny Sittard, która w normalnych okolicznościach grałaby w barażach o utrzymanie. Oczywiście ci, którzy skorzystali, podkreślali zasadność decyzji krajowego związku, bo przecież nadal mieli szansę powalczyć, zostało sporo meczów. Większość postronnych obserwatorów bardziej rozumiało jednak rozgoryczenie klubów z Leeuwarden i Doetinchem.
Kontrowersje były tym większe, że KNVB wcześniej konsultowało się z klubami pierwszego i drugiego szczebla. Na 34 głosy, 16 było za spadkami i awansami, dziewięć wstrzymało się od głosu i dziewięć było przeciw. Myk polegał na tym, że federacja głosy wstrzymujące doliczyła jako te nieopierające sportowego rozwiązania sprawy, a przy takim toku rozumowania wychodziło, że za tym rozwiązaniem opowiada się mniejszość (16 do 18). Później niektórzy przedstawiciele drużyn wstrzymujących się przyznawali, że gdyby wiedzieli, jaki będzie sposób interpretacji, również głosowaliby „za”.
Cambuur i De Graafschap od razu zapowiedziały, że tak tego nie zostawią i pójdą do sądu. Tak też uczyniły. Wielu prawników od początku jednak podkreślało, że szanse na wskóranie czegoś są minimalne. Sąd bowiem nie analizowałby zbytnio, czy taka decyzja piłkarskich władz jest fair ze sportowego punktu widzenia, tylko czy zachowano wszelkie procedury i nie doszło tu do jakichś uchybień.
W czwartek wymiar sprawiedliwości podtrzymał werdykty KNVB. Sędzia Hans Zuurmond podkreślił, że związek był upoważniony do zastosowania takich rozstrzygnięć, ponieważ nie można mówić o normalnym sezonie, miano do czynienia z sytuacją wyjątkową, a przepisy nie określały z góry, co robić w takich przypadkach. Wszystko pozostawało więc w rękach federacji. Co do wideokonferencji, podczas której kluby wyrażały swoje stanowisko, Zuurmond stwierdził: – To była ankieta, nie głosowanie. Niemniej KNVB zwiększyło oczekiwania co do tego, że opinia klubów zostanie uwzględniona. Niepewność, która w związku z tym się pojawiła, jest niekomfortowa – przyznał sędzia, dodając jednak, że wynik tej konsultacji faktycznie nie dawał jasnego obrazu co do wyraźnego poparcia całego środowiska dla którejś z opcji.
Trener Cambuur, Henk de Jong, który wcześniej mówił o największej hańbie w historii holenderskiego futbolu, rzecz jasna był niezadowolony z werdyktu, ale wydawał się już pogodzony z losem. O decyzji sądu dowiedział się podczas jazdy na rowerze. – To jasne, że jestem rozczarowany. Ciężko pracowaliśmy na swoje wyniki przez cały rok. Kruczki prawne wygrały ze sportem. To nie jest właściwy kierunek, ale sędzia jest uczciwą osobą i najwyraźniej tamta decyzja była prawidłowa. Musimy to zaakceptować. Teraz, kiedy mamy tę decyzję, nie powinniśmy już narzekać. Nadal możemy spróbować załatwić tę sprawę na walnym zgromadzeniu, ale kluby mają teraz własne problemy. Pozostaje nam myśleć o nowym sezonie i spróbować znów zająć pierwsze miejsce. Mam tylko nadzieję, że KNVB pomyśli nad rekompensatą dla nas i De Graafschap. Przez zablokowanie naszego awansu straciliśmy dużo pieniędzy – cytuje go portal vi.nl.
W De Graafschap nie ukrywają swojego rozgoryczenia, wskazując jednocześnie, że Den Haag poprzez wpływowych prawników bardzo mocno lobbowało w tej sprawie. – KNVB spowodowało, że cała procedura stała się bardzo chaotyczna. Do tego ADO cały czas wywierało niezdrową presję. Tuż przed 24 kwietnia prezes Eric Gudde nagle dokonał nieoczekiwanej zmiany. Coś musiało się wydarzyć i nie pachnie to dobrze. Mam nadzieję, że działacze z Den Haag będą mogli patrzeć w lustro bez stłuczenia go – ironizował właściciel „Super Farmerów” Martin Mos.
Stojący na czele KNVB Gudde starał się podkreślać dramaturgię okoliczności. – Nikt nie jest wygrany, są tu sami przegrani. To nic fajnego spotykać się w sądzie z dwoma członkami naszej organizacji. Co do konsultacji z klubami, rzeczywiście były nieporadne, tutaj sędzia ma rację. Teraz musimy się wszyscy wspólnie zastanowić, jak wyjść z tego kryzysu – próbował tonować nastroje.
Cambuur i De Graafschap optowały za powiększeniem Erevidisie do dwudziestu drużyn, ale ten pomysł od początku nie miał zwolenników we władzach federacji. Podkreślały one, że to niemożliwe z powodu późnego rozpoczęcia nowego sezonu i konieczności zakończenia go jak najszybciej ze względu na przełożone EURO.
Kluby te mogą się odwoływać, lecz chyba widzą, że nie ma to większego sensu. – Wiedzieliśmy, że mamy niewielkie szanse, ale uznaliśmy, iż doszło do tak dużej niesprawiedliwości, że musimy powalczyć. Sędzia jednak wyraźnie stwierdził, że to KNVB decyduje. Skupiamy się już na nowym sezonie, jednakże oczekujemy, że związek jakoś nam to wynagrodzi. Dokonaliśmy zimą transferów pod Eredivisie i zostaliśmy trafieni podwójnie – komentował dyrektor generalny Cambuur, Ard de Graaf. – Czuliśmy, że sąd traktuje nas poważnie i jest bezstronny, ale uznał decyzje KNVB. Jestem rozczarowany, że nasz związek jako jedyny w Europie nie zdecydował się na uznanie awansów – dodał dyrektor De Graafschap, Hans Martin Ostendorp.
U
0
Usunięty użytkownik 168903
Gość
Nie w Anglii
Te najbogatsze ligi stac zeby anulowac sezon, dobrze na tym wyjda marketingowo.
Czy w NBA choc jeden glos krzyczy, zeby dograc sezon? Wszyscy jak jeden maz mowia zdrowie najwazniejsze, nikomu do glowy nei przychodzi zeby konczyc sezon mimo ze maja zapasu 6 miesiecy co neiktore druzyny przed startem sezonu jak Gortat wyliczal (i sie cieszyl, ze szybko opadaja z play off jest wtedy 6 misiecy wakacji
A raczej nikt nie ma zludzen ze NBA sezon dokonczy a kontrakty z telewizjami maja lepsze nic Premiership
Te najbogatsze ligi stac zeby anulowac sezon, dobrze na tym wyjda marketingowo.
Czy w NBA choc jeden glos krzyczy, zeby dograc sezon? Wszyscy jak jeden maz mowia zdrowie najwazniejsze, nikomu do glowy nei przychodzi zeby konczyc sezon mimo ze maja zapasu 6 miesiecy co neiktore druzyny przed startem sezonu jak Gortat wyliczal (i sie cieszyl, ze szybko opadaja z play off jest wtedy 6 misiecy wakacji
A raczej nikt nie ma zludzen ze NBA sezon dokonczy a kontrakty z telewizjami maja lepsze nic Premiership
U
0
Usunięty użytkownik 168903
Gość
O ciekawy artykul, nawet im wyszlo ze West Ham poeci w jednym z wariantow
www.skysports.com
Ale to tylko spekulacje. To nie Szkocja ze dzialacze i golodupcy czyli jakies 80% ligi rzucili sie jak sroki na kase a na tych co sie nie podoba to pionki z federacj i wladz ligi napuszczaja na nich cala reszte
Nie ma problemu z kazdym scenariuszem o ile, podkreslam, o ile jest on przewidziany przed rozpoczeciem sezonu. O ile sie nie myle nie ma zasad opisanych na wypadek takiego scenariusza, wiec dziwie sie szkockiej federacji ze poszla tak daleko, w kazdym normalnym systemie prawnym Hearts ich zje
Rownie dobrze mozna ustalic, ze West Ham sie utrzymuje, bo ma ladniejszy stadion, albo przystojniejszych graczy
Relegation candidates if points-per-game decided Premier League table
Bournemouth or West Ham could face the drop under different methods; European qualification also calculated
Ale to tylko spekulacje. To nie Szkocja ze dzialacze i golodupcy czyli jakies 80% ligi rzucili sie jak sroki na kase a na tych co sie nie podoba to pionki z federacj i wladz ligi napuszczaja na nich cala reszte
Nie ma problemu z kazdym scenariuszem o ile, podkreslam, o ile jest on przewidziany przed rozpoczeciem sezonu. O ile sie nie myle nie ma zasad opisanych na wypadek takiego scenariusza, wiec dziwie sie szkockiej federacji ze poszla tak daleko, w kazdym normalnym systemie prawnym Hearts ich zje
Rownie dobrze mozna ustalic, ze West Ham sie utrzymuje, bo ma ladniejszy stadion, albo przystojniejszych graczy
87
michal-dolowacki
Kibic
Moim zdaniem, patrząc na kalendarz i formę, spadnie BRIGHTON
U
0
Usunięty użytkownik 168903
Gość
No i co uwazasz ze testy przeprowadzaja niezalezne firmy? Czemu przypadkiem pozytywne przypadki sa tylko w klubach zagrozonych spadkiem (Watford, Brighton, Dynamo Drezno), a za chwile ktokolwiek bedzie zagrozony odkryje ze polowa zawodnikow ma koronawirusa?
Prawda tego ze te testy sa [CUT] warte i to bladzenie po omacku plus niekompetencja rzadu i lewe interesy a wiec wokol tej pseudochoroby skupia sie cala patologia zycia politycznego i sportowego. O tym wiedzialem dawno, nie wiedzialem tylko ze az tylu ludzi daje sie na to nabrac
Wystarczy ze sie zmowia z lekarzem klubowym i cuda cuda oglaszja, pol druzyny chore
Pzypadek?
87
michal-dolowacki
Kibic
Oczywiście, że nie przypadek.
493,6K
psychol32
Użytkownik
O jakich zmowach Ty mówisz? Gdyby to wyszło na jaw to jest koniec klubu. Grube kary finansowe, degradacja i nie wiadomo co jeszcze. Testy będzie wykonywać firma z zewnątrz tak jak ma to miejsce w innych ligach. Jedna firma na wszystkie kluby i nie ma możliwości że jakiś klub wywinie taki numer.
283,5K
kombajn
Użytkownik
To już pewne – Newcastle zostanie przejęte przez Saudyjczyków ('Saudi Arabia Public Investment Fund' 'dostał zielone światło' od Władz Ligi) – w związku z tym nowy podział sił w PL pod względem zamożności decydentów Klubów powinien wyglądać następująco:
20. Norwich - Delia Smith oraz Michael Wynn-Jones (£23 milionów)
19. Burnley – Mike Garlick (£62 milionów)
18. Watford – Gino Pozzo (£93 milionów)
17. Sheffield United – Książę Abdullah bin Musa’ed (£198 milionów)
16. Bournemouth – Maxim Demin (£900 milionów)
15. West Ham – David Sullivan oraz David Gold (£1.2 miliarda)
14. Brighton – Tony Bloom (£1.3 miliarda)
13. Everton – Farhad Moshiri (£1.5 miliarda)
12. Liverpool – John Henry (£2.1 miliarda)
11. Crystal Palace – Joshua Harris (£2.7 miliarda)
10. Southampton – Gao Jisheng (£3.1 miliarda)
9. Manchester United – Avram oraz Joel Glazerowie (£3.6 miliarda)
8. Tottenham – Joe Lewis (£3.9 miliarda)
7. Leicester – Aiyawatt Srivaddhanaprabha (£4.6 miliarda)
6. Aston Villa – Nassef Sawiris (£5 miliardów)
5. Wolves – Guo Guangchang (£5.2 miliarda)
4. Arsenal – Stan Kroenke (£6.8 miliarda)
3. Chelsea – Roman Abramovich (£9.6 miliarda)
2. Man City – Szejk Mansour (£23.3 miliarda)
1. Newcastle - Saudi Arabia Public Investment Fund (£260 miliardów);
sam Następca Tronu - Mohammed bin Salman posiada majątek warty ok. £7 miliardów
źródło: LINK
20. Norwich - Delia Smith oraz Michael Wynn-Jones (£23 milionów)
19. Burnley – Mike Garlick (£62 milionów)
18. Watford – Gino Pozzo (£93 milionów)
17. Sheffield United – Książę Abdullah bin Musa’ed (£198 milionów)
16. Bournemouth – Maxim Demin (£900 milionów)
15. West Ham – David Sullivan oraz David Gold (£1.2 miliarda)
14. Brighton – Tony Bloom (£1.3 miliarda)
13. Everton – Farhad Moshiri (£1.5 miliarda)
12. Liverpool – John Henry (£2.1 miliarda)
11. Crystal Palace – Joshua Harris (£2.7 miliarda)
10. Southampton – Gao Jisheng (£3.1 miliarda)
9. Manchester United – Avram oraz Joel Glazerowie (£3.6 miliarda)
8. Tottenham – Joe Lewis (£3.9 miliarda)
7. Leicester – Aiyawatt Srivaddhanaprabha (£4.6 miliarda)
6. Aston Villa – Nassef Sawiris (£5 miliardów)
5. Wolves – Guo Guangchang (£5.2 miliarda)
4. Arsenal – Stan Kroenke (£6.8 miliarda)
3. Chelsea – Roman Abramovich (£9.6 miliarda)
2. Man City – Szejk Mansour (£23.3 miliarda)
1. Newcastle - Saudi Arabia Public Investment Fund (£260 miliardów);
sam Następca Tronu - Mohammed bin Salman posiada majątek warty ok. £7 miliardów
źródło: LINK
U
0
Usunięty użytkownik 168903
Gość
Ales naiwny
Wystarczy ze ide do szpitala mowie ze mam koronawirusa a oni bardzo chetnei dopisują do statystyk
testy to pic na wode, daje glowe ze jakby zrobić na tej samej probie za godzine, to by zupełnie inne wyniki wyszly, to cos jak z mierzeniem ciśnienia ruskim ciśnieniomierzem, raz wychodzi 80/60 innym razem 220/150
Wszystko jest względne a angole akurat boja jak powiesz to wszyscy uwierzą i zalicza nie trzeba zadnych testow nawet
Ci dyletanci zakladaja ze jak ktoś ma podwyzszona temperature zapisują od razu koronawirus, nieważne e może być 1000 pryczyn, choćby to pokazuje w jakiej ciemnej dolinie sa.
A myslalem ze to narod ktory nei wierzy w bajeczki, z religia im tak fajnie poszlo w kierunku zdrowego rozsadku, a tu taka ciemnota
U
0
Usunięty użytkownik 168903
Gość
A co to jest wynik ujemny. Kwestia interpretacji. Jak powiesz ze masz nawet jesli wychodzi ujemny nie ma sily musza uznac twoja wersje
Takie czasy, haslo koronawirus to slowo - klucz, mozna powiedziec tajne haslo przyspieszonego dostepu do sluzby zdrowia
Testy to pic na wode, losowanie, kolejna proba to inni zawodnicy zakazeni, ten wirus jest wszedzie, miliony wirusow w kazdym z nas
Dopiero co Boris byl na lewym wirusie w szpitalu, ksiaze Karol, jakos nie slychac zeb yich dyskwalifikowali czy degradowali
Takie czasy, haslo koronawirus to slowo - klucz, mozna powiedziec tajne haslo przyspieszonego dostepu do sluzby zdrowia
Testy to pic na wode, losowanie, kolejna proba to inni zawodnicy zakazeni, ten wirus jest wszedzie, miliony wirusow w kazdym z nas
Dopiero co Boris byl na lewym wirusie w szpitalu, ksiaze Karol, jakos nie slychac zeb yich dyskwalifikowali czy degradowali
Ostatnio zmieniony przez nieznany:
2,2M
@rondani Twoje opowieści i teorie są na poziomie portalu plotkarskiego, nic nie wnoszą, piszesz n-ty post o tym samym, w jednych tematach piszesz, że wirusa nie ma, w drugich jaki to on niebezpieczny itd skończ te swoje wywody, do tematu wrócimy jak jakaś Twoja teoria się potwierdzi, bo jak sobie przypominam to Ty i "Twoi znajomi ze służb" już nie jedną aferę wietrzyliście, a nie spełniło się nic. Niemcy miały nie ruszyć, ruszyły, jak były podejrzenia wirusa po pierwszych badaniach w Ekstraklasie to pierwszy krzyczałeś, że pół ligi zarażone, skończyło się chyba na jednym przypadku z przebadanych 800 osób jak dobrze pamiętam, liga wróci za tydzień, a po niej kolejne, Premier League na 99% też zostanie dokończona, za duże pieniądze są w grze, żeby jakiś klub walczący o utrzymanie miał to powstrzymać w dodatku przez sposoby podane przez Ciebie, nie wiem czy takie bajki by przeszły w jakieś B-klasie, a mówimy o jednej z najmocniejszych lig, na które patrzy cały świat. Nie odpisuj na to, wróć w glorii chwały jak to Ty będziesz miał rację + będziesz miał na to dowody, a nie tylko swoją wyobraznię.
U
0
Usunięty użytkownik 168903
Gość
Exclusive: Hull City reiterates its opposition to Championship restart with second letter to EFL
Vice-chairman Ehab Allam argues clubs are being 'exposed to entirely unnecessary legal and financial risks'
Wyglada na to ze Hull się nie poddaje
Hull City: Two people from Championship club test positive for Covid-19
Hull City confirm two people at the Championship club have tested positive for coronavirus.
www.bbc.co.uk
A to ze dogrywając sezon spadają na 99.99% i w piątek a wiec 22 maja liga zdecydowala ze będą spadki i awanse z każdej ligi to chyba przypadek
Pytanie czemu tego nie ogłasza 'niezalezna firma przeprowadzajaca testy' i to od razu ale sam klub?
Rodzi to podejrzenie ze przypadki sa zamiatane pod dywan żeby statystyki wygladaly cacy chyba?
Sluzby dzialaja Waldi zobacz dziś gazety trafily kilka razy Cummingsa a wiec rezydenta MI6 sterującego rzadem który gdzies miał lokdaun i co? Nie do ruszenia
1,5M
1,5M
Przedstawiciele Premier League i klubów angielskiej ekstraklasy w czwartek uzgodnili datę wznowienia sezonu 2019/2020. Rozgrywki ruszą 17 czerwca 2020 roku, jeśli kryteria związane z bezpieczeństwem zostaną spełnione.
87
michal-dolowacki
Kibic
Przez wielu wskazywana jako najlepsza liga świata - wraca !
Chciałbym się w tym krótkim poście skupić na typie długoterminowym proponowanym przez STS, mianowicie SPADEK Brighton.
Kurs wystawiony na to zdarzenie przez STS to 3.75
Forma Brighton nie zachwyca, z tego co czytaliśmy wyżej wynika, że to była w zasadzie jedyna drużyna którą broniła się jak tylko mogła przed wznowieniem rozgrywek. Ostatnie 8 kolejek w wykonaniu Brighton to 0 zwycięstw.
Aktualnie plasują się na 15 miejscu z dorobkiem 29 pkt. Terminarz Brighton to:
20.06. 16:00
Brighton
-
Arsenal
27.06. 16:00
Leicester
-
Brighton
30.06. 20:45
Brighton
-
Manchester Utd
04.07. 16:00
Norwich
-
Brighton
07.07. 20:45
Brighton
-
Liverpool
11.07. 16:00
Brighton
-
Manchester City
14.07. 20:45
Southampton
-
Brighton
18.07. 16:00
Brighton
-
Newcastle
25.07. 16:00
Burnley
-
Brighton
9 kolejek do zakończenia sezonu - nie pokuszę się o prognoze zdobyczy punktowych Brighton w tych meczach, natomiast zakładam, że Ci rywale z wyższej półki nie pozwolą im na zbyt wiele.
Mile widziane opinie, wnioski forumowiczów
Chciałbym się w tym krótkim poście skupić na typie długoterminowym proponowanym przez STS, mianowicie SPADEK Brighton.
Kurs wystawiony na to zdarzenie przez STS to 3.75
Forma Brighton nie zachwyca, z tego co czytaliśmy wyżej wynika, że to była w zasadzie jedyna drużyna którą broniła się jak tylko mogła przed wznowieniem rozgrywek. Ostatnie 8 kolejek w wykonaniu Brighton to 0 zwycięstw.
Aktualnie plasują się na 15 miejscu z dorobkiem 29 pkt. Terminarz Brighton to:
20.06. 16:00
Brighton
-
Arsenal
27.06. 16:00
Leicester
-
Brighton
30.06. 20:45
Brighton
-
Manchester Utd
04.07. 16:00
Norwich
-
Brighton
07.07. 20:45
Brighton
-
Liverpool
11.07. 16:00
Brighton
-
Manchester City
14.07. 20:45
Southampton
-
Brighton
18.07. 16:00
Brighton
-
Newcastle
25.07. 16:00
Burnley
-
Brighton
9 kolejek do zakończenia sezonu - nie pokuszę się o prognoze zdobyczy punktowych Brighton w tych meczach, natomiast zakładam, że Ci rywale z wyższej półki nie pozwolą im na zbyt wiele.
Mile widziane opinie, wnioski forumowiczów
1,5M
Wstępny terminarz trzech najbliższych kolejek Premier League:
środa (17 czerwca):
19:00 Aston Villa - Sheffield United
21:15 Manchester City - Arsenal
piątek (19 czerwca):
19:00 Norwich City - Southampton
21:00 Tottenham Hotspur - Manchester United
sobota (20 czerwca):
13:30 Watford CF - Leicester City
16:00 Brighton - Arsenal FC
18:30 West Ham United - Wolverhampton Wanderers
20:45 Bournemouth - Crystal Palace
niedziela (21 czerwca):
15:00 Newcastle United - Sheffield United
17:30 Aston Villa - Chelsea FC
20:00 Everton FC - Liverpool FC
poniedziałek (22 czerwca):
21:00 Manchester City - Burnley FC
wtorek (23 czerwca):
19:00 Southampton FC - Arsenal FC
21:15 Tottenham Hotspur - West Ham United
środa (24 czerwca):
19:00 Manchester United - Sheffield United
19:00 Newcastle - Aston Villa
19:00 Norwich City - Everton FC
20:15 Liverpool FC - Crystal Palace
czwartek (25 czerwca):
19:00 Burnley FC - Watford FC
19:00 Leicester City - Brighton
21:15 Chelsea FC - Manchester City
21:15 Wolverhampton Wanderers - AFC Bournemouth
niedziela (28 czerwca):
13:00 Aston Villa - Wolverhampton Wanderers
17:30 Watford - Southampton
poniedziałek (29 czerwca):
21:00 Crystal Palace - Burnley FC
wtorek (30 czerwca):
19:00 Brighton - Manchester United
21:15 Sheffield United - Tottenham Hotspur
środa (1 lipca):
19:00 AFC Bournemouth - Newcastle United
19:00 Everton FC - Leicester City
21:15 West Ham United - Chelsea
czwartek (2 lipca):
19:00 Arsenal FC - Norwich City
21:15 Manchester City - Liverpool
Oficjalnie:
W tym okresie menadżerowie poszczególnych klubów będą mogli przeprowadzić po pięć zmian w każdym spotkaniu. Kadra meczowa zostanie powiększona do 20 piłkarzy, co oznacza, że na ławce rezerwowych znajdzie się nie siedmiu, ale dziewięciu graczy.
środa (17 czerwca):
19:00 Aston Villa - Sheffield United
21:15 Manchester City - Arsenal
piątek (19 czerwca):
19:00 Norwich City - Southampton
21:00 Tottenham Hotspur - Manchester United
sobota (20 czerwca):
13:30 Watford CF - Leicester City
16:00 Brighton - Arsenal FC
18:30 West Ham United - Wolverhampton Wanderers
20:45 Bournemouth - Crystal Palace
niedziela (21 czerwca):
15:00 Newcastle United - Sheffield United
17:30 Aston Villa - Chelsea FC
20:00 Everton FC - Liverpool FC
poniedziałek (22 czerwca):
21:00 Manchester City - Burnley FC
wtorek (23 czerwca):
19:00 Southampton FC - Arsenal FC
21:15 Tottenham Hotspur - West Ham United
środa (24 czerwca):
19:00 Manchester United - Sheffield United
19:00 Newcastle - Aston Villa
19:00 Norwich City - Everton FC
20:15 Liverpool FC - Crystal Palace
czwartek (25 czerwca):
19:00 Burnley FC - Watford FC
19:00 Leicester City - Brighton
21:15 Chelsea FC - Manchester City
21:15 Wolverhampton Wanderers - AFC Bournemouth
niedziela (28 czerwca):
13:00 Aston Villa - Wolverhampton Wanderers
17:30 Watford - Southampton
poniedziałek (29 czerwca):
21:00 Crystal Palace - Burnley FC
wtorek (30 czerwca):
19:00 Brighton - Manchester United
21:15 Sheffield United - Tottenham Hotspur
środa (1 lipca):
19:00 AFC Bournemouth - Newcastle United
19:00 Everton FC - Leicester City
21:15 West Ham United - Chelsea
czwartek (2 lipca):
19:00 Arsenal FC - Norwich City
21:15 Manchester City - Liverpool
Oficjalnie:
W tym okresie menadżerowie poszczególnych klubów będą mogli przeprowadzić po pięć zmian w każdym spotkaniu. Kadra meczowa zostanie powiększona do 20 piłkarzy, co oznacza, że na ławce rezerwowych znajdzie się nie siedmiu, ale dziewięciu graczy.
1,5M
Juanma Lillo będzie asystentem Pepa Guardioli w Manchesterze City!. Będzie to ciekaw połączenie piłki baskijskiej i katalońskiej.
Krótka wypowiedź Pepa:
Przyrzekam, że nigdy nie spotkałem się z osobą tak szczegółową jak on, która traktowałaby piłkę nożną jako naukę z określonymi regułami, które muszą zostać spełnione, aby dany proces zaczął funkcjonować.
Krótka wypowiedź Pepa:
Przyrzekam, że nigdy nie spotkałem się z osobą tak szczegółową jak on, która traktowałaby piłkę nożną jako naukę z określonymi regułami, które muszą zostać spełnione, aby dany proces zaczął funkcjonować.
- Status
